PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=747572}

Moja nadzieja

Esperanza mía
8,2 1 261
ocen
8,2 10 1 1261
Moja nadzieja
powrót do forum serialu Moja nadzieja

Zakladam nowy wątek kobietki bo poprzedni sie wyczerpal

ocenił(a) serial na 9
edytka34

130 :-)
Ach te najnowsze odcinki! Tak długo na nie czekałyśmy, a kiedy wreszcie je wyemitowali, można by naprawdę książkę o nich napisać! <sesesesese>
Wspaniale!
To znaczy… amnezja Tomasa pewnie nie jest wspaniała dla niego samego (jakoś wątpię :-P), ale dla nas? Teraz dopiero wychodzi z niego seksapil i ta słodycz nie do opisania. Jak cukiereczek ciągutka, co zostawia posmak między zębami, mmmm…
Przynajmniej poznajemy jego prawdziwy gust i charakter i widzimy, jaki jest bezpośredni. Gdzie się podziało wycofanie i sztywność padre? Zabrała je amnezja, ale jak na mój gust nie musi się zmieniać! Bierzemy go takiego w całości! :-D

Lekarz stawia diagnozę. Tomas traci pamięć. Nie pamięta niczego i nikogo, nawet własnego brata. Esperanza podsłuchuje pod drzwiami nie tylko z niepokoju o ukochanego, ale także z czystej ciekawości. Nakrywa ją tam Eva i oczywiście robi wredne aluzje. Ale… ale Tomas pamięta jedynie dziewczynę z czarnymi i głębokimi oczami, jaka jechała z nim ambulansem. I chce ją widzieć. Lekarz uprzedza jednak Espe, że ma nie podawać Tomiemu żadnych informacji, ponieważ proces przypominania powinien nastąpić samoistnie i nie pod presją otoczenia.
Kiedy Julia wchodzi do sypialni… Tomas stoi tam półnago krytykując sztywną garderobę. Biedna Espe, nie wie, co począć z oczami.
„Jak się PAN ma?”
Ortiz jest ewidentnie nią zaintrygowany. Podoba mu się i wcale się z tym nie kryje. Yeah. Pożera ją oczami, ale nie aż tak otwarcie, chyba boi się ją spłoszyć. Pyta, czy on i Espe się znali. Prosi, by dziewczyna podała mu rękę, ale ona nie chce. Biedaczka. Nie może sobie miejsca znaleźć. Jest stremowana, ale i jakby pełna nadziei.
„Nie mów mi na pan, bo wyskoczę przez okno (…) Pocałowałem cię kiedyś? Powiedz, że nie, a wyskoczę przez okno”.
Esperanza nie umie się odnaleźć w tej sytuacji. To dla niej coś nowego. Ale powinna się cieszyć i chyba faktycznie się cieszy, bo Tomas otwarcie okazuje jej sympatię! I jakie ma urocze dołeczki, jak się uśmiechnie! <3
Mały przerywnik dla Clary i Jorge, ale jakoś mało mnie on obszedł :-D Mówili jednak o amnezji Tomiego i znowu się całowali… Ale Clara tym razem wybrała ucieczkę do swojej żółwiej skorupy ;-)
No i znowu nasze proty <3
Espe śpi sobie w najlepsze na ramieniu Tomasa (półnagiego Tomasa, ekhm!), a jemu chyba to nie przeszkadza. Gdy w końcu się budzi, aż cała podskakuje i go przeprasza.
„Wie pan, kim jestem?”
„Wiem, że jesteś śliczna.”
Dowiadujemy się o pięknych czarnych oczach i głębokim spojrzeniu. Ach ten Tomas, jaki bezpośredni <3 Jak widać, raczej nie ma problemu z kobietami :-D
„Czaruś.” O tak, dobre określenie, ale kto mu się oprze? (<nogi z waty>)
Esperanza zasnęła obok Tomasa w nocy, a ten tylko na nią patrzył. Teraz chce poznać jej imię oraz przyczynę, dla której to właśnie ona się nim opiekuje. Julia jest zmieszana, dla niej to niezręczna sytuacja, bo jak to skłamać, mówiąc prawdę? ;-p
Ortiz grozi powieszeniem się, jeśli Espe nie zacznie mu mówić na ty. I oczywiście to ona ma mu przynieść śniadanie. Wpadła mu w oko, nie ma co ;-)
Biedna Esperanza. Niechcący wychodzi na jaw, że potrafi śpiewać. Niebieskooki wyluzowany chce próbki talentu. A naszą Espę pierwszy raz zjada trema :-D
„Jesteś taka słodka”.
Ach ten Tomas. Niedoczekaniec jeden! Chce poznać adres miejsca, w którym Julia zaśpiewa. I to jego spojrzenie spod rzęs… ;-D OMG. I weź się tu oprzyj, kobieto!
Szkoda, że Esperanza otrzymała polecenie, aby nie udzielać informacji. Tomas zostaje z niczym. Na razie, hehe ;-) Za to Espe zdobywa się na pocałowanie go w policzek na pożegnanie.
No, no, no, nasz drogi biskupie na chwilowym lekarskim – jaki z ciebie Sherlock Holmes :-D Bez trudu zdobywasz adres miejsca występu dziewczyny, jaka tak ci się spodobała, za pomocą kartki i ołówka. Szacuneczek.
Dlaczego zawsze pojawia się Arcydziad, kiedy mam banana na buzi? Jaki on obleśnie zapatrzony w siebie, megaloman jeden. A Gilda jako tłumaczka, niezłe :-D A jej sukienka… no cóż, biedny kardynał mógłby dostać palpitacji serca, więc w sumie nie dziwne, że kazali jej włożyć habit :-D No i Arcydziad nie ma problemu z kłamstwem i wymyślaniem historyjek. Oni tam w ogóle mają ciekawe podejście do grzechu, w moim mniemaniu są mocno… wybiórczy. Ale tandem biskupów wymiata w tym system :-p
No, patrzcie! Czasem rating się jednak nie liczy :-D No, ale gdzie Maximo Ortiz węszy korzyści, tam dziwnym trafem wszystko staje się proste ;-D Esperanza nie zgadza się na występ w habicie, za to… Eva wręcz przeciwnie.
Osqui wraca do domu. Tymczasem Juana odkrywa nieobecność Tomasa, więc trzeba powiadomić Gato. Robi to Jorge.
Arcydziadzie, ty mistrzuniu mistyfikacji! Ładnie się zabawiacie historią Ortiza, ładnie, ale wasza wersja kupy się nie trzyma. Jeśli jednak powiedziało się A, trzeba powiedzieć i B. Zaczyna się występ. I czemu nas nie dziwi, że w jego trakcie na salę wkracza rozanielony Tomasito w skórzanej kurtce? Z uśmiechem od ucha do ucha, bo chce się zabawić?
