Myślę, że oni się jeszcze będą się bać co Mustafa powie na rozprawie tej czerwcowej. W końcu tam mógłby ich pogrążyć swoją wiedzą. Choć my wiemy ze spoilerów, że w tym temacie mogą odetchnąć z ulgą, to Yasarany niech się jeszcze stresują.
A jeszcze w temacie dzisiejszego odcinka czy tylko mnie zdziwiła postawa Meryem odnośnie Hacer? Byłam zaskoczona, że była dość przeciwna udzielenia jej pomocy przez Kadira. Już nie wspominając, że przecież miała zeznawać na korzyść Kerima to tak po prostu po ludzku należało jej pomóc.
Faktycznie, mało zręcznie to wypadło, tym bardziej, że Meryem zawsze była bardzo empatyczna, pierwsza do niesienia pomocy, ona chyba (już nie pamiętam, a to tak niedawno było) przybliżyła Fatmie historię Ozge, wiemy, co z tego wynikło :) Cóż, ale wtedy jeszcze była samotną Meryem, teraz jest młodą mężatką martwiącą się zmęczeniem ukochanego ;) Scenarzyści pewnie chcieli jakoś zgrabnie zainicjować wątek poszukiwania domu, a nas (bo i mnie też!) ubodła nagła przemiana Meryem z siostry miłosierdzia w marudę. Czemu nie zażądała pozbycia się upierdliwej Mukkades? ;)
Mustafa obrzydliwy, ale też mu odrobinę współczułam. Zasłużył na to, co dostał..ale nie dość, że wylądował w więzieniu na długie lata, to dodatkowo znalazł się w piekle zazdrości. A co gorsza, ma świadomość, że tylko sobie to zawdzięcza. Ze wystarczyła jedna, zła decyzja, na początku..ta jedna podłość - porzucenie Fatmy w chwili dla niej najcięższej - i zmarnował całe życie, brnąc dalej i dalej. Z pewnością żałuje, i żałować będzie do końca swoich dni. To najgorsza kara. No i wina rodziców też niezaprzeczalna, gdyby miał ich mądre wsparcie, wszystko mogłoby wyglądać inaczej. Bardzo smutny ale i bardzo potrzebny motyw. Może komuś oglądającemu da do myślenia...
Bardzo mi szkoda Hacer, biedna, myślę, że do końca miała jakąś nadzieję :( Moim zdaniem Sami nie bez powodu jest cały czas przy niej, "Jest dla mnie jak siostra.." taaa, jasne ;) Nawet jeśli w filmie tego wątku nie rozwiną, to i tak czuję, że tych dwoje..a raczej troje czeka wspólna przyszłość. Może nie od razu, ale z pewnością mają szansę na szczęście razem.
Ja nie odbieram tak tego ze sie zmienila , po prostu wg mnie uwaza, ze maja duzo problemow rodzinnych, ktore kosztuja ich wiele nerwow i nie chce sie angazowac w sprawy obcych osob.
Hacer taka całkiem obca nie jest, jej zeznania przyniosły przełom, mniejsza o motywacje, no i szczęśliwie nie zmieniła zdania w ostatniej chwili. A swoją sytuację pogorszyła.
Ale tak naprawdę również nie uważam, że Meryem się zmieniła, oni wszyscy są już zmęczeni i udręczeni. A Meryem martwi się o męża, stąd pewnie jej reakcja.
Ja też po przemyśleniu doszłam do wniosku, że Meryem po pierwsze martwi się o swojego męża że za dużo bierze na barki. A po drugie, że ten były mąż Hacer może jakoś dotrzeć do nich co nie byłoby wesołe. Poza tym całą rozmowę podsłuchał Fahrettin co miało mu nasunąć pomysł kupna domu dla młodych. Mogli to co prawda inaczej to rozwiązać, ale jak już tak wymyślili to w żadnym wypadku po jednej sytuacji nie zmieniam zdania o Meryem :)
A może dlatego, że Hacer wiele razy skrzywdziła Fatmagul? Że przez jej milczenie Kerim nie został od razu uniewinniony, bo ona wołała kryć Mustafę? Że nawet jeśli z łaską im pomagała, to trzeba było ją o to specjalnie prosić?
