Czego Ty chcesz od tej recenzji?? Abruzziemu nie podobał się serial(mi zresztą też nie), opisał to rzetelnie i rzeczowo, ale co Ty, krzykaczu możesz o tym wiedzieć?

Napisz swoją - lepszą, opisz to, co Ci się podobało i po problemie???

Ale to już nie jest takie proste jak wylewanie pomyj na forum ?!

Dodatkowo ośmieszyłeś się swoją małostkowością czepiając się Prisona tylko dlatego, że Abruzzi ma taki a nie inny nick i avatar...

Dwa takie same posty pod rząd to za mało! Walnij jeszcze z pięć może zostaniesz zauważony i doceniony.

Żal...

Czego chcę? ... Ja niczego nie chcę. Oczekuję tylko trzymania się przez autorów recenzji pewnych ściśle określonych reguł przy ich pisaniu. Uważam, że na budowę recenzji składają się dwa człony- argumenty za, i przeciw. Film ma dość wysoką ocenę 8,46 czyli chyba zawiera jakieś plusy nie??? Sam sobie odpowiedz.
Następna sprawa to moja rzekoma "małostkowość" nie lubię jak się komuś narzuca zdanie, "nie oglądać bo gniot" to jest dla mnie śmieszne i bezsensowne, to że jemu i Tobie się nie podoba Jericho nie znaczy, że każdy ma tak samo rezygnować( a jak nie, to żyj dalej w krainie robotów, robiących i oglądających to samo ). Mi się nie podoba prison, spoko, Tobie się podoba OK. Ciekawy jestem, jeżeli ja napisałbym recenzję prisona zawierającą jedynie minusy serialu. Jaka byłaby Twoja reakcja? To, że nazwałem go tak a nie inaczej było reakcją na to co napisał, więc uważam, że jesteśmy kwita. Abruzzi skrytykował film, a ja jego.
Nie martw się recenzję napiszę jak tylko obejrzę cały pierwszy sezon. A to, że dwa posty dałem to tylko przypadek bo z wieczora "net mi żulił" i nie wiedziałem czy został zamieszczony pierwszy.
Nie ośmieszyłem się, uważam, że są ludzie myślący o tym serialu podobnie jak ja... A Ty po prostu udowodniłeś, że jesteś ograniczony krytykując mnie ostro po kilku zdaniach, które napisałem. Przykro mi, że tak o mnie myślisz świadczy to tylko o Twoim poziomie... za niskim chyba żeby ze mną polezmizować. Też mam dla Ciebię radę walnij głową w mur kilka razy za nim kogoś ocenisz... może coś tam się poukłada, zanim siądziesz przy klawie...

Jakbyś napisał recenzje rzeczową - przytaczając argumenty - z którymi bym się nawet nie zgadzał nie waliłbym postu "Skasować recenzje bo mi nie pasuje". Ot po prostu bym przeczytał, może się nie zgodził, ale nie wylewałbym swoich smutków na forum w taki sposób jak Ty. Nie jestem jakimś wielkim fanem Prisona...uważam, że serial bardzo zmarniał w 2 sezonie, jeśli o to chodzi.To, że przyczpiłeś się tego serialu, właśnie świadczy o Tobie. Nie jeśteś pierwszy, atakując Abruzziego pod tym kątem, tylko dlatego, że ma taki avatar a nie inny....małostkowość i słoma w butach :)

Co do oceny...8.46? I co z tego? Oznacza to, że mam kłaść pokłony temu słabemu wg mnie serialowi? Jeśli chodzi o średnią ocen, filmweb nie jest niestety wiarygodny.

Co do ostatniej części Twojej wypowiedzi, pozostawię ją bez komentarza

Ostatnia część mojej wypowiedzi na forum była analogowa do Twojej pierwszej :P "słoma w butach"??. Jak ja mam słomę w butach to Ty się chyba urodziłeś w stodole...Nie obchodzi mnie co Ty byś zrobił. a jeśli chodzi o małostkowość to zerknij do słownika jest tam jeszcze kilka synonimów tego słowa(jeżeli wiesz co oznacza Synonim). Ktoś kto daje sobie ksywkę z opowiadania Lovecrafta powinien szczycić się nieco większym doborem słownictwa... :)(Sorka ale nie mogłem tego pominąć)
Czytałem posty Abruzziego już wcześniej, jesteś zatem w błędzie myśląc, że kieruje się jedynie avatarem. Może nie jest filmweb wiarygodny z tym się zgodzę, ale ta ocena świadczy o tym, że się komuś serial podoba,
boli Cię to, że ma 8 ponad? Na to już nic nie poradzę...

