PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 406760
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Valar Morghulis!

<z lekkim porównywaniem do książki/ek ale bez spoilerów, co najwyżej porównania serial-książka i bez wychodzenia w dalsze wydarzenia z sagi>
Pierwsze moje wrażenia po obejrzeniu odcinka są takie: znakomity pierwszy odcinek sezonu i fakt, że od 2-iego sezonu mamy podział z bohaterami na 1-wszy i dalsze odcinki w sezonie, np. w tym nie było choćby wątku Ramsay’a czy Stannisa, a które zapewne pojawią się w następnych odcinkach> Swego rodzaju 'tradycja'. No i tytuł wziął się za pewne od pierwszej sceny w odcinku.. tylko z pierwszej.
- 'przypominajka': jak zwykle przypominają wydarzenia z bohaterami i wątkami, które będą miały miejsce w danym odcinku; podobało mi się, że wspomnieli o Łaskotku i Dontosie, bo widz mógł ich spokojnie zapomnieć + przypomnieli nawet miecz Lód, haha : ) Co do Daario: a jednak kompletnie olali wprowadzenie tej postaci w poprzednim sezonie xd
- opening: Dreadfort zawitało już w czołówce – fajnie się prezentuje, podobnie jak Meereen.
- klimatyczna scena wykucia tytułowych dwóch mieczy, która jest ‘premierową’ sceną tego sezonu przed OP; na uwagę zasługuje podkład muzyczny: przy Lodzie motyw muzyczny Neda, przy Tywinie ‘Deszcze Castamere’;
- Jaime: scena z Tywinem była świetna, i to chyba zasługa aktorów i scenariusza <dialogi to już kwintesencja zajedwabistości, ale o tym dalej>; podobały mi się zwłaszcza riposty obu panów: „bloody honor” w wykonaniu Jaime’iego i ‘każda pomoc potrzebna’ w wykonaniu Tywina <na plus „doom of Valyria” xD>. Scena z założeniem ręki fantastyczna <Cersei: „ma być elegancja Francjat” xD>, a nawet widać co nie co jak Qyburn afiszuje się przed Cersei.. i bardzo dobre, bardzo dobrze. Scena Jaime’a z siostrą: parę tygodni, huh? Już chyba pisałem o tym, ale scena ze słowem ‘changes’ wymiata, podobnie jak oboje krzyczą naraz ‘wchodzić/nie wchodzić’. Scena z Joffem, polecam:
http://www.geekalerts.com/u/Game-of-Thrones-Joffrey-Perfect-Target-Poster.jpg
i Merynem elegancka, i wprowadzenie pewnej księgi też ciekawie wypadło; zastanawiałem się również w trakcie trailera, kto mówi słowa „People love their king” a to ser Meryn wymawia te słowa, haha xD Scena z Brienne uświadamia, jak Jaime jest pomiatany przez resztę familii Lannisterów <swoją drogą miałem wrażenie, że w tej chwili tylko z Brienne Jaime jest w stanie normalnie rozmawiać, tak.. uczciwie?> – no aż szkoda, ze w tym odcinku nie miała miejsce scena z Tyrionem dla odmiany, ciekawe co on powie o temacie tabu: jednoręki bandyta xD Jaime, jak widać w każdej scenie, trzyma fason i pozuje na kogoś, kim nie jest <a przynajmniej zdaje sobie sprawę z lewej ręki, ale prezentuje się w oczach innych, jakby to było nic – elegancko xD>
- Tyrion: powitanie księcia Dorana.. muszę przyznać, że pierwsza moja myśl była taka: „ależ to ubogie” ale z drugiej strony jak klawo to wyszło.. pomyślałem: jeden wielki gag <może wyobrażenie z książki jest bardziej, hmm, ‘epickie’, to jednak serialowe daje radę głównie za sprawą trzech muszkieterów: Tyriona, Bronna i Podricka>; teksty każdego z panów były ekstra, a samo powitanie Dornijczyków = klawe <podoba mi się, że ogólnie trzymają się kolorystyki skóry, jak widać, nawet w burdelu Oberyn robi komentarz w tej sprawie>; no i przydupas z tego szeregu Dornijczyków miał całkiem cięty język względem Tyriona, a Lannister dalej nawija o uprzejmościach a ten zaczyna wjeżdżać 'jakby' przejechać Tyriona, hahaha xD Tutaj też mam pytanie do książkowców <o ile ktoś to przeczyta, bo zapomniało mi się xd>: w NM również było tak, że mieli powitać Dorana a później wyszło szydło z worka, czy też od początku wiedzieli o Oberynie? Bo odniosłem wrażenie, że w serialu właśnie ten cały motyw zmienili na odwrót i Tyrion musiał improwizować?
