Mnie się w tym filmie (pomijam pomysł, rzekome zapożyczenie z Ally, romansowy charakter itd.) nie podoba jedna sprawa... Mało istotna, ale nie może mi wyjść z głowy ilekroć patrzę na ten serial.
Kto zrobił Brodzikowej taki durny fryz??? o_o Kobieta miała tyle ról, tyle fajnych wizerunków, a tu - niby pani prawnik, a fryzurę ma jakby ją pięciolatka uczesała.
Nigdy nie zrozumiem jak można tak oszpecić taką atrakcyjną kobietę?! I po co? Bo przecież dla roli jej włos znaczenia nie ma i nie jest to żadna niezbędna charakteryzacja.
Patrzę więc na nią i ubolewam... :)
moim zdaniem fryzurka nie jest beznadziejna(chociaz sama nie chcialabym miec takiej ale to z innych wzgledow):)Brodzikowej pasuje wyglada spoczko ale ladnemu we wszystkim ladnie;) nie wiem dlaczego Tobie sie nie podoba ale kazdy moze miec swoje zdanie
A widziałaś ten image z włosami wywiniętymi na zewnątrz? Nie wiem jaką metodą to robione było ale na zagięciu włosów miała linię, jakby jej tasiemkę na szyi zawiązali i siłą wywijali to co pod nią zwisało. :)
Nie wiem czy chcą pokazać że pani prawnik nie dba o takie rzeczy czy jaka choroba, ale podoba mi się to średnio. Zwłaszcza, że nasza bohaterka uczesać się potrafi. Przykład - ostatni fryz na imprezce - cudny kok. :)