Wow. Drogon. Po prostu wow.
Byłam zła za spalenie Shireen, ale Drogon na końcu <3 ach
Poza tym w końcu klimat gry wraca. Nie to co w poprzednich odcinkach. Kazirodztwo, pedofilia, śmierć co kilka scen. Jest na co popatrzeć.

To co myślicie co się stało z Danka? Poleciała do tych (SPOILER) tych dothraków tam jak w książce? Opis i zwiastun następnego odcinka na to wskazują. Chociaż tak sobie myślałem, że może jednak pozostanie w mieście. Ciekawi mnie jak karzeł wraz z resztą ekipy ogarną tą sytuację. Może będą straszyć ludzi pozostałymi dwoma smokami?;]

Mógłbyś przybliżyć sytuacje z Danką i dothrakami(książkową)? Niestety jak narazie nie moge dorwać "Tańca ze smokami" :((((((

W książce Danka odleciała na smoku i chyba nawet cała naga, bo Drogon zionął ogniem i spalił wszystko na arenie oprócz samej Danki (nie było tam nikogo z ekipy, tylko sama Danka i jej bicz), razem oczywiście z jej ubraniem. Jeśli dobrze pamiętam, to naga Danka trzasnęła biczem i jakoś tym sposobem ogarnęła smoka, potem na niego wskoczyła. Potem są opisy, że jeszcze Drogon sporo zniszczył w mieście i sporo ludzi spalił już lecąc z Danką na plecach. Później wylądował gdzieś na jakimś odludziu nad morzem i Danka naga i smutna nie miała za bardzo czego jeść. Potem zapadała na jakąś chorobę, ale się ogarnęła. Chyba był tez motyw, że na kilka dni została sama, bo smok gdzieś odleciał. I jak już wyzdrowiała, to smok znowu się pojawił, wskoczyła na niego i po podróży wylądowali na wielkich stepach w tej krainie, gdzie żyją dothrakanowie. I wątek Daenerys kończy się tak, że dorthrakowie znajdują ją nagą z jej smokiem na wielkiej łące jak je przypalone mięso z jakiejś owcy, czy tam konia (przypalone oczywiście przez smoka). I to nie byle jacy dorthrakowie, bo to jest taki koleś, który był przydupasem Khala Drogo i nie wierzył w to, że Dance uda się ogarnąć smoki w tym ognisku i odszedł. Już dobrze nie pamiętam, ale to też jest jakiś kozak jak Drogo i chyba nie lubił Danki. Skoro Drogo zmarł, to on odszedł od Khaleesi (zresztą jak większość ekipy). I koniec Tańca ze smokami jest taki, że oni patrzą, a tam Danka i smok jedzą mięso na łące i koniec, wątek się urywa. Ciekawe czy to będzie w 10. odcinku tego sezonu. I ciekawe co będzie dalej, skoro wątek Danki w książce właśnie się skończył.

I teraz nie wiadomo czy Danka ogarnie tych napotkanych władców koni jako swoich ludzi, używając smoka (że uwierzą w jej moc i smoki, bo dawno temu nie wierzyli, że jej się uda ogarnąć te smocze jaja w ogniu), czy może ich spali (w końcu ten koleś za bardzo Danki nie lubi), czy może będzie jakaś walka. Ja obstawiam, że oni zobaczą smoka, uwierzą w Matkę Smoków i się do niej przyłączą. W końcu Danka musi odbić Meereen i poza tym przyda jej się konnica. :) Ma już 3 samoloty ze smoczym napalmem, ma piechotę, czyli Nieskalanych (choć nie wiem ile ich zostało), no to konnica jak znalazł. W końcu jest pieprzoną Khaleesi, jest królową władcy koni.
Wygląda na to, że w kolejnym sezonie serialu będzie już wszystko czego nie było w książce. Już teraz Jorah i karzeł są w Meereen, a w książce Jorah jest nadal na wygnaniu, a Tyrion dopiero pojawi się w królestwie Danki. No i w książce żyje Ser Barristan Selmy. Po odlocie Danki w Meereen rządzi ten koleś, który dzisiaj zginął, bo zdążył się nią ożenić. I rządzi mając przy sobie Barristana i Nieskalanych. I potem pojawia się jakiś młody książę (chyba brat tych Bękarcic z Dorne) i myśli, że da radę poślubić Daenerys, a jej już dawno w Meereen nie ma. Nocą zakrada się do tych lochów i próbuje uwolnić 2 smoki, a one go zabijają. Generalnie jatka. Tylko nie pamiętam czy te 2 smoki po jatce jakoś się uwolniły, czy może jednak zabiły tego księcia i jego ludzi, a nadal są uwięzione.

