Akcja z parasolką bezbłędna.Espe powinna ja ciagle nosic przy sobie i za kazdym razem jak Nico-gad sie do niej przypałęta,to tak sie nagle odwracac i "chlast w pysk " gadzinę obślizgłą

chyba trzeba będzie spisać wszystkie miłe określenia dla nicolasa bo coraz więcej ich mamy :D

Nico-gad !!! o tak:)

o nie padre i "jaja na swoim miejscu" wygrałaś :D Chyba cały blok mnie słyszał jak wybuchnęłam śmiechem.

Hahahaha, polecam się na przyszłość :-D

Ale mieliśmy dzisiaj jazdę bez trzymanki, dużo się działo :D. Wreszcie nadrobiłam to co musiałam. Wreszcie będę mogła sobie po komentować ;p. Tyle się działo a moja mama po moim powrocie powiedziała mi, że w sumie to dużo nie straciłam, same nudy i nic ciekawego się nie wydarzyło :D :D. Nie wierzyłam w to co słyszałam, specjalnie kazałam jej oglądać :p. W tym tygodniu mam nadzieję, że bardziej będzie zaintrygowana rozpędem akcji :D.
129.
- Nosz nie, oczywiście musieli obciąć scenę, występ ale i tak pięknie. Tomi – ile razy można głosować :D. Eva jak zawsze trzyma poziom, ja nie wiem co Tomas w niej widział! Chyba jedynie ładną figurę. Espe za to piękne słowa, nie dała się wyprowadzić z równowagi i ten wzrok Tomasa :). Haha, dziękujemy Evie, która postoi z tyłu. Bez japy złotej mendy by się nie obyło.. jeszcze jak zobaczył Tomasa w telewizji to już w ogóle się zagotował :D.
- Ach i świta biskupia! Biskup, arcydziad. Wiedziałam, że to zwiastuje coś niedobrego. No i z arcydziada wyszła żmija, zawsze go posądzałam o najgorsze. Kardynałem to on będzie w piekle jako mentor Nicolasa. Tomi jak zawsze z ‘rozradowana miną’, przecież jego sen się spełni… Arcydziad jak szybko wyjawił swoje marzenia o kardynałowaniu. Siwy biskup i jego porady, i to, że musi się odsunąć. Temu chociaż jeszcze do końca nie odbiło ale jest na dobrej drodze.
- Ogólnie to nadrobiłam wszystko co musiałam i po prostu uwielbiam duet Maximo – Gato :D. Maximo się rozkręca, za każdym razem śmieje się z tego co mówi, do tego to jego zachowanie. Świetnie dobrali aktora :D. Oczywiście problemy z Osquim, impulsywna reakcja, nie chciałabym aby mój brat tak się do mnie odzywał jak on do Loli…
- Co to miało być? Ten wyjazd to chyba Nico zaplanował. Gilda myślała, że to jakieś spa a tu tylko wieś bez zasięgu. Espe jak targała te walizki :D. Przesłodzony Nicolas rozanielony jak zawsze. Szkoda, że menda nie dostała porządniej tą parasolką od Espe. Gilda i swatka - Gilda wzięła szpilki do koni i kóz, ja się zabije :D.
- Tomas cudowny w rozmowie z Lolą. Espe jest jak cukierek, którego ksiądz nie chce :D.
- Poszukiwania Osquiego i jego zatrzymanie przez policję… Ten to zawsze musi się w coś wpakować. Powinien mieć trochę więcej rozumu ale po co skoro i tak zawsze wszyscy go ratują, z Tomasem na czele. Co oni tam wszyscy poczną jak wyląduje w Watykanie.
- Dziwne, że Tomas wiedział gdzie szukać Espe. Co on ma jakieś nadprzyrodzone moce? :D Wycieli jakąś scenę czy jak? Rozmowa Nicolasa z Tomasem. I nic z tego, plany się pozmieniały i nici z randki :D. Nicolas jaki pewny kłamstwa Tomasa i tego, że on nie ma powodów żeby kłamać. Zawsze wie co odpowiedzieć… Tomas do Espe z tą randką :D. Tomas za bardzo nie pokazywał zazdrości ale i tak był zadowolony, że pokrzyżował plan Nicoalasa :D.
- Kolejna akcja w zakrystii :D Tutaj Tomas sobie świetnie wykombinował schadzkę z Espe no ale niestety dziady w natarciu już czekaj. I ładnie to tak bez zapowiedzi? :D Reakcja Espe bardzo szybka i fajnie, bo jak by Tomas zaczął coś mamrotać to mogłoby być jeszcze gorzej. A te duchowne dziady to naprawdę nie mają lepszych zajęć tylko pranie brudów Ortizów :D. No Tomas to powinien nazwisko zmieniać i byłby spokój. Doprawdy aż tak Tomas jest potrzebny w tym Rzymie? :D Przecież sprawia im same kłopoty z których musza go ratować, właściwie to nie muszą ale chcą swoje tyłki chronić, bo to ich protegowany. I jeszcze ta doczepka arcydziada do Espe. Nieładnie.
- Espe do Concepcion – z moim biskupem :D. I dobre rady Concepcion – ma kobita racje. Jak Espe zainterweniuje to czar pryśnie. Tylko Tomiego na przymus pchają w kolejny gips. Genoveva – dobrze kombinuje :D.
- Dziecinada z Lolą w roli głównej. Jakby naprawdę ona malutka mogła coś sama zwojować i do tego z Pedrem :D. Co z tego, że to jej dzielnica ale sama wie jak jest i jacy są tam ludzie. Nie ma tam samych przyjaciół przecież. Tomas jak zawsze bohater i uzdrowiciel. Espe jaka wpatrzona w ten cud :D.
- No i masz, koniec z obiadkiem z rzymskim gościem :D. Nieźle oberwał ale jednak brat Nicolasa się nie postarał :D. Menda jakie teksty – zabiłeś go, tata byłby dumny. Czemu sam tego nie zrobił tylko brata posyła pierdołę :D. Espe – kochanie! Po prostu miłość.
I od jutro będziemy się cieszyć pięknymi scenami. Nie mogę się doczekać :D. Dobrze, że teraz mam czas na odcinek i na powtórkę czyli błogie lenistwo, które lubię najbardziej :D.

Dziady w natarciu!!! Padłam <3 Kocham cię! A tekst o fiksacji biskupa też powalił mnie na łopatki :-D dobrze, że już jesteśmy wszyscy w komplecie :-D dopiero możemy się pośmiać :-D jutro to nie, bo nadal kicha ze zdrowiem, ale od środy zaczynam analizę telki od początku :-)
Dobranoc Wam, uśmiałam się Pati co nie miara :-D

Siemka.

Ja znowu w tyle z odcinkami.

Dziękuję za wszystkie piękne opisy.

Ewcia życze dużooo zdrówka :)))

Fakt, może ten Nicolas i jest sprytny, ale na pewno nie odważny. Niby taki pan i włada, który sądzi, ze wszystko mu wolo, a jednak irytuje go to, ze do tej pory nie rozdzielił Tomasa i Esperanzy. Jego "nieodgadnionemu" umysłowi zaczyna brakować pomysłów, przez co zachowuje się jak ostatni kretyn "myśląc", że przemocą wszystko załatwi. Tej zniszczonej podeszwie od starego buta zaczyna się powoli walić grunt. Nie wiem, czy ma świadomość tego, że skoro podstępem nic nie osiągnął, to przemocą, a nawet usiłowaniem zabójstwa nic nie wskóra.

dzisiejszy odcinek to moja nadzieja - dziady atakują :D

Nie wiem czy już to pisałyście ,ale MN będzie od 5 września z powrotem o 16 , ponieważ o 17 będzie nowa latynoska telka " Po prostu Maria. "

Dobrej nocy kochane :))

już ktoś o tym pisał i już chyba wszystkie skwitowałyśmy, że to beznadziejny pomysł;/ a nie mogli "mojej nadzieji" nie zmieniać i tą całą "po prostu marię" dać na 16:00?? bez sensu.

Hej;) no nie powinni zmieniać ale zawsze tak robili od kiedy pamiętam... ciekawe co to za nowy serial Pewnie znowu cos w stylu biedaczka i biznesmen hihi wiem napewno ze ogladac nie bede:D

masz rację. obejrzałam z ciekawości entradę https://www.youtube.com/watch?v=sqCQqzFbMqA i w telegraficznym skrócie wywnioskować można iż biedna dziewczyna ze wsi zostaje zawieziona do miasta gdzie ma pracować jako służąca?? no i oczywiście <3. Więc pewnie coś na takiej zasadzie jak pisałaś.

No tak znowu ta sama historia którą już gdzieś widziałam tylko aktorzy inni :-P a zatem u mnie jest już na straconej pozycji ale z ciekawości zobaczę pierwszy odcinek ;-)

no to chyba jest najczęstrzy motyw w telenowelach. Biedna, prosta, niewykształcona dziewczyna, ale z kryształowym sercem i jakiś bogaty, wpływowy, pewny siebie facet. Przejadł mi się taki schemat po "Nie igraj z aniołem".

A aktorzy jak wygladaja? CHODZI mi o prota i protke... ciekawi? Hehe

Protki to ja wcale nie znam i urodowo jest taka sobie moim zdaniem :-P i prota tego dobrego tez nie znam a drugi ktory chyba jest złym, przynajmniej początkowo to gra ten aktor co we Włoskiej narzeczonej

ja w ogóle nie znam tych aktorów. No ale wszystko kwestia gustu. http://www.filmweb.pl/serial/Po+prostu+Maria-2015-752792 obczaj;)

Oburzyło mnie na wstępie, że ta telka, chociaż jej emisja jeszcze się nie zaczeła ma już dodane z 7 plakatów, a "Moja nadzieja"? ile czasu musieliśmy czekać i upominać się o jeden jedyny plakat na otarcie łez?

Obczaiłam; ) no co do plakatow tez jestem zdziwiona i wkurzona wrr nie bede ogladac bo mi sie tam nikt nie widzi aktorzy są brzydcy hihi Nie to co Mariano jego nikt nie przebije <3

tzn powiem Ci, że głębszym przyjrzeniu się i wygooglowaniu to protagonistka nawet jest ładna, ale absolutnie nie w tej stylizacji co w telce;/ Ulizana, długi warkocz, i ubrania takie rodem z hacjendy;p

Nie będę tego oglądać, a plakaty robione chyba na kolanie, moim zdaniem tandetne ich wykonanie ;-) Nikt mnie tam do siebie nie przekonuje, a na co komu kolejna historia w stylu miłość ponad podziały społeczne? ;-)
Bleeee. Bleeee.
Tak, Mariano nikt nie przebije, ale to COŚ pewnie znowu się spodoba, bo ludzie starsi lubią chyba umartwiać się nad swoim życiem i wyobrażać sobie, że potoczyło się inaczej... A fabuła mało się dla nich liczy :-/

O nieeee, jose ron w głównej roli, mam go dość po 2 ostatnich telach, jakiś taki memejowaty on jest, bez ikry:/. Nie to co M.:<3
Tak w ogóle to myślę, że ciężko będzie przebić EM..

Ja w ogole nie ogladam telenowel. Jedyna jaka obejrzalam w meczarniach to byla " nie igraj z aniolem"a na Esperanze trafilam przypadkiem i od razu mnie urzekla.Probowalam sie przekonac do telek i chcialam zobaczyc "kotke" jakies 3 tyg temu i dotrwalam jedynie do polowy 5 odcinka,po czym wylaczylam stwierdziwszy ze to absurd jakis zeby facet mogl pocalowac brudna i smierdzaca (bo bylo tam powiedziane ze nie lubila sie myc)dziewczyne z wysypiska ,chocby nie wiem jaka piekna byla to raczej jest niemozliwe dla mnie by pocalowac nie wiem jak pieknego faceta,ale brudasa

<hahaha> całkowita racja. Ale to raczej ta "kotka" to też schemat jakich wiele, biedna ona, bogaty on a taka piękna miłość:) ja oglądałam kilka telek. Ale w sumie w większości to przypadkiem na nie trafiałam i się wciągałam. Nie we wszystkie. Cześć "przeleciałam" pobieżnie, trochę pospoilerowałam i już. Ale jakąś telenowelomaniaczką nie jestem. No z wyjątkiem "mojej nadzieji" aktualnie;) rzadko zdarza mi się oglądać telkę na bieżąco w telewizji, to chyba z 2 raz, ale jak najbardziej uważam, że warto<3

Co do kotki to był absurd na absurdzie aż raziło po oczach

nie oglądałam, miałam ochotę ze względu na Maite, ale chyba ta ochota bardzo szybko mi przechodzi;p

Ja tez nie mam zamiaru oglądać tej nowej telki.
Kiedyś z jakieś 15-20 lat temu oglądałam parę ciekawych.
Teraz schemat goni schemat.
Ciągle jedno i to samo.

