Mroczny retro klimat, zdjęcia przepiękne, ale oprócz chwilowego odwracania wzroku w bardziej obleśnych momentach, z fotela mnie nie wyrwało by uciec gdzie pieprz rośnie, a przecież tego oczekuję w październiku.
2 pierwsze odcinki - jakieś bzdury, to ma być jakiś pastisz, komedia, kpiny z gatunku? Już chciałem przestać oglądać ale ok dam szansę. Odcinek 3 nawet nawet, może być. Oglądam 4 - powrót do tragedii. Kolejne nielogiczne bzdety. Nie dam dalej rady, wolę już następne sezony Flasha które się mi spodobały jak porównam do...
więcejOgólnie przypomina mi to X-Factor z lat 90ych, tylko z dużo lepszymi efektami. Jest jeden dobry odcinek (Outsiderka) z świetną Kate Mucucci i super pracą charakteryzatora. Reszta to po prostu nuda. Oprócz tego odcinka był jeszcze tylko jeden (Autopsja), który zobaczyłem w całości, wszystkie inne podczas oglądania...
jakaś bajeczka dla lemingów... oglądać się tego na poważnie nie da. a humoru brak żeby zrobić z tego komedię. drewno niewiadomo dla kogo
To nie jest makabreska. To dość dobre studium rozwoju choroby psychicznej w następstwie traumatycznego przeżycia. Sorry, nie mogę się sympatyzować z bohaterami. Na widok odchyleń psychicznych chcę uciekać jak najdalej. Tacy ludzie są nieobliczalni. Nie wiadomo do czego zdolni.
W klimacie lat 70-tych nie tylko scenografia ale i sama praca kamery. W ciemno powiedziałbym że to na bazie jakieś noweli napisane. Aż się prosi o dalszy ciąg.
I śmieszno i straszno jak mawiają na Wschodzie i naiwnie. W ogólnym rozrachunku słabe by nie powiedzieć żenujące. Jeżeli jest to odzwierciedlenie prozy Lovercrafta to może dobrze że nie czytałem
Przecież ten odcinek był beznadziejny. Kto dopuścił w ogóle do jego stworzenia. Ostatni odcinek jest tak nudny, że gdy po godzinie zapauzowałem to okazało się, że minęło dopiero 20 minut. Gdyby to był pierwszy odcinek tej antologii to dalej bym już nie oglądał. Może to i lepiej, bo reszta odcinków też w najlepszym...
Monotonny gniot, o niczym.... Jestem autentycznie zażenowany poziomem 7 odc. który "wyróżnia" się na tle sześciu wcześniejszych. Nie dajcie się zwieść na pozytywne komentarze, bo takowe musza być napisane tylko przez trolli :)
Ogólnie ciekawie, jednak coś co psuło mi seans to główna postać. Według mnie aktor kiepsko to grał. "Antykwariatka" i okultysta bardzo dobrze. Ciekawa "szybka' historia
Znowu poczułem się jak wtedy, kiedy w wieku 13 lat oglądałem "Opowieści z krypty" na kasetach VHS z wypożyczalni. Kocham tego reżysera :)