Zapowiada sie miazga.Ciekawi mnie czy scena z trailera w ktorej Dexter zabija Masuke była realna czy to tylko twór wyobraźni Dexa.

Scena na lotnisku zepsuła ten odcinek. Przecież tam jest cała masa ludzi, pełno ochrony, kamer. Nie ma szans, że ktoś sobie bez problemu otwiera drzwi, gdzie trzymany jest zaginiony bagaż. Nieprzytomny koleś na wózku z pewnością wzbudziłby zainteresowanie. Już pomijam, że wózki nie stoją sobie ot tak wszędzie.
Wątek Debry oczekiwany przeze mnie już od kilku sezonów. Ciekawa jestem czy Debra stanie przeciwko czy będzie go kryła. Nie oglądałam trailera następnego odcinka i nie zamierzam psuć sobie oglądania. Czekam na rozwój wydarzeń.

Ja jestem jak najbardziej usatysfakcjonowany!. Podobało mi się, że Debra dowiedziała się wszystkiego w pierwszym odcinku. Ciekawi mnie co dalej - nie widziałem, jak co po niektórzy trailerów, więc nie znam jej reakcji (i proszę mi nie psuć przyszłego tygodnia i nic nie pisać na ten temat;)).
Zobaczymy jak to się wszystko potoczy, ale końcówkę tego odcinka POCZUŁEM. Jak za dobrych pierwszych sezonów, gdzie odcinki zostawiały człowieka wbitego w fotel ;D

Sezon zaczął się fajnie, motyw z mafią wydaje się być tylko tłem do tego co się dzieje między Dexem a Debrą, ciekawie zapowiada się postać Louisa, który zaczyna fikać Dexterowi(a wszyscy wiemy jak to się kończy)ale to może być ciekawy "pojedynek". Co do uśmiercenia murzyna to jego postać była nijaka także dobrze się stało :P
Aaa jeszcze wątek LaGuerty z szkiełkiem z krwią zapowiada się ciekawie :)

Uwazam, ze najlepszy odcinek w historii Dextera! Rewelacyjny poczatek nowego sezonu. Bardzo szybka akcja, bez zbednego przeciagania. Swietnie, ze Debra wszystkiego sie domyslila i bedzie probowala go zresocjalizowac :P Swietny watek LaGuerty! W pewnym momencie na pewno odkryje, ze to sprawka Dextera, ciekawe jak to wtedy sie potoczy : > oby wiecej TAKICH odcinkow!

Biorąc pod uwagę tytuł ostatniego odcinka sezonu (Sup.rise motherf.ucker) pewnie LaGuerta odkryje wtedy prawdę o Dexie i pójdzie do piachu:)
Żeby było ciekawiej obstawiam że to Debra ją stuknie żeby chronić brata.

Odcinek może ok ale LUDZIE KOCHANIE BYŁA JEDNA NIEŚCISŁOŚĆ W TYM WSZYTKIM CO SIE OKAZAŁO MEGA KICZEM!! po co Dexter zaczoł sie interesować tym gościem co zabił policjanta nie dość że miał tyle problemów na głowei jak to ze go siostra zobaczyła dziecko to pojechał zabić osobe która nic nie miała z nim związane po prostu zaczepka do filmu zeby cos sie działo i to byłooo MEGA DNEM!

powiem Ci szczerze, ze tez o tym pomyslalem ; P ale, zeby to nazywac mega dnem to przesadzasz ;P to jest serial akcji, wiec musi sie cos dziac, wiec dla mnie ta cala sytuacja nie byla naciagana, zwlaszcza, ze mozna usprawiedliwic to tym, ze Dexter przez duzy stres, ktory go ostatnio spotkal musial na kims wyladowac...

w sumie racja.Pozdrawiam

Albo scenarzyści poszli na skróty (czyt. kiepsko z pomysłami), żeby móc wprowadzić wątek mafii ukraińskiej. Samym bossem jest Tytus Pullo. Dexter niestety nie jest sobą, dostał nowy profil psychologiczny i ubyło mu na inteligencji, że już nie wspomnę o jego kodeksie... również traci pamięć?

oczywiscie , ze jest to conieco naciagane, nie mowie, ze jest perfekcyjnie, jednakze, dalej sadze, ze to najlepszy odcinek w historii Dextera ; P i przyznam racje, ze scenarzysci chcieli plynnie przejsc do watku ukrainskiej mafii... i moim zdaniem udalo im sie.

