PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 406271
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

S06E10 Finał

ocenił(a) serial na 10

Z całą pewnością najlepszy moment, dla ludzi oczekujących zemsty. Świetny odcinek, bardzo dobrze rozwinięty motyw w królewskiej przystani, danka no i oczywiście Freyowie. Jedyny moment, który nie do końca rozumiem to pojawienie się Varysa w Słoneczej włóczni. Co wy myślicie o tym odcinku? Zapomniałem dodać, że sprawa Jona się rozwiązała..

Ergath

A poważnie? ;)
Nie trolluję, jakoś to mi umknęło a jestem w drodze do pracy, więc nie zrobię rypleja przez najbliższe 10 godzin ;)

perun_6

Wyskoczyl przez okno. :) obejrzyj odc jeszcze raz :)

ocenił(a) serial na 10
perun_6

Poważnie, przecież był tak zakochany w tej swojej żonie że sprzymierzył się z tymi wróblami i był gotów osądzić własną matkę. Uznał że nie ma już po co żyć albo nie jest w stanie już rządzić bo się do tego nie nadaje.

ocenił(a) serial na 10
perun_6

po wybychu jakies 8 min później jakiś pachołek mówi ze mu przykro ale potwierdzili ze jego kochana żona wife była w środku i wychodzi.. na to tomec opuszcza kadr i odkłada koronę.. po czym wychodzi przez okno z 30go piętra z piosenką na ustach:"I belive I can fly..."

ocenił(a) serial na 8
ArcyLado

musiał wyskoczyć na miasto ;-)

perun_6

Bawił się w magika...

ocenił(a) serial na 10
perun_6

Zrobił to co magik w 2000 roku. Poza tym był sam.

perun_6

Mówiłam że wystarczy pójść do kuchni po kanapkę żeby przegapić skok Tommena :D

ocenił(a) serial na 8
perun_6

Matka zabiła mu żonę, wójków, mentora i kilkuset podwładnych, bo nie chciała się przyznąć, że bzykałą się ze swoim bratem, czego efektem był właśnie Tommen i dwójka (już martwego) rodzeństwa. Niejako jego winą było, że Cersi zmuszona została do szalonych czynów, by przetrwać. Nie poradził sobie z tym psychicznie.

ocenił(a) serial na 10
czaromaro

A poza tym sądzę, że Westeros musi być zniszczone.

ocenił(a) serial na 8
Die_by_the_Sword

Nikt z postaci w serialu tak nie myśli, więc mało prawdopodobne.

ocenił(a) serial na 8
kordrum

Euron może tak myśleć ;d

użytkownik usunięty
czaromaro

>"Drugie jakim cudem Varys był w Dorne , a nagle znalazł się na okręcie płynącym do Westeros WTF ."
Następny xD Skąd pomysł, że nagle?

ocenił(a) serial na 8

No był w Dorn , a potem znalazł się na okręcie obok Dany i innych pośrodku bezkresnego oceanu .

Pewnie jest takim Westorskim Jumperem .

użytkownik usunięty
czaromaro

Aha, a na podstawie czego wywnioskowałeś, że poszczególne sceny rozegrały się w tym samym czasie jedna po drugiej, a nie na przestrzeni kilku miesięcy?

ocenił(a) serial na 6
west88

Genialny odcinek dobrego szóstego sezonu, którego wreszcie zaczęło oglądać się tak jak dawniej - z niecierpliwym oczekiwaniem na kolejny odcinek.

