Valar Morghulis!
<z lekkim porównywaniem do książki/ek ale bez spoilerów, co najwyżej porównania serial-książka i bez wychodzenia w dalsze wydarzenia z sagi>
Pierwsze moje wrażenia po obejrzeniu odcinka są takie: znakomity pierwszy odcinek sezonu i fakt, że od 2-iego sezonu mamy podział z bohaterami na 1-wszy i dalsze odcinki w sezonie, np. w tym nie było choćby wątku Ramsay’a czy Stannisa, a które zapewne pojawią się w następnych odcinkach> Swego rodzaju 'tradycja'. No i tytuł wziął się za pewne od pierwszej sceny w odcinku.. tylko z pierwszej.
- 'przypominajka': jak zwykle przypominają wydarzenia z bohaterami i wątkami, które będą miały miejsce w danym odcinku; podobało mi się, że wspomnieli o Łaskotku i Dontosie, bo widz mógł ich spokojnie zapomnieć + przypomnieli nawet miecz Lód, haha : ) Co do Daario: a jednak kompletnie olali wprowadzenie tej postaci w poprzednim sezonie xd
- opening: Dreadfort zawitało już w czołówce – fajnie się prezentuje, podobnie jak Meereen.
- klimatyczna scena wykucia tytułowych dwóch mieczy, która jest ‘premierową’ sceną tego sezonu przed OP; na uwagę zasługuje podkład muzyczny: przy Lodzie motyw muzyczny Neda, przy Tywinie ‘Deszcze Castamere’;
- Jaime: scena z Tywinem była świetna, i to chyba zasługa aktorów i scenariusza <dialogi to już kwintesencja zajedwabistości, ale o tym dalej>; podobały mi się zwłaszcza riposty obu panów: „bloody honor” w wykonaniu Jaime’iego i ‘każda pomoc potrzebna’ w wykonaniu Tywina <na plus „doom of Valyria” xD>. Scena z założeniem ręki fantastyczna <Cersei: „ma być elegancja Francjat” xD>, a nawet widać co nie co jak Qyburn afiszuje się przed Cersei.. i bardzo dobre, bardzo dobrze. Scena Jaime’a z siostrą: parę tygodni, huh? Już chyba pisałem o tym, ale scena ze słowem ‘changes’ wymiata, podobnie jak oboje krzyczą naraz ‘wchodzić/nie wchodzić’. Scena z Joffem, polecam:
http://www.geekalerts.com/u/Game-of-Thrones-Joffrey-Perfect-Target-Poster.jpg
i Merynem elegancka, i wprowadzenie pewnej księgi też ciekawie wypadło; zastanawiałem się również w trakcie trailera, kto mówi słowa „People love their king” a to ser Meryn wymawia te słowa, haha xD Scena z Brienne uświadamia, jak Jaime jest pomiatany przez resztę familii Lannisterów <swoją drogą miałem wrażenie, że w tej chwili tylko z Brienne Jaime jest w stanie normalnie rozmawiać, tak.. uczciwie?> – no aż szkoda, ze w tym odcinku nie miała miejsce scena z Tyrionem dla odmiany, ciekawe co on powie o temacie tabu: jednoręki bandyta xD Jaime, jak widać w każdej scenie, trzyma fason i pozuje na kogoś, kim nie jest <a przynajmniej zdaje sobie sprawę z lewej ręki, ale prezentuje się w oczach innych, jakby to było nic – elegancko xD>
- Tyrion: powitanie księcia Dorana.. muszę przyznać, że pierwsza moja myśl była taka: „ależ to ubogie” ale z drugiej strony jak klawo to wyszło.. pomyślałem: jeden wielki gag <może wyobrażenie z książki jest bardziej, hmm, ‘epickie’, to jednak serialowe daje radę głównie za sprawą trzech muszkieterów: Tyriona, Bronna i Podricka>; teksty każdego z panów były ekstra, a samo powitanie Dornijczyków = klawe <podoba mi się, że ogólnie trzymają się kolorystyki skóry, jak widać, nawet w burdelu Oberyn robi komentarz w tej sprawie>; no i przydupas z tego szeregu Dornijczyków miał całkiem cięty język względem Tyriona, a Lannister dalej nawija o uprzejmościach a ten zaczyna wjeżdżać 'jakby' przejechać Tyriona, hahaha xD Tutaj też mam pytanie do książkowców <o ile ktoś to przeczyta, bo zapomniało mi się xd>: w NM również było tak, że mieli powitać Dorana a później wyszło szydło z worka, czy też od początku wiedzieli o Oberynie? Bo odniosłem wrażenie, że w serialu właśnie ten cały motyw zmienili na odwrót i Tyrion musiał improwizować?
