PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 406760
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Valar Morghulis!

<z lekkim porównywaniem do książki/ek ale bez spoilerów, co najwyżej porównania serial-książka i bez wychodzenia w dalsze wydarzenia z sagi>
Pierwsze moje wrażenia po obejrzeniu odcinka są takie: znakomity pierwszy odcinek sezonu i fakt, że od 2-iego sezonu mamy podział z bohaterami na 1-wszy i dalsze odcinki w sezonie, np. w tym nie było choćby wątku Ramsay’a czy Stannisa, a które zapewne pojawią się w następnych odcinkach> Swego rodzaju 'tradycja'. No i tytuł wziął się za pewne od pierwszej sceny w odcinku.. tylko z pierwszej.
- 'przypominajka': jak zwykle przypominają wydarzenia z bohaterami i wątkami, które będą miały miejsce w danym odcinku; podobało mi się, że wspomnieli o Łaskotku i Dontosie, bo widz mógł ich spokojnie zapomnieć + przypomnieli nawet miecz Lód, haha : ) Co do Daario: a jednak kompletnie olali wprowadzenie tej postaci w poprzednim sezonie xd
- opening: Dreadfort zawitało już w czołówce – fajnie się prezentuje, podobnie jak Meereen.
- klimatyczna scena wykucia tytułowych dwóch mieczy, która jest ‘premierową’ sceną tego sezonu przed OP; na uwagę zasługuje podkład muzyczny: przy Lodzie motyw muzyczny Neda, przy Tywinie ‘Deszcze Castamere’;
- Jaime: scena z Tywinem była świetna, i to chyba zasługa aktorów i scenariusza <dialogi to już kwintesencja zajedwabistości, ale o tym dalej>; podobały mi się zwłaszcza riposty obu panów: „bloody honor” w wykonaniu Jaime’iego i ‘każda pomoc potrzebna’ w wykonaniu Tywina <na plus „doom of Valyria” xD>. Scena z założeniem ręki fantastyczna <Cersei: „ma być elegancja Francjat” xD>, a nawet widać co nie co jak Qyburn afiszuje się przed Cersei.. i bardzo dobre, bardzo dobrze. Scena Jaime’a z siostrą: parę tygodni, huh? Już chyba pisałem o tym, ale scena ze słowem ‘changes’ wymiata, podobnie jak oboje krzyczą naraz ‘wchodzić/nie wchodzić’. Scena z Joffem, polecam:
http://www.geekalerts.com/u/Game-of-Thrones-Joffrey-Perfect-Target-Poster.jpg
i Merynem elegancka, i wprowadzenie pewnej księgi też ciekawie wypadło; zastanawiałem się również w trakcie trailera, kto mówi słowa „People love their king” a to ser Meryn wymawia te słowa, haha xD Scena z Brienne uświadamia, jak Jaime jest pomiatany przez resztę familii Lannisterów <swoją drogą miałem wrażenie, że w tej chwili tylko z Brienne Jaime jest w stanie normalnie rozmawiać, tak.. uczciwie?> – no aż szkoda, ze w tym odcinku nie miała miejsce scena z Tyrionem dla odmiany, ciekawe co on powie o temacie tabu: jednoręki bandyta xD Jaime, jak widać w każdej scenie, trzyma fason i pozuje na kogoś, kim nie jest <a przynajmniej zdaje sobie sprawę z lewej ręki, ale prezentuje się w oczach innych, jakby to było nic – elegancko xD>
- Tyrion: powitanie księcia Dorana.. muszę przyznać, że pierwsza moja myśl była taka: „ależ to ubogie” ale z drugiej strony jak klawo to wyszło.. pomyślałem: jeden wielki gag <może wyobrażenie z książki jest bardziej, hmm, ‘epickie’, to jednak serialowe daje radę głównie za sprawą trzech muszkieterów: Tyriona, Bronna i Podricka>; teksty każdego z panów były ekstra, a samo powitanie Dornijczyków = klawe <podoba mi się, że ogólnie trzymają się kolorystyki skóry, jak widać, nawet w burdelu Oberyn robi komentarz w tej sprawie>; no i przydupas z tego szeregu Dornijczyków miał całkiem cięty język względem Tyriona, a Lannister dalej nawija o uprzejmościach a ten zaczyna wjeżdżać 'jakby' przejechać Tyriona, hahaha xD Tutaj też mam pytanie do książkowców <o ile ktoś to przeczyta, bo zapomniało mi się xd>: w NM również było tak, że mieli powitać Dorana a później wyszło szydło z worka, czy też od początku wiedzieli o Oberynie? Bo odniosłem wrażenie, że w serialu właśnie ten cały motyw zmienili na odwrót i Tyrion musiał improwizować?
