PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=542743}

Haven

2010 - 2015
7,2 5,9 tys. ocen
7,2 10 1 5867
Haven
powrót do forum serialu Haven

Ktoś może wie, na jakiej książce S.Kinga oparto ten serial? :)

Liniaa_Sercaa

Colorado Kid

ElTabasco

Dzięki wielkie :)

Liniaa_Sercaa

Wydaje mi się jednak, że serial został oparty na książce "Stukostrachy". ;)

Nicemore

źle Ci się wydaje. luźno oparte na Colorado Kid

ocenił(a) serial na 6
latohalo

Bardzo luźno. Po tym jak trafiłam na serial, sięgnęłam i po książkę (bo akurat tej, jako jednej z nielicznych w kingowskim dorobku, nie czytałam) i jestem raczej rozczarowana. Nie wiem po co to (i komu) było potrzebne. Historyjka do zbioru opowiadań ewentualnie, i to jako zapychacz.

Liniaa_Sercaa

Oficjalnie na "Colorado Kidzie". To raczej literacki żart Kinga, w którym opowiada historię, której nie da się opowiedzieć (moim prywatnym zdaniem - majstersztyk, ale zdecydowanie dla tych, którzy przeczytali już więcej niż kilka jego powieści). Zaczerpnięto z niej postać młodej kobiety, w książce dziennikarki, która przyjeżdża do niewielkiego miasteczka, gdzie dwóch podstarzałych kolegów po fachu opowiada jej pewną niewyjaśnioną historię. To tyle.
Inną sprawą jest nawiązywanie serialu do różnych dzieł Kinga w niemal każdym odcinku, przynajmniej przy pierwszych sezonach.

hr_wojciech

Mówiąc szczerze mam wrażenie, że tyle samo jest nawiązań do aktorów grających w serialu co do dzieł literackich.

Sam tytuł to gra słów:

haven - przystań
heaven - niebo.

wymawia się podobnie: hejwen, hewen.

Główny męski bohater nic nie czuje co według mnie jest podtekstem do określenia: "meat" - mięso a slangowo członek.
Podtekst ten pogłębia śmierć jednego ojca w dziurze, a drugiego "blow" - wybuch lub zrobić loda.

Zagrywki o robieniu idealnej kobiety bezpośrednio pod główną bohaterkę wydają się być podciągnięte, która mam wrażenie operacji plastycznych miał na swoim koncie już kilka.

Ogólnie serial kiedyś ogladałem z nudów ale do oglądania z zaangażowaniem się nie nadaje bo jest zbyt pusty.
Bez szukania sensu, a jedynie oglądając akcję jest to mniej więcej równie interesujące co oglądanie karuzeli.

Kręci się, a jak się kręci to fajnie i tyle. Aktorzy jednak są średniawi, a fabuła nie powala.

ArchieIl

"Blow" ma jeszcze jedno znaczenie - kokaina. Twoje posty są jak teksty piosenek Popka - pisze je chyba za ciebie kokaina xD