http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/1074754,ja-alkoholik-10-lat-pozniej-na-razi e-im-sie-udaje-ale-nigdy-nie-maja-pewnosci,id,t.html
Wszystko się zgadza. Dzisiaj widziałem pana Jerzego wraz z małżonką. Szli spacerkiem na działeczkę zlokalizowaną na jednym z łódzkich osiedli, wyglądali na szczęśliwych. Cieszę się, że trzeźwieje, bo określenia typu "wygrałem, pokonałem chorobę" są czasem na wyrost. Z tą chorobą nigdy nic nie wiadomo.