Cersei jest najgłupszą królową jaka posadziła zadek na Żelaznym Tronie (w swojej głupocie kilkukrotnie przebija niektóre wybryki Dany) - Lannisterowie nie wydobywają już złota, a na dodatek Korona jest zadłużona w Żelaznym Banku więc niedługo Lannisterowie nie będą mieli czym płacić za swoje długi. Przez naprawdę lekkomyślne zamordowanie Tyrellów, utraciła z pewnością zapasy żywności, które im dostarczali do miasta (a przyszła zima jak wiadomo), wsparcie militarne i pogruchotała sojusz z nimi jak filiżankę i jasne - praktycznie doprowadziła do wygaszenia rodu Tyrellów (choć nie na taką skalę jak Starków, ale jednak), niemniej oni ciągle są górą w porównaniu do sił Lannisterów. Nie mówiąc o tym, że w zasadzie oprócz wymordowania ludzi zgromadzonych w Sepcie i pewnie większości mieszkańców Królewskiej Przystani, poniekąd zamordowała własnego syna i dlatego jest władcą idealnym - Cersei kiedyś powiedziała, że mając ukochane osoby jest się słabym. Po śmierci wszystkich dzieci ona już nie ma nikogo takiego: jeśli Jamie jej przyklaśnie dalej chrzaniąc wielkie słowa o miłości to jest zwykłą ciepłą p/i/z/d/e/c/z/k/ą, która swoją duchową przemianę za sprawą Brienne, spartaczyła po całości. Nie chodzi mi o to żeby nagle postanowił zamordować Cersei, ale twórcy powinni być konsekwentni i Jamie powinien trzymać się od niej jak najdalej, najlepiej zrobiłby wracając do Casterly Rock, choć nie zdziwi mnie kolejne gruchanie z siostrzyczką.
Tak czy siak - królowa Cersei zostaje na lodzie, objęła władzę praktycznie nad niczym, nie ma żadnych sprzymierzeńców (chyba, że Dolina okaże się dwulicowa i w jakiś sposób ją wesprze, niemniej nie wiadomo jak wygląda sprawa między Cersei, a Baelishem) i jedyne co ma to Królewska Przystań, która zostanie rozwalona przez plebs, który niebawem zacznie się domagać chleba. Jedyną metodą utrzymania władzy w jej wykonaniu to będzie mord i terror. Przynajmniej Gregor Clegane będzie miał pełne ręce roboty jak skończy z Septą :D

Na następny sezon szykują nam się sojusze -> Dorne&Targaryenowie&Grayjoyowie&Tyrellowie przeciwko Lannisterom, nie wiadomo jak ze zjednoczoną Północą i Doliną, czy dołączą do Daenerys kiedy w końcu dopłynie po sześciu sezonach tułaczki. Pewnie w kolejnym sezonie Euron Grayjoy i Baelish udowodnią, że jednak podbój Westeros to nie taka bułeczka z masełkiem, bo nie wydaje mi się żeby wprowadzali Eurona tylko po to, aby zginął wybudowawszy flotę dla Daenerys.

+ wspaniała muzyka w tym i poprzednim odcinku
+ kapitalna scena wybuchu dzikiego ognia i przynajmniej mnie bardzo przejęła scena śmierci Tommena. Wiadomo, że chłopak był zbyt miękki na trzymanie twardą ręką całego Westeros, ale może z przebiegłą Margaery miałby na to szansę.
+ retrospekcja z Wieży Radości z umierającą Lyanną i potwierdzenie, że Rhaegar Targaryen + Lyanna Stark = Jon Snow. No nie było zaskoczenia, brakowało niebieskich róż, ale ogółem na plusik, choć młodego Neda i jego dziwnej twarzy, nie trawię.
+ Arya i mordowanie Freyów to czysta perełka, nie mogę się doczekać jej spotkania z Ogarem, czy powrotu do Winterfell (choć pewnie wyfrunie na Południe) <3 Każdy ze Starków mści się na swój sposób.
+ Olenna masakrująca niewydarzone bękarcice.

- Czy oni się teleportują?! Varys z jednego końca morza znalazł się na drugim w Dorne, Olenna z Wysogrodu nagle jest w Dorne (już w czarnych szatach czyli wiadomość o śmierci syna i wnuków dostała w Wysogrodzie), a Arya przyleciała w mgnieniu oka z Bravos na Północ i dotarła do samych Bliźniaków! Gratulacje, nie wiem kto kupuje takie bajeczki ;D
- Pogadanka Dany z kochankiem. No spoko, ale mogli to zamknąć w góra kilku minutach krótkiego, rzeczowego dialogu, który trwałby tyle ile romans Dany z drugim czy tam trzecim synem.
- Sam i jego maesterowanie, choć widok biblioteki zacny, to trzeba przyznać.
+/- Mam mieszane uczucia co do wizji Brana. Zakładając, że w końcu dotrze do Winterfell, pewnie przejdą dwa sezony zanim wyjawi Jonowi kim byli jego rodzice i kim on sam jest. O ile w ogóle dojdzie do czegoś podobnego

