"Boże! " jest bezczelny, zawadiacki, sprytny, zadziorny, uwodzicielski w niewymuszony, nie bukiecki, nie creepy sposób". Czy Ty czytasz co piszesz? Tak jak lubię Twoje przeróżne wpisy to teraz nie pojmuję Twojego stanowiska. "uwodzicielski, sprytny..." Będziesz mi wciskać, że Ed taki nie był? Że co? Że wyglądał i zachowywał się jak podstarzała matrona? Uczepiłaś się tego mydłka jak Czarnecki Europarlamentu. Zwyczajny sobie gostek bez cienie CZEGOKOLWIEK co by go wyróżniało, bez NAJMNIEJSZEJ choćby cechy, którą posiada tylko on. No ale emo będzie wypisać, że to najbardziej zajebista i wykur....ista postać ze wszystkich er Westeros. Wyjdź za niego, urodź mu dwa tuziny dzieci i wspólnie zapiszcie się na zwiedzanie "Królewskiej Przystani" nocą a zjawa nowego Daaria niech Cię ukołysze do snu."

Ja pie*dzielę.
Ładnie to tak czytać w cudzych myślach? ;)

Emo_waitress napisze:
""Ja szanuję twój wybór, proszę uszanuj mój :D""
A ja po raz kolejny przybiję high five:
xD

Po prostu nie rozumiem jak takiej kobiecie jak emo może pasować taki Przychlast, ale okeeej.
Różne dziwy na tym świecieXD

Może Emo jest całkiem inna w realu niż w matrixie - wiesz, jak obdartuchy Neo i reszta wchodzili do matrixa to mieli od razu takie fajne uczesanie, okularki i płaszczyki xd

Chyba żeXD

To już przestało być zabawne WhiteDemon, w każdym poście mnie obrażasz, jakbym była nienormalna, bo mam inny gust, niż ty. Po raz TRZECI cię proszę, żebyś się uspokoiła i przestała mnie atakować.

Ja Cię obrażam??
Jezu. Właśnie na odwrót. Uważam Cię za bardzo inteligentną i ciekawą osobę, i właśnie dlatego nie rozumiem że Ci się taka bidna postać aż tak podoba. Nieważne już.

Serio zachowuje się koleżanka jakby emo jej co najmniej matulę ubiła. Spasuj trochę, to tylko serial i tylko jeden aktor. Moim zdaniem poprzedni Daario był okropny. Wyglądał jak transwestyta, miał obrzydliwie rozciągnięty żabi uśmiech, małe kaprawe oczka i był odpychający. Nowy szału nie robi, ale jest moim zdaniem o klasę wyże. ma w sobie dozę tajemnoczości. Na razie miał do odegrania niewielką rolę: przynieść Dany kwiatki (książkowy to właśnie robił w drodze do Meeren). Pokazał trochę pazura w scenie z trzymaniem broni. Poza tym umówmy się: Daario bez jakiegokolwiek zarostu to nie Daario.

Co tylko potwierdza że niektórzy patrzą tylko na wygląd..smutne. Tak wiem, nie można już nawet ponarzekać. Na starego były narzekania że bezbarwny ten jest 10 razy bardziej, ale i tak jest "super" dla zasady, "nieważne kto byleby nie Skrein". - podwójne standardy jak widać...Niektórzy łykają wszystko co popadnie. Nie będę przepraszać że do takich nie należę.

Czekaj, czekaj. Co do zaoferowania mial tak chwalony przez Ciebie aktor? To drugo jak nie trzecioplanowa rola, wiec zeby zapamietac aktora musi sie czyms wyroznic. A tu pamietam tylko jego "transwestycki" usmieszek. Tak genialna scene jaka bylo podarowanie glow kompanow totalnie schrzanil. Kurcze nawet swoich "dziewczyn" ladnie pomacac nie umial.

Nie wiem czy zauważyłaś ale ja Eda aż tak specjalnie nie chwalę. Rozumiem że nie musiał się podobać, powalający nie był. Ale coś w sobie miał. Mnie zaciekawił. "Transwestycki"? Wolę jego "transwestycki" jak to ujęłaś uśmieszek niż tego wypłosza bez żadnych barw w sobie, którego bym nie zauważyła nawet gdyby się nie darli przez 5 minut że to JEST DAARIO.
A scena z głowami była świetna, zrobił to nonszalancko i jakby miał wszystko w dupie. Taki miał być Daario właśnie. Nie ta zwiędła cielęcina co ją dali w zamian.

