Nie spodziewałam się zupełnie tego, co Elijah powiedział o klątwie. W życiu bym tego nie przewidziała. Przynajmniej wyjaśnia się, skąd się wzięli Aztekowie w tym wszystkim.
Mam nadzieję, że Rickowi nic nie będzie.
Damon ze Stefkiem mogli się jakoś bardziej pobić. No i szkoda mi Damona, Stefek tylko potrafi mu dokopać, jakby jeszcze nie zrobił wystarczająco dużo, żeby Damon miał spaprane życie. Szczególnie, że wątpię, żeby Elena "nie szanowała" Damona na swój sposób.
A ty byś jak zareagowała gdyby jakaś kobieta 'kochała' twojego faceta??
No właśnie, troche realizmu.
ja nie miałabym może nie tyle co szacunku, ale na pewno zaufania - zabił jej brata (nawet jeśli on potem ożył), przemienił Wiki (nawet jeśli dotychczas się zmienił), jest złośliwy (na swój słodki sposób, ale jest) oraz wszystko robi szybko, bez przemyślenia (choc trzeba przyznac, że dzięki temu dobrze wychodzi 'czasem' z kataklizmów).
chciałabym jeszcze zauważyc, że jak niektórzy myślą - Damon nic od życia nie dostaje. Katerina - kochała Stefana, tak samo jak w czasach teraźniejszych Elena. ale gdyby Damon wszystko dostał, Stefek straciłby - Katherine -> obaj myśleli, że nie żyje; Elena - Stefan by się zabił... tak mi się wydaje, ale miejmy nadzieję, że nie zrobią z tego Zmierzchu (bez urazy dla fanów Sagi, bo sama w sobie 'na swój sposób' jest interesująca) .
ja nie umiałabym wybrac pomiędzy bracmi... Oni Obaj są seksownie niebezpieczni. jeden taki to cud, a co dopiero dwójka. ;P
TeamTVD <3
PS Pozdro dla wszystkich Fanów!! jesteśmy wielcy!! *v*
Bardzo mi się podobał. Największe jego zalety to retrospekcje i genialne sceny z Damonem ( szkoda że nie z Eleną). Damon po raz kolejny pokazał pazur i pomsłowośc. Cieszę się, że Jenna w końcu poznała prawdę i oczywiście opowieśc Elijahy o swojej rodzinie - kolejny raz mnie zaskoczyczyli. Czekam na więcej;)
Czy tylko ja zauważyłam niesamowitą chemię między Danielem a Niną? Uważam, że byliby w serialu świetną parą. Jeśli miałabym wybrać między Damonem a Elijah, wybrałabym Elijah. Facet ma zasady.
Mam nadzieję, że Alaric przeżyje, choć marnie to widzę.
Spoiler
Przynajmniej do następnego odcinka ;) Jest w promo :D
Co do chemii to ja widziałam tylko jednostronną - Elijah. Chociaż Elena dosyć dziwnie się dystansowała, ale to pewnie strach :)
Taak zdecydowanie chemia Elijah - Elena. Prawdopodobnie chcięli pokazać, że Elijah nadal czuje coś do Katherine, a Elena wzbudza w nim wspomnienia.
Zaczął się ciekawie, ale ogólnie to spodziewałam się więcej akcji. Rozśmieszył mnie "prostujący się" Elijah, który mało co nie przygniótł Eleny ;D i Andie stojąca od rana z kawą dla Damona, taka jakaś dumna była z siebie ;p Jak zwykle nie zabrakło zaskoczenia (klątwa, pokrewieństwo, uczucia Elijah), tylko nie pasowało mi za bardzo to, że Katherine była uwiązana w tylu romansach, nie wiem jakoś dziwnie mi się oglądało ten wątek, powtórka z rozrywki, to tak jakby wszystkie wampiry były skazane na nieodwzajemnioną miłość do kobiety o takim właśnie wyglądzie... Zdecydowanie za krótka była kłótnia Stefka z bratem, szykowali się na to cały odcinek mogli dać z siebie więcej, udawać że nie słyszą Eleny byle tylko dać sobie po buźce np ;) Dla mnie to był taki odcinek-przerywnik, nie widziałam jeszcze proma następnego, ale znając życie teraz się coś rozkręci...
Podobało mi się, ale kurcze liczyłam na więcej;)
Więcej retrospekcji - a właściwie scenki które zawarli w zwiastunach - to było wsio...
