PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 406497
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Obejrzałem i moim skromnym zdaniem bardzo dobry odcinek, nic nie przynudzało poza sceną z tą gadaniną między królem a byłą królową(jego matką) poza tym było bardzo fajnie a w szczególności scena ze smokami i ożywienie John'a Snowa :D

ocenił(a) serial na 10

Jon nie jest już bratem z nocnej straży, musiałby odnowić przysięgi.

ocenił(a) serial na 5

Nie mam pojęcia, po prostu kieruję się logiką. Śmierć zwolniła Jona z przysięgi, więc wątpię by pozostał przy funkcji Lorda Dowódcy, Nowy Lord Dowódca musi być wybrany spośród Czarnych Braci, czyli na bank nie Davos. Kto nim będzie, nie wiem. NA pewno nikt z fanów Alliestera. A całkiem możliwe, że Czarna Straż przestanie istnieć, a murem zaopiekują się dzicy. W takim wypadku Tormund z pewnością każe ich wszystkich spalić. (tzn. zamachowców Jona).
Ale to tylko moje teorie.

ocenił(a) serial na 5
kite_clayton

Albo ściąć, jak kto woli. Ale myślę, że spalenie jest bardziej sprawiedliwe dla nich.

ocenił(a) serial na 10
NikKlik

Racja, racja i po raz 3 racja

Jon - subtelna scena pogłaskania Ghosta (gdy widzimy tylko rękę Jona) byłaby lepsza
Roose - och naiwny jak dziecko
Tyrion - koszmarna scena! zupełnie bez pomysłu jak zdobyć zaufanie smoków i widzów

NikKlik

Co do Roose'a - no WŁAŚNIE. Czyżby kolejny stary wyjadacz został ofiarą dzikich pomysłów tfurców? Kiedy Ramsay mówi do ojca, że nie może się doczekać, aż zobaczy brata, byłam NA STO PROCENT PEWNA, że Roose powie, że sorry stary, ale nigdy nie zobaczysz brata (bo cię ku*wa znam). A co robi Roose? Roose stary wyga, intrygant, pełnosprytny gracz, który uprawia i uprawiał konszachty z najbardziej niebezpiecznymi graczami, zdolny do zdrady, do zmiany stanowiska jak mu pasuje, do morderstw, kultywujący okrutne i sadystyczne tradycje swojego rodu bez mrugnięcia okiem - zachowując przy tym chłodny, analityczny umysł, który nie ma w sobie ani krzty pozytywnych uczuć, wartości, honoru, który tego wszystkiego nauczył synka - który na jego własnych oczach go w wielu aspektach PRZERÓSŁ, o czym Roose WIE - i co robi taki człowiek?
...
Bierze synka pod łzawą scenkę, apeluje do jego nieistniejących wyższych uczuć, że zawsze będę cię koffał i zawsze będziesz na pierwszym miejscu w moim sercu awwww.
Ramsay Bolton, Roose Bolton TO NIE SĄ STARKI. No ludzie kochani! Ta scena nie miała sensu!

Roose jak Littlefinger nie sprawdził, kim jest Ramsay :DDDDD

emo_waitress

Okazuje się, że Ramsaya znajdą wszyscy, poza tymi najsprytniejszymi postaciami... Co dalej? Varys uzna, że nowy lord Bolton byłby świetnym mężem dla Daenerys? Olenna wyśle Margaery lub Lorasa, by się schronili w Winterfell? Wielki Wróbel wezwie Ramsaya, by otoczył Wiarę swoją opieką? No cóż, dla Dedeków nie ma rzeczy niemożliwych ;)

ocenił(a) serial na 5
NikKlik

A na koniec wpadnie Littlefinger twierdząc że to wszystko był jego wielki masterplan a my musimy w to uwierzyć na słowo

m_lenna

Nie będziemy musieli, on to pewnie detalicznie wytłumaczy, jak to ostatnio ma w zwyczaju :)