Trochę pokreciles. Nie nad morzem a nad morzem traw. W jaskini na górze dokładniej. Potem faktycznie się potrula itd.
Jorah z Tyrionem uciekli z niewoli i taki mały spoiler z WZ wezmą udział w Wielkiej bitwie pod Meeren. Quentyn dotarł do Dany już wcześniej, ale faktycznie uwolnił smoki już po locie Dany ;) smoki poleciały sobie w sina dał ale tu również spoiler z WZ będą latać nad polem bitwy o Meeren. A tak poza tym to szacun za taki opis z pamięci ;)

Morze...traw. To zupełnie jak las...krzyży z Nic śmiesznego. :D

Co to jest WZ? :)

Wichry Zimy?

Haha dokladnie, nie doczytales na następnej stronie;) dokładnie Wichury Zimowe :)

Bardzo dziękuje, uśmiałam się przy okazji<3
Czy dobrze zrozumiałam, wątek Dany kończy się w "Tańcu ze smokami" jako całej sadze(obecnych tomach)?

Napisałaś/łeś książce, ale wole się upewnic :D

Bez Danki, która ma skrupuły, panowie Jorah, Tyrion i Daario raczej ogarną szybko sytuację o ile mają jakąś władze nad Nieskalanymi. Ale mają do pomocy Robaka, który może w końcu wstanie z wyrka.

Scena z ogniskiem faktycznie mocna, choć nie pokazali nic przerazajacego. Stannis w moich oczach przepadl, sadzilam, ze jest madrym czlowiekiem a on jest zwyklym psycholem. Natomiast scena ze smokiem smakowita, tego sie spodziewalam:-) tylko drogon jakis raz maly sie wtdaje a nagle ogromny.

Stannis psycholem jest tylko w serialu. W książce jest mądrym człowiekiem.

no wlasnie tak go odbieralam do tej pory. teraz nie wiem co o nim myslec

Co oni robią w tym serialu to się nie mieści w głowie ;O Najpierw wcisnęli Sansę Ramseyowi i to przez kogo ją wysłali? Przez samego pana Littlefingera! A teraz taka akcja... Chyba specjalnie to wszystko, żeby się ludzie burzyli i żeby było głośno o serialu, bo innego wytłumaczenia nie ma :P Co odcinek to jakaś wbijająca w fotel scena, która aż po oczach bije. Chyba tylko Cersei w kiciu im się udała :D

Pod względem emocji jakie wywołał ten odcinek - rewelacyjnie, jednak zmiany względem książek znów kolą w oczy.
W końcu trochę więcej Dorne, ale to wciąż mało, nowi aktorzy nie mają się czym wykazać... jedynie Doran na plus ale jego jak na lekarstwo. Meryn Trant jako pedofil .. nuda, uczernianie postaci na siłę, tym bardziej że negocjacje z żelaznym bankiem powinny być głównym punktem wątku wizyty w Bravoos. Spalenie Shireen dobrze wykonane, emocji dużo, ale śmierć bezsensowna, jako że to jedyny spadkobierca ewentualnego tronu. Stanis powinien to wiedzieć. Liczyłem na rozwinięcie akcji na murze, opowieść dla reszty straży o tym co się zdarzyło w Hardhome, ale może w 10 będzie więcej :/
Za to arena była fajna :)

https://www.youtube.com/watch?v=NfLScJVXBHQ&feature=youtu.be&t=1m33s
polecam

Mimo iż nie czytałem książki to zaczynam rozumięć narzekania i ogólne zażenowanie fanów serii. Odkąd twórcy serialu postanowili pójść swoją własną ściężką to serial zaczyna coraz bardziej razić niedokładnością i braku logiki.