Scena z Shae: czy mam wrażenie, czy to już była ta poza dzierlatki z trailera i ta scena, co Tyrion stoi przed nią, czy to było coś innego? Bo jeśli to pierwsze, to moja teoria wiecznie żywa xD Co do serialowej Shae: odnoszę dziwne wrażenie, że mają zamiar zrobić z niej, brzydko mówiąc, sucz <to, że wspomniała o zazdrości czy cuś o Sansie.. czyżby miało jej się odwidzieć uwielbienie/protekcja Sansy na rzecz zwykłej, ludzkiej zazdrości?>;
- Sansa: zajefajna rozmowa pomiędzy Sansą a Tyrionem, a zwłaszcza monolog Sansy: aktorka ma przed sobą przyszłość, to pewne : ) Tyriona odpowiedź też niczego sobie, nawet chciał rozśmieszyć Sansę, końcówka bezbłędna. Nawet info pada, że ciało Cat wrzucono do rzeki. Scena z Dontosem fajnie ‘wprowadzona’ <coś na wzór Slynta w NS – padają słowa, co i jak i dlaczego, co by twórcy serialu mieli pewność, ze widz zajarzy kto to jest xd>;
- Oberyn <musi dostać osobny akapit >: mistrzostwo świata, wiedziałem już po tym 14-minutowym filmiku, że mi się serialowa wersja spodoba. Po pierwsze, każda nieksiążkowa scena jest równie klimatyczna co każda w książce, a najważniejsze: wprowadzenie postaci Oberyna jest jednym z najlepszych prezentacji postaci w serialu – po prostu kipi zajedwabistością, bo oto pojawia się człowiek który jak gdyby u siebie nie robi sobie NIC z żołnierzy Lannisterów <3 Każdy tekst Oberyna to mistrzostwo, i podobało mi się wprowadzenie wątku z Elią i Rhaegarem <biorąc pod uwagę, co nas później czeka>, no i fenomenalnie zagrane to przez aktora, czuć MOC <tak, bez wątpienia to moja najulubieńsza postać, nie mogę być.. starać się być obiektywny xP>;
- Daenerys: pamiętamy, że nie jest już tylko matką smoków, a matką narodów:
Mhysa:
http://cdn.uproxx.com/wp-content/uploads/2013/06/dany1.gif
xD
Powtarzam się, ale klimatyczna scena ze smokami <jak na pierwszy odcinek całkiem dużo pokazali animacji komputerowej>, i nawet już ‘zalążek’ że już coś jest nie tak. Jak to mawiają również po angielsku:
Drogon GoT big.
Oczywiście mądrości Joraha wymiatają, a scena z Daario i Robakiem bezbłędna <zwłaszcza komentarz o braku mózgu czy jąder xd>. Nowy Daario: mieszane uczucia, jak to miałem przy poprzednim sezonie z Daariem Edzia, ale ten koleś wydaje mi się, że jest przystojniak, więc pewnie będzie dobrze : ) <scena, jak pierwszy kwiat był koloru niebieskiego to od razu pomyślałem, że to ukłon w stronę Skalanych>. Scena z wiszącym dzieckiem-niewolnikiem i tekst Dany = po raz kolejny postać prezentowana w jak najlepszym świetle <3
- Dzicy: już wiem, czemu Tormund i Ygritte dostali swoje plakaty – będą sceny z nimi w roli głównej w serialu, ma to sens : ) Swoją drogą ich sponsoruje muza:
Steppen Wolf - Born To Be Wild
The Troggs - Wild Thing
Wprowadzenie Thennów jest równie zajedwabiste, co wprowadzenie Oberyna: TA MUZA W PODKŁADZIE, i całe rozrysowanie sceny do samego końca, aż wychodzi, w czym się smakują = bezcenne. Swoją drogą ich sponsoruje muza <oprócz zajebistego podkładu>:
George Thorogood & The Destroyers - Bad To The Bone
Gary Jules - Mad World
- Jon: scena z ‘osądzania’ Jona zajefajna, zwłaszcza wprowadzenie postaci Slynta do ekipy NS <tekst Jona był niezły xD>, tekst meastra Aemona na końcu gdzie się nauczył kłamać również bezbłędny <3
- Tyrellowie: kobiety rządzą, nie ma bata. Olenna jak zareagowała na Brienne = <3 A więc rozmowa z trailera pomiędzy Margaery a Brienne rozchodziła się o zamordowanie Renly’iego.. przynajmniej rozsądnie to wykombinowano. Aha, lady Olenna wysyłająca swoje służki do złotników/jubilerów/whatever ciekawa.. kto nie chciałby u kogoś takiego służyć?
- Arya < Gurl, you're on FIYAH!>: ostatnie ok. 10 min. z Sandorem to kwintesencja zajedwabistości tego duetu <3 Sandor urządza zajebistą rozpierduchę, Arya pokazuje nowe oblicze, wszystko było klawe <nie trzeba nawet wspominać, jak klawe teksty padają z ust Sandora xD>. Swoją drogą: czy materiału książkowego na przygody Sandora z Aryą nie zostało ‘niewiele’ w takim wypadku? Ciekawe, co nas czeka jeszcze w tym sezonie.

