Temat tego forum jest bliżej nieokreślony. Będziemy tutaj rozmawiać o wszystkim, co ma jakiś związek z Hannibalem. I nie mówię tu tylko o serialu; nikomu nie bronię odnosić się do książek czy filmów. Być może postaramy się podzielić swoimi spostrzeżeniami w poszczególnych kwestiach. Będziemy wysnuwać własne teorie, rozkładać na czynniki pierwsze interesujące momenty z serialu, rozkminiać symbolikę, gawędzić o relacji Hannibal/Will...
Możecie tutaj poruszyć absolutnie każdy dowolnie przez Was wybrany temat.
Pomyślałam o stworzeniu tej dyskusji, ponieważ brakuje mi w innych forach wszechstronności. Zazwyczaj podejmuje się jeden temat, który zostaje mniej lub bardziej omówiony – tutaj będziemy omawiać każdy. Możecie pisać wszystko, co przyjdzie Wam na myśl.
Zapraszam do ożywionej dyskusji :)
Zgon potwierdzam zgon w pierwszych minutach zakopcie mnie gdzieś w cieniu. Dziękuję.
Boże mój, co tam się stało?! Czy ten zgon to za sprawą Willa, nie dotrwam do jutra...
Ale to jest pozytywny zgon, nie mylę się? Jeśli tak, to dziękuję, że niesiecie mi tę radosną wiadomość. Spanie mam z głowy.
A jednak. Nadal to potrafi. Ostatecznie wychodzi na to, że nigdy nie można do końca przewidzieć, co może się wydarzyć w kolejnym odcinku, kiedy reżyserem jest Fuller. Poszalał z inwencją?
Może lepiej jakiś mocny trunek? Chociaż nie, lepiej zachować trzeźwość umysłu. Chyba.
Ograniczę się do lampki wina. Spiję się i upalę na trupa po e13. Ze szczęścia albo z rozpaczy, każdy z powodów dobry :P
Zdecydowanie dobry plan. Myślę, że po trzynastym bez tego się nie obędzie. Trzeba się będzie jakoś znieczulić, jeśli pójdzie źle. A potem egzekucja Bryana. Sałatka wegańska.
Tak czy siak wino się przyda.
No. Ja chyba tez. Muszę przyjarać albo odkurzyć chatę, albo albo zrobić fikolka. Jezu japierd.le.
Modlę się za nas wszystkich. (Jk, siedzę i zacieram ręce na myśl, jak bardzo ten odcinek zrujnuje wszystkim psychikę. A tu jeszcze został finał...)
Okrutny człowiek :D Też tu sobie sadystycznie poczekam i pomilczę. Jak mnie finał nie rozwali to zrobi to świadomość, że czwarty sezon będzie w blizej nieokreslonym nigdy :((((((((
:))))))))) Sądzę, że finał nas rozwali. Oczekuję odpowiedzi na to pozostawione bez komentarza pytanie Bedelii... No tak, czwarty sezon, jeśli się pojawi, będzie najwcześniej za... około 3 lata? Bryan pracuje nad American Gods, Hugh załapał się do obsady The Way, Mads ma grać w jakimś filmie związanym ze Star Wars (wtf)...
Męczy mnie sama myśl o finale. Ciekawa jestem jaka będzie odpowiedź. Poxa tym fotki z 3x13 mordują.
Naprawdę pocieszające, że Fuller wziął się za American Gods. Razem z Gaimanem rozwalą system. Już nie spominajac że Gaiman napisze kilka epizodów. Jestem w niebie. The Way zapowiada się interesująco. Hugh i Aaron na jednym ekranie...sama myśl o tym dewastuje mój mózg :D Ale Mads w starwarsach?????? O boże dopomóż.
Will z dłonią położoną na szybie oddzielającej go od Hannibala. Naprawdę to zobaczymy. F*ck my life.
A czy książka jest dobra? Jest na mojej liście do przeczytania. I do tego Hugh podobno ma grać raczej mroczną postać. Dark!Will to moja słabość, więc kto wie, może i The Way jednak się zainteresuję. Star Wars to kompletnie nie moje klimaty, więc raczej nie zobaczę, jak Mads się sprawuje. Mam nadzieję, że po Hannibalu nie zaczął znowu grać w filmach klasy B.