No i mamy zonk. Nicolas na widowni. Ta wesz łonowa już coś tam sobie kombinuje jak koń pod górę, bo wcale mu się nie podoba, że Tomasito żyje. A Tomasito? Dostaje przepustkę na tyły od naszego producenta. I co? Pewnie, że tam pójdzie. Popatrzeć sobie na Espe.
Psia padlina od razu wietrzy okazję i leci do biskupa wybadać grunt.
„Tomasie.”
„Mam na imię Tomas?”
Ortiz nie wyczuwa gry Nicolasa, bo skąd ma wiedzieć, co to za ziółko? Tamten stylizuje się na jego kumpla i chyba chce mu nieźle zamieszać w głowie, ale Gato zdąża się wmieszać i krzyżuje szyki gadziny. Kot przedstawia się Tomasitowi jako jego przyjaciel. Chyba dobre wibracje ich relacji są ponadczasowe, bo Tomas dobrze odbiera kumpla. Odbierają na tych samych falach i jest to wyczuwalne, bo pewnie mimo amnezji też mogliby znaleźć wspólny język.
Tymczasem jego „zachowanie” za kurtynami jest mocno niedwuznaczne :-p Tomas nieźle okrzykuje występ siostrzyczek i Espe. Wtedy dziady oraz Gilda rozpoznają padre. Espe też i ma oczy jak spodki. Każe Tomasowi się schować, ale padlina już dorzuca swoje trzy grosze i leci do kardynała zgrywać dobrego wujka oraz zapytać, czy eminencja widział Ortiza. No i proszę. Znowu Gilda musi ratować sytuację, tak samo jak Gato z Maxem, gdy Eva za kulisami robi dokładnie podobnie. Dobrze, że wysłannik Watykanu zna tylko włoski, bo dopiero by był zonk :-D
Maximo i Kot znowu snują swoje sny o potędze, a w nich Eva nosi habit. Pojawia się Nicolas, ta wstrętna menda, który musi oczywiście trzymać rączkę na pulsie. Zbijają go tam nieźle z tropu, fałszywą pluskwę. Uffffff.
Hahahaha. Spacer Espe i Tomasita to mistrzostwo świata. Esperanza zapomina o zwracaniu się do padre na ty, a na wzmiankę o przyjaźni z zakonnicami, Tomas dosłownie wybucha śmiechem. Julia robi wielkie oczy, ale jest zachwycona.
„Dawno nie widziałam twoich zębów.”
Tomas ma gdzieś zakonnice. Stwierdza, że interesuje go jedynie Espe. <Oł jeeeee>.
„Czy ja mam żonę? Jeśli tak, rozwiodę się.”
Esperanza ma dziś dobry dzień. Ta szczerość Tomiego kompletnie ją rozbraja. Wznowi wzrok ku niebu, pytając Boga, co ma odpowiedzieć :-p
Tomas stwierdza, że nie żałuje uraty pamięci, bo czuje się wyzwolony. Chce jechać z Espe do miejsca, jakiego żadne z nich nie zna.
„Pocałujesz mnie? Tylko raz. Chcę poczuć całą tę miłość (…) Jestem twoim nowym rozdziałem.”
Ortiz jest bezapelacyjnym mistrzem bajeru! Normalnie wisienka na torcie, hehehe. Jego łatwość nawiązywania rozmowy może rozbroić. Gdzie się podział sztywniak ze swoją misją służby Bożej? ;-D
No i udało się. Jak Esperanza miała nie ulec kolesiowi, który miesza jej w głowie, którego od zawsze szaleńczo kocha i który nareszcie na nią leci?
Tak, Tomas pewnie szalałby za nią jak dzik w kukurydzy… A zatem, trzeba iść na całość, póki okazja nie wzięła w łeb ;-D
Jorge jest najlepszym pomysłem. Dysponuje domkiem po rodzicach, gdzie Espe i Tomasito mogą pobyć sami. Tak, by Tomas szybciej wszystko sobie przypomniał. Esperanza nie może znaleźć sobie miejsca. Widać, jaka jest podekscytowana. Prosi tatę o dyskrecję, ale ten i tak mówi Clarze. Clara oczywiście martwi się biskupstwem Ortiza, ale Jorge chce tylko szczęścia córki.
I, kurde, dobrze!
Komisarz wręcza naszym kochankom klucze od domu. Prosi o telefon po dotarciu na miejsce, ale Tomas stwierdza, że wyłączą komórki. Jorge ma jakieś „ale”, ale piorunujące spojrzenie Espe sprawia, ze zmienia zdanie i daje im zamiast tego telefon z nieznanym nikomu numerem. Esperanza jest najszczęśliwsza na świecie. Ma swojego faceta na wyciągnięcie ręki i jeszcze ojciec jej nie strofuje. A nawet popiera. Ołłł jeeee.
To Tomasito ma siedzieć za kółkiem. Rzekomo pamięta, jak się prowadzi. Wtedy dzwoni Gilda, zawsze żądna sensacji (jak my).
„Jestem… z nim”, odpowiada jej Espe.
„Jak nie pójdziesz z nim na całość, to cię zabiję!”
Oj, chyba nie będzie trzeba, Gildo. Jakoś mam przeczucie, że to Narcybiskup będzie tym, który to zorganizuje ;-D
Tymczasem padlinożerca jest nieszczęśliwy, biedaczek. Czeka na brata sługusa, bo Espe wymyka mu się z rąk, kiedy… obaj widzą, jak ona i Tomas się całują w aucie!!! Och, jak przyjemnie patrzeć na tę zaplutą gębę, kiedy bebechy mu się ze złości wywracają! A jaki to fajny buziak, fiu fiu fiu, niezbyt długi, ale beztroski jak dziecko przy deserze :-D
Esperanza postanawia przywołać resztki przyzwoitości, aby uspokoić sumienie:
„Na pewno nie będziesz żałował tej wyprawy?”
„Żałuję, że nie wyjechałem wcześniej (…) Kim jesteś kobieto o czarnych oczach i głębokim spojrzeniu?”
No i oczywiście troszkę żarcików z nagłym brakiem umiejętności kierowcy u Tomasita. Jak sympatycznie! Jak beztrosko i genialnie!
No… ale. Jej, ruszają. Jadą poprzypominać sobie różne… „rzeczy” :-D
Nicolas, gdyby się dało, pękłby ze złości.
Co za odcinek! Normalnie kumulacja emocji! I jak tu nie kochać wyluzowanego Tomasa, co ma gdzieś konwenanse i zdanie innych? :-D Jako że wiem, jak to dalej będzie, już milknę, ale… Kurde, nie mogę się doczekać :-D
Dzięki za odcinek! Buziaki!

