We wto na wieczor jest fajny hiszpanski serial z przystojniakiem

Nie wiem, czy 1000 i jedna noc nie jest lepszy od GF. Każdy ma prawo do swojego zdania. Niestety, na 100 % nie mogę tak powiedzieć, bo mam spore braki w Grzech Fatmagul.

A ja na 100% moge powiedziec ze nie ☺

Ale przeciez do 14 Fatmagul sie nie skonczy, jest jeszcze 14 odcinkow, wiec dwa tygodnie

Skad moge znac ta Aysze ???

Na Twoje pytanie niestety nie znam odpowiedzi, bo nie ogladalam wczesniej zadnego tureckiego serialu. Moze ktos inny pomoze :)

A co do dzisiejszego odcinka smiac mi sie chcialo jak Mukka czekala na listonosza i sie biedna nie doczekala :) Przynajmniej choc czesc jej intrygi sie wydalo. Za co slusznie sie jej dostalo.

Upadek Yasaranow coraz blizej :) Dobrze Ender wygarnela Resatowi!

Domek Fatmy i Kerima coraz blizej ukonczenia. I wreszcie do wspolnego zycia bez wspollokatorow :)

Koniec Yasaranów bliski, a Resata nawet było mi trochę żal, dopóki nie rzucił się z pięściami na Perihan, całkiem mu już odj*bało. Ale tak to jest jeśli postawi się pieniądze na pierwszym miejscu.

Mukkades też się należy niezłe manto. Kadir dobrze kombinuje, Meryem jak zwykle gra rolę adwokata diabła...:)))

I właśnie Meryem bardzo mnie zaskoczyła, bo była bardziej skłonna uwierzyć, że to Fatma nic o listach nie powiedziała niż że ta wredna Mukkades mogła taka intrygę uknuc. Dla mnie to trochę dziwne

* Mustafa w końcu przypomniał sobie, że niedługo zostanie ojcem. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć w jego nagły przypływ ojcowskich uczuć.

* Miło się ogląda te wspólne chwile Kerima i Fatmy, jak się do siebie uśmiechają, puszczają sobie buziaczki :)

* Hilmye przeżyła spore emocje, ale nie jest mi jej wcale żal.

* A Ender po mistrzowsku dowaliła Resatowi, i to jak padł na jezdnię przed domem i zaczął płakać.

Dlaczego nagle sobie przypomnial o dziecku ?

Ja gdybym o tym gwalcie slyszala w tv to na pewno byla bym za najwyzszym wyrokiem, to samo tyczy sie zabojstwa np w wypadku itd, ale tutaj Hamilye jest mi żal, Erdogana i Selima tez, serial doskonale pokazuje jak jedna chwila moze zlamac cale zycie, nie tylko sprawcy, ale i calej jego rodzinie i osobom postronnym...

* Resat był komiczny kiedy tak wydzierał się na wszystkich w domu. Na prawdę musi być naiwny jeśli w ogóle myśli, że się z tego wygrzebie. Nawet Munir szykuje już sobie szalupę ratunkową i czeka na moment by zwiać z tego tonącego okrętu.

* Sami poprosił Hacer o rękę....Jestem pod wrażeniem. Przyznaję, że długo czekałam na ten moment. Jak dla mnie, początki tej pary są nieco podobne do początków Kerima i Fatmy. Ciekawe czy Hacer będzie kiedyś w stanie odwzajemnić te uczucie?

* Najlepsza scena odcinka, to kiedy Kerim i Fatma wybierają łóżko do swojego nowego domu. I te ich miny, kiedy sprzedawca zapytał, czy mają jakieś szczególne wymagania. Świetne :)

* I wiadomo po co Mustiemu był potrzebny telefon. Ma Hacer i swojego synka gdzieś. I to była tylko ściema, by móc zadzwonić do Fatmy.