Scena z Shae: czy mam wrażenie, czy to już była ta poza dzierlatki z trailera i ta scena, co Tyrion stoi przed nią, czy to było coś innego? Bo jeśli to pierwsze, to moja teoria wiecznie żywa xD Co do serialowej Shae: odnoszę dziwne wrażenie, że mają zamiar zrobić z niej, brzydko mówiąc, sucz <to, że wspomniała o zazdrości czy cuś o Sansie.. czyżby miało jej się odwidzieć uwielbienie/protekcja Sansy na rzecz zwykłej, ludzkiej zazdrości?>;
- Sansa: zajefajna rozmowa pomiędzy Sansą a Tyrionem, a zwłaszcza monolog Sansy: aktorka ma przed sobą przyszłość, to pewne : ) Tyriona odpowiedź też niczego sobie, nawet chciał rozśmieszyć Sansę, końcówka bezbłędna. Nawet info pada, że ciało Cat wrzucono do rzeki. Scena z Dontosem fajnie ‘wprowadzona’ <coś na wzór Slynta w NS – padają słowa, co i jak i dlaczego, co by twórcy serialu mieli pewność, ze widz zajarzy kto to jest xd>;
- Oberyn <musi dostać osobny akapit >: mistrzostwo świata, wiedziałem już po tym 14-minutowym filmiku, że mi się serialowa wersja spodoba. Po pierwsze, każda nieksiążkowa scena jest równie klimatyczna co każda w książce, a najważniejsze: wprowadzenie postaci Oberyna jest jednym z najlepszych prezentacji postaci w serialu – po prostu kipi zajedwabistością, bo oto pojawia się człowiek który jak gdyby u siebie nie robi sobie NIC z żołnierzy Lannisterów <3 Każdy tekst Oberyna to mistrzostwo, i podobało mi się wprowadzenie wątku z Elią i Rhaegarem <biorąc pod uwagę, co nas później czeka>, no i fenomenalnie zagrane to przez aktora, czuć MOC <tak, bez wątpienia to moja najulubieńsza postać, nie mogę być.. starać się być obiektywny xP>;
- Daenerys: pamiętamy, że nie jest już tylko matką smoków, a matką narodów:
Mhysa:
http://cdn.uproxx.com/wp-content/uploads/2013/06/dany1.gif
xD
Powtarzam się, ale klimatyczna scena ze smokami <jak na pierwszy odcinek całkiem dużo pokazali animacji komputerowej>, i nawet już ‘zalążek’ że już coś jest nie tak. Jak to mawiają również po angielsku:
Drogon GoT big.
Oczywiście mądrości Joraha wymiatają, a scena z Daario i Robakiem bezbłędna <zwłaszcza komentarz o braku mózgu czy jąder xd>. Nowy Daario: mieszane uczucia, jak to miałem przy poprzednim sezonie z Daariem Edzia, ale ten koleś wydaje mi się, że jest przystojniak, więc pewnie będzie dobrze : ) <scena, jak pierwszy kwiat był koloru niebieskiego to od razu pomyślałem, że to ukłon w stronę Skalanych>. Scena z wiszącym dzieckiem-niewolnikiem i tekst Dany = po raz kolejny postać prezentowana w jak najlepszym świetle <3
- Dzicy: już wiem, czemu Tormund i Ygritte dostali swoje plakaty – będą sceny z nimi w roli głównej w serialu, ma to sens : ) Swoją drogą ich sponsoruje muza:
Steppen Wolf - Born To Be Wild
The Troggs - Wild Thing
Wprowadzenie Thennów jest równie zajedwabiste, co wprowadzenie Oberyna: TA MUZA W PODKŁADZIE, i całe rozrysowanie sceny do samego końca, aż wychodzi, w czym się smakują = bezcenne. Swoją drogą ich sponsoruje muza <oprócz zajebistego podkładu>:
George Thorogood & The Destroyers - Bad To The Bone
Gary Jules - Mad World
- Jon: scena z ‘osądzania’ Jona zajefajna, zwłaszcza wprowadzenie postaci Slynta do ekipy NS <tekst Jona był niezły xD>, tekst meastra Aemona na końcu gdzie się nauczył kłamać również bezbłędny <3
- Tyrellowie: kobiety rządzą, nie ma bata. Olenna jak zareagowała na Brienne = <3 A więc rozmowa z trailera pomiędzy Margaery a Brienne rozchodziła się o zamordowanie Renly’iego.. przynajmniej rozsądnie to wykombinowano. Aha, lady Olenna wysyłająca swoje służki do złotników/jubilerów/whatever ciekawa.. kto nie chciałby u kogoś takiego służyć?
- Arya < Gurl, you're on FIYAH!>: ostatnie ok. 10 min. z Sandorem to kwintesencja zajedwabistości tego duetu <3 Sandor urządza zajebistą rozpierduchę, Arya pokazuje nowe oblicze, wszystko było klawe <nie trzeba nawet wspominać, jak klawe teksty padają z ust Sandora xD>. Swoją drogą: czy materiału książkowego na przygody Sandora z Aryą nie zostało ‘niewiele’ w takim wypadku? Ciekawe, co nas czeka jeszcze w tym sezonie.