emo_waitress

Skąd wiesz, że Roose miał zamiar pokazywać dziecko Ramsayowi? ;) Dla mnie to zimnokrwiste "Zawsze będziesz moim pierworodnym synem" było obliczone na chwilowe uspokojenie sytuacji, Roose nie przewidział, że Ramsay aż tak się pospieszy. No i zdawało mu się, że jednak zapanował nad psychopatą, że Ramsay na niego samego nie podniesie ręki (przynajmniej nie tak szybko), bo Roose jest potrzebny, żeby ogarniać Północ. No ale, jak już powiedziałam, nie docenił szaleństwa Ramsay'a. Roose dobrze wiedział, kim jest Ramsay, ale zdecydował się prowadzić z nim niebezpieczną grę, bo był mu potrzebny. Niewykluczone, że za jakiś czas planował się go po cichu pozbyć. Roose zrobił tylko jedną naprawdę głupią rzecz: trzymał ciężarną Waldę w Winterfell. Powinien raczej odesłać ją gdzieś z dala od Winterfell, żeby w razie czego Ramsay jej nie dopadł.

TorZireael

Oczywiście masz sporo racji, całkiem możliwe, że Roose mimo wszystko wykorzystał do czegoś swój intelekt. Tylko że niestety dla mnie on się go pozbył już wtedy, kiedy stanął przeciw Lannisterom żeniąc syna z Królobójczynią, jak i teraz trzymając ciężarną żonę i potencjalnego męskiego potomka w zasięgu Ramsaya.
No i niestety aż tak dużo Roose'a nie było przez piąty i aktualny sezon, żeby można napisać spokojnie rozprawkę na jego temat :D ja się opieram głównie na całokształcie.
Ale tak samo opierając się na całokształcie Stannisa bym w najśmielszych snach nie przypuszczała, że spali córkę, od której kazał się odp.. przez 5 i 3/4 sezonów. Ale jak się tfurcom umyśli tak, a nie inaczej, to fak całokształt :D

ocenił(a) serial na 4
TorZireael

Tak sobie myślę, ale czy zaszczycenie bękarta rodowym nazwiskiem nie powoduje tego, że to on jest dziedzicem (o ile nie ma starszego rodzeństwa)? Szlacheckie nazwisko zostało dane Ramsayowi przed spłodzeniem kolejnego potomka przez Roose'a, więc nie wiem, czy to Ramsay nie jest i tak dziedzicem, nie jestem pewny tego etapu w dziedziczeniu w świecie PLiO.
Roose jak na zimnego drania zachował się i tak zbyt ufnie i emocjonalnie wobec Ramsaya, wręcz nie jak on, ale Dedeki mają problem z pisaniem konsekwentnie postaci. Dla nich najważniejsza jest szokująca scena i nie baczą, że prowadzą postać pod scenę, a przyszłe wydarzenia nie są konsekwencją charakteru postaci.

Scarecrow_P

Daleko mi do ekspertki w kwestii prawodawstwa w PLiO :D Wydaje mi się, że z jednej strony owszem - Roose ustanowił Ramsay'a Boltonem, nadał mu tym samym prawo dziedziczenia i nikt nie byłby tego w stanie podważyć. Ale ostatecznie, Ramsay wciąż był dzieckiem wieśniaczki, a do tego obłąkańcem niebezpiecznym praktycznie dla wszystkich. Roose z pewnością wolałby, żeby jego dziedzicem został synek Waldy - a) poczęty legalnie, bez żadnego zamieszania b) Walda jest córką Waldera Freya, a to gwarantuje wsparcie tego dużego rodu c) Roose z pewnością wolałby mieć potomka zdrowego na umyśle. Nie sądzę, żeby stary Bolton chciał się na dłuższą metę użerać z Ramsay'em. Ramsay był zupełnie jak jego psy - oszalała bestia, przydatna gdy trzeba kogoś rozszarpać na strzępy, ale w dłuższej perspektywie stanowiąca zagrożenie. Myślę, że w momencie, w którym Ramsay przestałby być niezbędny spotkałby go jakiś zabawny, nieoczekiwany wypadek. Poza tym, chyba głowa rodu mimo wszystko może jednak rozsądzać na kogo zda dziedzictwo? W każdym razie Ramsay całkiem słusznie czuł się zagrożony.