Odcinek bardzo dobry na początek 4-tego sezonu. Może żal, że nie ma lepszego cliffhangera na koniec odcinka, ale to bzdura czepiać się o coś takiego xd

Promo następnego odcinka <dosyć szybko się ukazało, to wklejam, jeśli ktoś ogląda>:
http://www.youtube.com/watch?v=YZd7okKkGmI

Na koniec zestaw pytań <dla urozmaicenia>:
- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
- Ocena odcinka w skali 1 do 10 <o ile ktoś gustuje w czymś takim>:

fune

Im bardziej czytam twój post tym bardziej cieszę się, że nie przeczytałam książki. I na pewno jej nie przeczytam :)

Tywin wyrzekł się Jamiego nie słowami Cersei, tylko własnymi: powiedział do niego, że potrzebuje każdej ochrony, skoro nie ma rodziny :)

emo_waitress

Nie chodziło, że wyrzekł się słowami Cersei, napisałam, że łatwo to było przegapić, gdyby nie zostało podkreślone przez Cercei. Strasznie słabo zostało to zaakcentowane pomiędzy nimi, jakby mówili o tym, co wczoraj zjedli na śniadanie, wątpię, aby przeciętny widz skumał wagę tego zdania.
Naprawdę szkoda, że pozbawiasz się tej sceny w książce, bo jest świetnie napisana, kipi tam od wzajemnych emocji, iskry latają, i gdybyś ją przeczytała, to byś zrozumiała, o co mi chodzi.

fune

"Oczywiście nie omieszkano wywalić gnoju na Tywina. Który nie wydał rozkazu gwałcenia Elii, ani tym bardziej jej zabijania."
Wydaje mi się, że w książce też był oskarżany, a dopiero później było coś o tym, że nie wiedział czy cuś o tym.

matiiii

No już zwrócono mi na to uwagę, tak że jestem bardzo ciekawa, jak to dalej z tym będzie

ocenił(a) serial na 10
fune

" I co to w ogóle jest, Brienne tak sobie jak gdyby nic chodzi wolna po stolicy i żadnych aluzji/ataków, jeżeli chodzi o zabicie Renlyego?'

No bo nikt z Tyrellów nie podejrzewa jej o zabójstwo Renly'ego. Loras w s02e05 mówi, że nie wierzy w jej udział i wygląda na to, że Marg dała się przekonać. W końcu Brienne kochała Renly'ego i ten fakt był im chyba znany.

potas13

A faktycznie, niezmiernie mnie wtedy zdziwiła reakcja Lorasa. Dzięki.

fune

"Oczywiście nie omieszkano wywalić gnoju na Tywina. Który nie wydał rozkazu gwałcenia Elii, ani tym bardziej jej zabijania."

Tywin to zwykłe zakłamane bydle. Niektórzy chyba zapominają, że "Krwawe Gody" były jego pomysłem i to co zrobił Tyrionowi.
Że "deszcze Castamere", mówiące o zamordowaniu całego rodu, od dzieci po kobiety i starców, jest poświęcone właśnie Tywinowi.
Rozkazał zabić całą rodzinę Elii, kilkadziesiąt osób razem z dziećmi, a tu jakieś kontrowersje "jak on mógł wydać rozkaz zabicia/gwałcenia Elii".

Gościu morduje całe rodziny, jego stosunek do kobiet pominę milczeniem (vide historia Tyriona i to co się stanie w tym sezonie), wysyła notorycznie Górę i bandy zbirów by mordowali, gwałcili i palili wsie i miasteczka...

Wysłał do Elii i dzieci dwóch największych psychopatycznych morderców - Górę i Lorcha, nie dorzucając, że dzieci i kobiety mają przeżyć?