ocenił(a) serial na 9
czekoladka1225

"Ortiz jest bezapelacyjnym mistrzem bajeru!", dokładnie tak!!! W dzisiejszym odcinku, jak już pisałam, był naprawde super. Taki wyluzowany, uśmiechnięty, beztroski. Spodobała mu się dziewczyna, ba, zakochał się od pierwszego wejrzenia, no i ok. Chce z nią wyjechać, tylko z nią, żeby mieć ją dla siebie nie mówiąc nic niomu, no i ok. Ile żartów, ile uśmiechów. Ile cudownych słów pod adresem Espe. Dziwię się dziewczynie, że wytrzymała to wszystko i się na niego nie rzuciła, serio!!! No i ten mega słodki pocałunek w samochodzie <3 Espe się roztopiła...

a Jorge baaaardzo w porządku. Pomógł córce, dał klucze do właściwie jej mieszkania, zobowiązał się dotrzymać tajemnicy (bo Clarze powiedział tylko, że wyjeżdżają, nie powiedział dokąd), przyniósł kluczyki do samochodu, i jaka akcja, nie wiem czy wychwyciłyście, ale Jorge powiedział, że Juana nie specjalnie chciała dać kluczyki do samochodu Tomasa, ale za to chciała spakować mu rzeczy:) kochana kobieta. Wracając do Jorge, oddał swój telefon, żeby mieć jakiś kontakt z nimi, gdy dowiedział się, że wyłączają samochodu. Zależy mu tylko na szczęściu Espe. :)

ocenił(a) serial na 10
maaajenka

Popieram, Juana jest najlepsza na świecie <3

ocenił(a) serial na 7
maaajenka

Świetny był dzisiejszy odcinek :))

Tomasito przeszedł dziś samego siebie ha ha

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

Tomasito mistrzowski dzisiaj :)

ocenił(a) serial na 9
edytka34

https://www.youtube.com/watch?v=DgMlQsI12Zk polecam w wolnej chwili;)

ocenił(a) serial na 10
edytka34

A ja w wolnej chwili polecam najnowsze foto z Instagrama Mariano, na wypadek gdyby po dzisiejszym odcinku EM było Wam jeszcze zupełnie "przypadkiem" mało jego nagiej klaty ;-D :-p <3

