Ooo widzę że zerwałeś ze swoim "postanowieniem" odpisując na mojego posta-wielkie WOW. A co do swoich "mądrości" to się mylisz bo słowo "nijak" występuje w słowniku języka polskiego.Normalnie śmiać mi się z ciebie chce..po co się tak wymądrzasz, tylko się ośmieszasz,

Nigdzie nie napisałem, że słowo owego w słowniku j. polskiego nie ma. Ale użyte ono zostało w niepoprawnym kontekście. Nie wiem, cz szesnastolatce (jak wnioskuję z nicku) wypada popełniać takie błędy...

O Boże..i znowu cos nie tak..tym razem słowo zostało "uzyte w niepoprawnym kontekście" ;|.O ile wiem wyraz "nijaki" oznacza "nieokreslony","pospolity" itp.,.Więc napiszę jeszcze raz : NASZ bóg? ciekawe czemu uważasz że nijaki/nieokreślony/pospolity Tadeusz R. jest NASZYM BOGIEM?

Ale nie używa się tego w takim kontekście. To nie ma zbyt sensu gramatycznego.

No pewnie co jeszcze wymyslisz..zły kontekst..sens gramatyczny.Normalnie ręce opadają.Szkoda mi już słów. o_O

Idź, oglądaj Miley i nie kalecz języka.
!!!!!B-A-R-C-A!!!!!

Ale się uczepiłeś mnie z tym językiem..ja akurat go nie kaleczę..niby tym ze nie daje przecinków na zwykłym głupim forum? bez przesady wystarczy popatrzeć na niektórych użytkowników nie wliczając dyslektyków i zobaczyć jak ludzie piszą "poniewasz" to jest dopiero kaleczenie języka.

Murzyna katolika widział już Nostradamus w swoich wizjach xD Lepiej! On
widział murzyna papieża!

A Ty chłopcze przestań nazywać ludzi "kabanami", bo na to nie zasługują.
Nawet Ty, czy Phoebe.

za długi...

Nie, nijaki, nie nie jaki, głąbie.
To co, że człowiek, ha?

Z tym "głąbem", to ty do mnie?

Zwracasz się do kogoś. "Ty" z dużej.
Ty poprawiasz, Ciebie poprawiają...

A do tego, że w książkach piszą; "ty", "tobie", "ciebie" itd. z małej litery też się czepiasz? Takie wyrazy piszę z dużej litery, gdy do kogoś mailuję, albo piszę list.

Skoro jesteś takim przykładnym,kulturalnym,wykształconym "polonistą" to powinieneś trzymać się własnych wygórowanych zasad i okazywać szacunek innym ludziom poprzez np. "Ty", "Tobie"..haah.Ale niee..to tylko tak piszesz w listach i e-mailach ale na forum to już co innego.UWAGA a teraz cytuję "Akurat. Jeżeli ktoś piszę poprawnie, to i na papierze i na komputerze, a jak ktoś jest głupi, to ogląda niskobudżetowe Czarodziejki."Dla ciebie forum nie powinno sie różnić od listów,zeszytów itp..tak jak mnie pouczałeś.Fajnie jak ktoś się tak czepia o byle gówno no nie? ;]

W książkach takie wyrazy są również pisane z małej litery, więc nie wiem, o co chodzi.

O to że skoro z ciebie tak poprawiasz wszystkich i wymagasz głupich przecinków i wymyślasz jakieś "błędy gramatyczne" czy cos takiego to sam powinieneś pisać do KOGOŚ z duzej litery.

W książkach piszą małą literą takie słowa, może gdybyś z raz przeczytała jakąś książkę, zamiast "gazetky dla yntelygentnych dziewoi z prowyncji", tobyś (tak, słonko, to się pisze razem)wiedziała.

Ale Ty właśnie zwracałeś się do Phoebe. Trudno jest Ci przyznać nam rację,
że nie jesteś idealny, więc się wykręcasz.

No dokładnie najczęsciej jak ja zwrócę uwagę o jakimś błędzie którego zrobił "pan wszystko wiedzący najlepiej" to albo sie do niego nie odnosi albo coś tam od słowa do słowa tylko..

Pomijając przecinki, które boją się głupoty: "... jakimś błędzie którego zrobił...". Błędzie KTÓREGO zrobił?! Chadzasz ty na polski?

Nie uważam siebie za kogoś idealnego. Tylko głupiec uważa się za ideał. Ale w książkach (polecam A. Sapkowskiego) takie słowa są z małej litery. Poza tym takie słowa zwykło się pisać, jeżeli się kogoś szanuje...

Po pierwsze nie mów do mnie słonko, po drugie nie musisz mnie poniżać..bo tak sie wlasnie czuje.gazetka dla "rgdftdftf z prowincji" ? co to ma byc w ogóle? ;/

Nie wiem, co to ma być. Zajrzyj na półkę z gazetami.

A tak poza tym, to wy, kobiety, jesteście po to, aby was poniżać... Żartuję. Jeżeli poczułaś się urażona, to przepraszam, ale jeżeli ktoś krytykuje za pisownię, to nie ma się co zrażać, trzeba zrobić coś innego...