MN jest inna.

Ja przerzuciłam się teraz na turczyznę :)))

Tureczczyzna jest the best :D

Dokładnie :))

a co ciekawego w tureczczyźnie?? Co możecie polecić;> to może też później spróbuje;)

Napiszę ci na priv :)))

ok, dzięki:)

a w ogóle jak oni chcą zwiększyć oglądalność telenoweli skoro w roku szkolnym jest ona puszczana o 16, gdzie ludzie do 16 pracują a w wakacje do 17 gdzie wiadomo ludzie mają wolne i wyjeżdżają a w połowie nie każdy chce oglądać bo jak już nie wie o co chodzi to odpuszcza. Mogli od początku o 17 wrzucić i zobaczyć jaka by była oglądalność.

masz rację... No ale całe szczęście, jak to jedna z nas skomentowała, że nie zdjęli telki w ogóle. Jakoś będzie trzeba to przecierpieć, już bliżej niż dalej;)

a co do ogólnie oglądalności, może właśnie ta telka nie przyciągnęła widzów z uwagi na temat. Ksiądz i zakonnica i ich zakazana miłość? Remake "ptaków ciernistych krzewów"? nie wiem właśnie jaki jest przedział wiekowy osób, które oglądają telki, ale jednak może temat w MN jest zbyt kontrowersyjny dla starszej części widowni. A jednak stary, utarty i "bezpieczny" temat, biedna dziewczyna + bogaty facet, wiele razy się sprawdził i to go wybierają. Oj;/ No ale, oglądałam kiedyś "Prawdziwe uczucie", opowiedziałam mamie główny zarys, że matka i córka, każda zakochuje się w swoim ochroniarzu i moja mama do mnie, ale to schemat stary jak świat i już wieeele razy powielany. Chociaż mnie, mimo iż schemat oklepany, naprawdę podobała się ta telka;) Więc może na to samo liczą z tą telką, która wypchnęła "moją nadzieję" z czasu antenowego;p

Też oglądałam Prawdziwe uczucie i mi się podobało, choć do MN się nie umywa. Z tego co pamiętam sporo się tam działo i szybko no i uwielbiałam Guzmansita i Nicky (choć ta początkowo była mega wkurzająca i dopiero pod koniec się wyrobiła)

masz rację, z perspektywy czasu "Moja nadzieja" bardziej mi się podoba. Chociaż uwielbiałam właśnie Guzmana, Nikki, głównie dla nich to oglądałam. Mieli fajne sceny, Guzman to taki przystojny rycerz, a Nikki rozpieszczona i zakompleksiona mimo, że śliczna i miała fajne stylizacje, a jak się później okazało i cudowne serce. No i sam schemat, dziewczyna, ochroniarz... Oj też spać nie mogłam przez tą telkę swojego czasu, tj. nie mogłam spać bo oglądałam aż zdawałam sobie sprawę, że już zaczyna być widno za oknem bo była ok 05:00 rano;p No ale w "prawdziwym uczuciu" było to czego nie cierpię w telkach tj. robienie na siłę problemów, tajemnic, jakichś chorych akcji np. jak Nikki wyznała Guzmanowi miłość, ale dowiedziała się od "przyjaciółki" że ten chce się nią zabawić i ona od razu poleciała na złość w ramiona innemu i problem, albo jak ktoś okłamał Nikki, że Guzman z kimś się związał, a wzięcie ślubu z kimś innym tylko na złość ukochanemu, albo sama nie wiem po co to już totalna głupota. No i własnie takie niedomówienia, robienie na złość, unoszenie się dumą czy honorem, albo nie wiem tam jeszcze czym powodują straszne komplikacje. W "mojej nadzieji" tego nie ma, na pewno nie aż tak bardzo jak tam. Tu wiadomo kto co czuje, problemem jest to, że Tomas jest księdzem, biskupem i to właśnie to jest główną przeszkodą. Proci sami nie stwarzają sobie problemów na siłę jak to w innych telkach niestety bywa.

Za młodu oglądałam multum telenowel gdzie ogólnie były tylko tajemnice, knowanie i innego tego typu więc PU to była taka inna rzeczywistość troszeczkę. Ale MN to inna orbita, nie znajdziemy chyba już drugiej tego typu telenoweli...

Dokładnie.
Ciągłe zmienianie pory emisji jest beznadziejne.

130:
- biedny Tomas&lt;3 biedna Espe pod drzwiami. i jaki zwrot akcji !!!!!!!!!!!!!!! "nie wiem gdzie jestem i kim jestem, kim wy jesteście". I lekarz jaki opanowany "spokojnie, stracił pan chwilowo pamięć". Nie no luz. No i Tomas "gdzie jest ta dziewczyna, z czarnymi oczami i głębokim spojrzeniem, trzymała mnie za rękę w karetce" No i w sumie, nie przepadam za stratą pamięci w telkach, wkurza mnie to, ale tutaj ma to piękny wymiar. Zapomniał kim jest, zapomniał jak się nazywa, kim są inni, ale Espe pamięta &lt;3 Maximo jajcarz z tym stetoskopem i tekstami do Evy. No i rozmowa Espe i Tomasa &lt;3 "masz piękne oczy", A JAKĄ ON MA KLATĘ &lt;3&lt;3&lt;3 I jaki Tomas radosny, uśmiechnięty, przepięknie skwitował swoją garderobę jako "okropna", Jak Espe peszyła ta naga klata Tomasa. Mnie też by peszyła. O matko !!! Ciasteczko! "nie mów mi na pan bo rzucę się z okna" no i "pocałowałem Cię kiedyś? powiedz, ze nie a rzucę się z okna" i Espe jaka przejęta tym skakaniem z okna. Espe śpiąca właściwie na Tomasie, jak się Tomas witał, jak odgarniał Espe włosy. &lt;3 "wie Pan kim jestem?" "wiem, że jesteś śliczna", "nie odchodź, zostań, wiem, że jesteś piękna, masz głębokie spojrzenie i śliczne oczy" "czaruś" oj tak!!! "nie wiem dlaczego, ale nie potrafię przestać na Ciebie patrzeć" "dlaczego to Ty się mną opiekujesz, kochasz mnie?" no i faktycznie jaką lekarz miał radę, nie mówić mu nic, niech sam sobie przypomni. "Mów mi na Ty, Ty mi przynieś śniadanie, przyzwyczaiłem się do Twojej obecności". o matko, jak on na nią patrzy, jakby ją widział pierwszy raz, w sumie to prawda ;) "jaka Ty jesteś słodka". No i Espe jaka zdezorientowana, zakochana, maślane oczy, nareszcie Tomas uśmiechnięty, mówiący jej, że jest piękna, prawie spełnienie marzeń, jednak gdyby to mówił będąc w pełni świadomy miałoby to jeszcze większe znaczenie. "będę na Ciebie czekał, wróć. Obiecujesz?" o matko jaki słodziak. &lt;3
- Clara i Jorge. Jorge zarywa ją na całego, ale nasza kochana Clara jeszcze stawia opór. "całus tu, całus tam". Kobieto po co Ty się bronisz?? On kocha ją, ona kocha jego, nareszcie mogą być razem. po co robić sobie zbędne problemy.
- "módlcie się za naszego księdza i mniej śmiechów" ;p oj ona jest niemożliwa.
- Tomas przechadzający się po domu. Skąd on wytrzasnął te fioletowe spodnie??? no i jaki uśmiechnięty patrzył na Juanę;) ale chodziło mu tylko o adres. Jaki cwany z tym numerem z ołówkiem;)
- Rozmowa dwóch siwych dziadów. Arcydziad znowu podły nad podłymi, kłamać, nie wspominać o amnezji, wyjechał, odpoczywa itd. Szok. "no i jeżeli biskup ma lepszy pomysł, który nie jest grzechem to słucham" ;p no i Gilda znająca włoski;) SZOK!!! Gdzie się nauczyła?? "u kretyna, który chciał jej zniszczyć życie" ;p
- siostrzyczki śpiewające dla kardynała?? no i oczywiście kanalia od rejtingów;) Wyspowiadał się?? Dzisiaj, nie będę prosił o rejtingi tylko o to, żebyście oczarowali swoimi głosami;) "nie wyglądasz jak one" Espe nie włoży habitu, bo nie jest zakonnicą a one są (i gest Espe to pstrykanie palcami i pachanie głową) ;) No i Eva w habicie;) SZOK. "habity są w modzie". Niemożliwa. "Ty się przebierasz, dlaczego ja nie mogę" ;) i Espe w tej kiecce;p "Gato na co patrzysz?? co robisz z komórką? kretyn nawet tego nie umiesz, włączył Ci się flesh" &lt;hahaha&gt; ale Espe apetycznie&lt;3 Nie wierzę własnym oczom, kanalia od rejtingów przeżegnała się wchodząc. Gilda jaki strój do tłumaczenia?? Nawet habit musi sobie skrócić;) No i arcybiskup "karze mi ksiądz kłamać? trzymam kciuki, żeby przyjęli księdza do nieba" :) niemożliwa! A ten Nico-gad co robi?? Chór z klasztoru Santa Rosa, Espe jak wisienka na torcie, no i Eva się wpakowała. Faaajnie. Fajne wykonanie. Ładnie się Espe prezentowała. No i Tomas