Nie tylko Dedeki, ale i sam Martin ma problem z szokującymi zgonami. Wiele z nich jest podyktowane przyczynami out of character albo nagłym spadkiem inteligencji zainteresowanego. Mam wrażenie, że Martin najpierw wymyśla jakieś przyszłe wydarzenie, a dopiero później kmini jak do nich doprowadzić.

ocenił(a) serial na 4
TorZireael

W każdym razie Roose mógł subtelniej podejść do bękarta a nie mu truć "uważej no, moja żona urodzi syna to będziesz miał pecha". Trzeba było go podejść, dać mu nadzieję, a na pewno nie zapewniać mu, że może coś stracić. Roose wiedzial, że bękart jest walnięty i pyszny. W odpowiednim momencie mógł się go jakoś pozbyć. Spadek zimnego kalkulowania u Roose'a w 6 sezonie jest znaczny, niestety.

Nie zwróciłem uwagi na nagły spadek rozumu u postaci w PLiO, może to tak się nie rzuca w oczy jak hipokryta Stannis w serialu, co jest kuriozalne.

Scarecrow_P

Napisałam spadek rozumu/zachowania out of character. Mam tu na myśli Tywina biorącego Shae do łóżka, wielkiego wojownika Oberyna dającego się załatwić jak małe dziecko, czy Robba mezaliansującego z Jeyne (chociaż tego ostatniego jestem jeszcze w stanie wytłumaczyć tym, że był dzieciakiem obdarzonym niebezpieczną kombinacją buzujących hormonów i poczucia honoru).

ocenił(a) serial na 4
TorZireael

Z Robbem i tak zaszaleli scenarzyści, bo lubą to nawet wział na feralne wesele.
Właśnie, z Tywinem pełna zgoda.
Oberyn, no cóż, na siłę chciał coś udowodnić całemu światu i czekał, aż Góra się przyzna do zamordowania jego rodziny. Głupie, aczkolwiek pokłuty i przyszpilony do ziemi Gregor nie wskazywał na to, że może jeszcze stawiać opór. No ale zagiął w tym momencie Oberyna i go zabił ;) Zachowanie księcia Dorne aroganckie, jak i chyba on sam.

Scarecrow_P

Oberyn może i był arogancki i działał pod wpływem silnych emocji, ale jednak był weteranem wielu bitew, starć i pojedynków, niejedno w życiu widział i znał się na ludziach. Gdyby Góra zwyczajnie rozrąbał go w starciu, to ok, wygrał lepszy. Ale Oberyn pokonany metodą złapania za nogę? ;D Meh. Beztroskie nachylanie się nad rannym przeciwnikiem? To zachowanie godne bohatera taniego horroru, a nie zaprawionego w bojach rycerza. Martin zrobił z niego durnia, żeby zszokować fanów i jeszcze bardziej napuścić Martellów na Lannisterów.

ocenił(a) serial na 4
TorZireael

Może pomyślał, że trucizna go już bardzo osłabiła ;D W każdych innych przypadkach, czy filmach trąbiłbym co za głupota i nielogiczność, ale w przypadku Oberyna jakoś mi to pasuje xD Taki zwrot akcji i zaskoczenie, no nie wiem.

Scarecrow_P

Spoko. Ja początkowo też nie miałam wątpliwości, dopiero później zaczęłam kminić i przestało mi to pasować :)

użytkownik usunięty
TorZireael

Nie wiadomo czy Tywin naprawdę spał z Shae. Jeśli teoria o zatruciu przez Oberyna jest prawdziwa to męczył się pod koniec życia. Możliwe, że tutaj też jakiś spisek, że Shae była podstawiona, podobnie jak moneta Tyrellów.

Ależ kto twierdzi, że z nią spał, całkiem możliwe, że Shae wpadła na wieczorną pogawędkę i partyjkę warcabów przy kominku ;D

Moneta Tyrellów? Chyba nie rozumiem, co co chodzi ;)

użytkownik usunięty
TorZireael

Ktoś podstawił monetę Tyrellów, przez co Cersei podejrzewała ich udział w śmierci Tywina.

ocenił(a) serial na 10
Scarecrow_P

wypada się jedynie cieszyć że ród Boltonów ZNIKNIE - gdy zniknie Ramsay!

