Mi się odcinek bardzo podobał. Dużo więcej dowiedzieliśmy się o życiu Ichaboda i Katriny w ich
czasach no i oczywiście poznaliśmy, kim jest Jeździec. Fabuła rozwija się, widać, że zbliża się
koniec sezonu i pewnie więcej odpowiedzi i nowych pytań. Odcinek jak najbardziej na plus.
Moje zdanie jest dość podobne do Twojego jeszcze 5 odcinków to sporo napewno będzie się działo świetny ten serial
Według mnie, najciekawszy z dotychczasowych odcinków :) Serial ma super klimat i bardzo fajną obsadę, przez co łatwo jest go przełknąć :) Mam nadzieję na dobrą oglądalność i przynajmniej 3 sezony :D
Rzeczywiscie, odcinek byl jednym z lepszych, naprawde trzymal poziom. Chyba najciekawsza rzecza w tym odcinku byla sama 'idea' przesluchiwania Jezdzca i przy okazji rozwiazanie pewnej kwestii dotyczacej wlasnie jego - przyznam, ze plot twist z kolesiem z retrospekcji jako najlepszym przyjacielem i ten watek osobisty sprawily, ze chyba jeszcze przyjemniej bedzie sie ogladac nastepne odcinki <kurcze, watek zemsty z punktu widzenia Jezdzca - nawet po smierci oddal swoja dusze Molochowi w zamian za zemste, no ciekawy pomysl, nie powiem, taki intrygujacy xd>. Musze przyznac, ze z tym mnie tworcy zaskoczyli, a biorac pod uwage co sie widzialo we wczesniejszych odcinkach i ich retrospekcjach wszystko naprawde mialo do tej pory sens, jesli chodzi o postac Jezdzca. Ogolnie to ciekawa jest tez kwestia, dlaczego Moloch nie chce smierci Ichaboda mimo, ze obiecal go Jezdzcowi. Na plus rowniez glos Jezdzca poprzez 'necromancera' xD Fajne byly tez przyzwane demony aczkolwiek byly dosyc cienkie skoro padaly od jednego strzalu z pistoletu xP Ogolnie odcinek naprawde dobry.
A mi się zawsze wydawało, że to Czterej Jeźdzcy Apokalipsy (w tym oczywiście Jeździec Śmierci) są największym złem świata (oczywiście pomijając samego szatana) a tu się okazuje, że Jeździec Śmierci pracuje dla jakiegoś Molocha... Może on jest szatanem? Albo źle myślę, może Jeźdźcy nie są tacy straszni ;)
W sumie ja nie wiem.. od poczatku zalozylem, ze ten Moloch to Pan nad Panami, m.in. wlasnie Jezdzcow Apokalipsy, ale moze to tylko ja..
O Molochu ogolnie mozna poczytac na wiki <lub po prostu w internecie> - mysle, ze tworcy LUZNO beda na tym bazowac : )
Znaczy, ze po prostu tak nie obstawialas, czy ze jednak myslisz, ze Moloch to tylko jeden z innych zlych 'demonow' w serialu <wraz z Jezdzcami>? xd
Ale musicie przyznać, że jednak dużą rolę w serialu pełni czarny charakter, tzn. odcinki w któych nie pojawia się Jeździec czy Moloch są jakieś puste, brakuje w nich czegoś. Masoni powinni pozostać nieco bardziej mistyczni , ich obecność jest zbyt wyeksponowana, wolałbym ubrania ich w taki mistycyzm pokroju Asassins Creed. Czasami też ulatuje z serialu ta metafizyka, może dlatego, że serial gubi czasami swoją koncepcję. BTW. Bardzo nie lubię postaci Jenny.