Najlepszy odcinek w historii Dextera? Chyba żartujesz, bo raczej nie za to polubiłeś Dexa... Płynnie prawie sobie wybili zęby na "schodach": Kapeć, policjant, jeb jeb, ostatni odcisk palca (tam zawsze zapominają lol), lotnisko, strzykawki, pomieszczenie z kamerą nad wejściem i "from Ukraina with love" by Tytus Pullo hehe :P Rzeczywiście płynne przejście.

Pozdrawiam

chyba sie do konca nie zrozumielismy xD i nie traktuje Dextera ani innych seriali jako transmisji ; D w serialu akcji ma sie cos dziac, a uwazam, ze Dexter jest na tyle dobrze zrobiony, ze jakos nie rzuca mi sie w oczy glupota np. tej sytuacji z lotniskiem.

a tak z ciekawosci, jaki jest Twoj ulubiony odcinek ? ; D

Nie mam takiego i nawet nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Mam za to najgorszy, ostatni :P

hahahaha, ej no, serio uwazasz, ten odcinek za najgorszy?! szok! ; P

Sorki, jakoś mi umknęło Twoje pytanie. Szczerze to nie wiem czy najgorszy. W sezonach piątym i szóstym było też kiepsko, pewnie coś by się znalazło. W tym odcinku mocne było to, że w końca Debra dowiedziała się, że Dex ma mrocznego pasażera. Jestem pewien, że każdy na to czekał :)

Co do ulubionych odcinków, to uogólniając, serial bardzo podobał mi się, przez to, że miał naprawdę mroczny klimat. Później zaczęło się robić "Desperates Housewifes'owato" :P

PS. Dziś nowy odcinek, nie ukrywam, że jestem ciekaw co tam się dzieje :D

Pozdrawiam

mi jakos Dexter ani razu nie skojarzyl sie z Desperate Housewives xD tak na marginesie powiem, ze to jest moj ulubiony serial xD chociaz sezony 5-8 nie ma co porownywac do poprzednich, ktore sa po prostu genialne!

Co do Dextera ogladalem juz ; P twierdze, ze kolejny udany odcinek, a promo kolejnego jeszcze lepsze ; D naprawde dobrze sie rozkreca

Naprawdę rewelacyjna premiera! Kompletnie mnie zaskoczyło, że Debra tak szybko poznała prawdę. Jeżeli utrzymają tempo będziemy mieli najlepszy sezon. Ale 5 sezon też zaczął się wyśmienicie, a potem było o wiele gorzej. Wstrzymam się na razie z entuzjazmem.
PS: Odradzam oglądanie promo odcinków. Po tym ile pokazali w promo 6x12 mam trwały uraz.

Mi też się podobał. I błagam tych co analizuja, jezeli chcemy się bawić w logike to seryjny morderca to jest bardzo chory i niebezpieczny człowiek, a nie taki miły co troche zabija ale też rodzinę trochę kocha.Cały serial jest niby logiczny ale to sama fikcja. I tak szczerze to wpadki dextera są o wiele bardziej realne niz jego doskonały kodeks. a jak mordercy wpadają w prawdziwym życiu, też często przez głupote właśnie. Więc jest to realne, tylko do innego Dextera się przyzwyczailiśmy. Ale serio luz, poczytajcie sobie o seryjnych mordercach, to nie mili chłopcy, więc analiza serialu mija się z celem.

Popieram :) Dodałabym jeszcze od siebie to, że często krytycy uważają się za mega przenikliwych, jednak czasem w swoich zarzutach po prostu przestają myśleć zdroworozsądkowo i często zwyczajnie nie myślą.
Poza tym, na forum chyba nigdy nie zauważyłam naprawdę merytorycznych zarzutów, jak choćby to, że gumowa rękawiczka po pewnym czasie odbija odciski palców (więc je zostawia), a skórzana rękawica ma swój indywidualny odcisk. Albo tego, że Miami Metro ustawicznie niszczy dowody / miejsce zbrodni poprzez nachalne włażenie wszędzie gdzie się da. Nie wspominając o klasyku, czyli zdejmowaniu odcisków w minutkę albo analizie fragmentu DNA w jeden wieczór :)

Oczywiście nie twierdzę, że do serialu należy podchodzić bezkrytycznie, bo i ja sama widzę jego wady. Uważam jednak, że to tylko rozrywka, a nie dokument. "Obrażanie się" na serial i pisanie tekstów w stylu "totalna chała, przestaję oglądać" to po prostu dziecinada, no ale to tylko moje zdanie.

No ej! Zaprzeczasz oficjalnej wersji wydarzeń, chyba jesteś z Pisu :p Rosyjscy "eksperci" w ciągu jednego dnia dokonali rozpoznania za pomocą badania DNA prawie każdej ofiary katastrofy w Smoleńsku. Wszystkie 96 ofiar było zidentyfikowanych w ciągu 10 dni. Ci to mają moce przerobowe. Taki mały off topic, proszę nie kontynuujcie go! :)

Bardzo lubię ten serial i na pewno nie zamierzam przestać go oglądać z powodu bzdur mniejszych czy większych w scenariuszu. Ale samo pisanie o nich uważam za coś normalnego. Trochę przesadzasz, scenarzyści popełniają mnóstwo baboli. Nie widzę powodu dlaczego miałbym o nich nie pisać.

Rozgryzłeś mnie, jestem kryptopisiorem :( A tak na serio to oni są tak śmieszni w swoim ciskaniu się, że aż lubię ich oglądać, poprawia mi to humor ;) No nie mogę się powstrzymać, muszę kontynuować offtop. Gdyby pracowali powoli, to zaraz pewnie by było mówione, że coś kombinują itp, itd, zresztą, lepiej było zrobić pogrzeb kiedy był na to flow i każda ofiara miała szansę być traktowana jak uberbohater narodowy, z honorami i takie tam. Najpierw chcieli zrobić wszystko szybko, teraz mają pretensje, że w parę dni Rosjanie nie zrobili wszystkiego na tip top, może jeszcze tak żeby można było zrobić pogrzeb przy wpółotwartej trumnie. A, co do tych trumien. Dziwi mnie, że politycy nie znają ustawy o przewożeniu zwłok, która wyraźnie mówi, że po przetransportowaniu NIE otwiera się trumien, tak było od zawsze. No ale po co przeczytać ustawę, lepiej zwalić na innych ;) Wiem, rozpisałam się ale ja uwielbiam politykę, po wódce jest jeszcze gorzej bo dochodzi religia i filozofia ;(

Co do nieoglądania to absolutnie nie było do Ciebie ;) Była tu taka jedna pani, która tak twierdziła, inni jej wtórowali, ale do Ciebie nic nie mam. Tak jak napisałam, nie można łykać wszystkiego, ale jak dla mnie to po prostu w pewnym momencie czepialstwo rośnie do monstrualnych rozmiarów. Jestem w stanie zrozumieć np. zarzut o plastik na palcu w ostatnim odc, bo to była ewidentna głupota, która w gruncie rzeczy była niepotrzebna i nie mam zamiaru nawet bronić tej sceny. Tak samo jak sceny w lotnisku, przyjemne ale oderwane od rzeczywistości. Mam problem, kiedy ktoś czepia się rzeczy oczywistych do wytłumaczenia, lub wynikających z gapiostwa. Lub też kiedy post jest pisany pod jedną tezę (chcę zjechać odcinek i przyczepię się plamy na koszuli Dexa, byle dowalić). W tematach o 6. sezonie masz tego na pęczki ;) Być może faktycznie przesadzam, co nie zmienia faktu że niektórzy bywają irytujący.

Politykę może uwielbiasz, ale sorry, o Smoleńsku mało wiesz, więc głupoty z tego wychodzą. Nie będę tego rozwijał, bo to nie miejsce na to.

Nie odnosiłem tego do siebie, tylko tak ogólnie. Trzymaj się.

Jeśli myślisz, że nie mam racji to napisz o co Ci chodzi, skoro piszę głupoty to chętnie się dowiem więcej.