Scena z Shae: czy mam wrażenie, czy to już była ta poza dzierlatki z trailera i ta scena, co Tyrion stoi przed nią, czy to było coś innego? Bo jeśli to pierwsze, to moja teoria wiecznie żywa xD Co do serialowej Shae: odnoszę dziwne wrażenie, że mają zamiar zrobić z niej, brzydko mówiąc, sucz <to, że wspomniała o zazdrości czy cuś o Sansie.. czyżby miało jej się odwidzieć uwielbienie/protekcja Sansy na rzecz zwykłej, ludzkiej zazdrości?>;
- Sansa: zajefajna rozmowa pomiędzy Sansą a Tyrionem, a zwłaszcza monolog Sansy: aktorka ma przed sobą przyszłość, to pewne : ) Tyriona odpowiedź też niczego sobie, nawet chciał rozśmieszyć Sansę, końcówka bezbłędna. Nawet info pada, że ciało Cat wrzucono do rzeki. Scena z Dontosem fajnie ‘wprowadzona’ <coś na wzór Slynta w NS – padają słowa, co i jak i dlaczego, co by twórcy serialu mieli pewność, ze widz zajarzy kto to jest xd>;
- Oberyn <musi dostać osobny akapit >: mistrzostwo świata, wiedziałem już po tym 14-minutowym filmiku, że mi się serialowa wersja spodoba. Po pierwsze, każda nieksiążkowa scena jest równie klimatyczna co każda w książce, a najważniejsze: wprowadzenie postaci Oberyna jest jednym z najlepszych prezentacji postaci w serialu – po prostu kipi zajedwabistością, bo oto pojawia się człowiek który jak gdyby u siebie nie robi sobie NIC z żołnierzy Lannisterów <3 Każdy tekst Oberyna to mistrzostwo, i podobało mi się wprowadzenie wątku z Elią i Rhaegarem <biorąc pod uwagę, co nas później czeka>, no i fenomenalnie zagrane to przez aktora, czuć MOC <tak, bez wątpienia to moja najulubieńsza postać, nie mogę być.. starać się być obiektywny xP>;
- Daenerys: pamiętamy, że nie jest już tylko matką smoków, a matką narodów:
Mhysa:
http://cdn.uproxx.com/wp-content/uploads/2013/06/dany1.gif
xD
Powtarzam się, ale klimatyczna scena ze smokami <jak na pierwszy odcinek całkiem dużo pokazali animacji komputerowej>, i nawet już ‘zalążek’ że już coś jest nie tak. Jak to mawiają również po angielsku:
Drogon GoT big.
Oczywiście mądrości Joraha wymiatają, a scena z Daario i Robakiem bezbłędna <zwłaszcza komentarz o braku mózgu czy jąder xd>. Nowy Daario: mieszane uczucia, jak to miałem przy poprzednim sezonie z Daariem Edzia, ale ten koleś wydaje mi się, że jest przystojniak, więc pewnie będzie dobrze : ) <scena, jak pierwszy kwiat był koloru niebieskiego to od razu pomyślałem, że to ukłon w stronę Skalanych>. Scena z wiszącym dzieckiem-niewolnikiem i tekst Dany = po raz kolejny postać prezentowana w jak najlepszym świetle <3
- Dzicy: już wiem, czemu Tormund i Ygritte dostali swoje plakaty – będą sceny z nimi w roli głównej w serialu, ma to sens : ) Swoją drogą ich sponsoruje muza:
Steppen Wolf - Born To Be Wild
The Troggs - Wild Thing
Wprowadzenie Thennów jest równie zajedwabiste, co wprowadzenie Oberyna: TA MUZA W PODKŁADZIE, i całe rozrysowanie sceny do samego końca, aż wychodzi, w czym się smakują = bezcenne. Swoją drogą ich sponsoruje muza <oprócz zajebistego podkładu>:
George Thorogood & The Destroyers - Bad To The Bone
Gary Jules - Mad World
- Jon: scena z ‘osądzania’ Jona zajefajna, zwłaszcza wprowadzenie postaci Slynta do ekipy NS <tekst Jona był niezły xD>, tekst meastra Aemona na końcu gdzie się nauczył kłamać również bezbłędny <3
- Tyrellowie: kobiety rządzą, nie ma bata. Olenna jak zareagowała na Brienne = <3 A więc rozmowa z trailera pomiędzy Margaery a Brienne rozchodziła się o zamordowanie Renly’iego.. przynajmniej rozsądnie to wykombinowano. Aha, lady Olenna wysyłająca swoje służki do złotników/jubilerów/whatever ciekawa.. kto nie chciałby u kogoś takiego służyć?
