Wszystko w tym filmie jest przesadzone , a dialogi są dziecinne, zlaszcze te Magdy, ona mówi jak 16-latka i tak samo się zachowuje. To jej niepotrafienie zrobienia sobie kawy w ekspresie jest śmieszne. A wogóle, nie wszyscy prawnicy się tak zachowują. I zdecydowanie film był by lepszy gdyby nie Brodzik.