To Ciebie cały czas boli, że komuś ten serial się może nie podobać, a dodtakowo, o zgrozo, zdecydował się o tym napisać publicznie, popierając to sensownymi argumentami(a nie jak połowa komentarzy na filmwebie - jedno zdanie - film denny, śmierdzi itp. itd.)

To, co mnie wkurza to, że nie rozpocząłeś merytorycznej dyskusji o recenzji, tylko spłyciłeś krytykę do stwierdzenia "Abruzzi się nie zna, a Prison jest jeszcze głupszy!". Retoryka rodem z IV RP. Widzę, że się szybko przystosowałeś.

Sam bronisz Jericho sugerując się średnią ocen - a potem mnie atakujesz, że mnie to boli? Napisałem tylko, że średnia ocen jest niemiarodajna, tyczy się to nie tylko Jericho - z resztą nie mam zamiaru się tłumaczyć.

He he he - o to mi właśnie chodzi...Abruzzi - prison be, ja mam nicka z Lovecrafta - też trzeba się przyczepić. Nie zniżę się do Twojego poziomu i nie napiszę nic o Twoim avatarze ^^

Z Bogiem chłopcze?

Nie wiem czy zauważyłeś, ale napisałem, że czytałem już inne posty Abruzziego, więc wcale się nie sugerowałem Avatarem(choć pewnie napiszesz mi to jeszcze kilka razy bo w każym Twoim poście jest to samo, że niby przez avatara się sugeruję). Jeżeli chodzi o Ciebie to się zasugerowałem, bo uważałem, że jego opowiadania trafiają ykhm... do konkretnych jednostek, które się czymś wyróżniają. Tymczasem jego dzieła czyta byle jaki plebs.

Krytykujesz mnie pisząc "Abruzzi się nie zna, a Prison jest jeszcze głupszy!" to jest szczyt głupoty ... ani raz nie napisałem, że prison jest głupim, słabym serialem, a Abruzzi się nie zna(nie zgadzam się z jego krytyką i tyle, to nie znaczy, że twierdzę iż on się nie zna. Choć na Twoim poziomie może tak to zrozumiałeś... szkoda mi Cię).

Podejrzewam, że oglądałeś najwyżej kilka odcinków.. dlatego Tobie brakuje konkretnych argumentów, mogących zobrazować czy serial jest dobry czy zły. Ja mogę napisać, że filmie podoba mi się to, nie podoba mi się to...
Ty tymczasem jesteś nudny, cały czas piszesz o tym samym, nie odpowiadasz na to co ja piszę. Możesz skrytykować smallville proszę bardzo, nie mam nic przeciwko od tego są fora, aby każdy swoje indywidualne zdanie wygłosił... Avatar? Myślę, że nie mam się czego wstydzić.

Wręcz przeciwnie uważam, że serial może się podobać ale nie musi:
"...Mi się nie podoba prison, spoko, Tobie się podoba OK...".
Widocznie nie przeczytałeś tego co pisałem, wręcz przeciwnie kierujesz się swoją ideologią, że wiesz co myślę, czego chcę...

żałosne

Przeczytaj swój pierwszy post, może pijałeś po pijaku, pod wpływem czegoś, że nie pamiętasz co napisałeś?

Nazwałeś Abruzziego "WSZECHWIEDZĄCYM" i odniosłeś się od razu do Prisona?

Cytować? Proszę bardzo ;)

"Aruzzi myśli, że poza Prisonem nie ma innych seriali amerykańskich na poziomie(ponieważ po przeczytaniu tej jego recenzji stwierdzam jedno- ON JEST WSZECHWIEDZĄCY), które mogą się podobać szerszej publiczności. Prison powinien trwać 1 sezon po 10 odcinku dla mnie i kilku znajomych zaczął się robić nudny i schematyczny."

Co do Jericho - obejrzałem cały pierwszy sezon, bo taką mam zasadę. Naprawdę mocno liczyłem na ten serial - masz rację pomysł jest całkiem ciekawy, ale im dalej tym gorzej...niestety! Dałem mu szanse do ostatniego odcinka, licząc, że twórcom zapali się przysłowiowa lampka i wymyślą coś oryginalnego. Wg mnie nie wypaliło. Z rzewnego nudnego obyczajowego mydła do połowy, zamienia się w kiczowaty serial akcji - z tak kulawą i przewidywalną fabułą, że aż boli. Jerycho ma momenty ? ale to za mało.

Pisałem już kilkukrotnie, że na Jericho się mocno przejechałem - i uważam podobnie jak Abruzzi, że ten serial to gniot i strata czasu. Dlatego ta recenzja ma dla mnie sens i będę jej bronił.

Nie mam zamiaru krytykować Smallville bo serial ten zarzuciłem po 3 odcinkach ;) Ktoś kto skończył 20 lat i zna się trochę na kinie nie ma wg mnie czego w tym serialu szukać po prostu.

