Gwiezdne wojny: Andor
powrót do forum 1 sezonu

Na samym wstępnie UCZCIWIE zaznaczę że jestem fanem Rogue One, spodobało mi się w nim podejście do SW ukazujące jak to wygląda u tych bardziej przyziemnych osobnikach a nie tylko u największych którzy robią największy rozpierdziel w galaktyce i niemal zawsze im to wychodzi a rebelianci i szturmowcy to nieinteresujące mięso armatnie ;) Rozumiem też czemu ktoś miałby R1 nie lubić, będąc fanem "magii" i mistycyzmu, mądrości Yody, buntowniczego Solo czy też potęgi Vadera takie tematy mogą nie być interesujące, co też widzę po niektórych komentarzach.

Więc jeśli jesteś w tej drugiej grupie, to na chwilę obecną nie będzie serial dla Ciebie. Przez pierwsze 4 odcinki będziesz się tylko kręcił i nudził, bo walki niemal tu (jak na razie) nie zaznasz, bo masz tu doczynienia z Dramatem a nie z serialem sensacyjnym. Ale jeśli dasz serialowi szansę i się na niego otworzysz to szczerze wierzę że chociaż część z drugiej grupy może się pozytywnie zaskoczyć.

BO
Mimo wolnych i wiele nie wnoszących dwóch pierwszych odcinków, mamy solidne budowanie historii. Serial nie próbuje udawać że nie jest serialem i spokojnie buduje historię, może nawet odrobinę za spokojnie ale moze też dlatego od razu wypuścili 3 odcinki.

Jest też bardzo dobry dobór aktorów. Osobiście nie mam poczucia aby ktokolwiek wyłamywał się z grupy ani był przesadnie słaby. Ba, nawet mamy kilka bardzo ciekawych i mocnych charakterów którzy już na tym etapie skradają Show. Świetny Luthen i Syril, Mon Mothma, sierżant Mosk i inni.. same mocne postacie, które czuję że wnoszą i nadają jakiegoś sensu a nie są tylko żeby byli pretekstem.

No i wreszcie mamy coś więcej niż oklepanych bohaterów, więcej niż te same miejsca i co najważniejsze brak irytującego już Fan Serwisu. W Mandalarionie (mimo iż go w miarę lubię) od początku miałem wrażenie że na siłę chcą wpychać oklepane motywy, postacie czy lokalizacje a tutaj tego poczucia nie mam. Zresztą w Obi-Wanie i Bobie było dość podobnie. Za to Andor spokojnie buduje swoją markę, daje nowe lokalizacje, nowe postacie i jest przedstawiany w absolutnie inny sposób niż jakiekolwiek Star Warsy i to go właśnie wyróżnia. To jest DOJRZAŁY serial, oparty na historii i bohaterach a nie dla fanów tanich emocji. Mimo to kilka Easter Eggów oczywiście uświadczymy ale to nie znaczy że tak jak wcześniej definiują one serial, tylko są miłym dodatkiem który go ubarwiają a nie narzucają się.

Osobiście gdy zapowiedzieli Andora, to moja pierwsza myśl była, czemu akurat on a na co to komu? Ale na szczęście myliłem się i już teraz jestem jego wielkim fanem i mam nadzieję ze po 12 odcinkach będę mógł powiedzieć dokładnie to samo. Jak na chwilę obecną szczerze uważam że jest to po prostu solidny i dobry serial i jak na razie daję mu mocne 8/10 a może i nawet 9/10

Jeśli jesteś fanem sensacji, mieczyków, potęgi i mocy itp to nie jest to serial dla Ciebie (jak na razie).
Za to jeśli nie masz nic przeciwko tym brakom i chcesz obejrzeć coś solidnego to powinieneś być zadowolony.

ZapleX

Po 12 odcinkach z radością mogę powiedzieć to samo i cieszę się że nie jestem w tym sam :)

ZapleX

Nie można się nie zgodzić Twoją opinią. Andor pokazuje, że Gwiezdne Wojny mają ogromny potencjał na poważne dialogi i złożoność tematu jakim jest walka Rebeliantów z Imperium. Sądzę, że ten serial to duże zaskoczenie dla wielu osób. Spodziewałem się zapychacza, papki. A dostałem świetne zrobiony serial na bazie GW, z ciekawymi i głębokimi dialogami, poważnymi tematami, ciekawymi postaciami i na wysokim poziomie technicznym. Polecam!

ocenił(a) serial na 3
ZapleX

Jak dla mnie to był nudny zapychacz liczyłem że to będzie coś ciekawego patrząc po ocenach i komentarzach ale jak widać kolejny raz nie warto wierzyć w osoby oceniające tutaj i które zaadaptowały gówno które disney im rzuca na twarz oni to zlizują i mówią że smakuje jak czekolada. Oglądałem wszystkie filmy kanoniczne grałem w kilkanaście odsłon gier oglądałem kilka seriali GW i żaden nie był tak bezużyteczny jak serial o Andorze.

Alltair

czekaj czekaj, żeby to było jasne . obejrzałem chyba wszystko co jest związane ze star warsami(łącznie z kreskówkami), grałem w gry oraz przeczytałem książki takie jak darth plagueis oraz Tarkin (polecam) i absolutnie nie mogę zgodzić się z tym co napisałeś.

Nie będę dyskutował o gustach, rozumiem że ten styl i klimat może się nie podobać i jest to zrozumiałe. Każdy ma swoje preferencje. Ale na pewno wnosi ten serial. to jak ten świat wygląda dla najmniejszych "pionków", trochę o początkach biurokracji w imperium i o początkach buntu najzwyklejszych ludzi rebelii. Jak dla mnie szalenie dobrze się to ogląda właśnie przez klimat dramatu.

Na pewno nie jest to serial co wnosi niewiadomo co i nie o mieczykach i mocy. To zrozumiałe ale będąc obiektywnym po prostu nie można powiedzieć ze Disney rzucił gówno i je zlizujemy. Właśnie dlatego mi się to podoba, zupełnie inna strona konfliktu, wreszcie nowe lokalizacje a nie tylko te cholerne tatooine (ile można pokazywać piasek... )

Gównem które mieliśmy zlizać to był Obi Wan (który kompletnie nic nie wniósł a wręcz zniszczył legendę ikony), księga Boby oraz niestety 3 sezon Mandaloriana a na przykład podobało się mi między innymi ostatnie Tales of the Jedi. Ciekawe krótkie historie, które właśnie coś wniosły, również w ciekawym klimacie zrobione.

Jeszcze raz powtórzę, rozumiem jeśli styl serialu się nie podoba ale obiektywnie jest on na wysokim poziomie i tego akurat będę bronił

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones