Zakladam nowy wątek kobietki bo poprzedni sie wyczerpal
popieram w 100% Ewę z "I jeszcze nigdy nie było tak, żeby lektor Cię pokonał! <3"
taaaak;> a co lektor przetłumaczył lepiej niż mówili nasi bohaterowie?? bo mój hiszpański ogranicza się do kilku zwrotów, więc nie zawsze wyłapuje różnice w tłumaczeniu.
Muszę jeszcze raz obejrzeć dzisiejszy odcinek bo teraz ciężko mi dokładnie powiedzieć. Ale w ostatniej scenie pamietam Tomas cos powiedzial i lektor przetlumaczyl "zeby ta noc zlaczyla nas na zawsze" czy jakos tak, tylko ze nie bylo mowy o zadnej nocy akurat. Tu bardziej chodzilo o symbol pierscionka, tak jakby zareczyn ze to ich ma zlaczyc. Niby niewielka zmiana a jednak. No ale przyznacie, ze lepiej to zabrzmialo, "zeby ta noc zlaczyla nas na zawsze". Pamietam jak ja tlumaczylam to ciezko bylo mi dobrac tlumaczenie i w ogólnym rozrachunku w moim tłumaczeniu brzmi to dziwnie. Bo to jest tak ze u nich brzmi to dobrze po hiszpansku a u nas po polsku juz gorzej przetlumaczyc, dlatego lektor wycwanil sie i podciagnal to pod noc. Ale jak oglądam Moją nadzieję w tv to to jest tak, oni cos mówią, lektor tłumaczy a ja sobie myślę "no nie przecież to nie tak" ale nie dlatego ze akurat dokładnie wiem o czym rozmawiają, bo jest i tak że oni o czymś rozmawiają a ja nie rozumiem, nie znam któregoś słówka, a lektor tłumaczy w tym momencie po polsku slowkiem które rozumiem z hiszpańskiego wiec automatycznie wiem, ze tłumaczenie jest naciagane. Bo przeciez nie wiem o czym rozmawiaja a lektor dobiera slowa ktore znam wiec cos nie tak. Kurczę tylko nie wiem czy zrozumiale to wyjasnilam :D
Ja to w sumie własnie sie skapnełam ze moze dziewczyny miały inną scene z dzisiejszego odcinka na myśli :P Bo ja jako wyjasnienie miałam tą o której napisałam powyżej tylko chodzi mi bardziej o dwa fakty z tego snu, po pierwsze że są w ogóle sami,tylko we dwoje :D i że kochają się na przekór wszystkiemu i wszystkim :) że tylko oni się w tym momencie liczą i ich miłość :))
aaaaa faktycznie. W ogóle zapomniałam o tym śnie... <3 fajny. No ale jednak faktycznie gdy Espe to mówiła to jeszcze nie wiedziała jak będzie wyglądał wieczór, ale mogła się domyślać, mogła tego chcieć, mogło jej chodzić wtedy o to, że są sami w jakimś domu, że czuli się szczęśliwi, spokojni, zakochani, że się całowali. No i czyżby Tomas miał ten sam sen;>
A to, co ona miała gorączkę i majaki? I była w tej czarno-białej sukience, co potem Tomas się chował za drzwiami? :-) Co zmienili piosenkę? :-) Pomieszczenie wyglądało prawie identycznie :-)
cóż, wyobrażenia senne Espe i romantyczne zachowania Tomasa się pokrywają!!! Jak cudownie<3
Bo to chyba tak ma wyglądać jakby Espi sobie wyśniła wszystko :P Ich razem szczęśliwych no i to czego ona pragnęła od samego początku czyli ich pierwszą wspólną noc :D <3 i to jest piękne w tym wszystkim :)
Jak pieknie powiedziane, ze Espe to wszystko aobie wysnila, wymarzyla... Cudownie. Taka interpretacja jak najbardziej mi pasuje:)
Tamta scena ze snem i dzisiejsza były nagrywane chyba nawet w tym samym domku tylko po prostu w innych pomieszczeniach :P