Może przed śmiercią jego żony było w nim trochę człowieka, ale obraz jaki ja wyniosłem z książki, to człowiek pozbawiony empatii, dla którego liczy się tylko władza, bogactwo i potęga rodu.

klaus_kinski

Muszę się z tobą zgodzić, choć bardzo lubię postać Tywina, to pełnokrwisty bohater.
Wydaje mi się, że nie można powiedzieć że Tywin nie wydał rozkazu zabicia dzieci i zgwałcenia i zabicia ich matki i w związku z tym jest cacy, bo gdyby mu zależało na przeżyciu kogokolwiek, to przed atakiem powiedziałby wyraźnie: te i te osoby mają żyć i koniec, niesubordynacja będzie karana śmiercią. I jeszcze wydałby rozkaz dostarczenia ich żywych przed swoje oblicze.
Przypomnę Tyriona pilnującego bezpieczeństwa Sansy i zyebkę jaką otrzymał Theon od siostry za zabicie małych Starków. Jeżeli się chce mieć żywych "wrogów" dla własnych celów, to o ile nie jest się krótkowzrocznym Joffem, to się ich żywych ma :)
Prowadząc wojnę, prowadząc atak na KL bez rozkazów kto ma żyć, Tywin tak naprawdę wydał Elię i jej dzieci na śmierć i nie ma w sumie co dzielić włosa na czworo, czy chciał czy nie chciał i zastanawiać się nad stroną techniczną zdarzeń. Stało się i on za to ponosi odpowiedzialność.
Tywin jest wspaniały, doskonale poprowadzony i doskonale zagrany. Ale tak, to szuja stojąca na szczycie góry trupów. Podziwiam go, rozumiem jego postępowanie, ale widzę kto zacz :)

klaus_kinski

A na jakiej podstawie mówisz, że jest zakłamany. Raczej odniosłam wrażenie, że mówi, co myśli.
Skąd wiesz, czyj to pomysł te KG? Ominęłam fragment, w którym mówi, że to wymyślił?
Chyba co zrobił Tyshy jak już.
I możesz jakoś skonkretyzować to z całą rodziną Elii, bo nie bardzo wiem, do czego mam się odnieść. Poza tym, ze nie chodziło o Elię, a o dziedziców Szalonego Króla.
Jakie całe rodziny?
Jaki stosunek do kobiet?
Tak, zdecydowanie ma takie hobby, że nie ma nic innego do roboty, jak palić wsie i miasteczka. A możesz uściślić, mówisz o czasie pokoju czy wojny?
Liczy sie władza, bogactwo i potęga rodu.... taaa, to taka rzadka cecha w Westeros

fune

Choćby jak krytykuje Tyriona za sypianie z dziwkami, a potem Tyrion znajduje Shae w jego sypialni.
Co do Elii to sprawa jest jasna, wysłał dwóch największych morderców żeby wybili cały ród, do tego historia z piosenki Deszczów Castamere - wystarczy posłuchać. Za to, że jeden z lordów się zbuntował, Tywin rozkazał zabić CAŁĄ jego rodzinę.
Tak samo wymordowanie Robba, jego matki, żony z dzieckiem było pomysłem Tywina.
To co zrobił Tyshy także sporo mówi.

klaus_kinski

Wątek Shae jak na razie nic nie znaczy, skoro nie wiemy, co tam zaszło.
Co do Ellii, to nie bardzo, zdecydowanie jak mówił o tym Tyrionowi, to był szczery.
Co do Castamere - ponownie mówisz o czasie i chaosie wojny.
"Tak samo wymordowanie Robba, jego matki, żony z dzieckiem było pomysłem Tywina" - pomijając fakt, że to nie Tywin był scenarzystą KG oraz że miał umówione, że Cat będzie wzięta do niewoli, możesz rozwinąć, o co tu chodzi? Wątpię również, żeby serialowy Tywin spodziewał się aż takiej głupoty Robba, że weźmie swą ciężarną żonę, żeby się z nią obściskiwać przed nosem lorda Freya.
Co mówi to, co zrobił Tyshy? Ona była jego własnością, wieśniaczką, która ośmieliła się spojrzeć na syna swego lorda, mało tego, zachciało się jej wychodzić za syna tego jednego z największych (plus pochodzących od królów) lorda, w tym przypadku uznał za stosowne ją ukarać i przypomnieć, gdzie jest jej miejsce, a za priorytetowe uznał wybicie jej z głowy swego głupiemu synowi z głową nabitą jakimiś romantycznymi bzdurami. Tywin nie był okrutny, gdy mógł tego uniknąć, jednakże to była jedna z tych nielicznych sytuacji, gdzie zadziałał nie tylko pragmatycznie, ale pod wpływem emocji. Ale to, że Tywin był brutalny, nie jest jeszcze jakąś cechą, której brakuje innym panom lordom. A przede wszystkim nie jest zakłamany, jest szczery w stosunku do ludzi i każdy wie, czego się może po nim spodziewać.