przyszedł &lt;3 Chyba znowu zakochał się w Espe :) no i gość od rejtingów przejął Tomasa w nowo zakupionej skórze;p za kulisy i pognał za nimi kto? Nico - gad;p No i ten Nico-gad jaki kolega Tomasa nagle;/ Na szczęście przyszedł Gato. Ale mimo tego wszystkiego Tomas jaki zadowolony, wszyscy go klepią, buziaczkują, zapraszają za kulisy;) No i Gilda jak się ładnie bujała w rytm muzyki, i jak się na nią biskup patrzył;) Espe jak zobaczyła Tomasa jaka mina;) W ogóle akcja na zapleczu fajna;) Espe szukająca Tomasa, Maximo "świetny występ" no i Eva "a ja?" "przecież mówię, nie widziałaś gdzie patrzyłem;p". później jak mówiła o "Espe i Tomasie" no i w ogóle. Całe zbiegowisko.
- Eva do Maxima "ze mnie taka zakonnica jak z Ciebie uczciwy człowiek" &lt;hahaha&gt; no i okazało się, że Maximo przez te swoje czarne okulary nawet nie zauważył, że Eva stoi koło niego, dopóki się nie odezwała;)
- Gato do Nicolasa "wydaje mi się, że chciałeś wkopać Tomasa przy gościu w czapce". Szuka Tomasa, Esperanzy;p "to Twoja przyjaciółka zadzwoń do niej" "nie odbiera" "czyli to nie Twoja przyjaciółka, nie odbiera, ciekawe dlaczego"
- jak się Tomas roześmiał na wspólne rzeczy pomiędzy Espe i zakonnicami. "wcześniej się nie śmiałem?" "trochę mniej niż wcześniej" "nie obchodzą mnie zakonnice, zależy mi tylko na Tobie" "nie powinien się pan czuć smutny, że nic nie pamięta" "powinienem, ale czuję się jakby mi spadł wielki ciężar" "jak to możliwe, że nie jesteśmy małżeństwem? mam żonę? rozwiodę się" no i Espe gadająca z Bogiem;p "co mu powiedzieć?" No i jak dotknął jej twarzy, jak zmięknła, maślane oczy&lt;3 "pojedźmy do miejsca, które żadne z nas nie zna, nie chcesz?" "chce, ale nie mogę" "pocałujesz mnie, tylko raz, chcę poczuć całą tę miłość" &lt;3 on ją kocha pomimo tego, że nie wie kim jest. no i tekst "jestem Twoim nowym rozdziałem" o matko, Espe tak bardzo chciała to usłyszeć, tak bardzo chciała, żeby tak było. No i jak go wzięła za twarz "daj mi chwilę", odwróciła się a nasz biedny, zagubiony, ale szcześliwy Tomas liczył na buziaka;p
- Clara znowu z Jorge. Serio powinna poddać się temu uczuciu:) (naprawdę Clara ładnie wygląda bez haabitu, o wiele ładniej niż w habicie. Jakoś tak kobieco, fajnie.) no i Espe z prośbą do Jorge, czy zna miejsce gdzie mogłaby wyjechać. "potrzebuję spokoju, on potrzebuje spokoju i przynieś kluczyki od samochodu Tomasa" no i Jorge jaki "zalezy mi wyłącznie na szcześciu Esperanzy, obiecałem jej, że nikomu nie powiem"
- Gilda i Veva. Veva krzyk, Gilda na to "co, spełniło się siostry marzenie? nie wiem jak możecie żyć w tym kocu. najpierw się przebiorę. Moje ciało błaga o lajkrę" Genialna jest!
- no i Espe i Jorge "Twoi rodzice na pewno byli super, skoro wychowali takiego syna" "to Twój dom" no i do Tomasa " dbaj o nią, zadzwońcie gdy dojedziecie" no i Tomas "nie ma opcji, wyłączymy komórki" no i pomysł Jorge z tym, że dał im swój telefon, słodkie. No i oczywiście Espe "dzięki tato" jak fajnie to brzmi;) "bądź grzeczna", mama tak do mnie zawsze mówiła gdy wychodziłam;) Jorge poczuł się jako tatuś do swojej malutkiej córeczki.
- Espe do Tomasa "Jestem w szoku. Nie mogę powiedzieć dlaczego". i do Gildy jaki szyfr "jestem z nim" (najpierw Espe mówiła do Jorge, przywieź kluczyki od Tomasa samochodu, a teraz bała się użyć jego imienia, mimo iż wcześniej to zrobiła). No i Gilda do niej "jak nie pójdziesz z nim na całość to Cię zabiję, mam dosyć tej historii" ;p no i akcja w samochodzie "nie chcę, żeby nam przeszkadzano" i jako odpowiedź taki słodki, cudowny całus. Tomas chciał to zrobić odkąd ją zobaczył. Cudowne. Espe jaka rozanielona&lt;3 "jesteś pewien, że nie będziesz żałował tej wyprawy?" "żałuję, że nie wyjechałem wcześniej". Oj podoba mi się "nowy" Tomas, żartowniś, wyluzowany, mówiący co czuje, z sercem na dłoni i ogromną miłością do Espe. Nicolas jaki wkurzony, śledził, ale trochę za późno;p No i odjechali. &lt;3
ŚWIETNY ODCINEK!!!
A CO DOPIERO SIĘ BĘDZIE DZIAŁO JUTRO???? Chyba mam noc z głowy, albo jeszcze lepiej, niech mi się to przyśni&lt;3 &lt;3 &lt;3