Dzisiaj było trochę fajny i uroczych momentów:
* Sami bardzo troszczy się o Hacer i jej dziecko. Te słowa samiego, że kiedy Hacer jest smutno to jemu też i że nie może tego znieść. A potem jak ją przytulił, to było słodkie i urocze :) Sami ma rację, Hacer powinna dać sobie spokój z Mustafą....Ja mogę powiedzieć tyle....Hacer zajmij się Samim :)
* Te starsze małżeństwo w restauracji Fatmy. Piękny widok, jak mąż chwycił żonę za dłoń i wytarł jej buzię husteczką. To fajnie widzieć, że są ludzie, którzy wciąż bardzo się kochają, mimo że są małżeństwem "od wieków".
* Buziaki Kerima i Fatmy i to jak wzięli się za ręce....so sweet :)
* Hilmiye i Perhian nieźle schizowały, kiedy nawalone oglądały film z urodzin jak chłopcy byli mali. Nieźle się uśmiałam.
* Selim jak francuski piesek, nagle dostał choroby morskiej, chociaż nigdy jej nie miał.
* Fantazje Dogiego i Selima o Ayce. Mocne.
* Ayce jest bardzo odważna. Siedzieć między dwoma gwałcicielami i jeszcze jak gdyby nic położyć się i zasnąć w ich obecności.
* Muge faktycznie jest głupia. Ale ciągle wydaje mi się, że jest w ciąży z Erdoganem. Powiedziała rodzicom, że latem może wydarzyć się coś miłego. Pytanie co? Małżeństwo nie wchodzi w grę, bo Dogi jej się nawet nie oświadczył.
Wszystko już napisałaś co mi przyszło do głowy :) Dodam jeszcze tylko sceny z więzienia. Po pierwsze Mustafa, który chyba dalej nie wie co się dzieje wokół niego. Przynajmniej wygląda na zamroczonego i w tym wspomnieniu Hacer kiedy mówił, że koniecznie musi przyjść do więzienia. Ciekawe po co? Mało już się nagadał? Lepiej dałby już jej święty spokój.
A druga scena też więzienna z Resatem w roli głównej. Jak się biedny zaczął tłumaczyć, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią tego współwięźnia to śmiać mi się chciało :) I na dodatek jeszcze biedaka nie odwiedził od tygodnia (!) adwokat. Dobrze mu strażnik odpowiedział, że to nie hotel, tylko więzienie.
Co myślicie o tym, że Ender zna pani Lale? Połączą wspólnie siły żeby dobić Yaszaranów? Chciałabym, żeby tak się stało bo co dwie mądre głowy to nie jedna. A obie mają głowę na karku.
Widać, że Munir napalił się na Lale. Jak rozpływał się w zachwytach nad nią. Żeby tylko się nie przejechał :P
Munir przepraszam za wyrażenie śliniący się do Lale to swoją drogą, choć przejedzie się na pewno. Co taka kobieta by w nim miała widzieć? A po drugie Munir teraz czuje się jak król w firmie. Resat w pudle, młodzi uciekli. Żyć nie umierać z jego perspektywy :D
Wygląda na to, że to niedługo się skończy.
Ps: Czytałam dzisiaj spoilery i wiem już co będzie dalej z Hacer, chodź nie wszystko do końca.
Pytanie
Kto oglądał film pod tym samym tytułem z 1986 roku? Jest na YT, oczywiście po turecku, imiona są te same , nazwiska zmienione, i wszystko jest tam inaczej. Główną rolę gra tam aktorka wcielająca się w w sułtankę Safiye, kto oglądał Kossem , ten wie.
Mukkades jak emocjonalnie szantażowała Fatmagul, że Murat sie przyzwyczaił.
A Kerim faktycznie napalony na Fatmagul.
Mustafa brak słów. Kawał chama i złamasa
Fatmagul- mistrz kierownicy :)
* Scena w więzieniu to chyba temat numer 1 dzisiejszego odcinka. Jakoś trudno mi uwierzyć, że Hacer była pierwszą kobietą z którą spał. Ani w to, że chciał być ojcem dla jej dziecka. Jedyne w co jestem w stanie uwierzyć, to to, że zawsze miał fioła na punkcie Fatmy.
