Chyba wszystko mi się w nim podobało,Piotr cały czas progres,Aleks świetny,cały odcinek ciekawy,Matuszak poniżający pracownika,Sztabiński jako mało inteligentny facet,Fido w odpowiedniej roli czy zajmująca się przesłuchaniem,nawet motyw że Policjanci przyjeżdżają do trupa,który okazuje się rany,Motyw z Rexa jak pies robi wszystko żeby buchnąć bułeczkę z kiełbasą.
Tak widziałem Weedon ratował co się dało z zamętu Snaydera film lepszy od BVS ale do Wonder Wommen mu daleko. Przynajmniej Batman i superman w tym filmie są lepsi.
mnie się wydaje że Batman połączony z Supermanem poszedł za bardzo w stronę Fantastyki wielu osobom się to podoba,ale mnie chyba już tak bardzo nie.Batman z Bale owszem fantastyki było sporo,ale priorytetem raczej że Bruce miał spore możliwości finansowe,umiejętności walki wręcz na wysokim poziomie,wysoko rozwinięta technika,nowoczesny sprzęt no i mimo pomocników jak komisarz Gordon,Kobieta-Kot,Alfred,Blake był jasny podział on jest największą gwiazdą zespołu.
A w tych Filmach z Supermanem ciężko powiedzieć kto był tym największych,Batman przypomniał takiego niemal szefa grupy,ale to Superman wydawał się najmocniejszy.No i w poprzednim filmie owszem pojedynek Batmana z Supermanem wywoływał wiele emocji,ale trochę jak na inteligentnych facetów zbyt łatwo uwierzyli że ten drugi jest "brudny"moralnie.
no i tych bohaterów się namnożyło bo już w poprzednim filmie walczyli we troje,a teraz najpierw w pięcioro a potem w sześcioro.Przypominali jak taką grupę policjantów niemal taki CBŚ.
W komiksach to Batman zawsze był szefem a Clarc i Bruce przyjaźnili się liga Sprawiedliwości bez tych panów nie istniała. A Batman i Supcio napędzali się nawzajem jeden na drugiego mógł liczyć.
W świecie seriali jest artykuł z planu Alexa ale niestety nie kupiłem gazet i nie wiem co piszą.
Tak w Lidze Sprawiedliwości to Bruce werbował ludzi,już na pogrzebie Clarka widać było że to będzie robił.Bruce to taki jakby szef,a Clark największa gwiazda zespołu.Pamiętam jak był kiedyś artykuł na jakieś stronie najwięksi wrogowie Batmana i o dziwo największym wrogiem nie był Joker tylko Superman,więc na pewno to przesada.
Dla mnie zawsze największym wrogiem będzie Joker nawet jak wiele lat nie interesowałem się tematyką to jego zawsze pamiętałem jako największego wroga.
pamiętałem też o dwóch twarzach,Pingwinie,Człowieku Zagadce może świtały mi takie postacie jak Strach Na Wróble,Doktor Freeze,i Bane.
gazetę kupiłem ale właściwie nie ma tam nic nowego pisali o dalszej rywalizacji dziewczyn o Piotra,o Psie Marty,o tym nowym i chyba o kłopotach w małżeństwie Leona.Nie napisali choćby w którym odc Rysiek odejdzie,czy ten nowy będzie sporo na akcje jeździł,czy Nina też itd.
Serialu Ultraviolet nie widziałeś?
Aha czyli nic nowego nie wiemy trzeba czekać na nowe info.
Batman kiedyś wlaczył z Supermnem ale tak nigdy nie dał bym go jako wroga z tym że potem zostali przyjaciółmi.
Nie nie widziałem tego serialu.
No były dyskusje kto jest tym największym Batman czy Superman ten pierwszy był lepszy w walce wręcz,miał swoje zabawki pojazdy,a ten drugi miał nieziemską siłę i szybkość,ale przecież obaj walczyli po dobrej stronie.
No i widać było w obu filmach że bardziej kumple w końcu Batman uratował mu matkę a w kolejnym filmie uratował mu rodziny dom.
obstawiam że na akcje głównie wybierać się będzie Piotr z Lucyną a pozostała trójka rotacyjnie,wydaje mi się że najmniej w plener będzie wybierać się Marta.
no i czy widziałeś film "Ach śpij Kochanie"zależy mi na oglądnięciu go a nic na temat kiedy pojawi się na DVD albo ipla nie ma.
Wszystko albo nic nie polecam jedynie na plus tylko piosenka Ewy Farny.
Ale ten wątek W BVS z imieniem Matki był kiepski tu go chce zabić a jak słyszy imię matki to już kumple średnio to wyszło , mogli inaczej to pokierować.
ja ten film widziałem w grudniu,mnie najbardziej irytowało w filmie to stereotypowe myślenie że facet heteroseksualny nie może przyjaźnić się normalnie z kobietami bez podtekstów,oczywiście przyjaciel dwóch kobiet okazuje się gejem,a na dodatek jak typowy podręcznikowy jakby widz od razu miał pomyśleć "to gej"
nie jestem homofobem,ale przecież facet którego interesują kobiety może nie być zainteresowany dwoma kobietami i woli z nimi się przyjaźnić.