* Resat był komiczny także w poprzednim odcinku, kiedy płakał na ulicy, dusił Perihan i wydzierał się że to jemu się stała się krzywda. I jeszcze ta Hilmiye gryząca go w ramię....:))) Cyrk na kółkach.

* Mustafa do odstrzału.

* Sami i Hacer- no nareszcie się chłopak zdeklarował. Mam nadzieję , że Hacer tego nie spieprzy.

* Mustafa przegina już po całości... co za dupek i psychol... on nie może być szczęśliwy, więc Fatma też nie będzie, a co, jej też zniszczy życie... i to się nazywa ta jego wielka miłość... :( a tak w ogóle to jaki z niego rudy brodacz :)

* Mukkades zazdrość zżera, i te jej teksty, że Fatma miała w niej oparcie i że to Fatma ją przez te wszystkie lata tłamsiła... coś jej się w główce poprzewracało... albo, że tyle lat po ślubie, a sami nie mieszkali... a księżna to już zapomniała, jak wykorzystała Rahmiego, jego opóźnienie, by ukryć swą ciążę... zresztą wżeniając się w rodzinę Fatmy zyskała biznes - mleczarnię, więc taka poszkodowana to raczej ona nie była...na krzywdzie Fatmy też zarobiła, ale robić z siebie ofiarę to tylko ona potrafi. Fajnie, że Kadir nie odpuścił tematu listów i go drąży, dzisiaj dobrze Mukkades postraszył :)

* Strasznie fajnie patrzy się na naszych zakochańców, Kerim, ża promienieje, Fatma też ma radość w oczach :)

Mustafa coraz "lepsze" ma pomysły. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on chyba rzeczywiście myśli że kocha Fatmę i nie widzi tego, że to już jest tylko i wyłącznie obsesja. I nie dociera do jego tępej głowy, że ona go już nie kocha. Typowy pies ogrodnika, sam jej mieć nie może to inny też nie.. Tragedia!

O Mukkades trafiłaś w samo sedno. To samo pomyślałam, że bardziej udaje pokrzywdzoną niż jest w rzeczywistości. Tylko i wyłącznie dla własnych korzyści "wspierała" niby Fatmę. A z zazdrości była gotowa ich skłócić byleby nie mieli przypadkiem lepiej niż ona. Powiem szczerze, że czasem nawet mam chwilę współczucia dla Yaszaranów, ale postępowania Mukki to nigdy nie zrozumiem.

Dziś właśnie była taka chwila, że przez chwilę nawet było mi szkoda Erdogana jak wspominał dzieciństwo i ojca. Choć zaraz mi przeszło, bo na własne życzenie ma to co ma.

Oj tak na zakochańcow się tak miło patrzy :)) Jak razem to wszystko przeżywają, przygotowują się do ślubu i do wspólnego zamieszkania :)

* Na wieczorze panieńskim moim absolutnym numerem jeden była Mukkades "Big Cyc" :) Jej trzęsionko przebiło wszystko :)

* Selim kradnący jedzenie kotu na tyłach restauracji, też był świetny.

* Sami chciał dać buziaka Hacer, ale ona nie chciała, szkoda :(

* I Mustafa żyje dalej w swoim świecie.

Jak dla mnie źle rozpisano ten wątek. Moim zdaniem powinno być tak: Fatmagul przychodzi do więzienia na widzenie z Mustim i komunikuje mu jasno, że to są jej pierwsze i jedyne jej odwiedziny więzieniu. Ma do niej nie dzwonić, nie pisać, ani nawet o niej nie myśleć. I zapomnieć o niej. A Mustafa zleca zabójstwo nie Kerima....tylko Fatmagul. To świetnie pasowało by do charakteru postaci Mustafy. Uważa, że Fatmagul jest jego własnością, więc skoro nie chce być z nim, to nie będzie z nikim. Jak wam się podoba taka opcja?