Eileen_1225

Jego klaty nigdy za wiele :-D <3

ocenił(a) serial na 9
edytka34

Świetny odcinek, świetny Tomas. Dla niego to nieszczęście ale dla nas to cud miód :D. Jutro to u mnie bez respiratora się nie obejdzie :D. Wreszcie.
130.
Czyli wreszcie nasz Tomasito na chwilę zwolniony ze smyczy i jak sam przyznał pozbył się ciężaru :D. Dziewczyna z czarnymi oczami i głębokim spojrzeniem <3. Nie pamięta nic ale Espe i tak zdążyła zawrócić mu w głowie. No i pięknie – wreszcie dotarło do niego, że ma okropne koszule :D. Tomas jaka klata – nic dziwnego, że Espe nie mogła się powstrzymać. Ona zawstydzona a on normalnie, na luzie, tak jakby na co dzień chodził w negliżu. Uwielbiam :D. Ależ on jest słodki, cudny i niezły z niego flirciarz i żartowniś. Trzeba przyznać bajer to on ma niezły! Czyli jednak doświadczony. Fajnie podpytywał Espe. Do tego pożerający wzrok i uśmiech <3. Wrócił ‘dawny’ niegrzeczny Tomi <3. Cudaśnie zareagował na to, że Espe śpiewa :D.
Nic nie pamięta a główka pracuje :D. Gdzie on wgrzebał te obcisłe spodenki :D. Przecież w rzeczy Maxima się nie zmieścił. Musiał gdzieś jeszcze ukrywać swoje dawne ‘ja’.. Jak się skradał po domu to wyglądał jak milion dolarów, włoski mógł jeszcze bardziej sobie rozwalić ale i tak pięęękny. Z jakim uśmiechem obserwował Juanę. Dziwni mnie to, że łaził po mieszkaniu a nawet stał odwrócony tyłem do swojego zdjęcia w koloratce i nic :D. Pewnie myślał tylko o ucieczce z chałupy :D.
Arcydziad i kłamstwo :D. A to nie jedno? :D Tylko żeby jeszcze namawiać do grzechu siwego monseniora! Cała akcja z ukrywaniem Tomasa była świetna. Aż cud, że się im to udało :D. Jak widać Gilda ma wiele ukrytych talentów. Nie spodziewałam się tego po niej – odebrałam to jako żart a tu taka niespodzianka :D. Jak zawsze psioczą na jej wygląd a przecież, wyglądała nawet przyzwoicie :D.
Jakie powitanie dla kardynała. Postarali się :D. Eva w habicie, bo przecież są modne. Za to Esperanza jaka wyzywająca i to tak dla kardynała… Szok. Gato jaki słodziak jak nie mógł się powstrzymać i ta lampa błyskowa :D. I Gilda w końcu w habicie jak na praworządną chrześcijankę przystało, i jeszcze do arcydziada – każe mi ksiądz kłamać, trzymam kciuki aby przyjęli księdza do nieba – na niego to już w piekle wygrzana miejscóweczka czeka. Nicolas nie przepuściłby takiego wydarzenia, oczywiście. Gadzi wzrok ma to wszystko wyhaczy a Tomasa to już z zamkniętymi oczami wywącha. Tomas po cywilnemu - nawet producent nie poznał. Nico przyjaciel Tomasa.. Dobrze, że Gato czuwa. Nicomenda jakie przywitanie kardynała... Espe jaka reakcja na widok Tomasa a on jaki słodki i rozanielony :D. Eva od razu zadyma ale obrona jest czujna :D.
Maximo i Gato – ja chce więcej wspólnych akcji :D. Jaka obstawa gdy Nicolas przyszedł. I te teksty - czyli to nie Twoja przyjaciółka, nie odbiera, ciekawe dlaczego :D. Czar nie działa na wszystkich jak do tej pory myślał :D.
Tomasito i wypytywanki o zakonnice i Espe. Niemoralne teksty – nie obchodzą mnie zakonnice, sutanna mi nie przeszkadza, mam żonę?, rozwiodę się! Hahaha :D. Rozmowa Espe z Bogiem i znowu uroczy Tomas. Za dużo słodyczy w dzisiejszym odcinku, zdecydowanie. No i Tomas jako nowy rozdział w życiu Espe! Spełnienie marzeń, więc jak mogła nie korzystać :D.
Jorge kochany – zależy mi wyłącznie na szczęściu Esperanzy. Kto jak kto ale on akurat ją dobrze rozumie. Nie osądza i nie prawi morałów. Dobrze, tak trzymać :D. Espe –dzięki tato <3. Tomas od razu, że wyłączamy komórki. On już dobrze wie co tam się będzie działo jak dojadą na miejsce! :D :D I cudowne – żałuję, że nie wyjechałem wcześniej! I jeszcze dobre rady Gildy :D.
Rozbawiła mnie wyjątkowo akcja Nicolasa i braciszka. Dobrze im tak, mam nadzieję, że nie wywęszą gdzie się ukryli.
A jeszcze Jorge i Clara. Jej, kiedy ona wreszcie wyzwoli swoją namiętność :D. Zawsze zachowawcza i zdystansowana. Jeszcze zakonnica ale ile można się opierać komisarzowi, którego najwidoczniej jeszcze bardziej podkręca ta niedostępność Clary :D.

ocenił(a) serial na 10
Sokoliczna

Nicomenda haha padlam:D kanalia i menda to do niego pasuje ale Nicomenda to jest strzal w dyche haha...

ocenił(a) serial na 9
Sokoliczna

genialne!!!! Nicomenda, Nico-gad. Naprawdę musimy zebrać te jego ksywy;) odcinek jak opisałas świetny;)

ocenił(a) serial na 10
edytka34

Wszystkie pięknie opisałyście odcinek, nic dodać nic ująć. Czekałam na ten tekst Gildy o musztardzie i majonezie ale nasz kochany lektor poszedł na skróty i określił to jako pójście na całość.

ocenił(a) serial na 9
izabel125

"wiesz co, ustalmy coś. Zaufaj mi, ja nic nie mówię, jedź. Zjedz go teraz z majonezem i musztardą, bo jeśli nie to przysięgam, że Cię rozerwę, bo mam dosyć tej historii." tłumaczenie magdy10. Nasz lektor jak zawsze w tyle;p

ocenił(a) serial na 10
maaajenka

Wybaczmy mu to... jakby nie było o to chodzilo hehe

ocenił(a) serial na 9
Annieee2000

wiesz, nasz kochany lektor ma troszkę takich "grzeszków" na sumieniu ;)

ocenił(a) serial na 10
maaajenka

Wiem o tym: ) ale to mnie akurat nie uraziło tak jak inne jego tłumaczenia: )

ocenił(a) serial na 9
Annieee2000

też prawda ;)

ocenił(a) serial na 9
edytka34

Oj matulu ten odcinek to jak miód na moje oczy, dryfuje bo bezdrożach gdzie dominuje nasz Tomasito z genialną klatą i który nie pamięta że jest facetem w czerni.
Ten początek. Jakiż on jest cudowny gdy nie jest księdzem. Ta klata, aż dostałam ślinotoku wgapiając się na niego, a nie należę do tego typu osób. Te jego słowa, aż Espe nie wiedziała o co come on :D
Co Tomas wygląda w czerwonych gaciach i tym podkoszulku (jakiś a'la rockowy) :D I te włoski, ten nieład tomasowski - cud, miód i maliny :)
Co arcydziad ściemnia... Gilda gada po włosku? Nie spodziewałam się po niej tego :) Ale nieźle skróciła sobie habit. "Trzymam kciuki żeby przyjęli księdza do nieba" :D
OMG Eva w habicie, hahahahahahaha padłam :D
Co jak co ale Espe to mogła coś bardziej zakrywającego włożyć na występ przed biskupem. Ale sam występ - genialny! Takie polskie Audifeels w habicie :)
"Wymalowałaś się jak stara kamienica" :D
Chciałeś go wkpoać przy gościu w czapce :D Ale Kot i Max robiący razem interesy i snujący plany na przyszłość :)
...jak to możliwe że nie jesteśmy małżeństwem - hmm to Tomasito to przez Ciebie :P
No nie powiem, podziwiam silną wolę Espe. Ale się fajnie oparła o jego dłoń jak ją głaskał po policzku. "Jestem Twoim nowym rozdziałem"
Clara: Tomas ciągle jest biskupem Jorge: zależy mi jedynie na szczęście Esperanzy - cudowny ojciec!
I nasze gołąbki niczego nie świadome uciekły podłej kanali! Brawo wy! Brawo Tomas bez sutanny, takiego Cię kocham jeszcze bardziej :D

ocenił(a) serial na 10
p_o_n_

Czy to juz w dzisiejszym odcinku nastąpi może "konsumpcja" ?czy mam więdnąć nadal? kobietki?