Odcinek bardzo dobry na początek 4-tego sezonu. Może żal, że nie ma lepszego cliffhangera na koniec odcinka, ale to bzdura czepiać się o coś takiego xd

Promo następnego odcinka <dosyć szybko się ukazało, to wklejam, jeśli ktoś ogląda>:
http://www.youtube.com/watch?v=YZd7okKkGmI

Na koniec zestaw pytań <dla urozmaicenia>:
- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
- Ocena odcinka w skali 1 do 10 <o ile ktoś gustuje w czymś takim>:

Vangelis7

To jeszcze raz ja - zapomnij o tekście o przeszłości Tyriona, to małe piwo. Wprowadzenie Mace Tyrella w następnym odcinku <czyli będzie praktycznie serialowy komplet z Wysogrodu> może dać nam ten zajedwabisty monolog <czy wplotą to w dialog, niekoniecznie z Tyrionem, cokolwiek>:

TO NIE JEST SPOILER PER SE

Ellaria believes I should accept. Just the thought of Cersei in our bed makes her wet, the randy wench. And we should not even need to pay the dwarf’s penny. All your sister requires from me is one head, somewhat overlarge and missing a nose.”
“And?” said Tyrion, waiting.
By way of answer Prince Oberyn swirled his wine, and said, “When the Young Dragon conquered Dorne so long ago, he left the Lord of Highgarden to rule us after the Submission of Sunspear. This Tyrell moved with his tail from keep to keep, chasing rebels and making certain that our knees stayed bent. He would arrive in force, take a castle for his own, stay a moon’s turn, and ride on to the next castle. It was his custom to turn the lords out of their own chambers and take their beds for himself. One night he found himself beneath a heavy velvet canopy. A sash hung down near the pillows, should he wish to summon a wench. He had a taste for Dornish women, this Lord Tyrell, and who can blame him? So he pulled upon the sash, and when he did the canopy above him split open, and a hundred red scorpions fell down upon his head. His death lit a fire that soon swept across Dorne, undoing all the Young Dragon’s victories in a fortnight. The kneeling men stood up, and we were free again.”
“I know the tale,” said Tyrion. “What of it?”
“Just this. If I should ever find a sash beside my own bed, and pull on it, I would sooner have the scorpions fall upon me than the queen in all her naked beauty.”

Albo ten:
“I do not know how my sister would choose, between Tommen and Myrcella,” he admitted. “It makes no matter. My father will never give her that choice.”
“Your father,” said Prince Oberyn, “may not live forever.”

Oba zajebiste, zwłaszcza ten pierwszy o Tyrellach <wybacz fune xD>

ocenił(a) serial na 9
matiiii

No zobaczymy jak go wprowadzą :) Ja czekam na jeszcze więcej pojazdów Olenny na swojego syna :D W ogóle jakie ona ma świetne teksty :D

Vangelis7

O tak xD A ile nie-książkowych scen i zajedwabistych tekstów dostała w sezonie 3-im - przekonamy się za tydzień, jak 'pojedzie' po synku po raz pierwszy, haha xD <swoją drogą jestem ciekawy wprowadzenia Mace'a, bo aktor fajny i w ogóle>

Vangelis7

"chyba każdy sie ze mną zgodzi,"
Chyba jednak nie.

ocenił(a) serial na 9
fune

?

matiiii

Po pobieżnym przejrzeniu tematu widzę, że prawie wszystko już zostało powiedziane, ale i ja wpiszę się krótką notką dla potomności. :)

Odcinek naprawdę świetny, a to co najlepsze zostało pokazane na początku i na końcu z naciskiem na początkową scenę. Wspaniały klimat, symbolika, muzyka, - ciary na plecach, co często mi się nie zdarza. Majsterszyk w czystej postaci - jedna z najlepszych scen w całym serialu. Pół żartem - Tywin taki genialny strateg, ale chyba zapomniał o klątwie Seana Beana, a to przecież jego miecz. :D Wręczanie tego rodzaju miecza w prezencie ślubnym może być ryzykowne.

Dreadfort w czołówce - świetna sprawa, nie wiem czemu co poniektórym (liczę, że osoba, którą mam na myśli, domyśli się, że o nią chodzi i mi odpowie :)) się to nie podoba.

Ogólnie - naprawdę dużo scen humorystycznych, żeby nie powiedzieć komediowych, a ten odcinek, to naprawdę kopalnia świetnych cytatów, więc powiem Ci Mati, że bardzo ciężko wybrać jeden.