Jutro chyba nie bedzie jeszcze tego na co wszystkie liczylysmy od poczatku dopiero w czwartek: D ale jutro pewnie znowu bedzie sie z czego smiac i nad czym rozpływać: ) dzisiejszy odcinek swietny... gilda to rozwaliła system z tym zeby espe poszla na calosc i to przy Dianie hihi a Tomas dzis no coz sliczniutki: )

Tomas był SŁODZIUTKI dzisiaj<3 no i Diana jaka przestraszona jak Gilda to wszystko tak bez skrępowania mówiła;)

haha, powiem Ci, że ja tak samo rodzicom moim opowiadałam. Pobieżnie, że oglądam telkę, że dziewczyna ukrywa się w zakonie udając nowicjuszkę, że zakochuje się w księdzu, z wzajemnością, no i moja mama oczywiście, ale jak to;p no i ja mówię, że główny bohater będzie z sobą walczył, ale aż do 73 odcinka, bo wtedy się będą całować;p no tak właśnie jej opowiadam;) że na razie główna bohaterka jest w zakonie, ale np. w środę jej matka zakonnica wyzna jej prawdę, a w piątek odejdzie z zakonu;) strasznie mnie to bawi, takie rozkładanie telki, że tego dnia to wydarzy się to, a tego to, albo że Tomas wytrzyma bez Espe do któregoś odcinka;)

Tomas normalnie w sutannie jest do schrupania, ale dzisiaj to już przeszedł samego siebie. Tyle jego klaty nie widziałyśmy od dawna, aż go Espe zakrywać musiała! A jak się ubrał w te spodnie, t-shirt i skórzaną kurtkę... Ciacho jakich mało! Od razu widać, że pracował jako model.

precyzując, "Tomas normalnie w koloratce jest do schrupania", w sutannie nigdy go nie widziała, no może raz na plakacie promującym telkę, ale w samej telce nie;) czasem ma tą białą albę, ale to dalej nie sutanna.