* Niestety, ale wydaje mi się, że Hacer wciąż coś do niego czuje.
* Piesek Fatmy i Kerima jest słodki ::):):). Wyglądał tak uroczo kiedy nieśli go na rękach :):):)
Selim i Erdogan jacy wystraszeni na tej granicy...:)))
Ojciec Kerima to naprawdę dobry człowiek. Szkoda że Kerim tak późno to dostrzegł
Pani Lale zmieniła tożsamość. Nie dopaść Yasaranów więc nie może się pojawić pod prawdziwym nazwiskiem.
Resat wyszedł, czyli Władca pierścieni - powrót króla...:))) a Munirowi to nie w smak.
Najlepsze z wyjścia Resata z więzienia była "szopka" jaką odegrali przed dziennikarzami z Perihan, że niby takie wzorowe małżeństwo :P Niezły ubaw, bo u Yaszaranów już nastąpił rozłam, ale czego się nie robi dla pozorów.
Selim i Erdogan mistrzowie. Szkoda, że mają też więcej szczęścia niż rozumu i koleś który ich znalazł skusił się na forsę zamiast ich wydać. I przy tych paszportach już myślałam, że coś z Erdoganem będzie nie tak, ale znowu im się udało :(
Fatma + Kerim + piesek = najbardziej urocze trio jakie mogłoby być :)) Miło też, że zgodzili się na wspólny dom. Znaczy się bardziej, że Fatma nie oponowała, to kolejny mały wielki krok :) Zresztą jeszcze tego samego wieczoru mieli najmocniejszy argument czemu przyda im się osobny dom - Mukkades która mało nie wypadła przez barierki, żeby zobaczyć co robią.
I na koniec niestety wiedziałam, że nic dobrego nie wyniknie z tej wizyty Hacer u Mustafy.. Mógł sobie darować już swoje wywody, bo to było żenujące. I znów było mi żal tej biednej dziewczyny :( Która zresztą chciała by usłyszeć coś takiego od męża? Jedyny plus jaki widzę, że może w końcu raz na zawsze da sobie spokój z Mustim i zacznie nowy rozdział w życiu. O ile jeszcze pozbędzie się męża nr 1 tego z Niemiec czego jej życzę :)
Wychodzi na to,że Hacer jest najbardziej(oprócz Fatmy)poszkodowana.Tak mi jej dzisiaj było szkoda w tym więzieniu!
Mustafa to parszywa gnida!!! Co z niego za człowiek, by w tak okrutny sposób mścić się na kobiecie, która kocha/kochała go do szaleństwa. Jego perfidia nie ma granic, wszystko sobie zaplanował: wychodząc z rozprawy powiedział jej, żeby przyszła (doskonale wiedział, że to zrobi), w między czasie ułożył sobie "przemowę". Chciał tego tylko po to, by ją zranić i upokorzyć. Za nic ma to, że jest jego żoną, że zawsze mu pomagała, często wbrew sobie, no i co najważniejsze, że nosi pod sercem jego dziecko!!! Trzeba być potworem, żeby w ten sposób wyżywać się na ciężarnej!!!
Na pocieszenie pozostaje świadomość, że istnieje osoba dla której Hacer i jej dziecko są ważne i która oboje ich kocha :) ....Pytanie, czy ona kiedyś odwzajemni to uczucie?
* Cholerna, wredna, parszywa, sucz Mukkades!!!!! Jak ja nie cierpię tego babska!!!!! Niech ją ktoś w końcu zabije, albo coś.
* Fatma źle zrobiła zatajając list przed mężem , bo z pewnością ta szmata Mukka wykorzysta to przeciwko niej.
* Selim i Erdogan pracują na kuchni, a to dobre!!!! Wielkie paniska pieką placki. ...:)
* Podejrzewam, że za stan męża pani Lale odpowiadają Yasaranowie.
