Jestem żołnierzem i obecnie służę w Afganistanie. Jak oglądamy ten film z kolegami to
nawet nie chce mi się śmiać... te żenujące sceny i sytuacje które przedstawia ten film
przyprawiają wszystkich o odruch wymiotny! Najgorsze jest to że ludzie w kraju (Polsce)
myślą że tak jest naprawdę!
Brak mi słów na opisanie tego co widzę w tym filmie... to już nawet nie jest śmieszne...
szkoda pieniędzy na taką produkcje... naprawdę! Lepiej pomóc jakimś potrzebującym
dzieciom. Zróbcie lepiej kolejny serial typu "Pierwsza miłość" , tam zawrzyjcie te epizody
miłosnych zawodów, niezrównoważonych i słabych psychicznie ludzi bo tu niema ta takie
gówno czasu. Nie róbcie ludziom wody z mózgu! Ja Was bardzo proszę!
kazdy bohater jak siedzi w domu przed moniterm. i chetnie zjedzie kogos mnie tez drazni ta super produkcja ktora ma niewiele z rzeczywistoscia. kto nie byl na misji nie pownien sie wypowiadac wogole na temat pobytu na wojnie, bo to nie misja stabilizacyjna jak to ladnie politycy nazywoja. pozdro dla wojaków i wszystkiego dobrego w nowym roku zeby kazdy z was wrocil caly do domu do rodzin!
Ludzie, zrozumcie jedno. Każdy film czy serial to KREACJA stworzona przez jego twórców. "Misja..." nie jest ani serialem dokumentalnym ani filmem opartym na faktach, tylko reżyserską kreacją. Pewnie są w nim błędy, uproszczenia, wątki ocierające się o s-fi, bo tak to stworzył reżyser, scenarzyści, aktorzy. Zakładam, że jednak w części pokrywa się z afgańską rzeczywistością, bo nikt nie robiłby raczej takiego serialu kompletnie oderwanego od rzeczywistości. Jego celem jest opowiedzenie historii fikcyjnych bohaterów osadzonej w pewnym kontekście, jakim jest służba żołnierzy NATO w Afganistanie. Tyle. Nie mylcie filmu z rzeczywistością
łoooo matko, to przecież jest serial a nie dokument !!! Wnerwiają mnie te ciągłe żale typu: co za bdury, prawdziwa nogawka ma x milimetrów a te w serialu to ...." itd. Przypomina to krytykę profesora informatyki wrzeszczącego, że młodzież z liceum na informatyce nie programuje na poziomie google......
Trochę luzu.
A sam serial uważam za dobrze napisany, nieprzegadany (co rzadkie w polskiej produkcji serialowej), świetnie zrealizowany (zdjęcia - te sekwencje w górach wypadają kapitalnie, nikt z nas w afganie nie był ale wygląda bardzo realistycznie). Problemy żołnierzy też realne, nie jakieś wydumane czy budzące śmiech politowania.
Słowem - solidna robota, rzemiosło na poziomie. Arcydzieło to nie jest, ale porządna rozrywka na poziomie jak najbardziej.
Ale o co Ci chodzi człowieku? To nie jest dokument. W telewizji są większe bzdury niż ten serial. Jeśli ktoś wierzy telewizji
to jest niestety biedny. Mnie np. nie interesuje jak jest naprawdę, ja podziwiam fajne zdjęcia, dekoracje, bo serial jest kręcony w Polsce.
Mam rozrywkę i nie interesuje mnie jak jest na prawdę, bo ta wojna w ogóle mnie nie obchodzi. Jak będę czuł potrzebę to poszukam informacji w innych źródłach. Jeśli czujesz ból istnienia to po prostu nie oglądaj.