matiiii

- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
Mam parę <Ogar ma świetne, ale jednak.. xP>, ale dla mnie w tym odcinku wygrywa nie kto inny jak Oberyn-mastah ciętych ripost, i w ogóle zapowiada się na kopalnię genialnych cytatów: ten tekst, który skierował do tego drugiego żołnierza w burdelu, w całości, ale zwłaszcza końcówka: „Decisions”, miazga xD Fajnie też powiedział Ellari o Tyrionie, że karzeł i takie tam, syn Tywina, a na końcu zmiana tonacji i: „Lannister” xD

- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
Oberyn, sie rozumie. Wprowadzenie postaci było po prostu MOCNE, jak to mawiają w internetach: over 9000! xD

- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
W odcinku nr 1 sezonu nr 4 nikt mnie nie zawiódł, nawet chyba czasu nie było, np. Alliser i Slynt byli wnerwiający już na sam widok, i o to chodzi xd

- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
Zdawałoby się, że mało.. a jednak trudny mam wybór. Ale stawiam na rozpierduchę Sandora <i poniekąd Aryi na końcu> z ekipą Gregora + chyba każda scena z Oberynem <o dziwo ta w burdelu była nawet nawet - znaczy, przed akcją z zołnierzami>

- Ocena odcinka w skali 1 do 10 <o ile ktoś gustuje w czymś takim>: 8/9 na 10, mniej więcej tak oceniłbym ten 1-wszy odcinek.

matiiii

Nie mam czasu na dogłębne przeanalizowanie odcinka ale najlepsze sceny:
- przekuwanie Lodu. I zmieniający się motyw muzyczny Starków na Rains of Castamere gdy ukazuje się twarz Tywina. Ogólnie cały prolog świetny i klimatyczny.
- Oberyn i jego " Nie tylko Lannisterowie spłacają swoje długi". Żałuje jednak, że w serialu przywitanie poselstwa z Dorne wygląda jak wygląda.
- Arya i jej "przepytanie" konającego człowieka "Góry"
- super Jon Snow

Minus to, moim zdaniem, zachowanie dwóch żołnierzy Lannisterów względem Oberyna. Wychodzi na to, że widzieli kim on jest więc... Scena zapewne miała pokazać, że Oberyn do świetny wojownik no ale mimo wszystko ;)
no i na minus to, że mieliśmy okazję znowu zobaczyć twarz Slynta wrr (oczywiście to nie minus ale ciśnienie podnosi ;) )

ocenił(a) serial na 10
Wojak_KSW

Raczej nie mieli świadomości że to książę. Nie wydaje mi się by wtedy któryś z nich rzucał takimi tekstami, bo jeśli nawet nie samemu Oberynowi to mogli się narazić królowi lub namiestnikowi. Książęta Dorne nie przybywają do Królewskiej Przystani ot tak po prostu. No chyba że z armią pod mury ale to inna bajka ;) A skoro Żmija urwał się z orszaku to nikt nie miał pojęcia kim jest Dornijczyk, który właśnie odwiedza zamtuz.

matiiii

Bardzo dobry odcinek.

na + :
- Tyrion, Bronn i ten trzeci koleś, co to umie zadowolić panienki. Fajnie wychodzą im wspólne sceny, zwłaszcza Bronnowi i Tyrionowi. Rozwalił mnie tekst Bronna o zółtych jajach, wybuchnęłam śmiechem XD Btw, jak to zobaczyłam, to padłam, ah ten tumblr <3 31.media.tumblr.com/c689d164efefd43653b3bef7b87075d2/tumblr_mxpphsE7j51s5yp3fo6_ 1280.gif
- Oberyn. W sumie spoko koleś, ale jakiegoś większego uwielbienia we mnie nie wywołał. Szczerze, to jak dla mnie nie wydaje się jakąś super postacią, wole np. takiego Bronna niż jego. Ale to dopiero pierwszy odcinek, a większośc się tutaj nim zachwyca jaka to świetna postać w książce, więc :)
- Sansa. W sumie ona mi wisi, ale jednak wolałabym żeby jej nie uśmiercili z racji tego jak mało Starków zostało. Tak czy siak podobała mi się jej scena z tym gościem co jej dał naszyjnik (bo to był naszyjnik, tak? nie przyjrzałam się dobrze)
-Brienne i Jaime. Lubię ich oboje, świetni są razem. Osobno też mi się bardzo podobają, jednak najlepszy tekst Jaimego w odcinku był skierowany do niej, o tym pokrewieństwie :D
- Dany. Jej postawa na plus. Fajne teksty jej dali. Chociaż scena z kwiatami z nowym Daario nudna :( No i smooczki, kurde, chciałabym takie :(
- Daario. Jak da mnie postać na plus. Nie wyróznia się, ale moim zdaniem jest przystojny, i ma już plusa za to :P No i znowu fajny tekst o jajach do Robaczka. (Swoja drogą Robak też spoczko kolo ;>) Nie czytałam książek (jeszcze!) więc jakoś mi nie przeszkadza to, że jest zupełnie inny od tego książkowego. Jak dla mnie nawet lepiej, im więcej przystojnych panów tym... no wiecie, lepiej :3
- Arya i Ogar. Ogar mistrz odcinka razem z Bronnem. Najbardzie epickie teksty włożono w ich usteczka <3
- Olenna i Margaery. Starsza pani za reakcję na Brienne, a druga za tekst o naszyjniku.
- Jon za swoją postawę. Ogarnał się aktor, nie zauważyłam jego drewnianej mimiki w tym odcinku.
- Tywin. Spoko pierwsza scena, ogólnie raz go lubię, a raz nie. Jednak dzisiaj na +.
- JOFFREY! Kurde, tak mi będzie tego szczurka brakować, z racji tego co ma nastapić. Niee no, dlaczego? Jestem tym faktem naprawdę zdruzgotana, ktoś jeszcze? :(
- Dzicy. Wow, kanibale?
A tak w ogóle, w odcinku mówili że ślub za 2 tygodnie, a to już za tydzień ma odbyć się to kolejne wielkie wesele?