1. Wiem, że w początkowych sezonach często wielu widzów marudziło na nadmiar postaci, lordów, rodzin, które wprowadzały za duzo postaci do zapamiętania, ale patrząc teraz na to wszystko to miało sens. Teraz doszło do prostego ograniczenia i koncentracji na kilku postaciach i czy mi się wydaje, ale jakby świat Westeros zrobiły się taki pusty. Północ ma jeden zamek Winterfell taki smutny i pusty i szalonego obecnie Stanisa. Jak tam Inni wejdą to się okaże, że nie ma nawet kogo tam mordować :P

2. Stannis. Wielu fanów miała ta postąć, a zwłaszcza jej książkowy odpowiednik. Surowy, ale mądry sprawiedliwy władca. W serialu od zawsze wydawał się taki mdły, ale ostatnim czasy jakby zaczął pokazywać ciekawą osobowość. Jednak ostatni odcinek to całkowicie bezsensowny wyssany z palca przewrót tej postaci. Jakby scenarzyści chcieli odciąc jakielkowiek złożone postacie i podzielić je na kategorie ten jest "dobry" a ten "zły". Nie wspomne już o Ramsey, który wycina niby najlepszych ludzi z żelaznych wysp walcząc pólnago za pomocą niefekytwnej walki dwoma brońmi. I z 20 ludźmi sabotażuje od tak o całą amię podsumowując wszyscy kochajcie Danke

3. Danka i jej motywy. Dziewczyna odkąd ma tą armie i smoki stała się bardzo zagubiona i nieogarnięta, a jej wątek przeciąga się niemożliwie bez żadnej większej ideii. Nieskalani to jakaś parodia. Armia szkolona od dzieciństwa w rygorystycznym treningu, a nie potrafią nawet ustawić podstawowej formacji bojowej. Nie umią bronić siebie i nawet nie umią bronić krółowej i dają się łatwo wybijać kolesiom z nożami kuchennymi w strojach do spania. Tak naprawdę to Danka powinna zatrudnić Synów Harpii są lepiej zoorganizowani, lepiej radzą sobie w walce i do tego potrafią niespostrzeżenie przemycić całą armię na igrzyska, ba prawie by ubili tymi dzidami i nożami smoka. Rozumiem, że smok jeszcze młody ale "come on" te wszystkie dzidy i noże wchodziły w niego jak w masło i gdyby nie radosne odlatywanie Danki to Ci fani "pidzamy party" ubili by gadzine. BTW Danka odleciała na smoku i zostawiła swoich doradców pośród pełnej masy wrogów :P

3. Królewska przystań. Kolejna ciekawoska. Serce Westeros i główne miasto zostaje zdominowane przez fantyków religijnych w łachmanach i drewnianymi chochlami, którymi okładają po łbach niewiernych i nikt nic sobie z tego nie robi. Królowa w celi, jej brat też była królowna również, a nawet straż na to nie reaguje jak przyjdą sobie po króla od tak o to też będą głupio patrzeć ?

4. Littlefinger zostawił całą inteligencje w sezonie 4 teraz to jeździec bez głowy


Podsumowując nie jest dobrze jak zaczynam kibicować "The White Walkers" aby rozgonili całą to hołotę

Bardzo dobrze określiłeś Nieskalanych-Parodia. Najlepsi wojownicy za morzem a wyżynają ich niewolnicy co w ręku dobrze miecza nie umieją trzymać. Nie pamiętam dobrze,ale na początku pozyskiwania nieskalanych była mowa,że jeden nieskalany jest wart 10 zwykłych wojowników - ciekawe jakich??? To już Tyrion lepiej sobie radzi ze sztyletem niż oni.
Odnośnie Ramsaya i jego ludzi to jakaś komedia; wielotysięczny obóz,który powinien być pilnowany wiedząc,że w każdej chwili może nadejść wróg i szpiegować, pozwala na wtargnięcie 20 osób,podłożenie ognia w dziesiątkach namiotów i wymordowanie setek koni ?!
Straż to nie wiem od czego jest w KP,ale na pewno nie od pilnowania porządku.Ilu jest tych fanatyków? 100?200? niech ich będzie nawet 500;przecież większość z nich to biedaki co mieczem w ręce nic by nie zdziałały a zrobili z nich jakichś terminatorów.