ocenił(a) serial na 10
dotik84

Właśnie się zorientowałem że do Baratheonów i Martellów za niedługo dołączą Boltonowie i być może Freyowie. Ale pogrom:P

ocenił(a) serial na 4
Christopher_filmweb

Ej no, Freyów to tylko apokalipsa jest w stanie wybić xD

ocenił(a) serial na 10
Scarecrow_P

Fretki szlag trafi:P

ocenił(a) serial na 4
Christopher_filmweb

All Freies must die.

ocenił(a) serial na 10
ocenił(a) serial na 4
Christopher_filmweb

Roslin jest śliczna, ona niech sobie żyje długo i szczęśliwie ;p

ocenił(a) serial na 10
Scarecrow_P

W drodze wyjątku może żyć, chyba zmieniła nazwisko, teraz jest Roslin Tully?;P

ocenił(a) serial na 4
Christopher_filmweb

A no właśnie, dołączyła do Tullych ;D to niech Freyowie sobie giną ^^

ocenił(a) serial na 10
Scarecrow_P

I Gitara, Valar Morghulis:P

ocenił(a) serial na 4
dotik84

No chyba, że te plotki, które gdzieś słyszałem, że Sansa urodzi dziecko okażą się prawdą no to nie będzie definitywnego końca Boltonów ^^

ocenił(a) serial na 4
dotik84

No i mamy dalej Sansę Stark/Lannister/Bolton, czyli obecnie jest Boltonką :p

ocenił(a) serial na 10
Scarecrow_P

Kurcze, racja.... było troche okazji żeby dorobiła się potomka...

Ale Myranda nie zaciążyła ;-)
Choc podobno w książce była tam jakaś taka co została zlikwidowana gdy okazało się że nosi dziecko Ramsay'a

ciekawe czy pociagną ten wątek

ocenił(a) serial na 4
dotik84

Nieeee, po zmartwychwstaniu Jona cały wątek Ramsaya będzie polegać na przygotowywaniu się do bitwy i szantażowania Jona Rickonem. Aż w końcu Ramsay zginie.

emo_waitress

Płakłem przy tej scenie. :(

Z zażenowania.

Pan__Cogito

Moje odczucia jako widz, co przemycili aktorzy w poniższych scenach:
Aktor grający Stannisa w chwili śmierci swojego bohatera: *dobra dobra kończ waść, skończmy to, chcę iść do domu i się napić. i zapomnieć*
Aktor grający Roose'a w chwili śmierci swojego bohatera: *coooo? ja, tzn. Roose, tzn. BOLTON miałbym się dać podejść jak babcia wyłudzeniu na wnuczka???? coooooooo?*

Jest mi bardzo przykro, że musiałeś to oglądać :( Pamiętam, że (chyba z tobą?) rozmawiałam w ubiegłym roku o Boltonach, że tylko oni wygrali poprzedni sezon i w sumie ciężko ich zeszmacić, bo oni już są "ci źli" :)
A jednak dedeki potrafili zyebać coś wydawałoby się niezniszczalnego.

użytkownik usunięty
Adi323_filmweb

Wielki plus za wątek Dorne i Daenarys.
Nawet podobała mi się scena na moście i narada Boltonów. Szkoda że nie wspomnieli o Torrhen's Square.
Kolejny raz głupszy ograł mądrzejszego. Najpierw Stannis i Ramsay, potem Doran i Ellaria, a teraz Ramsay i Roose.Po tym nie zdziwię się jak Sansa wyrucha Palucha, albo jak Hodor ma jakiś master plan (np. Hodor zabije Brana po tym jak on pokona Nocnego Króla, i zgarnie sławę wybawiciela Westeros) co może być możliwe po tym co zobaczyliśmy w wizji.

Adi323_filmweb

Jeden z trzech odcinków z całego serialu, którym wystawiłem 10.