Nowe (nowe-stare postaci):
1. Oberyn - bardzo podobało mi się wprowadzenie tej postaci. Nie kłuje mnie w oczy to, że pojawił się w burdelu. Moim zdaniem pasuje to do książkowej postaci. Bardzo dobrze pokazane zostały motywy i usposobienie tej postaci. Co do orientacji, to się nie wypowiem, bo jakie to tak naprawdę ma znaczenie w kontekście fabuły? Zwłaszcza, że w książce było wyraźnie stwierdzone, że Oberyn to typ "raz dziewczynka, raz chłopaczek". Co mnie się najmniej podobało w scenie z wprowadzeniem Oberyna, to reakcja tych przydupasów z burdelu, gdy go zobaczyli. No sorry, ale gościu należy do jednego z 4 najpotężniejszych rodó w Westeros, jest ubrany w szatę całą wyszywaną w znak swojego rodu, a oni myślą, że to pierwszy, lepszy Dornijczyk? Zwłaszcza, że wyczyny Czerwonej Żmii były znane w całym Westeros i nie tylko. Nie podobało mi się to przede wszystkim dlatego, że widzowie nieznający fabuły książki, mogli nie załapać, jak ważnym rodem są Martellowie i jaka jest ich rzeczywista pozycja. Pochwalę się jeszcze tylko, że z wprowadzeniem Oberyna wiąże się mój mały prywatny zakład - cycki miały się pojawić do 10 minuty i się udało, choć niewiele brakowało do przegranej. :D Twórcy jednak mnie nie zawiedli, jednak znam ich dobrze.

Ellaria - ładny dodatek do Oberyna, ale mogli coś z nią zrobić, aby trochę mniej przypominała Niobe. No, przynajmniej wysłali ją na solarium.

Daario Naharis - ha, widziałem, że połowę tego tematu stanowiła batalia dotyczącą wyższości starego Daaria nad nowym i vice versa. Ja... nie opowiem się po żadnej ze stron. Stary Daario nie podobał mi się z wielu powodów, o których wielokrotnie pisałęm, jednak tutaj przeszli ze skrajności w skrajność. Wcześniejszego, przerysowanego Daaria o dresiarskiej mentalności zamienili na Daaria mdłego i bezjajecznego (tę rolę spełnia już Mormont, który przynajmniej jest sympatyczny), lovelasa o subtelności słonia w składzie porcelany wymienili na niepoprawnego romantyka-żartownisia. Może po prostu jestem uprzedzony do Daaria z uwagi na postać książkową, której nie trawiłęm kompletnie i żaden Daario by mi nie dogodził, tego nie wiem, a ocenę walorów wizualnych pozostawiam paniom. :) Podsumowując jeden Dario ssie, drugi Daario ssie, jednakowoż jakbym już musiał wybierać, to chyba z dwojga złego wybrałbym mimo wszystko tego nowego

Thennowie - krótko, naprawdę świetni, a jak zobaczyłem pieczoną wronę, to przypomniałem sobie, żę nowy sezon Hannibala czeka w kolejce.

Nasi starzy przyjaciele:

Jaime wyrasta na moją ulubioną postać, dużo scen z jego udziałem, każda bardzo dobra. Moją faworytką pozostaje ta z Joffreyem i smutek w oczach Królobójcy.

Dany - nuda, smoki i ładne widoki.

Snow jak nie Snow, chyba przez ten rok poszedł do jakiejś szkoły aktorskiej czy cóś - to było największe zaskoczenie tego odcinka, patrzyłem na Snowa i wierzyłem w to co mówi, a nawet widziałem na twarzy emocje, zamiast wzroku skarconego kociaka.

Tyrion ostatnimi czasy przygaszony. Stracił monopol na cięte riposty i obawiam się, że może przestać być ulubieńcem widzów. Nie podoba mi się to, że Cersei już wie o Shae. A raczej nie tyle to, że ona wie, co to, że my wiemy, że ona wie. Przydałoby się więcej tajemniczości w tym serialu, nie musi być to wszystko aż takie dosłowne.

Arya i Ogar - co tu dużo mówić: flaki jucha i rozpierducha, to jest to co tygrysy lubią najbardziej. Do tego parę badassowych kwestii i mamy idealny przepis na zakończenie odcinka. Arya jak widać traci wszelkie opory przed pozbawianiem życia kolejnych osób, Ogar jak wiemy tego oporu nigdy nie miał. :D

Poruszyłbym jeszcze kilka kwestii, ale że o tej porze zwykle od dawna śpię, także się powstrzymam. Proszę też o wybaczenie co do wszelkich literówek, błędów interpunkcyjnych itp., ale nie chce mi się poprawiać. Dobranoc.

A odcinkowi wystawiam mocne 8/10.