Masz rację jeśli chodzi o trio. Dla mnie koniec tego odcinka był najpiękniejszym kadrem w całym tym serialu :) Fatmagul, Kerim i piesek. Coś pięknego :)
Mustafa osiąga nowy poziom debilizmu. Treść jego listów jest nieporozumieniem to mało powiedziane. Co on uroił sobie w tej głowie wierząc w to, że Fatma dalej go kocha? I że jeszcze będzie na niego czekać te 22 lata? Rozwalił mnie kawałek w którym pisał, że nie spała z Kerimem więc jednak nadal musi kochać jego. On w ogóle nie rozumie co ona przeżywała i czuje teraz! Dalej tylko egoista myśli o sobie!
A Mukkades kolejna "perła" do kompletu! Nie dość, że dalej im wszystkim docina to jeszcze "przejęła" i przeczytała ten list.. Nic dobrego z tego na pewno nie wyniknie, bo Mukka nie byłaby sobą gdyby czegoś nie wykombinowała. Mogłaby wziąć przykład z Rahmiego, który nikomu niczego nie zazdrości. Tylko cieszy się ze szczęścia siostry, z tego że ma obok siebie Kerima :)
Fatma z Kerimem tacy szczęśliwi przy remoncie tego domu. Miło było popatrzeć :)) Gdyby tylko jeszcze Mukka im tego nie psuła to byłoby świetnie. I szkoda, że jednak Fatma nie powiedziała Kerimowi o liście od Mustafy. Co prawda z jednej strony na pewno byłby wściekły, ale z drugiej strony obiecali sobie kiedyś szczerość więc lepiej było powiedzieć.
Mąż Lale w kiepskim stanie :( Ciekawe co mu się stało? Bo, że przez Yaszaranów to chyba pewne skoro mówiła o zemście.
Selim i Ergogan tylko jedno słowo: hahaha :D Skończyli wielcy biznesmeni przy garach :P
Dzisiejszego odcinka jeszcze nie widziałam, ale przypomniało mi się coś jeszcze, z poprzedniego albo odrobinkę wcześniej - Mustafy początki we wspólnej celi. Siedzi milczący, nie reaguje, herbatki nie chce, współwięźniowie się lekko irytują. Jeden z nich sytuację załagadza, mówi, żeby dać Mustafie czas, żeby się przyzwyczaił..I dodaje, że więźniowie skazani za przestępstwa honorowe (albo tak jakoś) mają specjalne prawa albo są inaczej traktowani, rozumiem, że przez współwięźniów właśnie. Dokładnie nie przytoczę, ale miałam wrażenie, że są po prostu uprzywilejowani. Mogę się mylić, ale jakoś tak to mi w uszach wybrzmiało..i pomyślałam, że tylko tego brakuje, żeby kumpel z celi wyraził zrozumienie albo i co więcej :( Któraś z Was coś takiego zarejestrowała, czy to jakieś moje zwidy?
Potwierdzam, był taki tekst. Ten więzień dodał jeszcze, że jak złapią tych dwóch (Erdoana i Selima) to oni poczują co znaczy być w więzieniu. Z tej wypowiedzi więźnia można wywnioskować, że w tureckim środowisku przestępczym zabójstwo honorowe jest traktowane jako coś usprawiedliwionego i słusznego, sprawiedliwego (wręcz chwalebnego), natomiast gwałciciele w więzieniu są gnębieni (u nas np. życia w więzieniu nie mają pedofile i dzieciobójcy).
PaOlla 89, zapewniam cię, że historie o sytuacji pedofili i dzieciobójców w polskich więzieniach, to w większości mity. Co do Mustafy, możliwe, że ten współwięzień nie zna pełnej historii Fatmagul. Tzn. nie wie, że po wszystkim Mustafa porzucił narzeczoną i nie obchodziło go co się z nią dzieje. Skoro wysłał na tamten świat jednego z trójki. To facet uznał, że to była zemsta za zgwałcenie narzeczonej.
Zarejestrowalam.to, to panstwo arabskie wiec takie przestepstwa sa usprawiedliwione ☺
Turcy i Arabowie to nie jest to samo. Turcja nie jest państwem arabskim, to dawne państwo osmańskie. Jedyne, co ich łączy z arabami, to ta sama religia czyli islam.