Na - :
- Shae. Kurde, bardzo lubię jej postać. Wiem, że większośc jest wkurzona tym, bo w książce jest zwykłą głupia, chciwą k*rwą, ale mi się podoba że tutaj zrobili z niej pełnokrwistą postać kobiecą. Kobietę silną, pewną swoich wdzięków no i wydającą się szczerze kochać naszego karła. Po tym odcinku jednak mam wotpliwości, zobaczymy zresztą jak to się rozwinie.
- Cersei. Boże jak ja tej baby nie znoszę. I nie jest to w stylu 'wszyscy uwielbiamy ją nienawidzić' jak to jest w przypadku Joffa, ja jej naprawdę nie trawię. Mam nadzieję że dostanie nauczkę.

No i to chyba wszystko. Tak się stęskniłam za tym serialem, jak dla mnie nie ma lepszego. Aż nie mogę uwierzyć że początkowe odcinki 1 sezonu wydawały mi się takie nudne, nawet porzuciłam oglądanie na kilka miesięcy zanim wzięłam się za kolejne, a teraz... nie mogę się oderwać, oczekiwanie na nowy sezon było męczarnią :(

nutria_00

" No i smooczki, kurde, chciałabym takie :("
"Jak dla mnie nawet lepiej, im więcej przystojnych panów tym... no wiecie, lepiej :3 "
"nie mogę się oderwać, oczekiwanie na nowy sezon było męczarnią :( "
xD

"Jestem tym faktem naprawdę zdruzgotana, ktoś jeszcze? :( "
Pewnie każdy orientujący się w temacie : ) Swoja drogą jest to spoiler, który chyba każdy zna, bez względu na to czy czytał książki czy nie, haha xd

matiiii

"opening: Dreadfort zawitało już w czołówce – fajnie się prezentuje"

Prezentuje się fajnie, ale dziwne, że zawitało w czołówce skoro nic się tam nie zadziało.
Ogólnie bardzo dobry odcinek, zwłaszcza sytuacja w karczmie napięta niczym w "Pulp Fiction". :)

ocenił(a) serial na 10
piokam2004

Ja myślę że w czołówce Dreadfort będzie cały czas. Być może nie będzie ona zmienna jak w poprzednich sezonach. Wyjątkiem może być odcinek 7, w którym zawitamy do Braavos, które może się na mapie uaktywnić.

ocenił(a) serial na 7
tamerlan_2

dla mnie rozpoczęcie sezonu bomba ! , wyśmienity jamie , tywin

końcówka w wykonaniu psa i aryi miażdży mnie kompletnie.

ocenił(a) serial na 6
piokam2004

Tak na marginesie mnie trochę dziwi brak w czołówkach serialu Orelego Gniazda, a w końcu w paru odcinkach, akcja działa się w tym zamku.

acidghost

W pierwszym sezonie było w czołówce, kiedy akcja się tam działa : )

ocenił(a) serial na 10
piokam2004

Przecież czołówka nie pokazuje miejsc akcji odcinka, ale ogólnie gdzie są postacie w tym czasie. Inaczej czołówka Blackwater trwałaby 5 sekund.

ocenił(a) serial na 7
matiiii

- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie?

Smok Drogon klapiący zębiskami na mamuśkę - najlepsza scena odcinka.




- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):

pomnik w parku Joffreya z kuszą nad zabitym wilkorem - miszczostwo świata.