Chciałabym, żeby Shireen wyszła cało z tego stosu jak Daenerys :/

I wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Ale to zupełnie inna bajka ;-)

Pomyliłaś książki :)

może podstawili figurantkę. tak jak u Mance'a w książce.

spalil potwora

Wielki minus dla twórców serialu. Najpierw oddali Sanse w ręce tego po jeba Ramsaya a teraz kazali Stannisowi spalić swoją córkę. Myślałem po 8 odcinku, że ten sezon nie będzie jednak stracony ale myliłem się.

No po tym odcinku mam jedno do powiedzenia - Stannis, zgnij w piekle, okrutny sukinsynu. I mam także ogromną nadzieję, że Boltonowie obedrą ze skóry tę kur@%$, suk& Melisandre. Do końca miałem nadzieję, że Stannis się opamięta, albo przybiegnie Davos i ją uratuje.
No co za masakra. I kibicuj tu człowieku danej postaci. Przed tym odcinkiem z niecierpliwością czekałem na to aż Stannis przybędzie pod mury Winterfell, z dźwiękiem trąbek i ogromną armią w końcu wymierzy sprawiedliwość tym sukinsynom - Boltonom, utnie jaja Ramsayowi i spali go na stosie, razem z jego ojcem Roose'm. A potem ruszy do Królewskiej Przystani na "drugą rundę".
A teraz? Teraz już nie wiem. Podczas bitwy o Winterfell nie mogę kibicować już nikomu, bo nienawidzę Stannisa równie mocno jak Boltonów. Oto wymarzony dla mnie scenariusz:
Dochodzi do bitwy o Winterfell, oblężenie trwa długo, Boltonowie i armia Stannisa wyrzynają się nawzajem. I wtedy do akcji nieoczekiwanie wkraczają Inni (wcześniej Mur zostaje zburzony), zabijają wszystkich: Stannisa, Melisandre, Boltonów. Jedynie Theonowi i Sansie udaje się uciec. Inni wygrywają bitwę i ruszają dalej na południe.
Dobre?

Nie.

:(

Hehe, jestem fanem Daenerys i cały dzień mam super humor, że wszyscy znienawidzili Stannisa.
Fanów Stannisa jest zdecydowanie więcej, niż Danuty i generalnie jest tak, że jej nie lubią. I de facto dla wielu osób ten serial już się skończył, bo ich Stannisio zrobił coś takiego. Na szczęście moja pretendentka do tronu nigdy takiego czegoś nie odwali. Ma się dobrze i zmierza po tron.

"Danuta" jest słaba. Ma/miała tych swoich zakładników w postaci dzieci z najbardziej wpływowych rodów w Mereen, ale pomimo tego co się dzieje w mieście nic im nie robi. Poza tym, najpierw uważa się za nie wiadomo kogo, a jak przychodzi co do czego to mówi "Nie jestem politykiem, jestem królową". Serio? A później podczas rozmowy z Tyrionem wielka groźba, że "nie chce zatrzymać koła, tylko je zniszczyć". Ciekawe kto się tym przejmie.

Tak, bardzo słabe jest to, że nic nie zrobiła dzieciom. Walnij się w łeb panie Hitler. :D

Chodzi o to, że wzięła zakładników żeby wszystkich zastraszyć. Ale nikt się nie wystraszył i ona nie ma zamiaru zmieniać tej sytuacji :)
Poza tym, czy w ASOIAF zabicie dziecka to taka nowość? :V

Ja kibicuję Danucie, bo jest dobra. Ona by dziecka nigdy nie skrzywdziła.
Miałbym z nią tak jak fani Stannisa po wczoraj. Ani ranić, ani zabijać. :)