Gdzie to widziałaś??Bo tego nie było w dzisiejszym (piątkowym)odcinku.Czytam mniej więcej co będzie dalej,ale nie wszystko tam piszą.
Przecież Fatmagul powiedziała Kerimowi o tym jednym liście, że go nawet nie przeczytała po otrzymaniu od Mustafy, tylko wyrzuciła do kosza. O pozostałych listach nie wiedziała. Dlaczego więc Pani pisze, że mu nie powiedziała ?
Nie powiedziała z własnej woli, gdy ten list otrzymała. Kerim widział, że czymś się martwi, pytał ją i Fatma miała okazję by mu powiedzieć co się stało. Ona jednak to ukryła i o liście nic nie wspomniała. Powiedziała dopiero jak ją konkretnie zapytał czy dostała listy od Mustafy.
Dokładnie tak jak pisze PaOlla_89 :) Miałam na myśli, że nie powiedziała mu zaraz po otrzymaniu tego listu, tylko dopiero jak Kerim ją spytał. Gdyby powiedziała pierwsza przed "porcją" kolejnych listów Mukka nie miałaby być może takiego pola manewru przy tej intrydze. Poza tym mój post jest sprzed 3 dni, a w sumie Kerim pytał o to dopiero wczoraj :)
A ja zupełnie z innej beczki. Zauważyłam, że u Fatmagul śniadania czy jakiekolwiek inne posiłki są zawsze na "bogato", stół zawsze pełen różnorodnego jedzenia. Tam chyba nikt nigdy w biegu nie je:-)
* Wiedziałam że ta sucza coś wykombinuje, i nie zawiodłam się, ale miała satysfakcję
* Teksty Mukki o tym że wszyscy skakają wokół Fatmy świadczą tylko o jej głupocie i niedojrzałości. Stare zazdrosne babsko nie może zaakceptować szczęścia młodej dziewczyny. Przecież to śmieszne
* Kerim zamiast wyjaśnić wszystko to uciekł. On się chyba nigdy nie zmieni. Zawsze jest taki w gorącej wodzie kąpany
* Fatmagul taka była szczęśliwa, szkoda że zawistna bratowa musiała jej to popsuć.
* Rozwód u Yasaranów przesądzony. Widać że Resatowi to pasuje. Łudzi "biedak" że zamieni z leksza już podstarzałą , niezbyt szczupłą małżonkę na atrakcyjniejszą i młodszą panią Lale....:))))) ale srodze się zawiedzie.
Też wiedziałam, że nic dobrego z przechwycenia listów przez Mukkades nie wyniknie ale to była jakaś masakra!! Jeszcze ta jej satysfakcja, że Kerim wyjechał czyli cel osiągnięty! Normalnie szlag mnie dziś trafiał na jej zachowanie. I to co zauważyłaś o braku jej dojrzałości podpisuję się obiema rękami. Do kogo ona ma w ogóle ma pretensje? Przecież wygodnie jej było mieć pół życia służącą w osobie Fatmy, a teraz ta sama Fatma jednak taka niedobra bo wszyscy wokół niej skaczą. Może powinna się zastanowić dlaczego tak jest, że Fatma jest lubiana przez innych, a ona nie.
Szkoda, że Kerim tak pochopnie wyjechał. Choć tu na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony rzeczywiście powinien powiedzieć Fatmie o co chodzi i pewnie by sobie wyjaśnili, że to jakieś wielkie nieporozumienie. Ale z drugiej strony nie dziwię mu się, że ma ciągle jakieś obawy z Mustafą. Tym bardziej, że splot wydarzeń tak się układa, że może mieć podejrzenia. A jeszcze z innej strony gołym okiem już widać, że Fatma jest zakochana w Kerimie więc mógłby nie interpretować wszystkiego na swoją niekorzyść. Mam nadzieję, że sobie to wyjaśnią jak najszybciej :)
Dziś odcinek rozwodowy. Resat dość nerwowy na to, że tak mu spiesznie było się rozwodzić. Perihan za to oaza spokoju - podziwiam. Hacer za to mam nadzieję, że tym rozwodem ostatecznie zamyka rozdział pt. Mustafa.