Pozdrawiam mimo wszystko :)

>> Co do Jericho - obejrzałem cały pierwszy sezon, bo taką mam zasadę. Naprawdę mocno liczyłem na ten serial - masz rację pomysł jest całkiem ciekawy, ale im dalej tym gorzej...niestety! Dałem mu szanse do ostatniego odcinka, licząc, że twórcom zapali się przysłowiowa lampka i wymyślą coś oryginalnego. Wg mnie nie wypaliło. Z rzewnego nudnego obyczajowego mydła do połowy, zamienia się w kiczowaty serial akcji - z tak kulawą i przewidywalną fabułą, że aż boli. Jerycho ma momenty ? ale to za mało.

Pisałem już kilkukrotnie, że na Jericho się mocno przejechałem - i uważam podobnie jak Abruzzi, że ten serial to gniot i strata czasu. Dlatego ta recenzja ma dla mnie sens i będę jej bronił. <<

W tym momencie się z tobą całkowicie zgadzam. Również miałem co do tego serialu spore oczekiwania, które niestety okazały się całkowicie płonne. Fakt, że pod koniec się robi z tego kiczowaty serial akcji, ale wtedy przynajmniej się coś dzieje (co w świetle wcześniejszych odcinków już zasługuje na uznanie), bo we wcześniejszych odcinkach to mamy tylko kiczowaty romans, kiedy to nie dzieje się prakytcznie nic ciekawego.

Niestety, "Jericho" to koronny dowód na to, że nawet najciekawszy pomysł można sprawnie przerobić na uwagi niegodną papkę. Po pierwszych 5 odcinkach miałem tego serialu serdecznie dość, ale jako, że nie zwykłem przerywać tego co już zacząłem ogladać, więc jakoś przemęczyłem się do końca. Teraz mam nadzieję (chociaż to bardzo nikła nadzieja), że zapowiadany 2 sezon będzie lepszy od pierwszego (co moim zdaniem nie jest wcale trudnym zadaniem).

Spór uważam za zakończony... Nie mam się o co z wami spierać bo jestem na 11 odcinku i rzeczywiście odcinki są coraz słabsze :( Sorka za moją napastliwość ale czasem tak już mam, jeżeli kogoś obraziłem to przepraszam. Ta kłótnia rzeczywiście nie miała większego sensu.

Aha, właśnie i nikt nie wspomniał o beznadziejnej muzyce w Jericho, czasami przypomina gry z pegazusa :)

Pozdro

Wspominał o tym "Abruzzi" - ja ten fakt pomijam, bo z tą wadą by się dało jeszcze wytrzymać.

Rzuć w ten serial w cholerę i już lepiej oglądał Smallville - przynajmniej dziewuchy ładne.:)

Pozdrawiam

"Spór uważam za zakończony... Nie mam się o co z wami spierać bo jestem na 11 odcinku i rzeczywiście odcinki są coraz słabsze :("

OK. Ja jako wielki fan Jericho z bolącym sercem muszę przyznać, że do połowy (właśnie 11 odcinek) seria dołuje, jednak potem naprawdę się rozkręca! Daj mu szansę, obejrzyj do końca! Mi się nawet zdaje, że drugą połowę sezonu robiła całkiem inna ekipa, nudne wątki okroili, dodali akcji, wyjaśnili kilka tajemnic. Całkiem inny styl prowadzenia opowieści.

Jak postanowiłem tak zrobię i Jericho obejrzę do końca :). Nie zamierzam przekreślać tego serialu bo i tak lepsze to od oglądania "fajerwerków", które zapodaje nam nasza rodzima TV (nie chodzi mi tu akurat o PB, Lostów czy Heroes) ale o totalny badziew jaki na codzien leci... A co do Jericho uważam, że jest przyzwoity, choć mogło być rzeczywiście lepiej... [ chociaż my Polacy zawsze znajdziemy coś czego możemy się czepić :) ].
Jestem na 15 odcinku i jest ciut lepiej niż było.

Jak dojdziesz do końca daj znać czy twoje odczucia co do tego serialu się zmieniły czy nie.

aktualnie jestem po 4 odcinkach i moze nie jest to serial najwyzszych lotow ale da sie go obejrzec i mimow wszystko wciagnale mnie...narazie nie moge stwierdzic tego co wy bo wiadomo to dopiero poczatek serialu za mna ale co do plusow to bardzo podoba mi sie watek z tym czarnym "gliniarzem" wiecej na ten temat powiem jak skoczne ogladac 1 sezon...