"Moim zdaniem poprzedni Daario był okropny. Wyglądał jak transwestyta, miał obrzydliwie rozciągnięty żabi uśmiech, małe kaprawe oczka i był odpychający. "
"Poza tym umówmy się: Daario bez jakiegokolwiek zarostu to nie Daario."
xD

"Co do zaoferowania mial tak chwalony przez Ciebie aktor?"
Jak tak to napisałaś to sobie uświadomiłem, że Edzio w poprzednim sezonie zagrał w bodajże 3 ostatnich odcinkach serialu, haha xd Ale WhiteDemon ma rację co do jednej sceny: ta z głowami w worku była naprawdę świetna; problem w tym, że obecny aktor mógłby zagrać ją pewnie podobnie, imo. Ale to już z mojej strony gdybanie.

Ja tam Edzia nie byłem w stanie zdzierżyć - sam nie wiem co było nie tak <ale nie chodziło mi o książkowe pierwowzory - wychodzę z założenia, że niebieska broda tu nie pasuje, ale może to tylko ja xd>. Natomiast nowy aktor ładniejszą ma prezencję, na moje słabe oko : ) <czyli krótko mówiąc, jak to opisałaś bez 'creepy'>
Aha, jedyne może, do czego bym się przyczepił to jak wcześniej tamerlan zauważył: czemu nie pokusili się o charakteryzacje na wzór Daaria z poprzedniego sezonu? Wiem, że bez brody i z długimi włosami inaczej już by wyglądał, ale mogli najpierw go takiego pokazać a później np. zmienić wygląd na obecny i zaznaczyć jednozdaniowcem co i jak.

ZDECYDOWANIE - a jak Drogon odlatuje to włosy Dany tak powiewają zaznaczając ruch powietrza Drogona. To są detale <widziałaś może jeden z ostatnich njusów, które zapodałem w innym temacie? Jest tam artykuł o ubiorach, np. Dany i Sansy z 3-iego sezonu - no kurde takie detale, że głowa mala!>

Tak zauważyłam ten podmuch wiatru :)
Co do ciuchów - ostatnio na tumblru ktoś wrzucił zdjęcie naszyjnika Danki, takiej złotej siatki. Siedziałam i patrzyłam na niego dobrą chwilę podziwiając wykonanie.
Lubie oglądać takie rzeczy. Spędziłam godziny oglądając dodatki do Władcy Pierścieni i ich cudowania z kostiumami, mój podziw rósł z każdym pokazaniem szczegółów typu piękne ozdoby OD PODSZEWKI, czyli niewidoczne dla widza. A i tak je robili! Aktor grający króla Theodena mówił, że czul się królewsko od samego ubioru :)

Faktycznie dziwnie wygląda to przejście od starego Daaria do nowego, nie certolili się z wyglądem :D Ja nie narzekam, ale to z wiadomych powodów.

Kurcze, jak się człowiek dowiaduje o takich rzeczach, to od razu jakoś tak film/serial zyskuje <nawet jeśli się tego na dobrą sprawę nie zauważa podczas seansu.. znaczy, te szczegóły np. w/na ciuchach>
Swoją droga ktoś na WiCnet napisał, że w ekipie Thennów jest Albinos, ale tak patrzę sobie teraz na tę scenę i tego nie widzę. Może to był trolling <chociaż może ta charakteryzacja sprawia takie wrażenie dziwnej skóry..>

Też właśnie tego nie rozumiem, dlaczego nie ucharakteryzowali go na wzór tamtego? Może pomału, także jeżeli chodzi o ten serial, działa odwieczna zasada "mamy was drodzy widzowie coraz bardziej w dupie, ponieważ już wiemy, że cokolwiek byśmy nie zrobili, to i tak będziecie nasz serial oglądać, he, he, he".

Pewnie że wychodzą z takiego założenia. I mają rację.

"ale cieszę się, że jest bezczelny, zawadiacki, sprytny, zadziorny, uwodzicielski w niewymuszony, nie bukiecki, nie creepy sposób."