- Arya < Gurl, you're on FIYAH!>: ostatnie ok. 10 min. z Sandorem to kwintesencja zajedwabistości tego duetu <3 Sandor urządza zajebistą rozpierduchę, Arya pokazuje nowe oblicze, wszystko było klawe <nie trzeba nawet wspominać, jak klawe teksty padają z ust Sandora xD>. Swoją drogą: czy materiału książkowego na przygody Sandora z Aryą nie zostało ‘niewiele’ w takim wypadku? Ciekawe, co nas czeka jeszcze w tym sezonie.
Odcinek bardzo dobry na początek 4-tego sezonu. Może żal, że nie ma lepszego cliffhangera na koniec odcinka, ale to bzdura czepiać się o coś takiego xd
Promo następnego odcinka <dosyć szybko się ukazało, to wklejam, jeśli ktoś ogląda>:
http://www.youtube.com/watch?v=YZd7okKkGmI
Na koniec zestaw pytań <dla urozmaicenia>:
- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
- Ocena odcinka w skali 1 do 10 <o ile ktoś gustuje w czymś takim>:
Przekopiowuję opinię.
Bardzo solidny start sezonu:
- Kit Harington wreszcie zaczyna odgrywać Jona bez zarzutu (about f*ckin' time) - w swojej małej-wielkiej scenie był naprawdę idealny;
- Jaime w stanie permanentnego bitch-slapu;
- nowy Daario wg mnie obiecujący, choć powstrzymam się z oceną aż do trzeciego odcinka - generalnie to chyba kwestia przyzwyczajenia;
- Bronn, Podrick i Olenna też dostali okazję, by pobrylować;
- zachowanie i postawa Sansy na plus;
- świetne VFX - mam nadzieję, że to tylko przedsmak;
- Oberyn może i przedstawiony mało subtelnie, ale i tak z odpowiednim przytupem, bardzo mi się podoba;
- Thennowie zrobieni dokładnie na odwrót względem książkowego pierwowzoru, ale dają radę, choć zmiana nieco kontrowersyjna;
- ostatnia scena = mistrzostwo świata, duet na medal
8/10, lepszy od S02E01 i S03E01
O zawodzie nie ma raczej mowy, największym zaskoczeniem był chyba właśnie Jon, choć wiem, że pytasz raczej o postać, nie odtwórcę. Arya i Sandor nie zaskoczą mnie już nigdy, bo robią dokładnie to, czego po nich oczekuję - bringing badasstitude to a whole new level. Proszę o więcej, podejrzewam, że robi się z tego ponure kino drogi, a Hound będzie odgrywał ścisłą rolę jej mentora.
" lepszy od S02E01 i S03E01"
Też odniosłem takie wrażenie.
"Arya i Sandor nie zaskoczą mnie już nigdy, bo robią dokładnie to, czego po nich oczekuję - bringing badasstitude to a whole new level. "
xD
Masz jakiś ulubiony cytat z odcinka? Padło parę świetnych tekstów : )
a racja;p oglądałem z napisami Polskimi, w których przy kwestii Aryi: Hes names Polliver przetłumaczyli mi: nazywa się łaskotek:)
Podobnie jak koleżanka poniżej, chyba "What the f*ck's a Lommy" i inne teksty Hounda, zwłaszcza motyw z kurczakami. Trolling Joffreya także jak zwykle daje radę. Oberynowskie "The Lannisters aren't the only ones who pay their debts" było natomiast zbyt wyeksploatowane w marketingu.
Dla sodomii nie było aprobaty, gdyż sodomici skrywali się, proszę Pana. Ponadto Jego Miłość Joffrey rzekł pewnego razu, iż winien był wcześniej ukarać Pana Renly'ego za jego abominacje. Pozdrawiam serdecznie.
Brak aprobaty już sporo mówi, proszę Pana. Nawet Jego Miłość nie mógł sobie karać ludzi bez powodu. Pozdrawiam serdecznie.