Pan__Cogito

Widzę obywatelu żeście zmienili banery na ikonce w związku z nowym sezonem GoT :D

Ja mimo wszystko kupiłam tę scenę w burdelu, kiedy panowie wojacy obśmiewają Dornijczyka (czy to nie jest trochę tak, jakby jacyś "Białasi" w takim miejscu obśmiali jakiegoś "pastucha" w ubraniu charakterystycznym dla swojego narodu, a przecież to mógłby być prezydent Iranu, lub Syrii wszak są słynni i ich twarze są powszechnie znane - i co z tego, skoro oni akurat nie widzą dalej niż poza swój grajdołek). Skoro tak charakterystyczną postać jak Ogar nie została rozpoznana w sekundzie od wejścia do karczmy, a jest to wojownik co najmniej bijący po gałach swoim wyglądem i na dodatek pochodzi z KL, to dziwisz się, że nie rozpoznali w Dornijczyku księcia? Zwróć uwagę, że kiedy Tyrion wchodzi i mówi "prins oberyn", to drugi z tych trepów od razu chowa miecz. A potem oboje zdupiaja z pokoju i nie ma w nich ani odrobinki poprzedniej arogancji.

Czyli nie tylko ja widziałam tam uporczywie Niobe :)

Ja mam swoją teorię, dlaczego nowy Daario aż tak bardzo się różni od starego - we wszystkim. Otóż myślę, że to takie fak ju twórców w stronę poprzedniego aktora, który se zrezygnował, żeby o ile się orientuję zagrać w filmie. Twórcy widzą, że inny - na dodatek główny! - bohater zagrał w Pompejach i jakoś dał rady pogodzić jedno z drugim, a ten ich wystawił do wiatru. Więc wzięli nowego aktora na jego miejsce: krótkowłosego, czarnowłosego, brodatego, ubranego od stóp do głów i dojrzalszego.
Znamiennym wydaje się fakt, że twórcy nie zrobili absolutnie NIC, NADA, NOFING, zarówno w wyglądzie jak i wydaje się w charakterze, żeby upodobnić nowego Daaria do starego.

Nowy sezon Hannibala jest git, hehe też miałam to skojarzenie.

Tyrionek smuta się, nikt go nie rozumie, wszyscy chcą go zabić i mimo tego, że wcześniej czuł się jak ryba w wodzie w takich okolicznościach i znal "The Game", to teraz już się cieszy - widać małżeństwo mu nie służy.

emo_waitress

Co do Oberyna

Ja bym raczej tę sytuację porównał (o czym chciałem zresztą napisać), do sytuacji w której Amerykanin widzi brytyjską flagę i nie wie jakiego kraju to flaga jest. Jest to jedyny ród na kontynencie, który nie uległ militarnie Targaryenom, więc nie są to jakieś piony. Różnica by była, gdyby on był w ubraniu charakterystycznym dla Dornijczyków, ale nie cały w słońcach z włócznią. Ten symbol inni powinni rozpoznawać tak jak wilkora Starków, lwa Lannisterów i różę Tyrellów IMO. Na upartego potrafię uwierzyć w takie tłumaczenie (wszak znam ludzi, którzy w erze globalizacjinie potrafili wskazać Europy na mapie), ale nie podobało mi się to. :P

Pan__Cogito

Oczywiście przyznaję ci rację, że to NIE powinno się stać, ponieważ dla tamtej społeczności barwy rodowe, herby i takie tam były wyznacznikiem, dzięki któremu orientowano się kto zacz, jak do niego podchodzić i z czym jeść.
Więc logiczne by się wydawało, że jak wchodzi kolo w barwach książęcych to to nie jest randomowy kupiec bławatny, którego można szmacić.

Myślę, że zastosowano tu po prostu zabieg fabularny mający na celu pokazanie kolejnej odsłony Oberyna (najpierw było ruchanko, jako najważniejsza strona życia bohaterów GoT). A czyż nie jest najprościej pokazać standardową kozacką scenę, kiedy wszyscy się wyśmiewają z naszego bohatera, który na koniec spektakularnie kopie tyłki i odchodzi like a boss w stronę zachodzącego słońca?

emo_waitress

"A czyż nie jest najprościej pokazać standardową kozacką scenę, kiedy wszyscy się wyśmiewają z naszego bohatera, który na koniec spektakularnie kopie tyłki i odchodzi like a boss w stronę zachodzącego słońca?"
Zwłaszcza, że później ma niesamowity pocałunek z Ellarią i wchodzi Tyrion z ekipą <3

emo_waitress

Oczywiście, że tak, co do tego niewątpliwie taki był zamysł twórców i nie mam nic przeciwko temu, bo Oberyn taki był i mogę temu przyklasnąć. Nie podoba mi się sama realizacja, czyli to o czym napisałem wyżej. I właśnie ta scena, że jak się dowiedzieli kim on jest, to od razu im miny zrzedły. Zaakceptowałbym szybciej taki rozwój wydarzeń, gdyby po prostu byli debilami i poczuli się na tyle pewni siebie, że mogą drwić z Czerwonej Żmii. A że Oberyn był bezwzględny i porywczy, to wszyscy wiedzą. :D

emo_waitress

"Zwróć uwagę, że kiedy Tyrion wchodzi i mówi "prins oberyn", to drugi z tych trepów od razu chowa miecz. A potem oboje zdupiaja z pokoju i nie ma w nich ani odrobinki poprzedniej arogancji."
A a propos tego, to ja to odebrałam jako reakcję na wejście Tyriona z Bronnem.