Genialnie się zaczyna od wizji Brana, potem scena z dzikimi. Wreszcie coś zrobili Olly'emu i Thorne'owi. Nie lubię ich odkąd pierwszy raz pojawili się na ekranie.Następnie scena w sepcie (kiedy oni zabiją tego Wróbla?!), Jaime chyba już nie ma takiego uważania jak wcześniej. Jedynym minusem odcinka, jest nazbyt ckliwa scena między Cersei a Tommenem. Potem scenka z "zaklinaczem smoków" xD Jednak Peter jest genialnym aktorem, świetnie odegrał przerażenie na widok smoków. Dobrze, że Arya dostała 2-minutową scenę, bo póki co zbyt ciekawie w jej wątku nie będzie. Ach, ten Ramsay... Akurat gdy wbił nóż swojemu ojczulkowi, to piłem colę i się poplułem aż. Myślałem, że chociaż Waldę oszczędzi... U Sansy nic ciekawego, za to u Greyjoyów bedzie się działo! No i wisienka na torcie - zmartwychwstanie Jona. Chociaż myślałem, że twórcy ożywią go w ostatniej scenie ostatniego sezonu, to bardzo się cieszę, że zrobili to wcześniej.

Sezon 6 zapowiada bardzo dobrze, na miarę 4. Dedeki może się zrehabilitują po niszczeniu wątków w 5 :)

PabloB

Ale że co? Nie rozumiesz tego pojęcia czy jak?

PabloB

Chodzi o twórców, skrót pochodzi od ich imion.

użytkownik usunięty
filmowy_laufer

Kiedy Ramsay zabił ojczulka już wiedziałam, że nie oszczędzi nowo narodzonego brata i tym bardziej jego matkę. No cóż socjopatia... Bolton zginął tak jak powinien. Red Wedding jest nie do wybaczenia, więc dobrze, że śmieć zginął. Mi tam też podobała się z scena ze smokami. Co masz na myśli pisząc "Dedeki może się zrehabilitują po niszczeniu wątków w 5 :)"

ocenił(a) serial na 5

Troche poszaleli w tamtym sezonie, więc tylko moge domniemywać o co chodzi koledze wyżej: wątek Stannisa (zrobienie z niego głupka), wątek Dorne (zrobienie z Dorana głupka/żałosne Bękarcice), wątek Sansy (zrobie z Littlefingera głupka). Ogrom nielogiczności i dziur w fabule. Można by napisać rozprawkę na ten temat:)

użytkownik usunięty
m_lenna

tak jak to czytam to faktycznie fabuła niekiedy nie ma ani ładu ani składu, wątek Dorne w ogóle jakoś tak odstaje. Może zrehabilitują się w tym sezonie, jakby nie patrzeć jeszcze dwa sezony do końca, więc pewne wątki mogliby już zacząć ze sobą łączyć. Zobaczymy co to wymyślą.

ocenił(a) serial na 5

Odstaje to bardzo delikatne słowo;) To mógł być jeden z lepszych serialowych wątków a był jednym z najgorszych w całej historii tego serialu. Wychodzi na to że Doran pojawił sie tylko po to zeby powiedzieć kilka frazesów i przedstawić nam zabójcze bękarcice, które wyglądają jak patologiczne uciekinierki z ośrodka wychowawczego dla trudnej młodzieży.
Myśle że dopiero niedawno Martin powiedział DeDekom że Dorne ostatecznie nie będzie wiele znaczyło i postanowili uciąc ten wątek totalnie bez żadnej finezji i od czapy żeby wprowadzic Żelazne Wyspy z odwrotnego powodu. W sumie dobrze bo juz nie mogłam na to patrzeć. Jak w ten sposób zamierzają "łączyć wątki” to już się boję:)

użytkownik usunięty
m_lenna

"które wyglądają jak patologiczne uciekinierki z ośrodka wychowawczego dla trudnej młodzieży" hahaha padłam :D ale fakt te laski są tragiczne!

ocenił(a) serial na 5

Aż dziw bierze że są córkami Oberyna. Oberyn był wspaniały:)

użytkownik usunięty
m_lenna

ah zgadzam się, Oberyn miał to coś, a jego oblubienica i te córy faktycznie zajeżdżają patologią :/ tak samo patologiczny wyraz twarzy miała dla mnie ukochana Ramsaya Myranda i chwała, że w 6 sezonie nie muszę jej oglądać

ocenił(a) serial na 5

Miranda to miała przynajmniej jakiś obłęd w oczach a te wyglądają jak gimnazjalistki co sępią od pierwszaków na szlugi. Wzbudzają u mnie tylko uśmiech politowania a chyba powinny być groźne:P Mogłyby skonczyć jak Miranda, wcale bym tam ich nie załowala:)