Deląg fajnie wypadł jako ten dobry,Żebrowski jako ten zły,w sumie klasyka filmowa księżniczka mająca do wyboru tego dobrego którego nie kocha i tego złego co kocha.I widz się zastanawia czy wybierze tego drania,czy tego dobrego,wybrała tego dobrego jedyna wątpliwość czy faktycznie się zakochała czy z rozsądku.
no właśnie jak usłyszał imię Matki to wręcz wpadł w szał,co za zbieżność obie miały to samo imię,bardziej że zamiast razem odbić Matkę Bruce jakby to było proste zadanie robi to sam,a Clark ma zająć się tym potworem.
Bruce miałby przerąbane jakby nie udało mu się uratować matki,Kent skręciłby mu kark bankowo.
Mnie zastanawia jak rozegrają w filmie Ostatni Pies sprawę Metyla po zdjęciach wydaje się że powinien wrócić do służby a w Pitbullu miał iść siedzieć.
Dowiedziałem się żew 11 serii Rysiu będzie pojawiał się nna takiej zasadzie jak np w 6 serii będą z nim rozmowy przez kompa.
Dziś TVP 2pokaże film Hans Kloss stawka większa niż śmierć dużo ludzi go krytykuje ale ja uważam że był ok , szczególnie role Adamczyka i Karewicza są genialne.
no to ma sens,Rysiek nie wróci z Nigerii od razu pewnie pojawi się ten nowy i całą serię Rysiek będzie w Nigerii a potem jak ten nowy dobrze wypadnie to wymyślą jakąś bajerę że rodzina pojechała za nim,a jak młody będzie miał kiepskie notowania Rysiek wraca,a on odchodzi.
No chyba że inną postać usuną to wtedy dla obu będzie miejsce w zespole.
Z Hansem może być że jednak klapa jak Botoks,może być dobry choć gorszy niż poprzednio postaram się nagrać i obejrzeć.
udało mi się oglądnąć tylko początku nie,nawet niezły choć wydaje mi się że były pewne braki logiczne.
Tak trochę gryzie się to że Brunner mówi iż widział Klossa ostatni raz w marcu 45 , a w serialu np odc oblężenie i ost epizod w którym jest Herman dzieją się później. Ktoś się czepiał czemu Kolicki była skazany za zdradę na śmierć ale tak tamten system działał za to co zrobił powinien być w Polsce traktowany jak Bohater , ale Stalin bohaterów nie potrzebował więc nie widze w tym nic dziwnego.
ja serialu już dobrze nie pamiętam,bo wiele lat temu oglądałem i to kilka odcinków.Ale wedle tego filmu Hans Kloss prawdziwy żyje,bo niby jak wytłumaczyć że było dwóch identycznych facetów,a myślałem że ten prawdziwy zginął albo nigdy się nie odnalazł.Poza tym na pewno kto inny powinien grać Niemkę po wielu latach,nawet z siwymi włosami wyglądali nie jak para tylko dziadek z wnuczką w najlepszym razie córką.
No i bohater grany przez Woronowicza myślałem że on zginął podczas nalotu Rosjan,a on wtedy stracił oko,ale tutaj również powinien grać inny starszy aktor.
W przygodach Hansa to mnie najbardziej śmieszyło że robił ich w konia,a oni go traktowali niemal jak Mesjasza.
No i Karewicz był świetny z tymi złośliwymi docinkami.
Prawdziwy Kloss był na Syberii więc po wojnie mogli go puści. Ja w serialu mam problem z wiekiem Kolickiego bo w 1 odc ma 21 lat a w ostatnim 25 i mam uwierzyć że taki młody człowiek kiwa Niemców przez 4 lata do takiej akcji potrzebny jest doświadczony agent wywiadu , gdyby Kolicki miał te 34 lat to by było lepiej a tak cała akcja jest smieszna. Sam Mikulski też wygląda na starszego. A w filmie w akcji z 75 roku Kolicki ma 55 lat też widać że aktorzy są za starzy,
na pewno są różne niedociągnięcia,ale na pewno bym nie powiedział że to jeden z najgorszych filmów ostatnich lat jak napisał jeden portal.
Niedociągnięcia też wynikają z samego serialu , a jak ci się podobał Adamczyk jako Brunner bo ja uważam że był świetny idealnie odwzorował mowę i styl Karewicza.
na pewno dobrze zagrał,ale mnie chyba najbardziej podobali się dwaj legendarni Mikulski oraz Karewicz,tym bardziej szacunek że byli wiekowi a zdecydowali się zagrać.Kot też niezły,Woronowicz w sumie też.