Pogodza sie w nastepnym odcinku, ale sprawa zostanie wyjasniona dopiero po slubie i Fatma wreszcie domysli sie kto za tym stal ☺
Tez to zauwazylam, ale wszystko na malych miseczkach, ale roznorodnie ☺ jedza zdrowo ☺ u nas 5 pajd chleba z cienkim plastrem szynki☺
darjaa podkusiłaś mnie i wczoraj musiałam na yt znaleźć scenę konfrontacji Fatmy z Mukką po tym, jak F. dowiedziała się o listach :) scenka meeega, ale więcej nie będę nic pisać, bo może nie każda chce czytać spojlery (zresztą to nie ten wątek :)) w każdym razie tak mnie wciągnęlo to podglądanie, że przeleciałam w urywkach cały serial, oj będzie się jeszcze działo :) dzisiaj chodzę jak zombie, bo zeszło mi się do 1 w nocy, ale co tam, było warto :))))
A tak zmieniając temat, postanowiłam ocenić i wybrać po 3 postacie żeńskie i męskie, które wg mnie są najładniejsze/najprzystojniejsi. Oto moje podium:
1. Hacer - jej uroda przyciąga wzrok, z krótszymi włosami wygląda jeszcze lepiej, wg mnie jest najładniejsza :)
2. Fatma - Fatma ma lepsze i gorsze momenty, bardzo mi się podobała na imprezie u Kristin z wyprostowanymi włosami. Uroku jej nie dodają z pewnością jej ciuchy ;/
3. Gaye - kuzynka Meltem, jest zgrabna i ma ładną buzię, wg mnie jest ładniejsza od Meltem, która jest "zrobiona"
1. Kerim - wysoki, przystojny i ma cudne włosy, zazdroszę mu tej grzywy :)
2. Sami - jak na Turka jest wysoki, ma ładne oczy :)
3. Vural - może nie jest klasycznym przystojniakiem (jak dla mnie to za niski), ale ma coś w sobie co przyciąga wzrok :)
A jakie są Wasze typy?? :)
* Mustafa jest beznadziejny. Treść jego listu żałosna. Pisze, że nie zasłużył na los jaki go spotkał. I że gdyby ktoś pokazał mu właściwą drogę to wszystko potoczyło by się inaczej. Oczywiście Mustafa ma 5 lat i mamusia z tatusiem musieli go prowadzać za rączkę :)
* Fatma idąc do swojego nowego domu i wracając z niego poczuła się pewnie jak w Cesme.
Ciekawy temat podrzuciłaś, więc i ja dorzucę swoje 3 grosze :)
1. Fatma - na pierwszym miejscu tak wybrałam, choć tak jak piszesz ma różne momenty i stylizacje zdecydowanie to psują. Ale prywatnie jest piękną kobietą i to jednak przeważyło :)
2. Hacer -ma taką młodzieńczą urodę i bardzo jej to pasuje.
3. Meltem - choć tu nie mogłam się zdecydować, to jednak jej styl i elegancja sprawiają że przyciąga wzrok.
1. Kerim - zdecydowanie nr 1 bez dwóch zdań :) I też mu zazdroszczę tych włosów :P
2. Erdogan - ma taki typ urody na "niegrzecznego chłopca", ale ma to coś co przyciąga moją uwagę :)
3. Sami - bardzo przystojny facet :)
A co do dzisiejszego odcinka to Mukkades razem z Mustafą są masakryczni! Aż nie chce się o nich pisać...
Nie lubię za to scen, w których Fatma z Kerimem tak jak dziś nie mogą się dogadać :( Szkoda, bo wychodzili już na prostą a tu znowu zonk. Fatma głupia nie jest, wie że coś jest na rzeczy więc może będzie drążyć temat dalej. Tak długo, aż się dogadają :))
Perihan z Hilmiye pokapowały się, że Lale nie mieszka w domu obok. Ciekawe co z tego wyniknie bo jak wiemy Perihan już nie bardzo interesuje się Resatem.
PaOlla_89 i darjaa zainspirowałyście mnie i też się skuszę na obejrzenie w skrócie tego co będzie dalej :)