Odcinek naprawdę bomba, poza małymi wpadkami pt: polowanie na lotnisku :D ale czuć zapach starego dobrego Dexa..

ten odcinek stanowczo rozwala system.;d

Jak na pierwszy odcinek bardzo dobry, zobaczymy jak będzie później, oby było jeszcze lepiej :P
BTW, wiadomo w którym odcinku pojawi się boska Yvonne xD <3 <3 <3 ?

Świetny odcinek! Jestem bardzo ciekawa, co zrobi Debra.
Szczerze mówiąc byłam zdziwiona, gdy zgodziła się zatuszować zbrodnię Dextera i nawet pomogła mu podpalić ten kościół. SZOK! Ona chyba naprawdę go kocha i nie jestem do końca pewna, czy jest to miłość braterska (sama Deb w ostatnich odcinkach miała co do tego wątpliwości).
Końcówka odcinka już całkowicie miażdży :) Swoją drogą trochę to niepodobne do Dextera, że po tym jak Debra go przyłapała (i pytała o folie, noże, itd) nie posprzątał dokładnie domu - przecież widział, że ewidentnie węszy i mógł się spodziewać jej nagłej wizyty i rewizji, to w jej stylu.
I zgadzam się z kimś, kto tu już wcześniej wspominał - to morderstwo na lotnisku poszło trochę zbyt gładko. Tylu ludzi wokół, wynajęte loty i brak pasażerów i nikt się nie zainteresował co jest grane? Tak samo dziwne te stojące tak po prostu na uboczu wózki inwalidzkie, które każdy sobie może tak po prostu wziąć i odjechać, bez podpisywania żadnych papierów o wypożyczeniu, czy coś.

Trochę się obawiam co będzie dalej, skoro tak mocno zaczęli 1 odcinek i Debra już wszystko odkryła... Obawiam się, czy nie za szybko to rozwiązali, nie wiem jak dalej będą ciągnąć ten sezon, teraz wszystko zależy od tego, co zrobi Debra.

Na lotnisku we Wrocławiu (nie wiem czy na innych lotniskach też) wózki inwalidzkie także stoją "luzem". Każdy może takiego użyć, nie podpisując żadnych pozwoleń itp.

Naprawdę? Niewiarygodne, i to jeszcze w Polsce? Nie boją się złodziei? Szok :)

Przy ochronie i monitoringu trudno byłoby zajumać taki wózek :D Tym bardziej, że wózki są oznaczone nazwą lotniska.

Nie sądzę, żeby Debra naprawdę kochała Dextera w ten konkretny sposób, jej to nawet nie przyszło do głowy zanim nie wspomniała o tym ta psycholog, a potem ciężko jej było coś takiego wyrzucić z głowy. W sumie każdy, komu powiedziano by przez psychologa (osobę, która POWINNA znać się na takich rzeczach), że chciałby uprawiać seks ze swoją siostrą/bratem, na pewno zareagowałby podobnie. To że nie są spokrewnieni nie ma nawet znaczenia - oni byli "rodzeństwem" od wczesnego dzieciństwa, a to wyklucza takie zainteresowanie. Debra tylko trochę spanikowała.

Mi Deb od początku serialu działa na nerwy, nawet jeśli będzie kryła Dextera to nie długo, bo widać, jakie ma problemy z trzymaniem języka za zębami w sprawie Travisa. No, ale przekonamy się dopiero za tydzień

Genialny odcinek ! Warto było czekać rok na taką kontynuacje :) (a teraz to już tylko tydzień xD)
Co do La Guerty to fajnie że sama znalazła szkiełko i później je ukradła z dowodów (swoją droga to dziwne trochę że to nieskatalogowane było w żaden sposób i mogła to zrobić tak bezkarnie), dzięki temu jeśli dojdzie po tym to prawdy to zrobi to prywatnie co pozwoli Dexterowi na pozbycie się jej żeby zatuszować sprawę (jakby to szkiełko trafiło do oficjalnego śledztwa to Dex miałby strasznie przesrane), ciekawe co by Deb powiedziała (lub powie :P) o pozbyciu się La Guerty, co prawda wku.....ała ją od 1 sezonu i na pewno miała ochotę "zabić szefową" ale pewnie nie spodziewała się że taka możliwość naprawdę wystąpi xD