pięknie dziś razem wyglądali <3
a hacer jaka domyślna , ona nieźle poznała mężusia, debila i psychola w jednym
piękna suknia Fatmagul i Kerim boski jak zawsze, ten dzień jeszcze bardziej wyczekany niż dla innych ludzi , dzień ślubu , i ta cała ekscytacja , zazdroszczę , my już 12 lat po ślubie :)

*Haha uśmiałam się patrząc na Mukkę, która stara się na siłę być w centrum uwagi... chyba chciała pokazać, że jest lepszą tancerką niż Fatma i cały czas pchała się do środka :) a tańczyła jak jakaś narwana małolata, heh :)

*Szkoda mi Mehmeta, chłopak zadurzył się w Deniz, a jej najwyraźniej podoba się Emre... szkoda, że wątek Mehmeta jest potraktowany po macoszemu, czasami to myślę sobie, że jest tylko po to w serialu by im usługiwać...taki "przynieś, podaj, pozamiataj"...

* Po Samim coraz bardziej widać, że jest zakochany w Hacer :) też bardzo fajna para :) ah wszędzie miłość dookoła :)))

*Myślę, że Mustafa by nie zabił Fatmy, bo ona jest dla niego świętością i jej wizytę w więzieniu opatrznie by sobie przetłumaczył (przyszła, więc nadal jej na mnie zależy...) On chce zabić Kerima, bo nie może znieść, że to Kerim a nie on będzie jej dotykał, spał z nią itp. Zżera go zwyczajna zazdrość, tylko w jego przypadku ta zazdrość jest już psychopatyczna.

Nie wiem czy ona jest dla niego taką świętością jak pisałaś. Wystarczy sobie przypomnieć co wyczyniał, kiedy ją porwał.

Masz rację, ale mimo wszystko jej nie skrzywdził. Zresztą uważam, że Mustafa zwariował, w głowie mu się pomieszało do reszty i już nie myśli racjonalnie... ciężko jest teraz w ogóle oceniać jego motywy i przesłanki, które kierują jego zachowaniem. On jest po prostu nieobliczalny, jak tykająca bomba... ale już niedługo wybuchnie i będzie koniec jego wątku....

Po pierwsze trzeba zacząć od tego czy Fatma w ogóle chciałaby spotykać się w więzieniu z Mustafą? Po tym co z nim przeżyła i co jej zrobił raczej mało wątpliwe żeby miała jakąkolwiek chęć. I zresztą wcale się nie dziwię, Kerim i reszta na pewno też by jej to odradzali. Bo tak jak pisze PaOlla_89 on by to zupełnie zinterpretował. I też się zgodzę z tym, że ciężko go zrozumieć. Mimo to myślę, że nie byłby skłonny zabić Fatmy, bo miał większą obsesję na punkcie Kerima. Pamiętasz jak Musti porwał Fatmę i spytał się jej coś w stylu "Co wg Ciebie najbardziej by skrzywdziło Kerima"? Nie mówił o nich, tylko dalej o nim. I dlatego uważam, że dobrze ten wątek wymyślili. Ale każdy może mieć inne zdanie :)

Natomiast macie dziewczyny rację, że miłość wszędzie :)) Hacer i Sami fajnie razem wyglądają. Ale scena na której miałam 'banana' na twarzy cały czas to jak Fatma zeszła już do Kerima w sukni ślubnej i tak się w siebie wpatrywali jakby świat nie istniał :))

Hacer za to brawo, że skojarzyła list od Mustafy ze ślubem!

Nie wiem czy ktoś oglądał oryginał po turecku, ale ja widziałam i wycięli kilka minut :/ Była scena między wieczorem panieńskim a ślubem gdzie Rahmi wygłaszał coś w stylu rodzinnej przemowy. I w tej samej scenie dali też wyraźnie dać do zrozumienia Mukkades, że nikt się z nią już nie liczy (można było się zorientować po tureckich obyczajach). Szkoda, że tego nie dali.

