Serial zapowiada się nawet ciekawie, tematy militarne lubię więc ocena i tak pewnie zawyżona bo mimo, że ogląda się dobrze to wad trochę jest:
Mamy armię zawodową i żołnierza szkolącego się do Afganistanu który boi się ciemności.
Scena otwarcia, nawet w filmach tematycznych nie biorą się tak szybko za robotę :)
Poligon to nie miejsce na osobiste porachunki!
Walnięcie "taliba" z drzwi to chyba trochę przesada jak na ćwiczenia...
Widać współczesną propagandę jaka to nasza armia jest super, och, ach, nawet Stary wyglądają dostojnie i nowocześnie.
+ Za Tatusia Generała co powiedział trochę prawdy o misjach.
Po trzecim odcinku serial ma się trochę gorzej...
Ja rozumiem, że Beryl to nie karabin snajperski/wyborowy, ale gdy ma się kolimator/lunetę to nie strzela się całym magazynkiem w stronę gdzie stoi wróg...
No i gdy dowódca zawołał bodajże Zbója i Mamuta to jeden z nich przykucnął na otwartym polu i czekał aż drugi przejdzie. Co to ma być?
Myślałem, że przy serialu będą mogli uśmiechać się tylko wojskowi, a tu ja, zwykły cywil widzę pełno niedorzeczności.