Co do Ukraińców - coś z tą bransoletą jest na rzeczy a ten gość to nie była zwykła płotka, obejrzałem dokładnie odcinek i bransoletka jest ostatni raz widoczna na lewym nadgarstku Ukraińca jak jedzie na wózku - w takim razie spoczeła na dnie oceanu razem ze zwłokami w torbie od deski (zauważcie że Dex pozbył się jego torby na lotnisku wrzucając ją do śmieci, ale bransolety tam nie ma).
Ogólnie cieszę się że jest szansa na walkę Dextera z bardziej zorganizowaną grupą przestępczą :P Zawsze zabierał się za jakiś pojedyńczych morderców albo grupkę przyjaciół którzy zamiast wyprawy na ryby organizują sobie zbiorowy gwałt i tortury (ciężkie hobby). Może w końcu zobaczymy jakaś grubszą akcję jak Dex likwiduje po kolei bandziorów :P

No i na koniec brawa dla Debry że nie odpuściła i poznała całą prawdę, na początku odcinka trochę się wkurzyłem że mu tak łatwo uwierzyła ale mogło to byc spowodowane szokiem (trudno żeby myślała wtedy racjonalnie, widać bylo jak jej się trzęsą łapy). Moim zdaniem Dexter nie posprzątał mieszkania i nie ukrywał dowodów bo nie miało już to sensu - wszystko zależało od Debry która miała już wszystkie części układanki i od niej zależało czy odpuści czy poskłada ją do kupy. (no i dało to kolejną wypasioną scenę w mieszkaniu Dexa :) Teraz się będzie się spowiadał ze wszystkiego xD)

Od początku było wiadomo że trailer sezonu jest sklejony z kilku pierwszych odcinków, więc następne też będą obfitowały w ciekawe zdarzenia po 3,4 tempo pewnie spadnie. Co do marudzenia na to że Dexter zachowuje się głupio to absolutnie tego nie rozumiem, zmiany głównego bohatera były bardzo dobrze przedstawiane, wielokrotnie wątpił w słuszność tego czego nauczał Harry i teraz działa po swojemu. Jego reakcje są coraz bardziej gwałtowne co w trailerze też było uwzględnione (scena w sali przesłuchań bodajże), więc w dalszej części sezonu można sie spodziewać większej ilości irracjonalnych jak na niego zachowań. Co do Louisa to mi się akurat bardzo podoba ten wątek, zastanawiające jest jego zainteresowanie ITK a jego ambiwalentne zachowania jakoś mnie nie dziwią, do końca normalny chyba nie jest :D a poza tym może poczuł się rozczarowany tym jak Dexter zareagował, też go widzi jako opanowanego seryjnego morderce, a nie impulsywnie reagującego gościa, zresztą podobne zarzuty pod adresem tej postaci sami kierujecie. Co do wątku ukraińców to poczekam jak się rozwinie bo kompletnie nie wiem jak to można pociągnąć i wydaje się że można to łatwo spartaczyć a zrobić z tego coś ciekawego będzie ciężko, ale zobaczymy.
Co do LaGuerty to wznowienie śledztwa rzeźnika z zatoki jak najbardziej na plus, ale nie podoba mi się pomysł robienia z niej super detektywa, troche to na siłe. Zawsze była pokazywana jako ciemna karierowiczka i nagle robić z niej postrach dextera... dla mnie słabe.
Śmierć tego czarnego detektywa też mi średnio przypadła do Gustu, takiego trzeźwo myślącego wzoru policjanta brakowało i za szybko z niego zrezygnowali, on by mi pasował zdecydowanie bardziej do głownej postaci prowadzącej wznowione śledztwo o rzeźniku. A jak już kogoś chcieli uśmiercić to trzeba było pozbyć się Quinna, jego postać dla mnie wyczerpała się już po fiasku śledzenia Dextera i tak jak już ktoś zauważył jego relacje z Batistą, picie, przebywanie w barach ze striptisem są nudne i nic nie wnoszące do serialu, ponoć ma się pojawić z nim jakiś nowy wątek, ale wydaje mi się że i tak będzie słaby.