O tak, co to będzie jutro <3 <3 <3

Ejjj... to jak jutro ma być jeszcze lepiej to ja chyba na stojąco zacznę oglądać, bo już dzisiaj nie mogłam wysiedzieć :D

Tomas jaki żartowniś się zrobił jak pamięć stracił. A początek rewelka, nie mogłam oderwać oczu od ekranu. Espi wchodząca i udająca że nie patrzy. Ja bym nie wytrzymała, na takie widoki trzeba patrzeć :D
Clara z Jorge jak nastolatki :D jak on ją złapał i pocałował to też jest piękne. Niby dorośli ludzie a zachowują się niczym Lola z Pedrem.
I w sumie wymieniłaś wszystkie śmieszne sceny. Gilda w stroju zakonnicy i tekst do jednego z dziadów jak kazał jej oszukać kardynała "Trzymam kciuki żeby przyjęli księdza do nieba" oraz jej ciało wołające o lykre.
Gato robiący zdjęcia Espi - padłam, Maximo ze stetoskopem i później z Gato jak przyszedł Nicolas i szukał Espi.
Espi z Jorge jak do niego powiedziała "dzięki tato" aż mi się miło zrobiło za niego. I później jego troska, aż żal że musieli tyle lat na siebie czekać.
No i akcja w samochodzie z telefonem Gildy żeby poszła na całość. Chyba sama coś Espi zrobię jak nie posłucha kuzynki.

I zgadzam się ŚWIETNY ODCINEK. Mam nadzieję że teraz już tylko takie.

A Nievez za kulisami nie chciała lakierem popsikać welonu którejś z zakonnic?

Kyrie Elejson! Toż to jeden z najlepszych odcinków jak do tej pory! Tomas jaki wyluzowany i uśmiechnięty. Takiego chcę go widzieć zawsze. Tak sobie wyobraziłam jak to by było, gdyby ją poznał przed wstąpieniem do seminarium... Pewnie podrywałby Espe tak jak dzisiaj! Nico jaki wkurzony, ale dobrze mu tak. Teraz to go chyba serio zaczynam nienawidzić, ale na szczęście chyba żaden plan mu do tej pory nie wyszedł. Randka z Espe na wsi - przyjechał Tomas, walnięcie padre w głowę - Tomas traci pamięć i jest wolny od kagańca w postaci święceń kapłańskich. Oby tak pozostało do końca albo przynajmniej na dłuższy czas. Dzisiaj mnie nosiło na odcinku, a się ledwo pocałowali, a jak pomyślę co się może stać jutro to szaleńczy uśmiech mam na twarzy :D Jak najbardziej popieram zdanie Gildy i oczekuję na to z niecierpliwością. Odcinek 130 zapisze się w moim serduszko tak samo jak 77, gdzie były aż 3 pocałunki <3 Jak ja kocham ten serial! <3

przyłączam się do Twojego uczucia do telki<3

no i masz rację, Tomas mógł być taki zanim wstąpił do seminarium i został księdzem. Bo poznajemy go już jako księdza z 10letnim stażem, z powołaniem, powagą, szacunkiem, misją itd. A tutaj?? wyluzowany chłopak, szcześliwy bo ma przy sobie piękną kobietę, którą kocha. Co z tego, że nie wie kim jest? wazne, że ją kocha. To też jest piękne i fajnie poprowadzili tą akcję w telce. Że mimo iż Tomas utracił pamięć, mimo, że nie wie kim jest, wie, że kocha Espe. To przedstawia tak naprawdę jego uczucia. Naprawde fajnie. Aż nie mogę doczekać się jutra. Chociaż musze przyznać Ci rację, odcinek był świetny. Naprawdę świetny.

jakżeś modlitewnie zaczęła :D również dziele z Tobą tą miłość :)