I był OGIEŃ <3. Ciąg dalszy pięknego Tomasa – wyluzowanego, szczerzącego śnieżnobiałe ząbki, flirciarza i złotej rączki :D. Tylko dlaczego podmienili nam piosenkę… Uwielbiam - Lo juro por Dios, ma w sobie coś, że jak ją słyszę to ciary przechodzą. Ubolewam, że zmienili klimat ale to nie zmienia faktu, że te ich przygotowania były pięknie przedstawione. Taką randkę to sama bym chciała i to jeszcze przygotowaną przez takiego faceta. Marzenie ściętej głowy, zbyt bajecznie :D. Zarówno Espe jak i Tomas piękni. Esperanza jakby nie dowierzała w to co się właśnie dzieje a Tomas przystojny jak zawsze <3. Żebyś powiedział tak, niech noc złączy nas na zawsze. W pewnej chwili odniosłam wrażenie, że Tomas już odzyskał pamięć… albo coś mu świtało a mimo to nie zareagował. Albo za bardzo skupiłam się na tych emocjach przekazywanych jego oczami, nie wiem… Ten pożar normalnie przyćmił mi cały odcinek, czekałam tylko na ten moment końcowy :D. Clara jak zawsze, Jorge jej zaufał a ona leci to monseniora! Bandzior z bratem. Jasny gwint, już byłam w szoku jak ‘pocieszał’ brata a potem taki zwrot akcji :D :D. Maximo, Gato i Gilda, Eva <3. Jakie hieny ale, że kosztem Tomasa? :D Juana śmieszna :D. Muszę obejrzeć powtórkę, już tak bardziej na chłodno, o ile to możliwe :D.
Czy tylko mi przeszkadzalo, ze na dobra sprawe Tomas sie nie oswiadczyl?? Nie padlo pytanie, nie padla odpowiedz. Toast "zeby powiedziala tak" cudowny, ale dla mnie jako cudowne wprowadzenie. No i w ogole teraz zdalam sobie sprawe, ze to jak w bajkach, najpierw oswiadczyny a dopiero pozniej do lozka.
Aaaaaa!!! Jak oni mogli obciąć najlepsza scene: ( mogla juz do konca pokazać a nie ze jutro druga część... a lektor brak slow jak zwykle poprzeinaczal... ale ja znam te sceny na pamiec dzieki madzi to nie bylo tak zle:) odcinek boski Tomi i jego Klata MMM espe pięknie wygladala na konciu no i Maximo i gato i ich interesy haha padlam... a z juany to sie śmiałam na glos Haha Mega odcinek!!!
no wiesz, przerwali w takiej scenie, żeby ta ich wspólna noc trwała aż do naszego jutra;) ile teraz mamy możliwości w nocnych snach i kombinowaniach co tam się działo dalej;) chociaż miałam nadzieję, że troszkę dalej pociągną to scenę;) tylko troszkę dalej...
A co do kanalii to dziś poprostu śmiałam sie z jego nieporadności: D nawet nie podejrzewa co się dzieje za jego plecami... haha gdyby wiedział to by oszalał do konca:D
nie tylko Ty się z niego śmiałaś :D mógłby już skończyć swoje knowania i wylądować w psychiatryku ale wtedy mniej akcji by było w MN :/
Wydaje mi się że to było takie zamierzone. Jakby się jej zapytał czy zostanie jego żoną a ona by powiedziała tak to chyba by było przegięcie, nie wiem jak to wytłumaczyć o co mi chodzi :). ksiądz już złożył śluby i przecież Espi o tym wie a tak to było takie nie wiadomo co... Takie niedopowiedzenie, prosi o rękę? O miłość? ona kiwnela tylko głową żeby nie powiedzieć "tak" chyba że była w szoku i zaniemówiła
Zgadzam się z tobą, też uważam, że to byłoby nie na miesjcu jakby się zgodziła jakgdyby nigdy nic
Tak samo to odebrałam jak Ty, Iza. I też moim zdaniem nie wyszło to wcale źle, a akurat w sam raz, bo jednak pełne oświadczyny jakoś by mi tu nie pasowały do jeszcze nie do końca jasnej sytuacji :-)
Ale i tak Tomas się baaaaardzo postarał i u Magdy obejrzałam to już chyba ze 100 razy :-D
ok, no niech będzie, że przekonałyście mnie swoimi wytłumaczeniami. Ale mam nadzieję, że na tych właściwych oświadczynach będzie już jakieś piękne pytanie <3
Camila?
No to niech się chłopak bawi ;-) Przez jakiś czas lekko to im tam od tych Lali-hejtów nie będzie, ale oni chyba do tego przyzwyczajeni, taka praca :-) Z wyglądu wolę jednak Lali, ale z zachowania to nie można się wypowiedzieć, mniemam tylko, że Camila jest inna od niej o wiele, hehehe ;-)
Ale o tym innym etapie życia, co pisałyście w kontekście Lali: to też raczej tak jak w tamtym związku Maniek i nowa nie są na tym samym, bo dziewczyna lat 21 raczej ma inne plany niż facet lat prawie 38 :-D Ale jako że mam Lali-wstręt za jej puszenie się i niedojrzałość - kibicuję nowej parze :-) Niech korzystają, a jeśli to jednak miłość albo chociaż zakochanie, to tym lepiej dla nich :-)
Widziałam. A jednak, trudno. Niech mu będzie, mam nadzieję, że jest pewny tego co robi :p. Niech będzie szczęśliwy :D. Ale dziewczyna jeszcze ma całe życie przed sobą, więc żeby znowu się nie przejechał. Mimo to, jak on szczęśliwy to ja też szczęśliwa.
Dokładnie też mu życzę jak najlepiej. Uwielbiam Mariano i zasługuje na szczęście, na kogoś lepszego niż Lali. Camila jest młoda, podobno ma te 21 lat ale wiek się nie liczy tak naprawdę, bo to zależy od charakteru kobiety i co dla niej będzie się liczyło, związek czy kariera. Ta dziewczyna wyglada jak Mariano na dobra i skromna, wiec zobaczymy co z tego będzie. Ja mam nadzieję, ze Lali zaluje. Chociaż już czytałam co powiedziała o zdjęciu Mariano i Camili, ze kiedyś z Mariano było dobrze ale teraz życie toczy się dalej i jego i jej. Także ona już bardzo dawno zamknęła ten rozdział, tylko Mariano przez te 5 miesięcy się ludzil ze cos z tego będzie, ale niestety. Mariano jesteśmy z Tobą, chyba wszystkie tu go wspieramy :)
Ja na pewno ;-) Mam do niego słabość, bo według mnie prywatnie jest uroczy :-)!
Podpisuje sie rękoma i nogami: D niech mu sie wiedzie Team Mariano Forever: D
Ma sentyment do modelek mało popularnych... :-) hihihi. Ale ja wolę Camilę w ciemnych włosach :-) Ma dobrą figurę :-) A modelka nie musi być aż tak piękna, ale charakterystyczna :-)
W jakiejś gazecie wywiad z nim zrobili i potwierdził. Ja powiem tak, z jednej strony ok, może to i dobrze bo tez chce żeby byl szczęśliwy i jakoś sobie życie ułożył ale z drugiej strony trochę się o niego boje. A to dlatego że dziewczyna jest bardzo młoda, ma 21 lat albo 22 wiec nawet jest jeszcze młodsza od Lali a nawet ode mnie o te 2 lata i jeszcze ma całe życie przed sobą i nie jeden młodszy chłopak się może koło niej zakręcić więc boje się żeby Mariano znowu się nie przejechał z deczka. Ta dziewczyna nie wiem czy zdaje sobie sprawę z tego ze Mariano ma 38 lat, ma dzieci itd wiec ona może temu nie podołać a co gorsze żeby nie była z nim tylko dlatego ze znany i przystojny no ale nie znam jej wiec nie wnikam i nie oceniam. Jemu niech będzie skoro chce akurat z nią spróbować ale szczerze to nie wiem czy ten związek długo potrwa a ja nie chce żeby on znów cierpiał, no chyba ze to tylko takie zauroczenie i nie planuje przyszłości z nią to w razie rozpadu związku az tak bardzo tego nie przeżyje jak to było w przypadku Lali, nie wiem.