ocenił(a) serial na 10
edytka34

Kulminacja nastapi jutro: D chyba dobrze pamietam:/

Annieee2000

Oj chyba nie :P Ja sądzę że będzie raczej pół na pół jeśli wiecie co mam na myśli :D chyba że w wersji eksportowej zrobili inaczej ale tego na razie nie wiadomo, okaże się wieczorem ;)

ocenił(a) serial na 10
karolina124

Dokładnie: ) odcinki mi sie pochrzanily:D tak wiec to juz dzis! <3

ocenił(a) serial na 9
Annieee2000

to ja się chyba rozdwoję, bo jak ja mam czekać do jutrzejszej powtórki, żeby całość obejrzeć to oszaleję! A jeszcze jak na złość dzisiaj też się później zacznie.

ocenił(a) serial na 10
akasha6

A no dzisiaj sroda:\ ciekawe co tym razem puszcza hmmm denerwuje mnie to... ja dzis ogladam w samotności maz w pracy nie bedzie mial kto mi przeszkadzac bardzo sie ciesze jeszcze nie cala godzinka: )) odliczam minuty normalnie: D

ocenił(a) serial na 9
Annieee2000

no ja właśnie jak na złość przed 18 muszę wyjść i oglądnę może jak się uda 1/3 a tak gdyby nie to, to bym oglądnęła co najmniej połowę

ocenił(a) serial na 9
akasha6

a mi dzisiaj wyjątkowo pasuje ta "promocja regionu" ;) bo robiłam naleśniki, patrze na zegarek a tu 16:57 i w nogi do telewizora, jak na złość coś się zacięło, ale jednak włączam a tu uśmiechnieta Kinga Preis;) Jak ona schudła swoją drogą :O

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

ale mnie zszokowali ja tu się szykowałam na 15 min a oni tym razem 5 min tylko. Ale dobrze więcej oglądnę :D

ocenił(a) serial na 9
Annieee2000

haha, ja też wolę telki czy romantyczne, ckliwe, płaczliwe filmy oglądać sama, bo to zero wyczucia i wrażliwości w męskiej cześci naszego społeczeństwa:)

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

Popieram, mój zaraz wraca i dopiero się zacznie, jakie to beznadziejnie sztuczne ta ich randka, bleeeee.
A o kompie nie wspomnę nawet, bo dać nam miecze, to się o niego kiedyś pozabijamy :p Obym nie musiała wrócić tu dopiero jutro z komentarzem... Nie kraczmy :-D
Ale już jest cudownie, niedługo zacznie się randka <3

p_o_n_

O matko bosko, jakie emocje!! Nie bede powielac wsZystkiego co dziewczyny pisalyscie bo ciezko sie pisze z komorki, ale ze wszystkim sie zgadzam, odcinek przegenialy, a emocje siegaja zenitu! Nie wytrzymam do jutra:D