SiIverin

- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
Wszystkie sceny z Oberynem.

użytkownik usunięty
Queen_Aelirenn

zboczony ten oberyn

Faktycznie. Ale również odpowiednio wkur... znaczy zdenerwowany i jeszcze nam pokaże
http://youtu.be/6g3t4KmfbJI?t=15s

użytkownik usunięty
Queen_Aelirenn

a mam takie pytanie, nauczyciel fechtunku który uczył arye jeszcze powróci ?

Queen_Aelirenn

W zasadzie to powinnam napisać że wszystkie sceny z Oberynem oprócz tej, gdzie został pokazany jako pedał.

SiIverin

I jeszcze scena kiedy się ten ruski aktor pojawia, jak patrzył to mi się podniosło ciśnienie
http://youtu.be/jf6oDup2VGA?t=6m12s

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Ja się cieszę, że jak narazie nie było ujęcia Shae leżącą na łóżku w ciemnym pokoju, a przed nią Tyrion. Bo skoro nie było w tym odcinku, to w drugim raczej nie będzie czasu na taką scenę, czyli po SPOILER SPOILER aresztowaniu Tyriona raczej nie będą się widzieć. Więc mam wielką nadzieję, że zdradzi ona Tyrion, a teraz wydaje mi się, że dają jej coraz więcej powodów (zazdrość, kłótnie, w ogóle Shae w tym odcinku wygląda na taką dzi.wkę, która jest z nim tylko dla klejnotów itd.) xD

ocenił(a) serial na 10
Zipox

Właśnie mi sie wydaje że będzie dokładnie jak piszesz

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Jak zapewne wiele osób nie przeczytałam wypracowania, głównie dlatego , zemuszę wstać o 5 rano i nie mamna to czasu:D ale odcinek oceniam jako bardzo dobry, świetne przypomnienie, wprowadzenie do dalszej koncepcji, i ogólnie jak się skończył zaczęłam się samoistnie śmiać z radości , ze serial powrócił (dziwne hehe)
codo pytań : cytatów nie pamiętam, postać pozytywna to Arya(to jej spojrzenie i powolne wbijanie miecza w gardło, świetnie zagrane), negatywna to Oberyn (przerysowana postać,aktor totalnie wg mnie niedobrany do roli, z twarzy komiczny) najlepsza scena to oberża z Aryą na zakończenie, poza tym to ukrzyżowane dziecko, ocena odcinka 7,5

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Również jestem bardzo zadowolona z pierwszego odcinka. Najmocniejszą sceną był chyba dla mnie sam początek - przekuwanie Lodu... złamało mi to serce, bo jednak takie symbole rodu są najważniejsze i -zdawałoby się, najtrwalsze. Póki ten miecz trwał jeszcze była nadzieja, że pewnego dnia pojawi się chociażby Rickon i weźmie miecz swych przodków, aby pomścić rodzinę i odbudować ród... ech. Naprawdę to mnie dobiło i niezaleczone rany po krwawych godach przypomniały o sobie...
Trzeba przyznać, że popisała się również aktorka grana przez Sansę - dziewczyna ponoć nie brała nigdy żadnych lekcji aktorstwa - naturalny talent!
Ps. Mam pytanie odnośnie jej spotkania z Dontosem... czy on jej podarował to, co myślę? tj. (SPOILER!)...................................................................... ....zatrute kamienie, które doprowadzą do wiadomo czego?
No i Arya, ach, Arya, co z ciebie wyrośnie? Nie mogę się na nią napatrzeć, jest po prostu genialna. I ta przyjemność czerpana z zadawania śmierci... Naprawdę mocne zakończenie odcinka.

nynavee

Jeszcze nie wspomnę. Na nowego Daaria świetnie nadawał by się Josh Holloway. Nie wiedzieć czemu wybrano tego bezpłciowca.

Nick_filmweb

Jeszcze wspomnę - miało być, bez "nie".

ocenił(a) serial na 10
Nick_filmweb

Josh byłby IDEALNY. Ale jest już troszkę za stary/

ocenił(a) serial na 9
Nick_filmweb

To wtedy myliliby Nikolaja z Joshem ;P

Vangelis7

Fakt - kiedyś myślałem, że Josh byłby również idealny do roli Jaime'iego, więc samo przez się nasuwa jak by było, gdyby został Daariem + to, co MatiZ napisał: jednak 'troszkę za stary'.

