głównie chodzi mi o ich książkowy wiek ;)
najbardziej interesuje mnie wiek Ogara, Tyriona, Cersei i Cat.
Cersei na pewno 31 (na samym początku akcji). Ogar 27/28, nie pamiętam dokładnie. Tyrion podobnie jak Ogar.
Co do Cat, to chyba nie było podane. Ned miał 32 na początku akcji, więc ona przypuszczalnie tyle samo, ewentualnie rok, dwa mniej.
Kiedyś dla zabawy wszystko wyliczyłem, z dokładnością do roku powinno być. Książkowy wiek w momencie rozpoczęcia akcji:
Aemon - 100
Walder - 90
Pycelle - 82
Jon Arryn - 73
Joer Mormont - 68
Hoster Tully - 53
Barristan - 61
Brynden - 58
Tywin, Aerys - 56
Kevan - 54
Doran - 51
Jorah - 44
Mace - 42
Oberyn - 40
Rhaegar - 39
Ned, Robert - 35
Cat - 34
Gregor, Stannis - 33
Cersei, Jaime, Lysa, Petyr - 32
Sandor - 28
Edmure - 26
Tyrion - 24
Viserys - 23
Asha - 22
Renly - 20
Theon - 19
Loras, Brienne - 16
Joff - 12
Sam, Robb, Jon - 15
Sansa - 11
Arya - 9
Bran - 7
Rickon - 3
Między Cersej i Tyrionem są 4 lata roznicy. Było powiedziane w filmie. Theon nie moze miec więcej niz 17 lat w chwili powrotu do ojca i zdrady Robba. Byl 9 lat u Starkow,a ojciec powiedział, że to dłużej niz w rodzinnym domu, czyli miał maks 8 lat,gdy go zabrali
Nie wiem skąd chęć odświeżenia tematu sprzed lat, w dodatku takiego, w którym autor pyta o książkowe odpowiedniki bohaterów. A Ty tu wrzucasz jakiś film, choć pewnie serial miałaś na myśli, który zresztą dużo namieszał w w/w kwestiach, a u takich Targaryenów to nawet opuścił jedne pokolenie, wycinając Daenerys i Viserysowi dziadka. Nikogo tak naprawdę nie obchodzi ile lat mają postaci z serialowego fanfiku :D Wszak aktorzy raczej zostali dobrani nie ze względu na swój wiek, a walory czysto sceniczne.
Tak że kanoniczny Tyrion jest rocznikowo siedem lat młodszy od bliźniaków, a Theon pojawia się w tej historii w wieku 19 lat.
Nie wiem skąd to oburzenie? Pytanie było o wiek GŁÓWNIE książkowy,a nie JEDYNIE książkowy. Poza tym nie jest zabronione komentowanie starych postów, prawda?
Wyluzuj, bo widzę,ze ponoszą Cię nerwy bez powodu. Nie Twoje było pytanie i nie dla Ciebie była odpowiedz. Nie rób burzy tam, gdzie nie trzeba
Jakie znowu nerwy, po prostu odkopujesz temat sprzed pięciu lat i gdyby jeszcze to coś wnosiło, ale Twoja odpowiedź była bez sensu, nie wiem, po co dalej ciągniesz tę rozmowę, zamiast przyjąć do wiadomości, że pewnych rzeczy na forum po prostu nie wypada robić.
Na przykład nie wypada atakować komentujących, jeśli ich komentarz nie dotyczy naszego pytania? Nie przyszło Ci do głowy,ze nie zwróciłam uwagi na datę postu? Wyświetliło mi go, więc skomentowałam. Jeśli wypowiedź nic dla Ciebie nie wnosi,to wystarczyło go pominąć. Nie zaczepiaj ludzi bez powodu. Dla mnie mój komentarz miał sens.
Owszem, mój komentarz wnosi to, że skorygowałam Twój niemądry post, nie wiadomo po cóż tu zamieszczony. Jakiż to miał niby sens? Orsino wypisał bohaterów i ich wiek, a Ty go poprawiasz? Pisząc o czymś zupełnie innym w dodatku? Poważnie mam Ci wszystko tłumaczyć, jak przedszkolakowi? No to jedziemy. Autor wątku zapytał o wiek bohaterów w tytule, a w treści precyzując, o co mu chodzi. Dostał bardzo dokładną odpowiedź, za którą podziękował, czyli temat zamknięty. A Ty uznałaś, że po pięciu latach przyda się mu jakiś wtręt kompletnie od czapy, doczepiony do merytorycznego posta? :D Tak więc słonko nie zaczepiam ludzi bez powodu, uznałaś, że warto dodać swoje trzy grosze, więc się do tego odniosłam i wyjaśniłam Ci dlaczego. A krytyka nie oznacza atakowania, po prostu stwierdziłam fakt, że zaśmiecasz ten wątek. Na forum moderowanym dostałabyś po prostu ostrzeżenie, czego widzę nadal nie rozumiesz. W dodatku wciągasz mnie teraz w jakiś offtop.
Daj sobie już spokój,bo szkoda mi się odnosić do twoich komentarzy, słonko. Przestan juz odpisywac i dokladac smieci to tegoz postu.
Miło, że aż taki wywarłam na ciebie wpływ, że rozmawiasz sama ze sobą parafrazując moje słowa :D Tylko po cóż na publicznym forum, dialoguj ze sobą przed lustrem w łazience, tak zdecydowanie będzie lepiej dla wszystkich ;)
Ja też sobie teraz odkopię stary wątek, bo to wolny kraj i mam do tego prawo i napiszę ci w najdelikatniejszych słowach, jakie są tylko możliwe, że jesteś strasznie niemiła i współczuję ludziom, którzy mają z tobą do czynienia na co dzień.