W książkach się tak nie pisze, bo tam nie zwracasz się bezpośrednio do
kogoś. Tutaj tak. Zapytaj swojej nauczycielki od j. polskiego, zobaczymy co
Ci powie.

Pewnie to, że przed "co" stawia się przecinek... A tak poza tym piszemy z dużej litery, aby okazać, że szanujemy osobę, która to przeczyta. Więc pisanie z małej do Miley jest jak najbardziej normalne.

Dobra mi to zwisa czy okazujesz mi szacunek poprzez pisanie "Ty","Tobie" itp ale tu chodziło [przynajmniej mi] o wszystkich..ale jak tam już chcesz.

Wiesz co?
Jesteś kurwa debilem.
Tyle.

Praktycznie nie robię błędów, przecinki też stawiam. Raz mi jeden uciekł,
więc musiałeś się przyczepić?


Za długi.
Zdecydowanie.

I to, że piszesz "Ty", "Ciebie", "Tobie", "Ci", z dużej litery, wcale nie
świadczy o tym, czy masz szacunek do adresata (mama Ci tak powiedziała?),
tylko o Twojej kulturze osobistej.

Przez pisanie z dużej właśnie okazujesz swój szacunek do osoby czytającej.

Jak mi pokażesz wiarygodne źródło na to, wtedy przyznam Ci rację, i
przestanę w ten sposób pisać tak do Ciebie.

"... i przestanę w ten sposób pisać tak do Ciebie." Ha! Sam rej nie powstydziłby się takiego zdania. Pogratulować.

Rej to nazwisko. Z dużej.

za krótki
za krótki

Wiem, ale shift mi ciężko się wciska, bo starą już klawiaturę mam, muszę wymienić.

Brakuje dwóch przecinków.

Dobra, poprawiam.
"Raz mi dwa uciekły (...)"

Przecinki, Miley, przecinki.

Bravissimo, tak trzymać! No, w końcu ktoś, kto dba o język polski.

Ty mówisz do mnie, czy koło mnie?

Z tymi przecinkami to do mnie czy do Miley? Ja jestem Miley_16 jakby..


,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

A oto i wynagrodzenie za teksty nie zawierające przecinków teraz je masz, pasi? ;//

jakby co*

Zależy. Do tych co zwracają uwagę na pisownie, przecinki, itd.

Phoebe, przestań. Kto ci dał prawo do obrażania czarnoskórych? Kto? Na ateistów szkoda słów, tak? Katoliczko, od siedmiu boleści. Idź lepiej posłuchać radia Mam Ryja.

Matko...
Kolejny...




za krótki
za krótki

ciagle jakies kłótnie sie rozpoczynają przez jakiś głupi bład czy coś, mo zecie pisac tu o temacie którym jest h2o lub jak tu jetix

Mo żemy, ale niech cemy:P.

Radio mar ryja? Pięknie. Oby tak dalej. Niedługo na Maryję zaczniecie mówić "ryj".

Tam wcale nie jest napisane "mar ryja"l. A co do drugiej części tego wielce żałosnego postu: Czy jak nazwę Geralta "fiut", to kogoś tym obrażę? Nie. Dlaczego? Bo Geralt nie istnieje. Podobnie z Maryją... Chociaż z drugiej strony co do nieistnienia Maryi to wcale taki pewny nie jestem. Wie wszak każdy, kto na PRZYMUSOWEJ LEKCJI RELIGII uważał, że Maryja pochodzi od pogańskiej Wszechmacierzy. A w ową Wszechmacierz byłbym skłonny uwierzyć. Oczywiście, uwierzyłbym, gdyby owa Wszechmacierz podeszła do mnie i kopnęła mnie w dupę. Co...?
Zdziwiona, że Maryja nie jest oryginalna? KK nie popisał się tworząc swój panteon bóstw. Większość świąt katolickich, ma swoje odbicie w świętach pogańskich ludów europejskich, można to nazwać agresywnym niszczeniem konkurencji... Ale na tym nie koniec: terror, oszustwa, donosicielstwa, morderstwa, zakłamanie, to domeny średniowiecznego kościoła. Nauka Miłosiernego Hipisa uleciała z dymem, gdy wykitowali ci, co znali apostołów.

Ty jesteś katolikiem? Maryja, Bóg, Jezus istnieją, nie wymyślili ich sobie ludzi tak jak np. greckich bogów!

Nie jestem katolikiem. I powiedz mi, czym różni się Jezus od Boga? Czy ty wiesz, że ta wasza wiara nie ma sensu?

Religia (rówież, a nawet głównie, katolicka) jest wymyślonym przez ludzi narzędziem do sterowania zaślepionymi ludźmi. A Maryja, Jezus, i i Bóg, są zmyśleni. Gdybym powiedział ci, że wierzę w Latającego Potwora Spaghetti, stworzyciela świata i przekonywał, że istnieje, to uwierzyłabyś? Nie, wyśmiałabyś mnie. Ale to ma tyle samo sensu co wiara w katolickiego Boga. Dlatego teraz cię wyśmieję. Ha, ha, ha.