Ja osobiście tak do końca nie wiem czy Mariano wie co robi no ale jego sprawa, zobaczymy jak to się wszystko potoczy. Oczywiście też jest team Mariano, uwielbiam go i życzę mu szczęścia z całego serca :-) ale mam takie przeczucie ze to jednak nie to :-P
Co do Lali zabolało trochę na pewno ale wiadomo ze się do tego nie przyzna. Może uznacie ze jestem trochę wredna ale ja bym chciała żeby ona żałowała teraz :-P i jeśli tak jest to mi jej za specjalnie nie szkoda :-P
Mam podobne zdanie. Też się obawiam ze to może być na chwilę i koniec, bo Camila jest jeszcze młodsza niż Lali. Ale z drugiej strony jeśli ma inny charakter niż Lali to to może przetrwać i naprawdę coś fajnego z tego powstać. Ja czekam ba jakies nowe wyrazniejsze zdjęcia z nimi i jak gdzieś Mariano się pojawi z Camila na czerwonym dywanie i do tego jakiś wywiad, bo wtedy zobaczymy jaką ta Camila jest i jak się zachowuje w stosunku do Mariano. Wygląda jak na razie na miłą i skromna Ale kto wie może ona to tylko dla sławy. A może Maeiano to robi by rozbudzić zazdrość Lali? Niestety ja juz obejrzałam wypowiedź Lali na temat zdjęcia (wcześniej tylko czytalsm) teraz obejrzałam i znów mi się nie spodobała jej wypowiedź. Ja naprawdę już przez ro wszystko nie darzę jej sympatią. Znów ten ton z jakim mówi o Mariano i o tym zdjęciu i ten śmiech żałosny. No strasznie mnie denerwuje tymi wypowiedziami i to wywyzszanie się. Nie rozumiem jak ona tak może. Wcześniej tego nie zauwawazalam az tak ale teraz to az kipi od niej złośliwość, zawzietosc i duma. Jak o Mariano mogę powiedzieć ze wygląda na dobrego człowieka, tak o Lali tego juz nie powiem.
Z ust mi to wyjęłaś. I z głowy! Ale ten jej kontratak w postaci wielce urażonej dumy to może być też zwykła przykrywka dla tego, że jej ambicja cierpi, więc woli zgrywać bohaterkę z zadartym wysoko nosem. Typowa postawa zadufanej i jeszcze niedojrzałej dziewczynki... Szkoda że nie podłapała nic od swojej postaci czyli Espe, a na pewno dałaby się polubić. Może nie jest diosą, ale pasuje wizualnie do Mariano. Szkoda jednak, że jest beznadziejnym człowiekiem :-) Nie to co M <3
Masz racje właśnie dlatego musimy poczekać jak ten ich związek się będzie dalej rozwijać, zobaczymy co z tego wyniknie ;-) a to czy Mariano jest z nią żeby wzbudzić zazdrość Lali, hmmm...nie sądzę raczej bo defacto krzywdzil by tą dziewczynę a ja myślę że do tego by nie był zdolny, az do takiego czegoś by się nie posunął, no chyba ze jest z tą Camillą w zmowie :-P ale to już za bardzo naciągana teoria :-P Poza tym Mariano chyba już z Lali zrezygnował coś mi się wydaje skoro jest z inną, czekał wystarczająco długo :-/ no ale nie wiem.
A co do Lali to ja nie wiem co o niej myśleć juz, nie rozumiem tej dziewczyny w zasadzie, jak to ona sama powiedziała żyje sie dalej i niech więc sobie swoim życiem żyje, powodzenia jej życzę.
Może i jestem wredna ale nie wydaje mi się, że ten związek będzie trwał długo. Nie przetrawiłam tego jeszcze. Gdzieś tam nadal myślę, że to tylko na pokaz, jakiś chory układ między nimi :D. Jestem ciekawa dalszego ciągu wydarzeń. Póki co nie będzie usychał w samotności :D. Aby tylko nie cierpiał.
Ale mam nadzieję, że jednak Lali cierpi choć troszeczkę z tego powodu, jeśli go kochała a sama do tego doprowadziła obojętnością to niech ma co chciała. I wypowiedź Lali na temat zdjęcia i jej reakcja była właściwie w takim samym stylu jak wcześniejsze. Zastanawia mnie jak ja bym się na jej miejscu zachowała i doszłam do wniosku, że pewnie podobnie i nie mnie ją oceniać :D. Spontanicznie wychodzi jak wychodzi, może ją to boli ale musi grać. Nie chce jej bronić, nie mnie to oceniać. Nigdy nie byłam jej fanką ale chyba nie spłynęło to po niej jak po kaczce. Tak jak powiedziała, życie toczy się dalej. Przecież nie pokaże swoich słabości przed kamerami i dobrą przykrywką jest upór, złość, duma - przesadza ale taka już jest.
Marian to totalne przeciwieństwo, skromny i szczery aż do bólu, niech wreszcie odnajdzie to swoje szczęście czy to przy Camili czy przy innej. Teraz aby czekać jak on i Camila pojawią się oficjalnie razem i będzie można przeanalizować ich zachowanie :D
A ja mam takiego newsa dziewczyny ze Mariano niczego osobiście nie potwierdził. W tej gazecie on sie nie wypowiada, to sa ich domysły i w innej pisali co innego wiec pewności nie ma jeszcze :-P Znaczy dużo rzeczy na to wskazuje i może z nią być teoretycznie ale tak na prawdę nie jest to jeszcze potwierdzone przez niego. Mam te wiadomości z pierwszej ręki jakby co :-P Także poczekajmy na jego słowa gdzieś na żywo do mikrofonu, ich jakieś zdjęcia nowe wspólne i pierwsze pokazanie się razem i będziemy miały dopiero wtedy pewnosc ;-) Racja co do Lali.