Największą perłą tego odcinka jest mała lady Mormont ze swoim przemówieniem i epicka scena z rodami w Winterfell. Uważam, że zamiast końcówki gdzie Dany płynie na okrętach (dlaczego zawsze tej mdłej mimozie dają końcówki sezonów, które powinny być zastrzykiem energii żebyśmy nie mogli się doczekać kolejnych?), powinna być właśnie ta scena z przysięgą ludzi północy i na napisach końcowych z okrzykami: The King of North! Niby mamy deja vu i coś nam w głowie chichocze, gdy wspomnimy o Robie, którego też tak tytułowano, ale jednak to Jon czyli postać, która jednak przez większość (nie piszę, że wszystkich) widzów jest uwielbiana. Drugi raz chyba nie umrze, choć nie mam zaufania co do wierności Sansy, której Baelish robi jajecznicę z resztek mózgu mamiąc wizjami władzy. Ta dwójka tak naprawdę stoi na przeszkodzie zaprowadzeniu na Północy ładu; Sansa może zechcieć rękami Baelisha kiedyś wykończyć Jona, aby być jedyną panią Wintefell, bo w końcu nie raz i nie dwa podkreśla, że to ona jest córką Starka z prawego łoża, a tutaj zonk, bo wszyscy przysięgają walczyć i umierać za bękarta, z którego Sansa przypadkowo zrobiła zwycięzcę ściągając armię Doliny. Trudno powiedzieć czego można się po niej spodziewać, ale nie wierzę w to, że pójdzie za radą Jona i będzie się trzymała z nim.

kokonamaroko_x

W scenie przemowienia Lady Mormont gdy mowi o Starku Sansa miala usmiechnieta mine a gdy powiedziala, ze chodzi o Jona to troche mina jej zrzedla, ale tylko na chwile. Mam nadzieje, ze jednak miedzy Sansa i Jonem bedzie spoko. Ile mozna ogladac jak jedni zdradzaja drugich, niech chociaz ktos pokaze, ze jest normalny hehe. I w koncu nie wiem po czyjej stronie jest Varys

ocenił(a) serial na 10
kokonamaroko_x

Sansa juz nigdy nie zaufa litllefingerowi.... Spodziewałem się ze przyjmie pocałunek i w tym samym czasie wbije sztylet w jego brzuch.. ale nie zrobiła tego .. Dlatego spodziewam sie ze Sansa zrobi to w 7 sezonie

Co się tyczy rzekomych teleportacji.. naprawdę? Potrzebujecie czarnego ekranu i napisu "Kilka tygodni później...?

ocenił(a) serial na 10
ArcyLado

JA BYM JA PYKNAL

Die_by_the_Sword

Tak jak szanowny pan ArcyLado napisał: naprawdę potrzebujecie napisów "kilka tygodni później"?

ocenił(a) serial na 10
ArcyLado

A poza tym sądzę, że Westeros musi być zniszczone.

ocenił(a) serial na 8
Die_by_the_Sword

Nikt z postaci w serialu tak nie myśli, więc mało prawdopodobne.

ocenił(a) serial na 10
kordrum

pojawi sie lord SER THE KORWIN z niecnymi planami

ocenił(a) serial na 8
Die_by_the_Sword

tak wiem, że trollujesz sobie, bo nie masz nic ciekawego w domu do roboty

ocenił(a) serial na 10
kordrum

jestem milionerem co mam poradzic mordo

ocenił(a) serial na 10
kokonamaroko_x

Targaryenow jest tylko dwóch, Grayjoyowie to tylko niewielka część, cała reszta czyli większość Grayjoyow będzie szukać innego sojuszu. Bardziej wygląda to tak: dothrakowie, nieskalani, Tyrellowie, Dorn i mniejsza część żelaznych ludzi. Cersei nie jest taka głupia, zrobiła co musiała żeby skończyć z wróblami i przejąć władzę. Północ myślę że nie będzie się w ogóle mieszać w wojnę z Lannisterami. Im zależało tylko na zjednoczeniu północy żeby mieć spokój w walce z "innymi". Niewykluczone że Starkowie też będą chcieli mścić się na Lannisterach ale wydaje mi się że oni jako pierwsi przygotowują się do walki z innymi. Jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy to ptaszki do których ten nowy maester ma dostęp i raczej będzie wiedział o wszystkim co planuje Daenerys bo te ptaszki nie są do końca lojalne Varysowi (myślę że to bardzo istotne). Może nie ma żadnego wsparcia ale nie zostanie zaskoczona i może ponownie użyć tego podstępu z dzikim ogniem. No i Grayjoyowie nie mają kogo popierać a ten ich nowy przywódca jest zdolny do wszystkiego skoro chce wybić całą rodzinę. Ogolnie Cersei jest w ciemnej dupie ale kto wie.