fune

Nie będę się kłócić, bo to też może być reakcja na Tyriona. W każdym bądź razie ich zachowanie dramatycznie zmienia się w momencie wejścia Tyriona z prinsem oberynem na ustach. Teraz można się zastanwiać, co dla niech jest bardziej przerażające: prins, czy Karzeł, który nie ma już chodów na dworze :D
Ale kto ich tam wie, może akurat to była reakcja na Tyriona. Jak wspomniałam wyżej i tak nie powinno mieć miejsca, bo popraw mnie, jeżeli się mylę, ale Oberyn ma słońca wyszyte na dornijskich ciuchach, a to chyba jest jasny znak, że jest księciem i oni powinni od razu go rozpoznać i zgrzytając zębami okazać jednak szacunek? A już na pewno strach?

emo_waitress

Ale dlaczego zaraz kłócić :D Ja tylko napisałam moją pierwszą reakcję, potem przekonali mnie, że oni nie wiedzieli z kim mają do czynienia, ale teraz Cogito sprawił, że nabrałam wątpliwości i chyba jednak wrócę do mojej pierwszej wersji :D Ma rację, powinni go rozpoznać po stroju. Szacunek to na pewno, w końcu był księciem uznanym w Westeros, a poza tym jednak był gościem ich króla ;)

fune

Oj nie, to z kłócić, to taka forma wypowiedzi, nie dosłowna, równie dobrze mogę powiedzieć,ze nie umrę za moja teorię :D
Cogito ma moc zmieniania umysłów, bo ja też sobie lajtowo poukładałam tę scenę i się nad nią nie zastanawiałam i też mi dopiero teraz przyszło do głowy w ramach procesów tentegowania w głowie, że ta sytuacja nie powinna się zdarzyć.
Ale się zdarzyła i obstaję (ale bez jakiejś tam spiny), że twórcy ja wcisnęli, żeby przedstawić w krotki sposób badassa Oberyna.

emo_waitress

"Ale się zdarzyła i obstaję (ale bez jakiejś tam spiny), że twórcy ja wcisnęli, żeby przedstawić w krotki sposób badassa Oberyna."
O tak, oni, jak chcą coś wcisnąć, to bywa, że się nie przejmują brakiem logiki, cały ten przyjazd Dorne do KP jest na tej zasadzie :D
Czytałaś wyżej fragment, który dała Sts o samym orszaku?

fune

Chodzi ci o te 300 osób? :D
No tu faktycznie byś nie zauważyła ich miedzy babami, kozami i wozami z badziewiem :D No ale wiesz, można na siłę dorobić baaaardzo naciąganą teorię, że to jest kolejny afront zez strony Dorne. Ten przystojniak, który rozmawiał z Tyrionem też robił wszystko, żeby być dupkiem :)

emo_waitress

Tak, tylko że Tyrion też nie bardzo się zachował, powinien być na koniu i w większym towarzystwie, a nie w niedbałej pozie gdzieś pod jakimś drzewem z Bronnem i Podem.... delegacja dornijska, powiedzmy, że te 300 osób, podróżuje taki kawał drogi do króla na wesele, a tu witają ich Bronn i Pod :D

fune

Jednym słowem Lannisterzy i Martellowie to są bachorexy w piaskownicy, które sypią sobie piasek do soczku przyniesionego od mamusie :D Różnica tylko w tym, że te akurat smarki mają prawdziwe miecze i sztylety :D

emo_waitress

Kiedy właśnie Dorne nie pozwoliłoby sobie na takie afronty, nie kiedy u władzy jest książę Doran, któremu kompletnie nie zależało na spięciach z KP. W każdym razie nie w taki sposób i nie na tym etapie. Dla mnie całe to wprowadzenie Oberyna to jedna wielka kpina.

sts111

Czy jest wytłumaczone w książce, dlaczego Doran nie przyjechał, czy to tylko pomysł serialowców?

emo_waitress

Doran jest chory, cierpi na zaawansowaną podagrę i nie porusza się o własnych siłach (ale umysł ostry jak żyleta). Poza tym, to urodzony pragmatyk, który dawno wyrósł z powyższej piaskownicy i nie wyskakuje z afrontami jak gumka z majtek. Nie ten typ. Wysłał Oberyna, bo to jego brat i jedna z najważniejszych postaci w Dorne (choć, rzecz jasna, kłopotliwa).

sts111

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze, że nie czytałam książek :)
W serialu ja to odebrałam, jako klasyczną wymówkę w stylu "boli mnie głowa".