Nie jest słaba, tylko się jeszcze uczy. Ja mam wrażenie że często zapomina woł jak to cielęciem był, albo jakby żył w tej alternatywnej rzeczywistości zwanej Życiem ,poza nickiem z forum. Bo tak to oczywiście rozumiem że wszyscy - którzy doszliby do takiej nazwijmy to władzy i stanu posiadania, od razu- cyk pstryknięcie palcami- już by byli świetnymi Graczami i wszystko by się pięknie kręciło. Bzdura, każda decyzja pociąga konsekwencje, każda nauka wymaga błędu i jest to proces wielo jeśli nie dziesięcio letni.

Kolejny dobry odcinek ze świetnie dobraną scenografią , przemyślanymi ujęciami, drobnymi elementami, które zauważy koneser (jak świetnie zaprojektowany naszyjnik Daenerys), bardzo dobrymi dialogami i wybitną grą aktorską, ale gimbaza narzeka.

Ja się do gimbazy nie zaliczam,a wać panną przed trzydziechą jestem ale końcówką się "zjarałam". Wcale nie -bo scenografia. A właśnie - nośnik emocjonalny.
Dobrze że w tym kraju JESZCZE można się ekscytować tym czym się chce. Dobrze, jeśli ktoś to stara się szanować.

https://41.media.tumblr.com/561f2641477e14cab420e8198c459670/tumblr_npmh0tDsss1q g7jsco1_540.jpg

Czyżby to jednak Stannis wyszedł zwycięsko z pojedynku z Brienne ?

Jasna cholera, ale teraz to zaspojlerowałeś. Nie spodziewałabym się tego za cholere.

Ja myślę że to fake.Z Catlyn też była podobnie.Zresztą może to być ten gostku z którym sie Loras lofcił :P

Tyle że z Catelyn pewnie mieli głowę przygotowaną tylko jej nie wykorzystali po KG.

Ale Melinadre teraz będzie miała przerąbane u Selyse i Davosa, wróżę jej szybką śmierć z ręki którejś z tych postaci.

Oj Meliska to spryciula jest nie bedzie tak łatwo, omotany Stannis predzej spali żonke i namiestnika XD

Selyse poskarży się Davosowi i razem coś wymyślą. A przynajmniej mam taką nadzieję. :)

właśnie zbejrzałam tą scenę...smuteczek:( Stannis Szalony. Podeptali mnie Dedeki ,i na dokładkę podskoczyli ze trzy razy na tym co zadeptali.

Ale dobra....sceny z Dany, Smokiem, i wszystkim -wynagrodziły nieutulenie w żałości. Jak zwykle najlepsiesiejsze na końcu:) I ok. 8/10

Selyse w tym odcinku była jak Darth Vader z "Powrotu Jedi". :)
Jej dziecko ginęło a ona wahała się czy je uratować, czy nie. W końcu zdecydowała się ją ocalić. Różnica polega tylko na tym, że Vaderowi udało się uratować swoje dziecko, Selyse nie.

Scena ze spaleniem Shireen bardzo dobrze rozpisana, wszystkie główne postacie dramatu wiarygodnie osadzone. Z punktu widzenia zapewnienia sukcesji i braku witalności Stannisa decyzja nielogiczna, ale ku temu wszystko zmierzało od początku sezonu. Na tym etapie gry zostali już najtwardsi gracze, ci szlachetni dawno zginęli. Determinizm rządzi i raczej nie wierzę, że ostateczni zwycięzcy nie będą mieli ubrudzonych rąk:)
Też nie potrafię zrozumieć jakim cudem Daenerys nie posiadała większej ochrony w amfiteatrze, przecież to było naturalne terytorium jej wrogów. Poza tym dlaczego Tyrion nominowany do doradcy nadal paraduje w tym samym zabiedzonym stroju, tym bardziej, że zajmuje miejsce przy parze "królewskiej". Ta scena zdecydowanie należała do Drogona - niepokorne dzieci są najbardziej kochane:)
Teraz czas na przemarsz Cersei, nie sądzę aby cokolwiek przebiło te scenę w finale...