Sądziłam że 2 odcinek będzie lepszy od pierwszego a tu niespodzianka !!!
W tym odcinku moim jakże skromnym zdaniem dokonale był promowany problem alkoholizmu. Filmowa Małgosia (Joanna Brodzik) cały czas piła alkohol i miała kaca. Normalnie mega sztuczność. Nie wiem jakim ale jakimś cudem przetrwałam do końca ;/ A...
Jestem rozczarowana pierwszym odcinkiem, pobieżnym przedstawieniem problemów i życia Małgosi. Wszystko co w książce najlepsze potraktowali po macoszemu. Zwolnić mogli ją w drugim odcinku, a ten powinien nas wprowadzić w jej świat. Tak samo z Grzesiem - co to było? Temat zasługiwał na to by poświęcić mu więcej czasu i...
więcej
Pierwszy odcinek to wystarczająca dawka żenady, następnych nie trzeba oglądać!!!!!
ocenił(a) serial na 10/10- to by był odpowiedni komentarz pierwszego odcinka, a ponieważ nie da się dać tej odpowiedniej noty to muszę dać 1/10 (taką samą notę dałem M jak miłość, chociaż M jak miłość to przy tym serialu klasyka)
Jeny ludzie co to było? Jeśli ktoś ma za dużo treści żołądkowej, takie novum skutecznie wspomaga wymioty. Bez ładu i składu. Bez krzty oryginalności. Przereklamowany bubel. Rzuciliby chociaż jakimś Dorocińskim, wtedy byłoby strawniejsze.
Oglądając pierwszy odcinek czułem się jakbym oglądał jakąś etiude szkolną o.O albo amatorski film krótkometrazowy
Zazwyczaj nie oglądam seriali ale tym razem zaryzykowałem z czystej ciekawosci. W koncu od kilku dobrych miesięcy wszedzie o nim trąbią
Brodzik jak zwykle sztywna, bez wyrazu (Najlepiej wychodzą jej role...
Normalnie się nie wypowiadam na temat polskich seriali obyczajowych, bo ich po prostu nie oglądam, ale dla tego zrobię wyjątek. Miałem "okazję" obejrzeć (dla towarzystwa) pierwszy odcinek i muszę przyznać, że mną wstrząsnęło! Tak marnej gry aktorskiej jaką prezentuje Joanna Brodzik dawno nie widziałem. To była jakaś...
więcej
Obsadzenie pani Brodzik było chyba pomyłką, jest nienaturalna. Kiedy czytałam książkę w wyobraźni widziałam kogoś podobnego do Danuty Stenki z "Nigdy w życiu". W książce Małgosia jest oczytaną kobietą, a nie wertującą głupawe czasopisma niezadowoloną z siebie kobietą sukcesu. Miała olej w głowie i dystans do siebie....
więcejo rany, ale się czepiacie.dajcie serialowi trochę czasu i wiadomo, ze uczuć, odczuć z książki nie da się przenieść na ekran ,do serialu!!a wy tylko krytykujecie!zawsze co polskie to źle.tak to już jest.kto by nie zagrał, kto by tego nie wyreżyserował i tak będzie źle!i mówiło się od początku, że serial nie będzie...
Mam Pytanie... Czy wie ktoś jak nazywa się ten Aktor,który gra Grzegorza...byłabym wdzięczna za infromacje ;)
Rozumiem, że książka jest zazwyczaj lepsza od ekranizacji, ale tym razem ta różnica jest przepastna na niekorzyść filmu. Wszystko jest tu powierzchowne i puste! Na dodatek ta nachalna reklama Suzuki Brodzikowej! Nawet montażyści nie zauważyli, że w trakcie odcinka zmienia się kolor jej własnego auta!?
Wyjątkowo włączyłem telewizor do kolacji, a tu takie coś! Czy to parodia? Śmiać się? Płakać? Gdzie podział się scenarzysta, kto odpowiada za dialogi, za casting, kto ten gniot nakręcił, zmontował i "wyreżyserował"?! Nawet kiepskie jak zawsze aktorstwo Joanny Brodzik sięgnęło dna, w które nikt już od spodu nie zapuka....
więcej
Witam
Czytałam przypadkiem, bo dałam to komuś, jako prezent, teraz oglądam ten koszmarek. Książczyna nie była najwyższych lotów, a to co obserwuję w telewizorze jest kolorową miernotą.
Oczywiście, że nic, zupełnie nic, mi tu nie pasuje, do tego, co czytałam. Główna aktorka nie trafiona, wszystko wygląda jak jeden...
Jakim cudem publiczne pieniądze wydawane są na tego typu rzeczy co więcej zapychające jakże cenny niedzielny prime time?
Moim zdaniem ten serial to totalne dno ! Wielkie nieporozumienie.
TVP chyba sie zabardzo rozochocilo sukcesem Rancza :/
Czytaliście książkę? Bo ja zasnęłam w połowie, straszne nudy...nie rozumiem tych wszystkich zachwytów nad tą powieścią...ale o gustach się nie dyskutuje. Podejrzewam że serial bedzie w podobnym tonie, wolę "Czas honoru" :D
Te seriale są pozbawione fabuły i jakiegokolwiek sensu. Ciągną się w nieskończoność nie wiadomo po co.
