wcale niekoniecznie. Zalezy ile pomysłów ma twórca i jakie one są. Osobiści uważam, że odcinki "supernatural" do sezonu 5 był na temat i nie były makaronem spaghetti. Leciały szybko, zwinnie i zabawnie wciągając widza. Niestety jeździec bez głowy się popsuł w środku sezonu. Do tej pory nie obejrzałam 3 ostatnich odcinków. Nawymyślali cholera wie co. Najlepsze z tego wszystkiego były dwie rzeczy: przebłyski historii oraz Crane, zadziwiony nowinkami technologicznymi, a także zwykłymi sprawami jak woda w butelkach.
Nie wiem czy tylko mnie denerwuje ta cała Abby Mills.
mnie co najmniej 5-6 odcinków w kazdym sezonie supernatural nudziło. Oglądałem do 5 sezonu serial ale od połowy trzeciego mnie nudził. finały słabe. Oglądałem bo myślałem ze się poprawi. Serial powinien być treściwy a nie 24 odcinki z czego tylko połowa o czymś konkretnym. Przykład Luther rewelacja serial 3 sezony i wszystko 14 odcinków , konkretnie i treściwie bez miliona zbędnych wątków. Kolejny Vikings też krótko i treściwie. Sleepy hollow całkiem spoko tylko żeby maksymalnie zrobili 3 sezony i max 12-13 odcinków bo inaczej będą flaki z olejem. Ale to tylko moja opinia.
To już kwestia gustu. Ja obecnie oglądam "Fringe", które chłone po 5-6 odcinków dziennie chćby oglądanych do nocy. Cały czas nowe wątki, które robią się coraz bardziej pogmatwane. Kwestia gustu. Z treściwych seriali to dobrze wypadał "Dexter", ale do jakiegoś 5 czy 6 sezonu.
Ale ok fajnie, krótkie treściwe ale dlaczego przerwa pół roku? oO Przecież to jest jakaś masakra... Obecnie mam tak że oglądam TWD na bieżąco, bo się zaczęło, zaraz znowu się skończy i zacznie się Suits i tak w kółko, jeden serial pooglądasz zrobią Ci smaka i ruszasz kolejny. Powinna być przerwa miesiąc dwa i jazda a nie pół roku. A co do odcinków jeśli mają pomysłów sporo to mogą robić dłuższe sezony zresztą była mowa że jeśli dalej wypali przedłużą sezon ;)