Jeszcze co do braku ukrywania swoich gadżetów w mieszkaniu i brak ostrożności w stosunku do Debry. To myślę że te retrospekcje w czasie odcinka są bardzo istotne i to jak chciał się jej przyznać w sprawie psa, kiedy na końcu odcinka wchodzi do mieszkania to ja jakoś nie widze w nim przerażenia, a kiedy przyznaje że jest seryjnym mordercą i zamyka oczy to tak jakby odczuł ulge. Może to nadinterpretacja, ale myśle że w tym kierunku to pójdzie.

Fakt, ulga była ewidentnie widoczna, może coś w tym jest. Może gdzieś tam głęboko w podświadomości chciał się jej przyznać i wyznać kim jest naprawdę, zwłaszcza po tym nerwowym dniu, gdy Debra ciągle o coś wypytywała, a on już nie wiedział jak ma się wykręcić. To prawdopodobne.

Tylko co będzie teraz? :) Co zrobi Debra? Oj chyba będzie miała kłopot, by utrzymać to w tajemnicy... Widzieliśmy jak ciężko było jej znieść tą JEDNĄ zbrodnię, gdzie Dexter jeszcze się tłumaczył utratą żony, samoobroną, chęcią zabicia tego mordercy z pobudek osobistych - tutaj jeszcze mogła być choćby odrobinę pobłażliwa i jakoś to sobie wytłumaczyć. A teraz....już nie.

Debra przede wszystkim będzie miała niezły dylemat bo co prawda kocha Dexa jak brata a może nawet w inny sposób. Dodatkowo sytuację zaostrza to, że nie jest jej rodzonym bratem i nie jest jej niejako rodziną i nie wiem jak to jest traktowane w Stanach. Wiadomo, że brat to brat i to kazirodztwem zalatuje ale tak na dobrą sprawę na ten moment się nie orientuję jak takie związki widzi prawo Polskie a co dopiero mówić o Stanach Zjednoczonych
Wracając do tematu to pewne jest, że Dextera nie wyda policji bo gdyby miała to zrobić już by to zrobiła. Pewnie będzie i tak chciała to zrobić nawet jak pozna prawdę bo miłość miłością ale jednak jest policjantką i dopiero teraz można się zastanawiać jak jej pozycja by wzrosła kiedy nie tylko by złapała prawdziwego mordercę który uciekał przed krzesłem już zbyt długo i dodatkowo jeszcze by przywróciła pośmiertnie dobre imię Doakes'owi. Można było się domyślić, że prędzej czy później domyśli się wszystkiego bo z jednej strony do tego serial dążył a Debra sama w sobie głupia nie jest. W sumie trochę dziwny zabieg z tymi przebłyskami wspomnień dawno zatartych bo w sumie z innego kierunku doszła do tego samego wniosku do jakiego mogła i w sumie powinna dojść dużo szybciej i inną drogą. "Bay Harbor Butcher" był bardzo długo na pierwszym planie policji Miami i Debra jako policjantka wydziału musiała spędzać dużo czasu z dowodami jak i miejscami zbrodni podczas obławy na "Rzeźnika z Zatoki" i tam te charakterystyczne punkty niemal w oczy kłuły na każdym kroku. Był nawet ten fanatyk naśladowca i co prawda użył innych materiałów ale nawet wtedy cały czas w rozmowach przewijał się temat folii używanej przez "oryginał".
Niemniej kolejny odcinek zapowiada się idealnie i ja stawiam osobiście na to, że jednak pogodzi się z mroczną stroną brata i kiedy Dexter nastąpił na odcisk ukraińskiej mafii to będzie potrzebował każdej dodatkowej pary rąk. Nawet jeśli tą parą rąk miałyby się okazać ręce jego siostry którą zawsze starał się trzymać z daleka od najgorszych rzeczy.

Świetny odcinek!

rewelacyjny odcinek ! chcę więcej i więcej :) :)

Chyba jeden z lepszych początków sezonu w Dexterze. Nie wyobrażam sobie żeby lepiej przedstawić konsekwencje sytuacji z końca 6 sezonu. We wszystkich scenach gdzie była Debra z Dexterem, czuć było napięcie, ciągle narastające, podbudzane jeszcze przez klimatyczną muzykę w tle. Jestem zaskoczony, ale zarazem zadowolony że Deb tak szybko domyśliła się wszystkiego. Myślałem że będą to wałkować conajmniej pół sezonu. Zapowiada się miodnie, mam nadzieje że tego sezonu nie spaprali.