Ja to w ogóle nie raz miałam wrażenie, że przez te dzielenie odcinków na pół wycinają czasami kilka minut filmu. A szkoda, bo dla mnie serial jest mega i liczy się dla mnie każda obejrzana/usłyszana sekunda :P

Rzeczywiście wycięli ten fragment :( i to ok. 5 min.!!! A taki fajny moment, ta mina Mukkades jak ani Kerim ani Fatma nie pocałowali jej w rękę... heh. Szkoda bardzo, już mogli wyciąc Mustafę w izolatce, żadna strata dla serialu :) Ciekawe ilu takich momentów widz został pozbawiony... no ale przecież 15 minutowy blok reklamowy musi być :////!!!

Na TVP filmy i seriale nie są przerywane reklamami. Stacje ci się pomyliły.

Wiem, że nie są (na TVP oglądam przecież GF) :) Chodziło mi o to, że serial, kończy się o ok. 14:45, a następny program zaczyna się dopiero o 15:00. Kiedyś reklamy trwały 5 min. teraz są coraz dłuższe kosztem seriali, z których wycina się fragmenty...

A czy mogłabym znowu prosić o linka i podanie minuty? Odcinek znalazłam (73 chyba) ale jak zawsze mam problem z wyłapaniem minuty. Co do całowania ręki, Fatmagul ucałowała dłoń Rahmiego i myślałam, że przy tym fragmencie będzie ten wycięty ale nic takiego nie znalazłam.

Tak 73 odcinek, scena kiedy Mukka wyciąga rękę i ani Fatma ani Kerim się tym nie przejęli zaczyna się od 1:01:25 do 1:01:35 :)

Służę pomocą ;) :) Link:
https://www.youtube.com/watch?v=1JUBicLi4UM&t=3729s
Scena zaczyna się w 56. minucie, a moment o którym pisałyśmy z ola_91_fw zaczyna się pod koniec 59 min. kiedy to przemawia Rahmi :)

Dziękuję. Wcześniej ola_91_fw pisała, że ta scena jest między wieczorem panieńskim a ślubem, a to jest przed wieczorem panieńskim, to mogłam szukać i szukać :P

O matko rzeczywiście strzeliłam babola :) Przepraszam za wprowadzenie w błąd, to nie było celowe :)

No i kurde wkurzyłam się. Po pierwsze dlatego, że człowiek nabija kiesę polskim kanałom telewizyjnym oglądając seriale, to Ci jeszcze go oszukają i skracają serial. Ciekawe ile scen ukrócili i myślę, że nie tylko w tym serialu. Po drugie niczego nie zrozumiałam :P Ale mina Mukkades mi to zrekompensowała.

W jaki sposob ?

Mają w Turcji taki zwyczaj całowania ręki chyba najstarszych w gronie rodzinnych. Jeśli się mylę to proszę o poprawienie, bo nie chce wprowadzać w błąd. A rękę Mukki olali, że tak powiem. Bo Kerim ją tylko uścisnął, a Fatma potem ją uściskała. Dlatego napisałam, że to było takie symboliczne, że nikt jej już nie poważa.

Rozumiem, juz odnalazlam ten fragment, ale Kadira i Meryem reki tez nie calowali

Ale jednak była dla niego świętością, chociaż może bardziej chorobliwą obsesją. Jak mogło Pani wpaść do głowy, żeby zlecić zabójstwo Fatmagul, a nie Kerima ? To nie było w stylu Mustafy. Fakt, nie chciał, żeby należała do kogoś innego, ale to właśnie rywala trzeba wyeliminować, a nie ukochaną kobietę. Może się łudził, że po wyjściu z więzienia będą razem ? 22 lata to dużo, ale może wyszedł by wcześniej za dobre sprawowanie, a taka myśl o tym, że czeka ukochana uskrzydla człowieka. Bez tego stracił już nadzieję i chęć życia i zrobił to co zrobił.