emo_waitress

Ja Ci dobrze radzę, jeżeli masz odrobinę lepszy stosunek do książek niż Jon Snow, to po zakończeniu serialu weź Ty sobie je przeczytaj :D

fune

No właśnie mój plan jest taki, że zabiorę się kiedyś, po serialu, albo przynajmniej przeczytam to, co już było w serialu. Nie powiem, że mnie nie kusi i łamałam się wielokrotnie sięgając w księgarni po książkę, ale Odyn czuwał i coś czuję, że na razie dobrze na tym wyszłam :)

emo_waitress

http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/S04E01+Two+Swords ,2424965?page=11#post_11888298
Tu poniżej dałam fragment tego, czego mi najbardziej w tym odcinku zabrakło. Jeżeli wiesz, co się wkrótce wydarzy, no to możesz spokojnie przeczytać.

emo_waitress

Dorne to potężne księstwo, a Doran jako jedyny zachował tytuł książęcy, cała reszta to lordowie - nawet Tywin. To jest facet z którym wszyscy się liczą. A w serialu? Tak, czasami żałuję, że czytałam bo mnie normalnie krew zalewa :(

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Po książkowemu jest chory, na podagrę chyba.

sts111

Dokładnie tak, tylko że ten cytat, co go dałaś, przypomniał mi, że w serialu po prostu zastosowano: jaka delegacja - takie powitanie (a może odwrotnie) :D

fune

Daj spokój myślałam, że się rozpłaczę jak zobaczyłam trzech gostków czekających Rulor wie na co na leśnej dróżce. Na stojąco. Przecież oni czekali na księcia Dorne a nie czwartego do pokera w karczmie. Nie Fune dla mnie to dramat. A zamiast tego Oberyn w burdelu. Totalne rozczarowanie.

sts111

Witaj w klubie pod względem rozczarowania dot. swojego rodu. Ale masz przynajmniej swojego Pedro, więc nie jest źle, do tego Oberyn może się z każdym puszczać do woli i nie psuje to jego wizerunku, nie to co ja muszę przeżywać z tym serialowym pierdołą Lorasem.

fune

No z Twoim rodem też się nieźle obeszli - Loras woła o pomstę do Rulora, Siedmiu a nawet czardrzew. Niby tak, ale wolałabym, żeby jednak nie przedstawiali Oberyna jako faceta, który w wolnych od macania dziwek chwilach, przybija gościom ręce do stołu. Przecież on studiował w Cytadeli i daleko w tych studiach zaszedł. Ale przynajmniej mogę sobie (póki co) popatrzeć.

sts111

Ja tez myślałam, że jest ich 3, ale potem wstała reszta. Sam Tyrion się wkurzał, że nie dostał do powitania księcia nikogo ważnego i że może to Dorana obrazić.

Qwertyna71

Nie wiem Q. ja jakoś tego nie kupuje - nie tak było opisane, nie tak to sobie wyobrażałam. Tyle fajnych tekstów Oberyna przepadło, bo zamiast tego macał dziwki. Tak, wiem hbo, ale mimo wszystko Martellowie to mój ród :((

sts111

Oj spokojnie, biorąc pod uwagę to, że robią z niego postać pierwszoplanową usłyszymy jeszcze te teksty. Wyeksploatują go do granic możliwości (a przynajmniej taką mam nadzieję:))

Qwertyna71

I to mnie trzyma przy życiu ;D

emo_waitress

"No ale wiesz, można na siłę dorobić baaaardzo naciąganą teorię, że to jest kolejny afront zez strony Dorne. Ten przystojniak, który rozmawiał z Tyrionem też robił wszystko, żeby być dupkiem :)"
Wprawdzie jest to po nie-ksiażkowemu to Twoja teoria bardzo pasuje - w książce o tyle bardziej jest to złożone, że chyba obie strony robią sobie 'specjalnie' na złość.. znaczy, Tywin z pewnością sobie brzydko mówiąc 'leje na Martellów ciepłym moczem' &lt;samo wysłanie Tyriona, karła, tylko tego od momenty, na powitanie już jest tego dowodem&gt; a Doran.. Oberyn Dorana nie posłuchał i pojechał po swoje xD

matiiii

Drogi mój krewniaku, nie kupuję tego. To był afront wobec Dorne :(

sts111

Przecież zasugerowałem, że teoria emo_waitress bardzo pasuje - nawet napisałem wrażenia o Tywinie xP
Swoją drogą nie pisałbym tego gdyby nie ten krotki acz treściwy artykuł o wprowadzeniu Oberyna książka a serial na WiC:
http://winteriscoming.net/2014/04/anatomy-of-a-throne-two-swords/
Fajnie napisane właśnie, jak to wyglądało od strony Tywina i jak miał w głębokim poważaniu Martellów/Dorne : )

matiiii

Ale tu nie chodzi tylko o Tywina czy towarzystwo z KP, ale także orszak dornijski, dramatycznie zredukowany. Cokolwiek by nie napisali, dla mnie to po prostu cięcie kosztów, które mi się nie podoba. Nie podoba mi się sama koncepcja wprowadzenia Oberyna, chociaż sam Pedro wypadł bardzo dobrze. Dla mnie, to jeden z najsłabszych momentów w pierwszym odcinku, zobaczymy jak watek dornijski zostanie dalej rozegrany.