Kolejny sezon zapowiada się całkiem obiecująco. Już na starcie mamy kilka wątków, które zapewne z czasem będą rozwijane. Co do Louisa, to możliwe problemy z tym gościem scenarzyści sygnalizowali już w końcówce poprzedniego sezonu więc byłem pewien rozwinięcia w tym temacie. Ciekaw tylko jestem, czy któryś z wątków będzie głównym, czy do samego końca sezonu wszystkie będą się ze sobą przeplatać.

A ja się w sumie zawiodłem. Wiele naciąganych scen począwszy od folii na palcu po pożarze wraz z głupim tłumaczeniem przed Debrą a skończywszy na zabójstwie na lotnisku. Scena gdzie opiekunka wychodzi z Louisiem- Dexter blokuje drzwi na zamek żeby sprawdzić swoje szkiełka a rolety w oknach ma odsłonięte. No i sytuacja w barze gdzie Quinn zamawia wódkę w szklance i pije ją jak jakąś whisky.

no, no - picie wódki przez Quinna w taki, a nie inny sposób, rzeczywiscie obniża walory tego odcinka, myślę nawet, że powinnam obniżyć całemu srialowi notę o punkt - you made my day :))

Wyczuwam "nutkę" ironii. Mnie takie sytuacje rozbawiły, ale żeby od razu obniżać notę...

Cieszę się że tak szybko Debra dowiedziała się całej prawdy, byłem przekonany że scenarzyści będą miotać debrą przez conajmniej kilka odcinków co byłoby słabe, a tu świetne zaskoczenie. Odcinek niezły, ale mam nadzieję że twórcy wcisną więcej realizmu w ten sezon, znowu mamy kilka naciąganych scen, no i wątek Mike po którym jakoś nikt specjalnie nie płacze. jest murzyn - nie ma murzyna.

Też się cieszę, ze Debra sie dowiedziala odc się skonczyl mega ciekawie. Nie wytrzymam tygodnia,

Powiem tyle...Odcinek majstersztyk :) Zapowiada się sezon miazga

Ja czuje przedewszystkim niedosyt ze Dexter tak szybko ujal przez te slady na kierunkowskazie morderce Mike'a i go sprzatnal i sprawa zostanie nie rozwiazana wolabym zeby dorwali go Quinn i Batista i zeby mieli dylemat nad prywatna zemsta lub postepowaniem wg prawa, moglby to byc ciekawy watek

Naiwne (scenariuszowo) było to zapomnienie szkiełka. Skoro Debra na pozór uwierzyła Dexowi w "pierwszy raz", to pierwsze co powinien zrobić to zabrać szkiełko, skoro tylko ono wskazuje na jego "seryjność". No bo folia, fartuszek i zmienione ciuchy to tylko taki przypadek :p
Kolejna rzecz to moje małe wątpliwości co do scenariusza, lekkie (a może uzasadnione?) czepialstwo.
Pierwsza sprawa to łatwość z jaką Dexter odkleił plastik od ciała (!). Nawet jeżeli plastik byłby tylko nadtopiony... o ile się nie mylę to Masuka przeprowadzał oględziny. Powiecie, że się czepiam, ale jak dla mnie to duże lenistwo scenarzystów.

Ostatnia rzecz. Zauważyliście jakie przedpotopowe Dexter ma komórki w swoim zestawie ucieczkowym? Jakieś nokie czy coś. Z czymś takim na pewno nie będzie niewidoczny xD Widać, że przygotował go sobie dawno temu.

Ogólnie dzięki zakończeniu z Deb, nie mogę się doczekać drugiego odcinka, ale obawiam się, że tracę miłość do Dextera jako serialu. Wygląda na to, że scenarzyści postawią na szybkie akcje, lecąc trochę w kulki ze starannością, która była znakiem rozpoznawczym Dexa w pierwszych sezonów. Chociaż to, że zwali mu się na głowę kilka problemów na pewno będzie ekscytujące.