jestem po 6-ciu odcinkach i musze powiedziec ze serial jest bardzo fajny ;)

w sumie obejrzałem 17 odcinków, i rzeczywiście serial znaczenie się rozkręcił począwszy od połowy, czyli 11 odcinka a końcówka sezonu jak na mój gust zapowiada się wyśmienicie :D

jestem juz po calym sezonie...szlag jasny mnie trafil i krew nagla zalala ;p jak oni mogli to tak skonczyc !! jestem wkurzony i juz nie moge sie doczekac kontynuacji :))) serial jest kapitalny !!! szczerze calkowicie zmienilem zdanie co do tego filmu, podoba mi sie nawet bardziej niz wiele innych seriali i znajduje sie aktualnie juz w czolowce moich ulubionych seriali :) naprawde warto obejrzec ten serial...z niecierpliwoscia czekam na kolejne odcinki

Hehe, witamy w klubie. Zakończenie powalające, nie? Ja o mało trampków nie zjadłem z nerwów gdy się pojawiły napisy. A to było jeszcze z czasów, gdy podobno nie miało być dalszego ciągu! Nerwy podwójne.

Zgadzam się z przedmówcą ja też o mało kapci nie zjadłem na końcu ;] Podobno fani z USA się zdenerwowali że to koniec Jericho istacja Fox chyba postanowiła dokręcić kilka odcinków które na zawsze zakończą ten serial.
Pozdrawiam ;]

Zgadzam się z przedmówcą ja też o mało kapci nie zjadłem na końcu ;] Podobno fani z USA się zdenerwowali że to koniec Jericho istacja Fox chyba postanowiła dokręcić kilka odcinków które na zawsze zakończą ten serial.
Pozdrawiam ;]

wlasciwie to postanowili nakrecic 7 odcinkow, i jezeli beda miec dobra ogladalnosc to dokreca wiecej

Właśnie skończyłem delektować się ostatnim odcinkiem... Serial jest niesamowity! Ostatnie 5 epizodów to klasyka :D. Akcja jest naprawdę znakomita, a dramaturgia dorównuje serialowi Lost. Proszę, jeżeli ktoś zdecydował oglądać ten serial, nie należy sugerować się pierwszymi odcinkami(i oczywiście tą #*&$%#@* nieobiektywną recenzją). Mniej więcej od połowy serial nabiera rozmachu i pod koniec sezonu dzieje się naprawdę wiele. Domyślam się, że zabieg z rozwojem akcji był zamierzony przez twórców. Pomysł ten pochwalam w całej okazałości, to co zrobili może się podobać także wymagającym odbiorcom. Niestety serial nie trafił jeszcze do szerszego grona odbiorców, ale tak prawdopodobnie stanie się "kiedyś", gdzieś na na forum czytałem, że bije rekordy oglądalności, co naturalnie dobrze wróży...

PS: A teraz pozostaje Wam, moi drodzy, czekać na moją recenzję. Do soboty powinienem zdążyć... to niezależne ode mnie bo pracuje. Mogę obiecać, że postaram się serial ten opisać takim, jaki jest. Oczywiście w zgodzie z polonistycznym duchem ;).

Pozdrawiam

(cytat:) "Właśnie skończyłem delektować się ostatnim odcinkiem... Serial jest niesamowity!" - I to pisze osoba, która go wcześniej ostro skrytykowała! Widzę, że miałem rację gdy kilka postów wcześniej namawiałem Cię do obejrzenia do końca. Parafrazując: Dobry serial poznajemy nie po tym jak zaczyna ale jak kończy.

Skrytykowałem tylko troszeczkę ;)... przed połową sezonu serial rzeczywiście obniżył trochę loty, a i muzyka nie zachwycała. To nie była ostra krytyka. Jeżeli chodzi o poziom, to ostatnie odcinki były zdecydowanie lepsze. Moja krytyka uzasadniona była naciskiem "innych"(lost się kłania <hahaha>) forumowiczów. No cóż każdy ma czasem chwile słabości.

"Dobry serial poznajemy nie po tym jak zaczyna ale jak kończy." - z tym zakończeniem poczekajmy jeszcze :) nie sądzisz...??? hmm tak do następnych odcinków/sezonów.

Pzdr

Miałem na myśli zakończenie sezonu - moja wina, nie sprecyzowałem. Moim zdaniem odcinek kończący sezon 1 'Jericho' napięciem, zawieszeniem akcji i (jak to napisać?) 'zaostrzeniem apetytu na nowe odcinki' bije na głowę inne tego typu odcinki finałowe innych seriali. Żaden inny 'season finale episode' nie wywołał u mnie takich emocji jak właśnie 'Why we fight'.

Recenzja gotowa, jednak trzeba będzie poczekać kilka dni/tygodni żeby ktoś ją zweryfikował :(:(:(:(:( .

Hehe, ja już trzy miesiące czekam na zweryfikowanie kilku aktorów, których dodałem do innego filmu. I cisza. Ale czekam.