Miłość, śmierć i roboty
Love, Death & Robots
2019 -
Co lepiej? Po paru odcinkach dialogi w dubbingu jak zwykle za ciche w stosunku do reszty, ale da się strawić. Chyba dubbing, żeby nic nie uronić z przecudnej wizji. Serial perełka na miarę Black Mirror.
Moim zdaniem to jeden z najlepszych serii na Netflixie. Jakość animacji to coś pięknego. Można przyczepić się jedynie do niektórych zakończeń, które nic nie rozjaśniają.
Ale z drugiej strony, to nic odkrywczego, bo takich animacji chociażby na YT jest masa. Wiele bez porównania do tych z LDR.
Wystarczy wpisać CGI...
W przeciwieństwie do Black Mirror, gdzie tylko niektóre odcinki były ciekawe, tu prawie wszystkie super. Miło było odnaleźć ekranizację jednego z ulubionych opowiadań sf. Krótkie opowiadania sf to kopalnia gotowych scenariuszy.
Jak taki szajs może mieć wyższą ocenę niż odcinek o IO? Upadek społeczeństwa nieczytającego książki postępuje najwidoczniej.
Szkoda że polskie studio odpowiada za tak przeciętny epizod zwłaszcza po tym co zaprezentowali przy okazji Legend Allegro. Na plus muzyka.
jestem prostym człowiekiem, widzę David Fincher, łykam w ciemno. Dochodzę do przepięknego wizualnie 3 odcinka, słyszę w ścieżce dźwiękowej Tommy 47 i Roly Porter i jestem kupiony.
Wyrzyg kolorów, słaba praca kamery, chaos wizualny i dzwiekowy, nie musialam nawet zgadywac ze to kolejny twor kogos kto zrobil „The witness” z pierwszego sezonu. Nie rozumiem wysokich ocen, czy ludziom wydaje się że jak zobacza cos poprowadzonego w ten sposob to dotkneli jakiejs wyzszej sztuki? Nagle uwrazliwili sie...
więcej
Przyśpieszyć czas o jakieś 10-20%, zrobić masę ujęć takich za które się oblewa w szkole filmowej. Narobić masę niesprecyzowanych dźwięków z których wiele w ogóle nie jest zsynchronizowanych z obrazem. Spodoba się małej cząstce kinomanów i tyle. Reszta albo nie dotrwa do końca, albo będzie się męczyć.
Ja mam dwa najlepsze : suits (odc 4) i sucker of souls (odc 5), najgorsze to Zima Blue (odc 14) when yogurt took over (odc 6)
NUDA , MAŁO SKOMPLIKOWANE , MAŁO AMBITNE , BRAK INWENCJI TWÓRCZEJ , BRAK KREATYWNOŚCI , DLA DZIECI DO 12 ROKU ŻYCIA , NUŻĄCE I MAŁO ZASKAKUJĄCE , POLECAM SIĘGNĄĆ PO KSIĄŻKĘ LEMA BAJKI ROBOTÓW KTÓRE ZJADAJĄ TO GÓWIENKO NA PATYKU NA ŚNIADANIE.
Wyjaśni mi ktoś o co w ogóle chodziło w 3 odcinku, albo jaki był jego mniej więcej sens ? bo chyba nie do końca go zrozumiałem ...