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Też o tym myślałem, bo obaj są charyzmatyczni i świetni w takich rolach żartownisiów-chamów, dlatemuż tak napisałem :D

ocenił(a) serial na 10
matiiii

same plusy

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Ja sie zastanawiam co za martwego szczura Tywin wrzucił do ognia i dlaczego to było tak ważne ze musieli to pokazac .

ocenił(a) serial na 10
skyline8

Przecież to była pochwa na Lód z wilczej skóry.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Najlepsza premiera sezonu!
Wszystko zaczyna się od fantastycznego intra, które pozornie wyjaśnia tytuł odcinka. Piękne zdjęcia, muzyka przechodząca z motywu Starków do Lannisterów. Miodzio. Aż chce się krzyknąć: "Winter is back!". Sceny w stolicy są o tyle ciekawe, że w książkach Jamie i Brienne przybyli tam dopiero po weselu Joffa. Więc tu mamy dużą choć zarazem małą zmianę. Oberyn pozamiatał czego byłem pewny po pierwszym zwiastunie. Dokładnie takie miałem jego wyobrażenie podczas czytania książki. Jak ktoś myślał, że w historii nie będzie już większego kozaka to powinien się zastanowić. Oberyn to postać, która robi co jej się podoba nie zważając na konsekwencje. Tak jak się spodziewałem wrócił też Dontos. Wiedziałem, że nie porzucą tej postaci. Sceny z Dany i jej smoki są oczywiście epickie. Dostarczają wojennego klimatu, którego często brakuje w Westeros. Jednak albo mi się wydaje albo przy tym rozmiarze smoków zaczyna wychodzić na wierzch serialowy budżet. Teraz jeszcze gra, ale jak to będzie wyglądać kiedy Dany nareszcie je dosiądzie? Na minus nowy aktor grający Daaria. Poprzedni był niczym wyjęty z książki. Mam na myśli jego maniery, sposób mówienia, styl. Ten jest taki... zwyczajny. Na Murze na razie nie wiele się dzieje, ale sąd Jona z pewnością był ciekawy i miło znowu być w Czarnym Zamku. Zwłaszcza, że wrócił Bowen. No i docieramy do petardy, czyli Aryi! Ma z Ogarem świetną chemię i fantastycznie się ogląda ich specyficzną relację. Realizatorzy znów mogli się popisać dynamiczną choreografię walk, a Arya odzyskała swój miecz. I dopiero teraz ujawnia się prawdziwe znaczenie tytułu. Nie chodzi o dwa miecze Lannisterów, ale o dwa miecze Starków. Jeden utracony, a drugi odzyskany. Pomysłowa, piękna klamra.

Cytat: "Nie tylko Lannisterowie płacą swoje długi".
Postać na +: Arya.
Postać na -: Daario.
Scena: Przetopienie Lodu.
Ocena: 8/10

MatiZ_3

"I dopiero teraz ujawnia się prawdziwe znaczenie tytułu. Nie chodzi o dwa miecze Lannisterów, ale o dwa miecze Starków. Jeden utracony, a drugi odzyskani. Pomysłowa, piękna klamra."
:OOOOOOOOOOOOOOO

MatiZ_3

"Jednak albo mi się wydaje albo przy tym rozmiarze smoków zaczyna wychodzić na wierzch serialowy budżet. Teraz jeszcze gra, ale jak to będzie wyglądać kiedy Dany nareszcie je dosiądzie?"
Nie martwmy się na zapas - póki co jest genialnie xD

"Nie chodzi o dwa miecze Lannisterów, ale o dwa miecze Starków. Jeden utracony, a drugi odzyskany. Pomysłowa, piękna klamra."
A jednak jest coś więcej - klawe, nie ma co <zwłaszcza, jak napisałeś, początek 'utrata' miecza, koniec: 'odzyskanie' miecza = całość> : ) Czyli tytuł miał większe dno niż się wydawało na pierwszy rzut oka.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

I jest jeszcze więcej aluzji do tytułu. Arya i Ogar to niczym para mieczy. No i bardziej oczywista: zakład Robaka i Daaria z mieczami. Pewnie by się jeszcze coś znalazło. Twórcy lubią takie rzeczy.

MatiZ_3

Masz łeb na karku : ) Pamiętam niedawną dyskusję z samwise tutaj na forum gdzie właśnie dumaliśmy nad tytułami w GoT i konkluzja była właśnie taka, że tytuł zawsze nawiązuje do jakiejś 'głównej' rzeczy, ale jednocześnie można doszukać się 'pobocznych/dodatkowych' aluzji związanych z tytułem danego odcinka. Zajebiste xD

ocenił(a) serial na 10
MatiZ_3

Najbardziej oczywista -Przetrwanie dwóch synów Tywina ciąg dalszy linii Lannisterów , śmierć obu Starków i zamknięcie lini strażników północy.....oszczędność surowca aluzja do sprawnego zarządzania funduszami wojennymi co również przyczyniło się do wygrania wojny.

ocenił(a) serial na 7
MatiZ_3

no i oczywiście gwardziści Lannisterów w burdelu mają po jednym meczu = dwa miecze w sumie.