ocenił(a) serial na 10
Ergath

PTASZKI DZIEKI SLODYCZA SA ULEPSZONE JAK GÓRA

Ergath

Ciekawe czy Dziki Ogien spalilby Deanerys?

ocenił(a) serial na 10
mania19

Nie spaliłby jej bo szalony król chciał podpalić całą królewską przystań bo wiedział że tylko Targarianie by przeżyli.

Ergath

Ale nie wszyscy Targaryenowie posiadali moc/dar zniwelowania działania ognia, posłużę się przykładem brata Daenerys, który zmarł gdy Drogo wylał na niego płynne złoto, a później Deny powiedziała: Nie był prawdziwym Targaryenem.

ocenił(a) serial na 10
fanatyk12

był bękartem tywina

TyrionLanister

Chyba nie, na wiki gra o tron jest napisane, że Viserys był drugim synem Szalonego Króla, synem z związku z jego siostrą - żoną Rhaella Targaryen. Mają co nieco wspólnego z Lannisterami :D

ocenił(a) serial na 10
fanatyk12

hamstwo!

ocenił(a) serial na 10
fanatyk12

To on był prawdziwym Targaryenem? Myślałem, że był zwykłym oszustem.

ocenił(a) serial na 6
kokonamaroko_x

Doliniarze poparli Jona, więc Littlefinger nie będzie już miał tak łatwo. Nie dziwię się im, bo każdy wolałby Jona zamiast opóźnionego w rozwoju Robina i krętacza Paluszka.
Cersei ma kompletnie pustą głowę, skarbiec i magazyny. Jak zabraknie kasy na żołd i jedzenia w garnku to nawet żołnierze Lannisterów się wkurzą. I nawet zombie Góra jej nie ocali.

ocenił(a) serial na 6
kokonamaroko_x

" praktycznie doprowadziła do wygaszenia rodu Tyrellów (choć nie na taką skalę jak Starków, ale jednak)" - no sam nie wiem, patrząc w skali to właśnie Tyrellowie dostali teraz o wiele bardziej po dupie. Zginęli praktycznie wszyscy oprócz starej Olenny, a jednak lepiej gdy to młodsi przeżyją a starsi giną. Tak się stało w przypadku Starków, którzy choć pogruchotani to wracają do siły. Sansa zmieniła się z naiwnej dziewczynki w troszkę mniej naiwną dziewczynkę, jest Bran który nie wiadomo co za moce będzie miał, do niedawna był Rickon, jest Arya, która super moce ma no i Jon który przynajmniej jest uważany za pół-Starka. Starkowie dostali strzały w obie stopy, podczas gdy Tyrellowie tylko jednego - ale w głowę. Tyrellowie już się nie powinni pozbierać bo nie ma z czego chociaż z drugiej strony dziwne, że takie antyczne rody mają po kilka osób na "stanie"? Chyba są jakieś odnogi? I nie mówię tu jak o Karstarkach w przypadku Starków tylko dokładnie tak samo się nazywający i mający ten sam herb itd.

ocenił(a) serial na 6
kozas15

Właśnie mnie ciekawi to czy Tyrellowie ograniczali się jedynie do Olenny, Mace'a, Margaery i Lorasa. Nie mają żadnego kuzynostwa i dalszej rodziny, która mogłaby dziedziczyć Wysogród po śmierci Olenny? Będzie trzeba prześledzić drzewko genealogiczne żeby jakoś się w tym zorientować. Fakt, Tyrellowie dostali cios w głowę i jeśli Olenna niebawem umrze, Wysogród może przestać istnieć albo stać się łakomym kąskiem dla kogoś pokroju Baelisha. Nie wiadomo jak jest z wiernością tamtejszych lordów, może nagle stwierdzą, że skoro czas Tyrellów przeminął, trzeba popierać Cersei ze strachu przed lwiątkiem huehue, widzieliśmy w GoT już bardziej niehonorowe zachowania.
Obstawiam, że póki co, Olenna chcąc się zemścić będzie pomagać Daenerys w odzyskaniu tronu.