A weź już nic nie mów. Pełzam.
Książka jest genialna, przesmaczna, kocham i wielbię Gaimana.. Sandman, American Gods, Smoke and Mirrors, Neverwhere, Good Omens mogłabym tak do konca świata...
Mroczny Hugh i Aaron. Fajnie. Hugh niszczy w Hannibalu a Aaron w Breaking bad zamiótł mną podłogę... na ten moment wystarczy żeby sięgnąć po serial. Starwarsy to też nie moja bajka. W sumie to chciałabym zobaczyć Madsa w jakimś europejskim filmie, te kasowe hollywoodzkie często są poza moimi zainteresowaniami.
Niech na zakończenie walnie jakiś do bólu hannigramowy fanfick i da mi odejść w spokoju. xD
Może nich już nic nie robi. I tak poniewiera ludźmi, aż do zdechnięcia i bardziej :D
Bryan to człowiek bezwzględny. Wszystko nam zabierze, wszystko. Zostaniemy wydmuszkami samych siebie...
Dzień dobry. Okrutni ludzie wywlekli mnie z domu na cały dzień. Nie mogłam obejrzeć Hannibala. To się w głowie po prostu nie mieści.
Czy może mi któraś z Was dać link do odcinka?
Lepiej za trzy lata, niż wcale. Ja bym czekała cierpliwie. Wytrzymałabym. Na Sherlocka się czeka nie krócej, a dają tylko trzy odcinki. A tutaj trzynaście! Czekałabym jak pies pod drzwiami...
Zabierzcie mi mózg. Dlaczego Mads pakuje się do takich filmów? Nie żebym obrażała Star Wars, ale no... serio, doktorze Lecter? Wracaj do Danii, tam przynajmniej w dobrych filmach grałeś.
Współczuję. Skandal i dramat.
Na gryzoniu jest wersja oryginalna z city. Widzę, że skrypty EN już się pojawiły, wkrótce będą napisy PL.
Spokojnie można poczekać i 3 lata. Poza tym planuję walnąć na jakiś zawał tuż po finale, szanse są na to spore.
Dlaczego wiadomo, na żarcie zarobić trzeba, rodzina, kredyty itp. życie, może to łatwiejsza kasa, zagra kilka drugich planów i epizodów, zgarnia siano i spada na chatę :D
Ech, narobiłyście mi "smaka" na ten odcinek, a mogę go obejrzeć dopiero w poniedziałek w nocy ;((
Nie rób tego. Ratuj się, póki nie jest za późno.
Oh wait... może być za późno.
Tak. Sponiewierał zniszczył rozwalił zrujnował. Jewtem ruina. I błagam o więcej.
Po obejrzeniu mam zamiar walnąć posta na kilometr. Chyba, że całkiem stracę panowanie nad sobą i nie będę w stanie sklecić nawet jednego, w miarę sensownie brzmiącego zdania.
Nasze forum wybuchnie, rozleci się w drobny mak po trzynastym odcinku. A my razem z nim.
Ja już ledwie się trzymam. Jeszcze trochę i całkiem się rozlecę. Po finale nie będzie z nas co zbierać, wystarczy przejechać szmatą.
Zostanie z nas marna kupka popiołu. Masz rację, wystarczy zamieść podłogę i przejechać szmatą.
Ten tydzień to będą najgorsze katusze w moim życiu.
Ech, obejrzałam jakieś pierwsze pięć minut i musiałam wyłączyć. Chciałabym nie mieć realnego życia i móc w spokoju obejrzeć ten odcinek. Może wieczorem uda mi się zobaczyć do końca.
Ale, ale...
Już po tych pierwszych pięciu minutach zbieram moje zęby porozrzucane po pokoju. ON TO POWIEDZIAŁ! WILL TO POWIEDZIAŁ!!! Boże, do czego doszło?! Nie mogę!
Jak miło. Klub niedobitków. Teraz wystarczy lekki podmuch wiatru, żeby zdmuchnąć nas z powierzchni tej planety na dobre.