ocenił(a) serial na 10
ocenił(a) serial na 9
edytka34

131:
- aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa jaki dom <3 nie mogę napatrzeć się na Tomasa w tych gatkach i skórzanej kurtce;p "wierzysz w sny. Bo mnie się to kiedyś śniło" "mnie też" i beso <3 Jacy oni są słodcy, cukierkowi i w ogóle mniamuśni;) Pięknie razem wyglądają.I jak dobrze się na nich patrzy gdy są tacy szczęśliwi. I dom naprawdę piękny. Kominek, full romantyzm. "ogarnijmy to, masz siły?" "od groma" i ten przytulas Tomasa. Jest naprawdę cudowny teraz. :) I Espe jaka zapatrzona w niego. Nie może uwierzyć w to co się dzieje.
- Nicomenda, Nicogad. Krzyczący na brata, Niech sam się tym wszystkim zajmie, a nie na brata zrzuca. Podły jest. I znowu ta upiorna muzyka. "nie myśl, zajmij się czymś co Ci wychodzi" i naprawdę brat taki przejęty, przeprasza, popłakał się. No i dopiero w Nicolasie jakies ludzkie uczucie i odruch?? serio? zmartwił się na widok płaczacego brata "to ja Cię przepraszam, kocham Cię, robię to dla Ciebie, jesteś moim starszym bratem, musisz być silny" i czar prysł sekundę później "jeśli przez Ciebie ją stracimy zabiję Cię", czyli jednak 0 uczuć.
- no i Tomas cudowny załatwił światło;) i faktycznie Tomas jest taki wesoły;) "nie ma wody" "sprawdzę zbiornik", 0 problemów, Tomas zadziała wszystko. No i Espe jak zawsze głodna. "zrobię zakupy, zajmę się wodą, o nic się nie martw" naprawdę cudowny. "ciągle zastanawiam się kim jesteś" "będę tym kim zechcesz" <3 Espe patrzyła na Tomasa z otwartymi ustami, z tak maślanymi oczami i w ogóle. oj... przepadła już całkiem. Całkiem, całkiem.
- CLARA KABEL !!! po kiego ona poszła do biskupa z informacją, że Espe i Tomas wyjechali. Dobrze, że Jorge jej nie powiedział dokąd. No i biskup "nie rozumiem dlaczego siostra mi to mówi", no Clara genialny pomysł, żeby poruszyć kurię i ich znaleść. PO CO??? przecież nie zaginęli, tylko świadomie wyjechali, chcieli być sami. Pewnie, że lepiej, żeby nikt się nie dowiedział. No i podsłuchujące Diana i Nievez, "nie powinnyśmy podsłuchiwać, chodźmy", ale dalej stały:) Nawet nie uciekły gdy nachałasowały;p i oczywiście "podsłuchiwałyście?" "nie" "tak", ależ one zgodne;p no i Clara miotająca sie, że musi odszukać Esperanzę. JESZCZE RAZ PYTAM PO CO? totalnie bez sensu. Nie rozumiem w ogóle tej jej akcji. niech się zajmie Jorge.
- Espe przyglądajaca się jak Tomas naprawia wodę. Cudowny Tomas, mechanik, złota rączka, "znam się na wszystkim". I ta jeg klata<3 no i wyjątkowo nie musiała udawać, że nie patrzy, bo gdy Tomas zdał sobie sprawę, że go obserwuje tylko sie uśmiechną, ona podeszła. Takie to naturalne. "umówmy się, nie pytaj mnie o nic" "trudna ta umowa", słodki, zagubiony Tomas, ale ważne, że chce poznać lepiej Espe, skoro o sobie za wiele się nie dowie.
- Suplicio "nie słyszycie siebie?? Beatriz nie mówię do Ciebie" <hahaha> no i oczywiście Diana i Nievez przyszły z taką plotą!
- gotująca Espe. Pysznie pachnie. "znalazłem rowery, napompowałem koła, możemy się przejechać" no i Espe "chcę Ci coś wyjaśnić, kiepska ze mnie kucharka. I nie obraź się, ale kupiłeś złe produkty" "więc to moja wina? spróbuję i powiem jak smakuje" i krzyk Espe "nie!!!" uwielbiam gdy ona tak się wydziera! <hahaha> i jaką miała minę. "powiem Ci trzy rzeczy" ochyda, ochyda, ochyda;p "ogłuchłem, jest przepyszne, wieczorem ja coś ugotuję, bo chcę Cię rozpieszczać" no i Tomas. "wygląda jakbyśmy tu zawsze mieszkali, zaryzykowałaś pojechałeś z wariatem, który nie wie jak się nazywa, jesteśmy sami, CHCIAŁBYM WIECZOREM SPRAWIĆ CI PRZYJEMNOŚĆ, TO BĘDZIE NIEZAPOMNIANY WIECZÓR" o mój boże. Co za rozmowa.
- Eva i Juana "co robisz?" "cierpię" <hahaha> Juana rzadzi. "idę porozmawiac z kafeklami w kuchni, są bardziej ludzkie od was", niemożliwa. i pomysł Maxima żeby gato udawał biskupa. "idę, pogrążajcie się same" "nigdzie nie idziesz, to praca zespołowa" "kocie będziesz księdzem, Eva nowicjuszką" Maximo szaleje;)
- Espe i Tomas na rowerach, sielskości i anielskości ciąg dalszy. "musiałem być dobry, skoro życie podarowało mi najpiękniejszą kobietę na świecie. Nie muszę znać Twojego imienia, żeby wiedzieć, że Cię kocham" to naprawdę było piękne. "chciałabym, żebyś się nigdy nie zmienił", naprawdę. Taki Tomas jest spełnieniem marzeń Espe. "pragnę aby ta chwila trwała wiecznie" i jak się przyssała do Tomasa. Zaczyna korzystać z sytuacji.
- Clara i Jorge "widzisz jakie to okropne nie móc wyjawić sekretu" "i równie okropne jest jego nie znać", ach niemożliwi są. no i Leticia "nie przeszkadzajcie sobie, kłóćcie się dalej" "Lola i Dominga namalowały przed domem Valentiny coś nieartystycznego" i Jorge "Leticio nie rób z siebie idiotki" ale jej pojechał. No ale cóż, jej aluzje były niemiłe. Zresztą jak to Jorge jej później powiedział. No i Leticia pokazała pazurki, zachowanie Jorge i Clary jej się nie spodobało.
- Espe i Tomas, kufry z ubraniami, przypadek;> <zgoda, nie umiem Ci niczego odmówić. Kiedyś Ci odmawiałem? lepiej, żebym nie odzyskał pamięci. Jeśli jej nie odzyskam to pan pewność, że zostane z Tobą na zawsze" no i znowu buziak, Espe rozanielona no i Tomas jaki zakochany, zachowuje się jak nastolatek, zakochany nastolatek.
- Clara ma kiepski dzień. Czepia się Loli i Pedra, że siedzą za blisko. ZWARIOWAŁA DZISIAJ. zdecydowanie nie jest w nastroju. jak sama to zresztą przyznała. "najbardziej żenująca matka na świecie, odeszłaś z zakonu więc wyluzuj". Clara chyba ma problem z sobą i odbija to na innych. Pomysł z tym, żeby Lola zamieszkała z nią u Turki, Clara poczuła się nagle do opieki. "wydaje mi się, że to Esperanza potrzebuję Cię bardziej" no ale przytulas na koniec rozmowy. Jakoś Lola troszkę olała reprymendę Clary, wzięła ją na luzaka i na zabawnie, wiedziała, że Clara ma zły dzień i czepia się bez powodu.
- Maximo "nie przygotowujemy komedii muzycznej", Gato gdy stał jak posąg w tej koloratce i pismem świętych, Eva śpiewająca w habicie i kompletnym makijażu z szklaneczką whisky. Śmiałam się w głos!!! Naprawdę mogliby wystawiać komedię.
- O MÓJ BOŻE. Co Tomas przygotował dla Espe. Jak to ułożył i róża. Jaki on jest ciasteczkowo romantyczny. Espe ślicznie w tym szlafroczku. Tomas bosko mokry z gołą klatą. <3 zadziwiające swoją drogą, że znaleźli pasujące ubrania i buty i to eleganckie i że Espe ma kosmetyki, biżuterię, do tego poprawia kompletny makijaż. Ok, trochę się czepiam;) Ale generalnie świetna scena jak się szykowali <3 Wiedzieli, że są sami, że zaraz siebie zobaczą, że szykują się dla siebie. Piękne. I do tego małe, tejemnicze, niebieskie pudełeczko u Tomasa?!?!?!
- no i kardynał u Ortizów. Gilda w habicie, Juana w habicie, Eva w habicie, Gato jako ksiądz. Czy serio wszyscy w otoczeniu Tomasa muszą być księżmi albo biskupami? nie mogli przyjąć tego kardynała jako "normalna" rodzina. Jak oni uwielbiają akcje, sceny, przebieranki i w ogóle. Jak Maximo przedstawiał siostry, Eva śpiewająca, Juanę połamało. "przestańcie, albo wypadniecie z imprezy." <hahaha> "Tomas jest na południu i pomaga indianom, których chcą wysiedlić" "indianów, serio?? nie wiedziałam, że oni jeszcze istnieją". no i jak oni ustawiają Tomasowi życie. Gilda chce stanąć w Rzymie pod wieżą eiffla.
- Espe i Tomas <3 nieźle Tomas przygotował ten salon, kwiaty, świece. Cudownie wręcz. Ona weszła z jednej strony, on z drugiej, spotkali się przy kominku. "jesteś piękna". "Ty też pięknie wyglądasz" 100% miłości. "nie wiem nawet jak masz na imię, ale jesteś kobietą z moich snów". Piękne, naprawdę piękne. I ten pocałunek, cudowny.
- no i rozmowa wszystkich knujących po przedstawieniu. Juana się upiła, jakie sobie heheszki robiła z tyłu tak zgięta w pół;) "musimy namówic Tomasa do wyjazdu, wtedy kuria i cała święta rodzina spłaca nasze długi i długi fundacji" No i oczywiście Maximo i Eva mają swój interes w tym wszystkim. Jak można chcieć tak wykorzystać Tomasa. no i Gato "nie możemy przesadzić bo nie możemy zapomnieć, że z nimi śpimy" ;) no i rozmowa Gildy i Evy w kuchni. Eva jak się zaśmiała gdy Gilda zapytała ją czy zmywa. ;) niby muszą sobie pomóc, niby muszą coś ustalić. Eva o sobie "jestem bystra i wredna, choć współpraca z Tobą będzie najgorsza, ale musimy zdobyć te pieniądze" no i Gilda myśli, myśli, ciekawe.
- Espe i Tomas. Toasty.... "i za to, żebyś powiedziała tak" O MÓJ BOŻE. ten Tomas nie zwleka, nie czeka, idzie na całość. "niech ta noc złączy nas na zawsze". Espe w szoku, ciężkim szoku. Ale na dobrą sprawę jej się nie oświadczył. To nie fajnie. Nie było pytania, nie bylo odpowiedzi. To mi się nie podobało. Za to co działo się później baaardzo mi się podobało. <3 i to Espe zaczęła dobierać się do Tomasa, po co mu ta marynarka, po co koszula... Jej, tyle czasu czekali. Teraz są razem, są sami, są pewni, że się kochają, że chcą być razem, mają czas tylko dla siebie, są teraz najwazniejsi, nie muszą się spieszyć, ukrywać, udawać. Miłość jednak zwyciężyła i wzięła górę. Po prostu pięknie. Powiem wam, że jak oglądałam wcześniej tą scenę to sobie pomyślałam, dlaczego Espe wykorzystuje sytuację, żeby się przespać z Tomasem kiedy on nic nie pamięta, może późnie j będzie żałował albo cokolwiek. No ale jednak po dzisiejszym odcinku wcale jej się nie dziwię. Tomas jest taki cudowny, że chyba tylko kamień by mu odmówił. A Espe, zakochana po uszy, nareszcie Tomas wyznaje jej miłość, chce z nią być, nic dziwnego, że nie mogła się oprzeć i sama też postanowiła poddać się temu uczuciu i tej chwili.
CUDOWNY ODCINEK!!!