Kot był niezły choć troszkę zbyt za poważny nie miał tego luzu co młody Mikulski.
tak jak napisałem wcześniej trudno dorównać dwóm wielkim gwiazdom Mikulskiemu oraz Karewiczowi,Kot i Adamczyk dobrze wypadli ale do nich startu nie mają.
Wracając to Alexa to ten Piotr Bondyra co zagra tego nowego bielskiego to on już grał w serialu w 6 serii w odc Przekręt tego pracownika hotelu co był podejrzany o zabicie tej blondynki.
no bardzo możliwe,a Paweł Okraska prywatnie mąż serialowej Lucyny on chyba też grał?tak mi się wydaje bo ma w tej serii występować?
a serial Halo Hans widziałeś bo to chyba komediowy był?poza nim,kultowym serialem Stawka większa niż życie,oraz tym filmem nic innego nie było na ten temat?
Widziałem fajna komedyjka , Kaspszykowski jako Hans Klops radzi sobie dobrze serial ten to połączenie stawki Brytyjskiego kultowego i świetnego serialu Allo Allo.
ale chyba i tak mało realne że nawet doświadczony agent nie zostałby zdemaskowany przez 4 lata,raczej musieliby zmieniać agentów.
Kloss był tak wybitnym agentem że mógł wygrać całą wojnę oczywiście żart , ale i tak wolę stawkę od np Pancernych jako członek klubu AK nie mogę w tym serialu patrzeć na przyjaźń Polsko - Radziecką niedobrze mi się od tego robi w Klosie jest to bardziej subtelnie pokazane.
a film jestem mordercą oglądałeś lub planujesz oglądnąć?-dzisiaj powinienem go nagrać i chyba niedługo go oglądnę.
widziałem ostatnio kawałek jednego odcinka Klanu i przestałem się dziwić dlaczego na FW większość obyczajowych seriali ma dość słabe/przeciętne oceny a on wręcz tragiczną.Takie seriale jak Na Wspólnej/PM/MJM klepią raczej te same wątki tyle że dla innych bohaterów z cudownymi zakończeniami sądząc po opisach streszczeń,ale przynajmniej coś się dzieje.
a Klan nie dziwię się że jest synonimem nudy praktycznie żadnej akcji,co scenę to jakieś rozmowy o niczym,w bohaterach nie ma żadnych emocji,pasji jakby nie chciało im się nawet udawać,grać.
kiedyś myślałem że ludzie nazywają Klan Polską Modą na sukces z powodu długości emisji,a to też ale przede wszystkim że oba seriale są praktycznie bez akcji.Modę pamiętam wiele lat temu jakieś kilka odcinków podobny schemat spotykają się bohaterowie rozmawiają bez emocji o czymś tam,potem kolejni i tak w kółko.
No w Klanie chyba jeszcze właśnie to jakby zwiększało brak emocji że jak jakiś bohater uderzył drugiego na koniec odcinka to zamiast jak w większości seriali zacząć nowy od ich bójki to w następnym widzowie dowiadywali się kto wygrał z jakieś rozmowy bohaterów.
pomyślałem sobie że gdyby w takim Aleksie zastosować tempo Klanu to pewnie Pies zamiast biegać,skakać,bawić się,gonić za przestępcami,szczekać itd,spacerowałby bez emocji a większość spraw wyglądałaby na zasadzie policjanci bez emocji idą przesłuchać podejrzanego,rozmawiają znudzeni na komendzie żadnych bijatyk,strzelanin,pościgów podejrzani wręcz sami grzecznie na komendę się zgłaszają.
Podobnie na takiej Fali Zbrodni żadnych emocji.
Tak oglądałem jeden z moich ulubionych seriali , Andrzej Talar postać niejednoznaczna nie da się go lubić ale też nie jest najgorszy , zawsze byłem zły na Baśkę że wybrała Zbożnego on tylko gadać potrafił a jak przyszło co do czego jak akcje ze studentami to tylko się chował.
no chyba właśnie plus był taki że nie kręcili taśmowo tylko 25 odcinków i koniec,to był serial z tamtych lat,wtedy chyba aktorzy bardziej się starali,teraz mam wrażenie że idą aż za bardzo w zyski.Nawet na FW widzę że aktorzy z tamtych lat mają lepsze notowania niż ci co teraz.
Andrzej Talar tak chyba był taki jaki powinien być główny bohater niejednoznaczny,wydawał się surowym ojcem,nie kochał żony,potem ją zdradzał a wcześniej kochał inną ślub na siłę z powodu ciąży,ale miałem swoje pozytywne cechy,
Mnie jeszcze bawił Henio z tymi swoimi tekstami,Popiołek oraz jego następca byli ok,niezły był też Mietek i jeszcze paru bohaterów by się znalazło choćby Kostek.