A mi sie niezbyt podobało. Brodzik gra Kasię. Gada do siebie i oczywiście mieszka we wspaniałym aprtamencie, wszystko to jakies takie papierowe. Ale po tvn wiecej się nie spodziewałam. Gdyby nie Małaszyński i b.dobra i naturalna Bujakiewicz zrezygnowałabym z dalszych odcinków. No i miło było popatrzeć na Cielecką choć tylko w epizodzie.