ocenił(a) serial na 10
maaajenka

Dziękuję za opis <3 ja swój dodam niestety dopiero jutro po południu, bo nie mam warunków :-(
I racja: Espe nie mogła nie iść na całość. Po takiej czułości i wyznaniach?
A Tomas... cud miód orzeszki <3 Tak samo rozbawiła mnie dziś Juana :-) Jeszcze raz dzięki Marlenko!

ocenił(a) serial na 9
Eileen_1225

cała przyjemność po mojej stronie;)

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

Tomas bez ograniczeń w postaci "sutanny" jest najlepszy. Nic nie ukrywa i jasno przedstawia to czego pragnie.
"CLARA TO KABEL" - oczywiście podpisuje się pod tym rękami i nogami jak i wszystkim innym. Zamiast załapać że córka przez to jest szczęśliwa to się wtrąca i donosi jak jakis konfident. Po trochę rozumiem że się o nią martwi ale powinna wziąźć przykład z Jorge.
juana cudna.
A końcówka - tutaj nie potrzeba komentarza, kto widział rozumie :) Choć oczywiście Twój opis mega ;)

ocenił(a) serial na 9
p_o_n_

no a co do Clary, ok. martwi się, niech jej będzie. Ale po co ich szuka?? i to w ogóle zwraca się o pomoc w szukaniu u biskupa - dziada?? przecież jak pisałam oni nie zaginęli, tylko świadomie wyjechali chcąc być razem. Przecież każdy dorosły człowiek ma takie prawo i nawet matka, a zwłaszcza matka powinna to uszanować. oj;/ Clara bez sensu w tym odcinku.

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

odnośnie Clary to właśnie z nią przeważnie jest bez sensu, jeżeli zrobi coś fajnego to wtedy bardziej zwracamy na to uwagę.

ocenił(a) serial na 9
p_o_n_

też prawda. Może nam się Clara jeszcze rozkręci;)

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

w sumie już i tak jest lepiej niż w początkowych odcinkach :)