W dodatku jakieś takie... wygładzone?
Ta bójka Stefana i Damona??? - liczyłam na konkret akszyn, a tu pitu pituXD
Klausowe cudowne i schizolskie ze zwiastunu :
"She is human.
Her life means nothing." - było jakieś takie za delikatne, ożXD
Mniej też darł się chyba na braciszkaXD
Zgasili mnie tym że Elijah i Klaus to bracia;) Niby brałam pod uwagę tę możliwość - ale kiedy naprawdę to w TVD zaistniało - zgasiło mnieXD
No nareszcie! Zawsze chciałam wątku hybrydy wampiro-wikołaczej, hihi. I mam!
Ach ten Klausik rojber i zaskoczka - jestem tylko wściekła, że tak mało Morgana było...
Fajnie że Original wrócił do swojej postaci, ale co z Rickiem...
Damon troszkę mnie zawiódł. Rozumiem że nie jest zadowolony z przymierza z Elijahem, ale mówcie co chcecie - ten gryz na Andie sprawił mi przykrość;(
Normalnie zrobiło mi się jej żal. Daje facetowi do zrozumienia, że zależy mu na nim, a ten...ech.
Niepotrzebnie Stefan wyleciał, że wszystko robił dla ochrony Eleny - zaraz mu się dostanie za lizanie dupy i chęć jak najlepszego zaprezentowania się w oczach Eleny;)
Damonkowa reakcja będzie oczywiście całkowicie zrozumiana i odebrana przychylnieXD w to nie wątpię.
Też mi trochę żal Andie, ale w pełni rozumiem Damona, bo biedak ma wybuchowy charakter, do tego wampirze skłonności do gryzienia, co popadnie, no i wkurzony i zraniony musiał być. I jak tu mu nie współczuć i nie rozumieć?
Z Riczkiem chyba wszystko będzie dobrze, że jest w trailerze.
Idiotycznie się zachował i tyle. Jak skończony kretyn, nikt normalny by tego nie zrobił.
Niby Andie zaczyna go męczyć tym zaangażowaniem, ale sam ją wprowadził do domu i do wszystkiego. Ba, teraz nawet wyraźnie powiedziała "Nie zauroczyłeś mnie" i chciała zostać z własnej woli. Co za dureń skrzywdziłby tak piękną i do tego oddaną kobietę? Rozumiem, she's a distraction... ale to piękne distraction i powinien ją dobrze traktować, a nie prawie zabić, bo nie może się powstrzymać. Ciekawe, jak on z takim zachowaniem chce zdobyć Elenkę?
Nie lubię, jak facet krzywdzi piękną, zauroczoną kobietę... To nie jest fajne.
Nie mówię, że jego zachowanie było w porządku. Po prostu go rozumiem. Bo prawdopodobnie na jego miejscu zachowałabym się równie idiotycznie.
Damon strasznie mnie irytował w tym odcinku. Pomijam już to, że ostatnio scenarzyści się nie popisują i 2 sezon jesli chodzi o dobre teksty praktycznie nie istnieje <w stosunku do pierwszego>. Najpierw chciał zgrywać hero i nie chciał puścić Eleny do Elijah, a jak już się z nim ugadała, to walnął focha, bo nie wyszło po jego myśli, a na koniec ta sytuacja z Andie. Ten wizerunek biednego, nieszczęśliwie zakochanego, który próbuje to sobie rekompensować skur********* zachawaniem, powoli mi się przejada.
widzę, że nieźle dyskusja w tematach co odcinek się rozkręca :D i kilku stałych komentujący nie stracili jeszcze cierpliwości przy prowokacjach bądź głupich pytaniach :D Wracając do tematu, rewelacyjne retrospekcje, ile Elijah ma klasy to się w głowie nie mieści:D sporo zaskakujących informacji- wiedziałam, że coś wymyślą, no ale i tak wielki ukłon dla scenarzystów, o dziwo podobał mi się Stefan w w tym odc tzn konkretnie ta scena, w której chwyta Damona za rękę żeby pozwolił Elenie przejść, ale to pewnie spowodowane tym, że chciałam się dowiedzieć co tam Elajża wie jeszcze :D Obraza majestatu Damona- hah koleś parę razy tyłek mu ratował, no ale i tak stawia na swoim. Walka za krótka. Kat fajnie tańczyła, też tak nieraz robię ^^ Ciekawe jak wykorzysta swoją pozycję teraz. Wejście Klausa, hmm mam sporo rezerwy wobec niego, a raczej aktora, ale zobaczymy. Widać, że on i Elajża to nie będą to braterskie relacje Dean-Sam jak w Supernatural :> Ciekawe co z Andy, może namiesza coś jeszcze, chyba nie po to ją wprowadzili, żeby wygonić po paru odcinkach. Mnóstwo pytań, ciekawe jak to rozwiążą.
