I piękny mamy koniec. Happy end jak się patrzy. Tak wiem, że jeszcze jeden odcinek, ale wszystko się wyjaśniło: Madzia pogodziła się z rodzicami, przekonała się do Piotrusia (było widać w tym odcinku bardzo...) i... i każdy się domośli co będzie w następnym odcinku... ;) W końcu... Hurra... ;)
P.S. Wszystko wlokło się przez 13 odcinków (13 0dc = NIC), a w dwóch ostatnich wszystko się wyjaśniło - bez sensu trochę, ale dobra...