ocenił(a) serial na 9
edytka34

131
- KOCHAM TAKIEGO TOMASA!!!!! Chcę więcej! W jakim niedźwiedzim uścisku zamknął Espi. Powiedzcie mi czy Espe się śniło coś podobnego w serialu?
- Nie myśl, zajmij się czymś co CI wychodzi :D Właśnie miałam wątpliwości który z braci (kanalia czy głupi brat) jest starszy, ale jednak głupi e nie psychiczny ma więcej lat. Dziwi mnie że daje się tak kierować, poniżać i inne tego typu sprawy przez nicolasa. Ale ta jego przemowa że go kocha, robi to dla niego a potem tekst: jak ją stracimy zabiję Cię :D Cóż za kochany braciszek.
- co ta Clara?! Gadowi powiedziała, że Espe wyjechała z Tomasem, co za kretynka! Po co ich szukać? Niech sobie siedzą razem spokojnie w swojej oazie szczęścia. Jorge powiedział że chce żeby jego córka była szczęśliwa a ta matka od siedmiu boleści musi się wtrącać. "Muszę ją odszukać, wkońcu tu chodzi o moją córkę" - powie mi ktoś po kigo pierona?
- haha teraz to już każdy podsłuchuje w klasztorze :D
- takie ilości Tomasa bez koszuli w dodatku suszącego zęby non stop w stronę Espe są cudowne. Oj biadaczysko nie pamięta jaki donośny głos ma Espe :D "Wieczorem ja ugotuje bo chce Cię rozpieszczać" - co za słodziak <3
- Kot księdzem, Eva nowicjuszką - idealna rodzina :D Nawet Juanie dali habit. Tomas zapobiegający wysiedleniu Indianom <padłam>
- Ale kanalia szaleje. Kręćka dostał, niechże ktoś go strzeli...
- Jest, jest, jest! Wkońcu się doczekaliśmy :) Ona bieli, on w czerni - jak do ślubu.
- "Gapisz się na mnie jak iguana" :D A Juana to się upiła? :D Upita i skrzywiona Juana - niezły widok :D G: "Może wyglądam na głupią ale ja taka nie jestem" i E: "Jestem bystra i wredna" - zgadzam się :D Ich sztama ciekawie się zapowiada :)
- co tam opisywać: KOCHAM CIĘ :D

ocenił(a) serial na 9
p_o_n_

naprawde dzisiejszy odcinek był niesamowity. Zarówno wszystko co związane z Espe i Tomasem <3, ale też Eva, Maximo, Gilda i Gato dali czadu na czele z Juaną. Podpadła mi dziś tylko miotająca się bez sensu Clara. Też nie wiem co to jej działanie miało na celu. BEZ SENSU.

a co do snu Espe to nie kojarzę takiego konkretnego o który mogło jej chodzić w tej sytuacji. Wydaje mi się, że miała na myśli właśnie to, że o tym marzyła, że sniła, że jest razem z Tomasem, że się kochają i żyją długo i szczęśliwie<3

maaajenka

Wtedy jak Espi miała gorączkę to miała sen z Tomasem ze byli sami w jakimś domku, calowali się i wyznawali sobie uczucia :D o ten sen jej prawdopodobnie chodziło :D

ocenił(a) serial na 10
karolina124

Mi sie wydaje, ze tu nie chodziło o żaden sen, tylko po prostu ogólnie, że marzyła o tej chwili, o takim Tomasie. Bo Espe mówiła to na początku odcinka, ze juz jej się to śniło, a ich randka była pod koniec odcinka i przecież nie wiedziała jak będzie wyglądać do końca ta chwila, w sensie ze tam jest kominek, ze będą świece, płatki róż, itp
Powiem wam, ze lektor często bawi się w scenarzyste czasem to wychodzi strasznie, ale jak dziś zmieniał to, co mówili, bo zmieniał i to równie często, ale mówił ładnie, lepiej niż jak oni w rzeczywistości mówili :D

ocenił(a) serial na 9
ms1819

I tak wolę Ciebie, Madziu :-) <3

ocenił(a) serial na 9
czekoladka1225

ja też<3

ocenił(a) serial na 10
czekoladka1225

Marlenka, Ewka dziękuję <3
Już miałam przetłumaczony kolejny fragment jak Tomas oświadcza się Espe, ale nie zapisały mi się napisy i wszystko się skasowalo. No i mam dość na dziś, bo się wkurzylam. Jutro dodam moze bedziecie chciały pospoilerowac, ale ta chwila w sumie i tak już niedługo :)

ocenił(a) serial na 9
czekoladka1225

Ej, ja tam w TV zawsze oglądam dopiero, jak obejrzę u Ciebie <3
I jeszcze nigdy nie było tak, żeby lektor Cię pokonał! <3
Dla mnie i tydzień wcześniej jest wart wszystkiego!!!
A tak serio: co TY poczniesz, jak nowelka się skończy?
Nie zmarnujesz chyba takiego talentu i coś sobie wynajdziesz? Hmmm? (nie żebym coś sugerowała, ale może coś z Mariano?)
Bo masz tych fanów trochę (choć ja, jak Ci zawsze piszę, jestem największym :-D )

ocenił(a) serial na 10
czekoladka1225

Po Twoich słowach zawsze robi mi się miło, dziękuję :) postaram się dalej tworzyć te tłumaczenia z Moją nadzieją w co potem? Hmm sama nie wiem... Mariano oczywiście zawsze i wszędzie, kocham go za to jakim jest czlowiekiem i do tego jest taki seksowny :D Cenie go jako aktora ale jakos nie widze go w nowej roli mimo ze juz gral w serialach, ale po prostu Tomas i Moja nadzieja jest nie do przebicia. Nie wiem czy bede mogla sie przyzwyczaic patrzec na niego w innej roli i u boku innej aktorki. Fakt za Lali nie przepadam przez to ze jest taka wyniosla, ale role Esperanzy i Tomasa sa dla mnie nie do przebicia. Nie widze ich w innych rolach. Ale jak już to coś to będzie z Mariano, może coś z nowego serialu jak mi mimo wszystko przypadnie do gustu :) z drugiej strony niedługo zacznie się rok akademicki i automatycznie mniej czasu, ale zobaczę jeszcze jak to będzie :)

ocenił(a) serial na 10
ms1819

A nóż widelec coś kiedyś jeszcze fajnego zmalują, bo po MN chyba nie będę miała co oglądać... :-( Tak, ta para aktorsko jest najlepsza. Popieram :-) I jutro czekam na filmik <3

ocenił(a) serial na 10
Eileen_1225

Ja tez juz chyba nie bede miala co ogladac, bo watpie ze cos przebije Moja nadzieje, na pewno nie produkcje Televisy. Ja moze wroce do jakis starych telek. Postaram się dodać napisy jutro, bo dziś juz siły nie miałam. Filmik już wgralam ponad 6 minut, a tu mi się skasowalo. Jutro bedzie :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones