PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=769619}

Fleabag

2016 - 2019
8,4 46 tys. ocen
8,4 10 1 46088
8,6 67 krytyków
Fleabag
powrót do forum serialu Fleabag

za sam myk burzenia tak zwanej czwartej ściany należą się wszystkie laury i pochwały, a przecie więcej jest w nim rzeczy, dla których go i zobaczyć i pochwalić należy..

ocenił(a) serial na 7
Westernik

ale co w tym takiego nowatorskiego, przecież ten zabieg od dawna stosowany jest w teatrze? Zresztą to chyba nie do końca się udało w pierwszym sezonie, bo w drugim mniej papla tylko bardziej puszcza oko do widza.

Supermarket

wiesz, nie tyle chodziło mi o to, że jest, tylko o to w jaki sposób to jest wykorzystywane. otóż przeważnie jest bardzo jasna granica, że oto tutaj mamy akcje, a tutaj mamy wyłomy, więc kiedy jakiś ray liotta mówi do nas z wnętrza Ferajny, kiedy jakiś rob de niro mówi do nas w wnętrza Kasyna i tak dalej, akcja niejako jest zamrożona.. a zresztą, po co sięgać pamięcią tak daleko, weźmy ostatni film Rifkin's Festival woody'ego - no i co? no i to samo, zwykłe gadanie do rury, tradycyjne, staroświeckie zgoła, bez pomysłu, wstrzymujące akcje, nudne, takie zwyczajne i w momentach pauz pomiędzy kolejnymi scenami. na tym tle Fleabag się wyróżnia, tu gadania do rury występuje w samym środku dramaturgicznej sceny, niekiedy zbiorowej, przy stoliku, z innymi ludźmi, w czasie rozmowy. niekiedy masz dwa, trzy krótkie ujęcia w trakcie wypowiadanego do kogoś zdania, jakieś drobne acz wymowne gesty, spojrzenia, puszczanie oczka, rodzaj zadumy, zdziwienia, rozczarowania (coś jak w tych wspaniałych momentach kiedy flip coś nabroił, a flap wymownie spogląda na widza). to jest po prostu idealnie wplecione w zdarzenia, co więcej, wcale nie powoduje ich wstrzymania czy zwolnienia.

wspominasz drugi sezon, ten moim zdaniem idzie właśnie jeszcze dalej próbując niejako poszerzać i rozciągać status ontologiczny tych wyłomów, a nawet wpleść je w samą akcję, bowiem bohaterka zostaje na nich przyłapana (do tej pory widoczne były tylko dla nas). z jednej więc strony reprezentują coś, co psychologowie zapewne mogliby nazwać zwyczajnym odrealnieniem, a jednak, a jednak.. znamienne, że świadkiem i zarazem jedyną osobą, która jest w stanie wyczuć to i zauważyć jest xiądz, czyli osoba, było nie było, uduchowiona.. a zatem przez samo to tylko nadaje się im status jakiś, nie wiem, boski, czy powiedzmy: duchowy, mistyczny. nie dość więc, że niejasny, że zagadkowy, tajemniczy, to jeszcze się go rozciąga na inne wymiary.. jasne, nie jest to może ten kaliber co na przykład w zakończeniu Świętej Góry jodo (the ultimate fourth wall breaking in the history of world cinema jak dla mnie), po prostu coś, co w bardzo twórczy sposób zostaje wykorzystywane, co więcej - nie stoi w miejscu, nie wstrzymuje narracji, samo się napędza, myśli i ewoluuje..

ocenił(a) serial na 7
Westernik

Dzięki za dogłębną analizę i komentarz:) Jak dla mnie komentarze z offuz pierwszego sezonu: niektóre były niepotrzebne i czasami było ich za dużo w jednej scenie, co zmniejszało ich wydźwięk. A co do księdza i tego, że komentował on jej "zniknięcia", to odniosłem wrażenie, że była to improwizacja aktorska Andrew Scotta.

Supermarket

to ciekawe, tylko w ów czas to musiałaby być jeszcze jej improwizacja, a to było bardzo skrupulatnie i ze szwajcarskim zegarkiem w ręku przeprowadzone, przemyślane, dopieszczone, w tempo, takie odniosłem wrażenie.. jeśli to była improwizacja to to musiałaby być podwójna improwizacja, a jeśli to była podwójna improwizacja to doprawdy - chapeau bas!