Wydaje mi się,że Mustafa nigdy by nie zlecił zabicia Fatmy i to,że zlecił zabójstwo Kerima jest bardziej spójne i ma sens.
Ale nieźle mu się w tej głowie roi!!
Jak dla mnie to szkoda,że Fatma nie ma zawsze wyprostowanych włosów,zdecydowanie korzystniej wygląda.
No i Hacer dzisiaj za to co zrobiła-mistrzostwo świata.

Fatmagul nigdy nie wygląda zbyt korzystnie, nie jest także jakąś wspaniałą aktorką. Do tej roli akurat pasuje, gorzej było we Wspaniałym Stuleciu Kosem. Nie wiem czemu tyle zachwytów nad jej urodą. Figurę ma idealną, jest szczupła i zgrabna, ale żeby pisać, że ma twarz anioła, to gruba przesada. Wiele aktorek z Turcji jest piękniejszych niż Beren Saat. W prostych włosach chyba każda z nas wygląda korzystniej, nie tylko ona. Urody nie można jej odmówić - jest ładna, ale nie piękna. Żaden cud natury. Jednak powinna grać bardziej przekonywująco. Czasem w stosunku do Kerima jest taka mdła, bez temperamentu, niczym Benu z 1001 nocy. Dziewczyno, weź się do życia !!! Kerim naprawdę cię kocha. Trzeba to docenić !!!

Mnie się akurat Beren bardzo podoba i z urody, a może i przede wszystkim z gry. Zresztą wszyscy grają mistrzowsko w tym serialu i to jest jeden z powodów dla których tak dobrze się to ogląda. A wracając do Fatmagul w serialu to moim zdaniem zaraz obok Kerima jest najbardziej wyraźną postacią. Nie możemy wymagać od Fatmy jakiegoś mega temperamentu bo po pierwsze nie zapominajmy jaka trauma nad nią ciąży. Po drugie pochodzi ze wsi, na której moim zdaniem są raczej bardziej restrykcyjne poglądy i jakieś publiczne okazywanie uczuć przez kobietę raczej nie są na porządku dziennym. Po trzecie to Kerim starał się o jej względy, więc wiadomo że to on bardziej się starał a ona była wycofana. Bo tak naprawdę długo udawała, że jej nie zależy. A teraz kiedy naprawdę jest szczęśliwa to moim zdaniem nadmiar tego szczęścia trochę ją przytłacza. Dlatego dajmy jej czas na bardziej ekspresyjne gesty. Po czwarte ona wie, że Kerim ją kocha i odwajemnia to uczucie. Ale czy nie jest właśnie najpiękniejsze w tym wszystkim jej nieśmiałość i zawstydzenie? Kiedy bardzo długo była tą stroną wycofującą, kiedy płoszyła się pod spojrzeniem a potem pod dotykiem Kerima? Dla mnie właśnie ta mega subtelność i oszczędność w gestach zarówno jej jak i Kerima dowodzi jak małymi krokami dochodzą do tego co jest teraz. Ale oczywiście szanuję to, że inni mają odmienne zdanie na ten temat :)

Zgadzam sie z Toba w 100%

Dla mnie Fatmagul jest trochę jak kłoda, ale myślę, że nie jest to kwestia wychowania czy obyczajów tylko tego, co przeżyła. Mukaddes jest z tej samej wioski a temperament ma niezły. Między Fatmagul i Mustafą w pierwszych odcinkach było gorąco, więc wie co to namiętność. To pewnie kwestia jej traumy, ale chyba też tego, że oni oboje są niepewni. Niby się kochają, niby się wytwarza jakieś napięcie, ale nawet jak są sami, choćby w samochodzie na placu manewrowym to nic się nie wydarza. Oni są trochę jak żuraw i czapla- jak jedno chcę, to drugie nie jest gotowe i odwrotnie. Kerim się zabiera jak pies do jeża, najpierw odważnie, buduje atmosferę, żeby za chwilę się wycofać. Nie pomaga jej w żaden sposób. Choć może faktycznie Fatmagul nie jest z natury zbyt namiętna. Ale nie powiedziałabym, że ta przesadna skromność- kiedy są sami, przecież już po ślubie, to skoro się kochają powinna naturalnie obudzić się namiętność po obu stronach- wynika z wychowania czy obyczajów, ale z charakteru ;)