ocenił(a) serial na 6
kokonamaroko_x

Poczytałem i w książkach jest ich sporo. Siostry Mace'a(powychodziły za mąż za lordów z Reach), bracia Lorasa(Willas, Garlan), jego wujowie(Garth, Moryn(mający synów i wnuków), Gormon). Czyli w sumie mogą dać np. tego Moryna, który był bratem męża Olenny. To by oznaczało pozostanie Tyrellów w głównej gałęzi, po prostu z starszego brata na młodszego. Moryn jest do tego szefem straży w Starym Mieście, do tego z dziećmi i wnukami.

ocenił(a) serial na 10
kozas15

dziwne ze Ricona nie wskrzesili ale w sumie spoko to byl tylko tepy przydupas

Die_by_the_Sword

W tej scenie mógł biec slalomem :D

ocenił(a) serial na 10
fanatyk12

niby tak ale przez caly serial prawie tylko spierd. alal przed siebie w koncu dobiegl :/

użytkownik usunięty
kokonamaroko_x

Wszedłem tu tylko po to żeby zobaczyć ból dupy z powodu rzekomej "teleportacji".
Naprawdę nie wpadłeś na to, że sceny mogą rozgrywać się w różnym czasie i różnym odstępie czasu? Przecież to nie pierwszy raz.

ocenił(a) serial na 6

Słucham? Jak już coś, piszesz do kobiety więc powściągnij jakieś teksty o dupach i innych takich ;)
Taki zabieg byłby spoko w przypadku filmu, natomiast w serialu podróżowanie postaci jest zwyczajnie śmieszne. Jakby nie było, Varys musiał obrócić w dwie strony - najpierw z Meeren do Dorne, potem z Dorne do Meeren i jeszcze płynie do Westeros. Chyba, że Daenerys miała przystanek w Dorne, zgarnęła Varysa i w pierwszym odcinku siódemki będzie już w Siedmiu Królestwach.
Nawet Amerykanie zwracali uwagę na ten "zabieg" i toczyli beczkę z teleportacji pająka. Każdy wie, że musiało się to odbyć w jakimś czasie, niemniej wyszło śmiesznie.

użytkownik usunięty
kokonamaroko_x

Nie uważam, że kobiety są gorsze od mężczyzn, myślę że również mogą odczuwać ból dupy.
Dlaczego w filmie dopuszczasz możliwość rozgrywania się wydarzeń w różnym czasie, a w serialu to śmieszne? To zabieg wręcz niezbędny, przecież nie będziemy czekać na kolejne sceny 2-3 odcinki, żeby uzasadnić odległe podróże.
Podróżował kilka miesięcy z Meeren do Dorne, tyle samo odwrotnie i potem wyruszył z Dany. Przecież i tak było widać, że pomiędzy ostatnią sceną, a np. rozmową Dany z Tyrionem musiały upłynąć tygodnie.

Nie wiem skąd to "nawet", wśród amerykanów może być dokładnie tyle samo osób nierozumiejących tego co wśród każdej innej nacji.

west88

Dlaczego Bran zorientuje się, że przekraczając mur zaprosi Innych do Westeros, jak będzie już za późno, tzn. będzie już po drugiej stronie muru? Przecież to jest jasne jak słońce :-)

użytkownik usunięty
freeasy

Hmm, trochę by to było jednak głupie. Jeśli faktycznie dotknięcie przez Nocnego Króla ma dalej swoją moc, to raczej Bran nie powinien w ogóle móc przekroczyć Muru. No Benjen powinien wiedzieć co się stanie, także nie puszczałby Brana, gdyby to miało umożliwić przejście Innych.

Albo to, albo wskrzeszanie zmarłych po drugiej stronie muru. Innego rozwiązania nie widzę

użytkownik usunięty
freeasy

Nie koniecznie Inni muszą zostać "zaproszeni", Mur można po prostu zniszczyć.

Zgadza się. Mur zniknie, wyparuje od zapiania Rogu Zimy w którego posiadaniu staną się Inni. Po tym wydarzeniu będziemy mieli atak Innych.