Tak podzielałam teoria " raz dziewczynka raz chłopaczek , żeby życie miało smaczek"
Też nie pamiętam, ale podobno był, znaczy nie ma żadnej pedalskiej sceny w książce z udziałem Oberyna, za to dwóch czy trzech bohaterów obrabia mu dupę z zawiści czy tam z innego brzydkiego powodu, że niby miał kiedyś gdzieś jakiś epizod z jakimś kolesiem. W zasadzie wątek tak nieistotny, że można było go pominąć i niezmiernie żałuję, że w serialu został tak wyeksponowany.
Ten serial jest żałosny pod względem przeinaczeń komercjalizacyjnych, proszę Pani. Pozdrawiam serdecznie.
Ale i tak go lubię Szanowny Panie S.
Po prostu sama sobie wycinam niektóre fragmenty. Na przykład wycięłam sobie że Oberyn jest pedałem.
Pozdrawiam serdecznie.
Prawie jak wersal proszę przeszanownych państwa....
>dyg, dyg, dyg< jak na niewiastę przystało...
" lepszy od S02E01 i S03E01
Też odniosłem takie wrażenie."
Bujda! W S02E01 i S03E01 był Stannis!
Przeleciałem na szybko żeby zobaczyć czy jest Stannis. Nie ma Stannisa - dno. 0/10. Czekam na następny odcinek i Stannisa.
Stannisa nie ma nigdzie. Na plakatach nie było, w zwiastunie prawie nie było, w promo nowego odcinka jest przez sekundę (wow!) D&D go nie lubią i pewnie rozwalą jego postać. Foch. Płaczę i czekam.
a tak nawiasem mówiąc Stephena Dillane'a nie ma nawet wśród aktorów w czołówce (która chyba się nie zmienia przez cały sezon?) więc tym bardziej polecieli sobie w kulki.
"a tak nawiasem mówiąc Stephena Dillane'a nie ma nawet wśród aktorów w czołówce (która chyba się nie zmienia przez cały sezon?) więc tym bardziej polecieli sobie w kulki."
W czołówce zawsze wymienieni aktorzy z danego odcinka : )
Serio? Pamiętam jak w ostatnim odcinku pierwszego sezonu uderzyło mnie to, że Sean Bean był wymieniony w czołówce (i to jako pierwszy) :D Dlatego wydawało mi się, że robią jedną czołówkę na sezon. W sumie teraz tak bardzo nie zwracam uwagi, może się zmieniło, więc jeśli masz rację to kamień z serca :)
A mnie na przykład pierwszy odcinek się nie podobał :/ generalnie nie jestem jakimś wielkim fanem serialu (bardzo prawdopodobne, że to dla tego że najpierw czytałem naprawdę genialną książkę i to co widzę w serialu w porównaniu z tym co sobie wyobrażałem wygląda dość żałośnie) i szczerze nie potrafię zrozumieć czym ludzie się tak jarają, jak dla mnie to serial wygląda trochę tak jakby pomyśleli że trzeba wstawiać cycki w każdym możliwym momencie i robić gejów/lesbijki/osoby z jakimiś ciekawymi fantazjami seksualnymi z 3/4 pojawiających się postaci, bo przecież ludziom się to spodoba i wszyscy będą to oglądać. A co do Daaria, to jak dla mnie gościu w serialu wygląda zdecydowanie za rycersko, on był przecież najemnikiem tak??? a nie jakimś romantycznym rycerzykiem
"i robić gejów/lesbijki/osoby z jakimiś ciekawymi fantazjami seksualnymi z 3/4 pojawiających się postaci, bo przecież ludziom się to spodoba i wszyscy będą to oglądać."
Skoro czytałeś książki to wiesz, że nie było czegoś takiego. Nadmiar, dosadność, pewnie tak, ale jeszcze nie spotkaliśmy sie z daną postacią hetero, której przypisano cechy homo : )
Taaak, na przykładzie postu powyżej jasno widać, jak pokazanie homo w serialu wszystkim się podoba i zwiększa oglądalność :D
nie jestem tego pewien na 100% ale czy martell miał jakikolwiek zapęd do mężczyzn? jeśli tak to mógłbyś mi mniej więcej podać moment w którym to było mówione??
Już chyba fune gdzieś tutaj pisała o tym, np. wzmianka o jego 'wyczynach' z Daemonem Sand <choć podejrzewam, że aluzji jest więcej po przeczytaniu sagi drugi raz> - a jak wiemy i co wcześniej napisałem, HBO lubi dosadność, nadmiar : ) Z tego też względu serialowy Loras został wręcz potraktowany do roli etatowego geja w serialu <w tym sezonie MOŻE się to zmieni, mają Oberyna.. xd>
Myślę, że ta scena miała też na celu pokazanie 'natury' Dorne- dzikiej i bezpruderyjnej. Seks, przemoc i zemsta- robią to, mówią o tym, nie ma tematów tabu, nie ma udawania.
Sama Arienne wspomina, że Daemon był jej pierwszym a potem kochankiem Oberyna:)
Edit: Oj sorki za mały spoiler to dopiero w Wichrach będzie
po obejrzeniu nowego odcinka przypomniała mi się ta rozmowa :D widzę że nasi etatowi geje zdążyli już wpaść sobie w oko :D
Ty, faktycznie - normalnie te spojrzenia, zwłaszcza Oberyna do Lorasa, i Lorasa 'spłoszenie'.. hahaha, twórcy mówią: flircik czas zacząć xP
"Było to jednak wiele lat temu. Szesnastoletni chłopiec przerodził się w czterdziestoparoletniego mężczyznę, a jego legenda nabrała znacznie mroczniejszych barw. Oberyn odwiedził Wolne Miasta, gdzie wyuczył się rzemiosła truciciela, a jeśli wierzyć pogłoskom, również jeszcze bardziej złowrogich sztuk. Studiował w Cytadeli i doszedł aż do sześciu ogniw w łańcuchu maestera, nim poczuł się znudzony. Był żołnierzem na Spornych Ziemiach po drugiej stronie wąskiego morza. Najpierw służył w Drugich Synach, a potem założył własną kompanię. Jego turnieje, bitwy, pojedynki, konie, przyjemności cielesne... powiadano, że sypia zarówno z kobietami, jak i z mężczyznami".
Ależ to klawy opis Oberyna - w serialu pewnie nie poruszą takich rzeczy <nie, żeby była potrzeba>, ale jak człowiek dowiaduje się co robił itp.itd... no super xD
Ciekawym jest też fakt, że na wszystkich forach, na które bym nie zajrzała skłonności Oberyna budzą niesamowite kontrowersje, a o Ellarii wszyscy jakby zapomnieli. Lesbijka spoko, gej beeee ;)
No właśnie też tego nie rozumiem. Wychodzi na to, że jest bi, a wszyscy, że i tak zaraz pedał. No i faktu, że jego kochanka zabawia się z inną też nikogo nie wzruszył.
Ja tą scenę odebrałam jako pokaz obyczajów i kultury z jakiej pochodził bo widać, że zarówno ona jak i on są mało pruderyjni i raczej lubią się zabawić. Przynajmniej pokazali różnorodność, a wszyscy jedyne co zauważyli to "pedalską" scenę... Przykre to.
Może coś o tym wspomną, Oberyn jest pierwszą postacią od S01e01 (Robert), która wspomina o tym, że Rheagar porwał Lyannę, może ta postać będzie tworzyć odskocznię do przeszłości.
Zgadzam się z tobą w 100%, pierwszy odcinek mnie osobiście zawiódł, z wyjątkiem Oberyna który (może oprócz otwartego w serialu homoseksualizmu) w 100% odpowiada moim wyobrażeniom tej postaci, to cała reszta w tym odcinku była raczej nędzna.
" A co do Daaria, to jak dla mnie gościu w serialu wygląda zdecydowanie za rycersko, on był przecież najemnikiem tak??? a nie jakimś romantycznym rycerzykiem"
No to właśnie był taki jakiego byś chciał w poprzednim sezonie :D to go zmienili na takiego rycerzyka. Nowy Daario nie jest taki zły, a ludzie jadą po nim bo polubili tego starego, ale taka zmiana aktorów to jest najgorsze co może się wydarzyć w serialu.
Najgorsze że SPOILER miałem nadzieję że będę mógł cieszyć się Joffreyem (idealnie granym i bardzo zabawna postać) tak do 4-5 odcinka, a tutaj się szykuje RIP już za tydzień :/
wydawało mi się że to będzie trochę później ale jak za tydzień to też spoko :D
" (może oprócz otwartego w serialu homoseksualizmu)"
Przecież ma oficjalną kochankę, za którą jak pokazano w serialu bardzo przepada, więc jak może być homoseksualistą?