sts111

Tak, nędza - dziwię się, że nie pokusili się o darmowych statystów <bo jakoś nie uwierzę, że nie byliby w stanie skołować takowych - skoro na Nieskalanych tyle ludzi, to i na orszaki by znaleźli>. W tym artykule też jest właśnie mowa o cięciach kosztów przez D&D, nawet co do koni <czyli dlaczego Tyrion z ekipą na nich nie są xP>, heh : (
Sama koncepcja wprowadzenia Oberyna, no cóż, mi się podobało xD Choć jak czytałem niektóre posty w temacie to wychodzę z założenia, że schrzanili tą scenę z żołnierzami-Lannisterami, którzy nie rozpoznali księcia Dorne.. niby to ludzkie <powiedzmy>, ale faktycznie powinni byli rozpoznać. Taka scena wrzucona 'na siłę' <choć też mi się podobała xD>

matiiii

Ja się boję jednego. To hbo i znamy ich hmm ciągoty. Nie chciałabym, żeby Oberyn został zredukowany do roli perwersyjnego yebaki dobrze władającego bronią. To był diabelnie inteligentny i wykształcony facet i mam nadzieję, że pójdą tym tropem zamiast skupiać się na swoich ulubionych motywach. Pożyjemy, zobaczymy w każdym razie don Pedro (zgodnie z naszymi przewidywaniami/nadziejami) daje na razie radę, ma to "coś". Teraz tylko pytanie, jak rozpisali jego postać.

sts111

Jeśli schrzanią postać Oberyna to piszemy petycję forumową xD Choć, nie, mam wrażenie, że będzie dobrze rozpisaną postacią - wiedzą, że w fandomie jest czasami czczony jako bóg - więc nie mogą popełnić czegoś, nie wiem, karygodnego <fakt, to, że będzie miał sceny łóżkowe jest wielce prawdopodobne, np. z trailerów brakuje jeszcze tej jednej z blondaskiem w łożu, więc CO NAJMNIEJ jedna takowa scena się szykuje..+ flirt z Lorasem, no ale może więcej nie będzie?>

matiiii

Kurna, nie będziemy się bawić w żadne petycje tylko ruszymy wprost na siedzibę polskiego hbo. Najpierw zawładniemy ich Żelaznym Tronem a potem weźmiemy prezesa na zakładnika i karzemy D&D odszczekać wszystkie ewentualne kłamstwa, oszczerstwa i przekłamania. Ku chwale Dorne oczywiście :))

sts111

Swoja drogą gdzie znajduje się pl siedziba HBO? <dżołk> xd
Zakładając, że nam się uda - amerykańskie HBO powie, że mają gdzieś polski odłam i, wzorem serialu, powiedzą: a zabijajcie ich, znajdziemy nowych na ich miejsce. To się nie uda : (

matiiii

Nie mogą tak powiedzieć z przyczyn PR - owych. Nie wiem gdzie jest, sprawdzi się. Nasza akcja odbije się w świecie szerokim echem, może nawet zaangażuje się Obama (ponoć fan GoTa). Umiędzynarodowimy ten problem i odszczekają wszystko zgodnym hau.

sts111

Obama nie będzie chciał mieć nic wspólnego z pl HBO i pl fanami - znajdujemy się zbyt blisko Gry o Krym, a jak wiemy Putin z Obamą toczą własne pogaduchy telefoniczne. Co najwyżej 'nasza akcja odbije się w świecie szerokim echem' medialnym i.. i nie wiem czy to też coś da : (

matiiii

To rzucimy hasło "Martellowie wszystkich krajów łączcie się" i będziemy dręczyć hbo drogą elektroniczną aż im zapchamy wszystkie serwery. Będziemy tweetować, fejsować i wysyłać zwykłe listy, żeby rzygali na widok listonosza. Zagrozimy rezygnacją z subskrypcji ufff to na początek :)

sts111

Wojna cybernetyczna <czy jak to się zwie>? Ok, a co później? xd

matiiii

A później hbo nakręci miniserial o przygodach Oberyna zanim trafił z wizytą do KP. A tam wszystko "po bożemu". Tak jak sobie zażyczymy. Myślę, że to wystarczy. Aha i D&D też zapłacą za zniewagę, w następnych serialu/filmie do jakiego napiszą scenariusz ban na sceny erotyczne - purytańsko jak w Wikingach. I niech się męczą.