Ej, nawet jakoś się ucieszyłam, pojęcia nie mam czemu, bo nie lubię Lali :-P Więc nic nie rozumiem, weź skumaj kobietę :-P Ja mu naprawdę dobrze życzę, ta Camila sprawia dobre wrażenie, ale czy to nie jest takie jakieś... naciągane? Tak, dobre słowo. Pasuje Wam to do Mariano? W sumie może i tak. Ale tak ją spod ziemi wytrzasnął, że chyba chowali się gdzieś na tych swoich randkach od tych 2 tygodni, że żaden paps ich nie namierzył ;-) A pewnie obserwują Mariano choćby ze względu na diosę Lali ;-P Ale ja naprawdę mu kibicuję! Ej, sama nie wiem, co myśleć -P
Z pierwszej ręki, Karolina? Jej, jak to :-D Ale Ci dobrze :-D Też chcę takie wtyki :-D <3
Trochę takie jest naciągane :-P ale kto wie może Mariano działa na zasadzie klin klinem...;-) A to ze nikt ich nie widział to wiesz, są różne sposoby na chowanie się :-P poza tym tak jak mówię wszystko to są wymysły tej gazety tak na prawdę wiec jeśli są faktycznie razem to wcale tez od dwóch tygodni nie muszą być ;-) Ogólnie to ja też już nie wiem co myśleć bo to wszystko jest takie skomplikowane, pogmatwane ze nie sposób zrozumieć o co w tym wszystkim biega :-P
Hehe koleżanka z forum jest też fanką Lali i Mariano, ma konto na twitterze i buszuje po różnych kontach, sprawdza, pyta tez, zna hiszpański wiec nie ma problemu ze zrozumieniem wszystkiego co piszą, potrafi wnioskować i jest dobrym obserwatorem :-) Oglądając wywiady czy to z Mariano czy z Lali patrzy na to jak się wypowiadają, szczególnie gdy mówią o sobie i uważa że z nimi historia się jeszcze nie kończy ;-) Gdyby sami chcieli to ich temat już dawno by się zakończył i w zasadzie trochę racji ma :-P ale to tak na marginesie :-P Wracając do Mariano, czekamy na rozwój wydarzeń :-P ale też w głębi serca chciałabym żeby to nie była prawda ;-)
Piękny odcinek był dzisiaj.
Co tam się działo :))
Tak z innej beczki.
Która zakłada nowy wątek, bo za niedługo ten zrobi kaboom :)))
Mnie jest wszystko jedno.
Która ma ochotę ,niech zakłada :)))
Możemy też wykańczać wątki ,które są już założone, bo wiem ,ze kiedyś założyłyście trzy w tym samym czasie :)))
Może ten?
http://www.filmweb.pl/serial/Moja+nadzieja-2015-747572/discussion/Rozmowy+o+seri alu+cz.4,2803162
albo ten?
http://www.filmweb.pl/serial/Moja+nadzieja-2015-747572/discussion/Rozmowy+o+seri alu+cz.+4,2803103
hahaha, dzięki;) co prawda jeszcze nie miałam tego zaszczytu;) Ale może jak zawsze, ta która nie będzie mogła wpisać się w tym wątku, bo jakimś cudem wykończymy kolejne 1000postów, niech założy nowy:)
Hej! Od jakiegoś czasu śledzę wasze rozmowy i podoba mi się, że nie tylko ja jestem zakręcona EM. Coś osobie to jestem mega fanką EM. Przerzucając kanałami w TV, a nie jestem miłośniczką telewizji trafiłam właśnie na Moją Nadzieje na pierwszy rzut oka o masakra co to za serial, a teraz dzień bez odcina to dzień stracony :D Takiej dawki humoru dawno żaden serial mi nie dał. Podsumowując dzisiejszy odcinek zgadzam się z Wami. Wyluzowany, uroczy Tomas i to bez koszulki cudowny widok. Akcja w domu Państwa Ortiz genialna- uśmiałam się i wgl Juana mistrz. Zawieszenie broni Gildy z Ewa ciekawe na jak długo ten sojusz. Co do Clary no cóż zagubiona, chociaż ta akcja kupy się nie trzymała, to zrobiło mi się jej żal kiedy Leticia lekko mówiąc wypowiedziała swoje zdanie i dobrze, że Jorge staną w obronie Clary. Nie wiem czemu, ale na początku może i była zabawna, ale z czasem mocno zaczęła mnie irytować.
Witaj :))
Widzę ,że Nasze grono się powiększa :))
Ciekawe co zrobimy jak się skończy MN.
Trzeba będzie znaleźć inną telkę.
Chociaż nie,bo My to możemy rozmawiać nawet o pogodzie :))
Zgadzam się; ) ale podejrzewam ze jakis serialik ogarniemy bo szkoda zmarnować takie talenty hehe
Trzeba będze zrobić głosowanie za co się zabieramy, takie ekipy nie warto marnować :D Może przekonamy dziewczyny do czegoś tureckiego :)