Matko Boska, gdzie Ty to widzisz??
Stary był taki, ale na pewno nie ten nowy Przychlastunio Bez Kolorów...

"Nowy Daario może nie jest książkowym Daariem, ale pasuje do serialu, do Danki, do fabuły i romansu."

Jasneeee. tak to pretensje że gdzie złoty ząb i broda fioletowa, a nagle taki bezpłciowec, mydłek generalnie szary do bólu gostek pasuje? Oj.;)

Po pierwsze - książki nie czytałam, chociaż znam opisy i ubolewam, że jednak nie poszli w stronę niebieskich włosów, bo takie rozwiązanie mogłoby być ciekawe.
Po drugie - o czym kiedyś pisałam - taki look mógłby być jednak zbyt kontrowersyjny dla zwykłego odbiorcy, ponieważ w serialu wszyscy bohaterowie wyglądają zazwyczaj normalnie, chyba teraz po raz pierwszy mamy Thennów wyglądających inaczej niż reszta bohaterów - ich imidż się wyróżnia.
Podsumowując - oczywiście że bym chciała wesołego Jacka Sparrowa z niebieskimi włosami i złotym zębem, ale obiektywnie rzecz biorąc - to mógłby być strzał w stopę, gdyby aktor nie udźwignął takiej osobowości połączonej z wyglądem i postać daaria mogłaby się stać karykaturalna a on sam błaznem niegodnym khalessi. Przecież nawet stary Daario nie dał rady, a nie każdy się rodzi Johnnym Deppem. Więc może już lepiej nie cudować.
Przecież nawet Danka nie ma fioletowych oczu!

Przechodząc do aktorów grających Daaria. Nie będę się powtarzać w kwestii poprzedniego, ale ten nowy, chociaż tu się powtórzę z moich postów NIE jest książkowym Daariem, jednak sposób, w jaki rozmawia z Danką i i na nią patrzy, jak się zachowuje - mi się to podoba. No i zwyczajnie aktor jest w mojej opinii jakieś pierdylion razy przystojniejszy od starego.
Dziękuję za uwagę :)

PS. Gdyby stary Daario był taki zayebisty, to widzowie by się ciskali odnośnie jego zmiany, ale z tego co widzę, przeszło to bez większego echa, wręcz wielu przyjęło zmianę z zadowoleniem, o czym można przeczytać w tym temacie i w innym dotyczącym Daaria. To mnie tym bardziej utwierdza w przekonaniu, że poprzedni aktor był błędem. Znam osobiście kogoś, kto nawet nie zauważyła zmiany, taki był ten kolo interesujący :D

Załamać się idzie:/

"PS. Gdyby stary Daario był taki zayebisty, to widzowie by się ciskali odnośnie jego zmiany, ale z tego co widzę, przeszło to bez większego echa, wręcz wielu przyjęło zmianę z zadowoleniem, o czym można przeczytać w tym temacie i w innym dotyczącym Daaria. To mnie tym bardziej utwierdza w przekonaniu, że poprzedni aktor był błędem. Znam osobiście kogoś, kto nawet nie zauważyła zmiany, taki był ten kolo interesujący :D"

No nie wiem, może tu, ale na youtube płakały;P
Jestem w szoku że te mydło powidło Tobie się podoba Pażdzioch z Muminków ale to tylko potwierdza starą prawdę życiową że nic nie jest niemożliwe i są rzeczy o których się filozofkom nie śniło;)

Proszę cię, już przestań z tymi prywatnymi podjazdami.

Spoko, już kończę;) To że ja nie mogę przeżyć tego Pażdziocha z zielnikiem w łapce nie znaczy że inni nie mają prawa się jarać...na zdrówko.

wreszcie to pojęłaś, przeczytałem całą waszą konwersację i naprawdę jestem w szoku, że tak trudno zrozumieć Ci, że każdy może mieć swoje zdanie i emo_waitress najzwyczajnieś w świecie je przedstawiła (ba nawet wielokrotnie, w opdowiedziach na Twoje wiadomości), Ty natomiast próbujesz zrobić wszystko, by emo uwierzyła w Twoją prawdę, bo jest ona jedną i jedyną prawdą... wtf? rozumiem, że możesz być 'oburzona' bo dziewczynie nie podoba się facet, który Tobie się podoba, w dodatku go zastąpili innym (moim zdaniem, bardziej charyzmatycznym), ale nie musisz na siłę próbować wyperswadować emo_waitress, że to był błąd, a poprzedni Daario był jedynym Daario, teraz za to zostało tylko nędzne zastępstwo. Ja tylko dodam, że również uważam zmianę Daario za pozytywną, więc bronię tego co emo_waitress pisała. I nie chodzi mi tu o wygląd czy cholera wie co, ba jak się dowiedziałem, że zmienili aktora i widziałem go na zdjęciach byłem zażenowany i pewny, że poprzedni Daario był 1000000razy lepszy, jednak ten grą aktorską przez tą chwilę, którą można było już go zobaczyć na ekranie, kupił mnie z miejsca i uważam, że była to jednak dobra zmiana, bo nowy aktor naprawdę ma charyzmę. Szkoda tylko, że tak zupełnie różni się wyglądem od swojego pierwowzoru, powinien przejść jakąś 'metamorfozę' czy coś, a nie z marszu pojawiać się z zupełnie inną stylówą :P jak dotąd nie mogę przeżyć zmiany Góry, który w 1 sezonie był mistrzowski, w drugim mi już nie odpowiadał, ale ten, który ma pojawić się w 4 zapowiada się ciekawie, zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu.

Nie o to mi chodziło. Po prostu emo kiedyś stosowała (kiedy grał go Ed) argument że Daario jest do niczego bo nie wygląda jak książkowy daario i jest "bezbarwny". Teraz kiedy dali kolesia który relatywnie jest jeszcze bardziej nieciekawy TEŻ NIE MA FIOLETOWYCH KŁAKÓW I ZŁOTEGO ZĘBA, emo twierdzi że ten Daario jest akurat. Nie rozumiem takiego postrzegania, ale mniejsza z tym.
Gdzie Wy widzicie tą charyzmę, to ja naprawdę nie mam pojęcia. Gościu jest jak Mroczkowie.

Kontekst mojej wypowiedzi był inny i dotyczył całej konwersacji na temat tego, jak twórcy GoT skitrali przed fioletowymi oczami Dany, jej spalonymi włosami i właśnie niebieskiej brody Daaria. Pewnie czegoś tam jeszcze. Jak brzydoty Brienne i Tyriona, jak znam życie o tym też była rozmowa.
Dyskusja była lekka i nawet żeśmy się śmiali z Daaria, jako Jacka Sparrowa.W rozmowie o ile dobrze pamiętam wybiegliśmy nawet w przyszłość i zastanawialiśmy się nad innymi sytuacjami, w których GoT może stchórzyć.

Wyciągnęłaś jedno zdanie i całej dyskusji.

Nie sądzę. Ale już też mam dosyć przepychanek więc dam sobie spokój.

http://cdn.filmschoolrejects.com/images/Game-of-Thrones-Season-4-Michiel-Huisman -as-Daario-Naharis.jpg

tu jest zdjęcie nowego Daaria w rzucone przez innego użytkownika. Moim zdaniem wygląda kozacko

Jest kozacki. nie tak jak książkowy, ale bardziej od poprzedniego (no musialam:D)

Powinniśmy chyba raz na zawsze ustalić, że ani poprzedni, ani aktualny (na ten moment), nie jest książkowym Daariem.
Ale przynajmniej ten nie jest tak bardzo irytujący. I dobrze się prezentuje. I pięknie mówi po valyriańsku :)

Zgadzam sie i oficjalnie wypisuję z dalszych polemik na temat Daaria:)

Ja mogę i chętnie podyskutuję z kimś, z kim się da, są jakieś argumenty, do których można się ustosunkować.
Jak chcesz poznać argumenty koleżanki WhiteDemon, to je skopiowałam i wkleiłam dla jej własnej wiadomości w jej temacie. Polecam, popłakałam się na koniec ze śmiechu :D Uprzedzam - lista jest dłuuuga!

Taa, na posterze wygląda kozacko, nawet bardziej niż ta sama persona w serialu xP

Co do zapowiedzi odcinka 2:

- Jamie ćwiczy z Bronnem a nie Paynem? Hmm.
- Jest i wściekły bękart Boltona.
- Wesele Joffreya już w 2/3 odcinku? Nice.

Aktor grający Payne'a walczy z nowotworem, dlatego zamienili go z Bronnem.

Wiem, ale wydawało mi się, że on miał grać póki co. Jeśli już zapobiegawczo podmieniają postać, to mam nadzieję, że fabularnie to uzasadnią, chociaż w sumie nie muszą wiele robić, (!SPOILERS!) wystarczy że Payne nie pojedzie z Jaimem do Riverrun. Ale jeśli zamiast niego pojedzie Bronn, to już nie będzie odstępstwo, tylko duża zmiana fabuły.

Aktor nie tyle walczy z nowotworem, co jest umierający, wiec raczej ciężko, żeby grał.

To podobno ma być zmiana fabuły, bo widzowie już znają i lubią Bronna, który
SPOILER
po tym sezonie zupełnie by się nie pojawiał,
/SPOILER
dlatego stwierdzili, że lepiej (zamiast brać kogoś, kogo widzowie nie kojarzą) wziąć znaną twarz.

Odcinek całkiem fajny jak na początek sezonu. Wielki plus za pojawienie się Dontosa oraz Janosa Slynta (bałem się, że wprowadzą jakieś dziwne zamienniki albo po prostu ich pominą). Olenna Redwyne oczywiście jak zawsze fenomenalna (mimo iż pojawiła się dosłownie na momencik). Bardzo fajnie przedstawia się Jaime, skoro Cersei się już na niego wystawia i wszyscy coś "do niego mają" to teraz będzie mógł skupić się na swoich obowiązkach. W końcu jest Lordem Dowódcą Gwardii Królewskiej - poza tym książki wskazują, że będzie mieć dużo do roboty - tym bardziej nie mogę się doczekać nowych odcinków.
Arya i Ogar, znakomita scena zamykająca odcinek. Podobała mi się ta debata Polivera i Ogara! Daenerys tradycyjnie mnie trochę irytuje, szykuje się spacerek do Meeren w następnym odcinku, to wątek z nią bardzo powoli się będzie wlókł prawdopodobnie (ale smoki na propsie). Sansa mi się bardzo podoba, Sophie Turner znakomicie rozwija się aktorsko i daje to wyraźne przełożenie na serial. Poza tym zapowiada się fajna akcja z Sansą już niebawem, to jej wątek nabierze jeszcze większego rozpędu.
No i na koniec oczywiście Oberyn, na którego chyba nie tylko ja, najbardziej czekałem. Wg mnie Pedro Pascal wypada znakomicie! Udźwignie bez problemu ciężar roli jednego z ulubionych bohaterów książkowych. Jest pewną odmiennością dla całej tej ekipy z Królewskiej Przystani i wprowadza dużo kolorów oraz zapalczywy charakterek :)

co do cytatu to oczywiście: "Tell your father I'm here, and tell him the Lannisters aren't the only ones who pay their debts."

W odpowiedzi na post matiiiego:
- Shae na stówę jest urabiana na sucz. Pokazują ją jak zazdrosną, trochę prymitywna dziewkę, która chce się tylko ruchać, a nie potrafi spojrzeć na sytuację Tyriona "z szerszej perspektywy" sprowadzając go tylko do roli faceta miotającego się między dwoma babami. Widzę, w którą stronę to zmierza :) Z drugiej strony trochę się to - nieznacznie, ale jednak - kłóci z Shae z poprzednich odcinków, gdzie nie była aż tak prosta i ograniczona.
- też mi się podobała Oleńka jako szefowa i jej reakcja na Brienne :) Sama wojowniczka pewnie po raz pierwszy usłyszała w życiu komplement *wzruszenie*

1. Najlepszy cytat? mam wybrać JEDEN? :D Hmmm... Ogar i jego tylko cunts nazywają swoje miecze oraz jego teksty o gadatliwych ludziach (rezerwuję do prywatnego użytku), Jon i jego musiałeś być ujowym gwardzistą, Joff i jego szmacenie tatusia, Bronn i jego, że jest już stary, hmmm. w sumie długo by wymieniać. Nawet Danka wydukała z siebie coś sensownego i mocnego.
2. Która postać? Wszystkie. Nawet Danka.
3. Nikt mnie nie zawiódł. Nawet Danka.
4. Dużo fajnych momentów, ciężko wybrać jeden. Mocne było zakończenie, czyli to, o czym wielu zapomina w filmach i książkach o wojnach "jak to drzewiej bywało". A to właśnie niedola zwykłych ludzi, napaści, pożary, grabieże, gwałty, morderstwa, tortury, a nie wyfiokowani rycerze są esencją wojen. Bardzo dobrze, że po moralnym zwycięstwie Aryi, kiedy naku*wia na zdobycznym kucyku z uśmiechem na ustach w rytm oklasków fanów, twórcy postanowili nie pójść na łatwiznę i pokazać w ostatnim ujęciu zgliszcza wojenne (bo to chyba są zgliszcza wojenne c'nie?).
5. Ocena: bardzo dobry

A nie, jednak jest najlepsza scena w tym odcinku. To kiedy Bronn kiwa na TAK, a Tyrion na NIE :D Autentycznie cofałam te scenę kilka razy i za każdym razem się śmiałam :D
Osobisty plusik - Tormund. &lt;3

Do 4. To chyba będzie robota Góry (a przynajmniej jego ludzi).

Widać, że fajnie się chłopaki bawią..

"Pokazują ją jak zazdrosną, trochę prymitywna dziewkę, która chce się tylko ruchać, a nie potrafi spojrzeć na sytuację Tyriona "z szerszej perspektywy" sprowadzając go tylko do roli faceta miotającego się między dwoma babami. Widzę, w którą stronę to zmierza :) Z drugiej strony trochę się to - nieznacznie, ale jednak - kłóci z Shae z poprzednich odcinków, gdzie nie była aż tak prosta i ograniczona."
Właśnie : / Jak się to ogląda to człowiek nie może oprzeć się wrażeniu co by pomyśleć, że Shae POWINNA zrozumieć sytuację Tyriona. A tak wychodzi, że jak już jest żonaty, nie chce 'się kochać', to już jej nie kocha. I to się kłóci z inteligentną i wyrozumiałą Shae z poprzednich sezonów <w ogóle, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z książką, bez spoilerów, to po cholewe wprowadzany był ten motyw 'ochrony Sansy', heh>

"2. Która postać? Wszystkie. Nawet Danka.
3. Nikt mnie nie zawiódł. Nawet Danka."
Mistrzostwo xD

" i pokazać w ostatnim ujęciu zgliszcza wojenne (bo to chyba są zgliszcza wojenne c'nie?)."
Tak powinno się to chyba interpretować - że robota ludzi Góry którzy opowiadali, co sobie mogą itp. <chyba, że planują coś dodać w przyszłych odcinkach, ale jak dla mnie było to czytelne: zabili tych, którzy to zrobili, koniec>

ja widziałam desperację Shae, a nie głupotę czy eksplozję chuci - robiła co mogła, żeby być atrakcyjniejszą od Sansy
a że atrakcyjność seksualna potężną jest mocą i Shae jest boginią w porównaniu do nastolatki w depresji, nieczułość Tyriona tym większy wzbudzała lęk
rozum swoje, a serce swoje
a kiedy rozum śpi... upiory się budzą i kobieta się miota

Teraz ja się do Ciebie przyczepię - co masz do Danki hę?:)

Dórzo żeczy :D

odcinek typowo wprowadzający, z dość wolnym tempem, ale mimo wszystko dobry! kilka postaci zaskoczyło na plus.

zapraszam do dyskusji o odcinku na blogu:
http://www.kurtula.blogspot.com/2014/04/got-4x1.html

Odcinek swietny serio, a jezeli chodzi cytaty to bedzie dialog

Ogar i Arya :
''-Nadal go ma
-co?
- moj miecz, igle
-dalas mu nazwe?
-jak wiekszosc ludzi
-jak wiekszosc p***

Jeszcze jeden dialog Jaimie do Brienne ''Jestes pewna, ze nie laczy nas pokrewienstwo? Odkad wrocilem Lnisterowie truja mi dupe. Nie jestes Lanisterem? Wlosy pasuja uroda juz mniej'' hehe