Kwestia gustu ☺ wg mniw grała bardzo dobrze, Kosem nie ogladam, ale w 1000 i 1 nocy wg mnie lepiej grala Benu niz Szeha

Ja nie miałam na myśli, że Benu grała źle. Szeha też grała dobrze i chyba wszyscy w tym serialu. Chodziło mi o to, że Benu była taka mdła, bez temperamentu, z pokładami masochizmu i dawała sobą pomiatać. W razie problemów łzy i alkohol. Zmienia się w pewną siebie kobietę w końcowych scenach serialu. Jeśli nasunęło mi się porównanie do Fatmagul, to właśnie z braku tego temperamentu. Rozumiem, że Fatmagul po traumie nie mogła się inaczej zachowywać w stosunku do Kerima. Ale nawet Benu zagrała bardziej przekonywująco swoją rolę, niż Fatmagul. Nie mnie oceniać jej umiejętności aktorskie, ale w gronie znajomych fanów tego serialu wiele osób myśli o Beren Saat podobnie jak ja. Może taki był zamysł twórców tego serialu. Ja też oczywiście szanuję zdanie innych na ten temat, ale mam swoje zdanie na temat tej właśnie aktorki. A rola takiej ofiary bardzo do niej pasuje.

Jak juz to moglyby zlecic zabojstwo obu, ale z listow wynika ze caly czas sie ludzil ze ona bedzie czekac

Teraz jak oglądam ten serial to mam wrażenie,że w 1001 nocy wszyscy byli mdli i apatyczni,w ogóle tamten serial był o wiele słabszy od "Grzechu..."

Dokładnie, tamten serial to wg mnie dno (przynajmniej od polowy),

No jak już się ta nawiedzona Eda pojawiła w 1001 nocy to już była masakra-zabijała wszystkich,którzy stanęli jej na drodze.

Ja tak nie uważam, ale każdy ma prawo do swojego zdania. Nie lubię gwałtu, przemocy, łapówkarstwa, gry nie fair. Wolę opowieść o romantycznej miłości, chociaż trudnej, niż może ciekawsze wątki, ale tyle osób traci przy tym życie, nawet młodych.

Miałaby wydać kasę na podróż do Izmiru, żeby zobaczyć psychola, kórego chciałaby już nigdy nie oglądać? Dla niego to byłaby woda na młyn- przyszła, czyli kocha. Nie, to nie jest dobry pomysł. Swoją drogą- Mustafa wydębił od Yaszaranów pół majątku, że mu się ta kasa nigdy nie kończy?

Dzisiejszy odcinek trzymający w napięciu do ostatnich minut :) Inteligencją znowu zabłysnął ojciec Kerima, gdyby nie on policja zapewne nie wpadłaby na to, żeby sprawdzić tyły domu... heh powinni mu jakiś etat zaproponować ;)

* Sami dzisiaj też spełnił dobry uczynek :) DObrze, że Hacer nie odpuściła i wręcz siłą zmusiła go, by pojechał i wskazał tego typa. Ale on chyba chwilę wcześniej przestraszył się policji i uciekał z wesela, prawda?? więc i tak plan Mustafy by się nie udał :)

* Resat nie wytrzymał nerwowo... i tak dużo wytrzymał, niejeden na jego miejscu by się już dawno załamał... w takich momentach jest mi żal Yasaranów, mimo tego co zrobili to jednak żal mi ich przegranego życia...

* Ciekawe jakie imie Hacer da swojemu synkowi? Bo wydaje mi się, że opcja Murat chyba nie przejdzie.

* Prokurator próbował nastraszyć Mustiego, ale nie wiem, czy przejął się tym, że może nie wyjść z więzienia do końca życia. Ale jego mina kiedy Omer wpadł do prokuratury była bezcenna.