SPOILER: kiedy w promo koleś zapowiada, że któryś z nich podejmie decyzję, która ich pogrąży mam nadzieje, że nie okaże się to Damon, trochę zbyt oczywiste, chociaż z opisu kolejnych wynika, że będzie chciał uzyskać przebaczenie od Eleny, więc to zapewne on. KONIEC SPOILERA
ktoś mógłby mi wyjaśnić na czym w końcu polegała ta prawdziwa klątwa ? że Klaus chce przestać być wilkołakiem? bo nie zrozumiałam tego momentu .
Sama tego do końca nie zrozumiałam, tylko tyle że hybryda (mieszaniec) zginie, bo natura nie zniesie takiego nadmiaru/nierównowagi mocy.
Mi sie zdaje, że to jest tak, że właśnie oni chcą go zabić podczas pełni kiedy Klaus jest w trakcie przemiany bo wtedy nałatwiej.
Odcinek bardzo, bardzo dobyry! Elijah nareszcie wróciłeś, tylko nie zawiedź naszego zaufania i nie skrzywdź Eleny ;D . W scenie gdy podczas bójki braci Elenka weszła z Elajdża to widać było podobieństwo jej zachowania do Katherine. Szkoda mi Jenny jak ja bym sie dowiedziała w taki sposób to bym chyba nie wiem ;p.
Z Klausem jest tak: jest hybrydą wilkołaka i wampira, groźniejszą, niż jakikolwiek zwykły wilkołak albo wampir. Jest tak silny, że natura nie zniosłaby jego mocy, więc czarownice rzuciły na Klausa czar, który uśpił jego wilkołacze cechy. Czyli Klaus najwyraźniej nie przemienia się wilkołaka. Ale że gdzieś tam ma gen wilkołaka, na srebro reaguje, jak każdy wilkołak - rany się goją, przez co sztylet, który może zabić wszystkich innych Pierwotnych, na Klausa nie działa. I jedynym sposobem na zabicie go jest magia.
na Klausie jest klątwa, ze wilcze cechy są uspione tak? i on chce zlamac ta klatwe aby byc bardziej poteznym tak?
Było kilka zaskoczeń. Ogólnie:
1. Klątwa dotyczy tylko Klausa. Łał! Ciekawe czy wilkołaczki wiedzą, że nawet jak dopełnią rytuału to nic to im nie da? Zrozumiała staje się też zawziętość Klausa w stosunku do Katherine. Jak ktoś ucieka przysparzając ci 500 lat dodatkowych cierpień to raczej nie masz ochoty posłać mu kosza owoców. Cała ta wielowiekowa intryga okazuje się osobistą wendettą.
2. Elajiha. Wspaniały. Nie mogłam się napatrzeć na jego sceny. Nie wydaje wam się, że swoje uczucie do Katherine przeniesie na Elenę? Nie on pierwszy by był:) I ten tekst z OMG, Nie do końca doszłam do tego jaki ma sposób na uratowanie Eleny, wyjaśnił to w ogóle? Bo miałam dziwne problemy ze zrozumieniem niektórych fragmentów, i to nie tyle pod względem językowym co po prostu nie było wyraźnie. Poczekam na napisy i obejrzę jeszcze raz. Ale myślę, że może tu chodzić po prostu o przemianę w wampira. W ostatnim odcinku rzuci się na Elenę ze słowami: "przecież obiecałem cię uratować" i przemieni ją w wampirka:)
3. Stefan. Okay, chce okazać zaufanie swojej dziewczynie i też chciałby by był inny sposób na zabicie Klausa niż zabicie Bonnie. Ale to bezgraniczne posłuszeństwo Elenie. Tyle pracy włożyli w zapewnienie jej ochrony a teraz pozwala jej prowadzać się samotnie w Pierwotnym? Niechby ich chociaż pilnował z samochodu, czy coś. I wkurzył mnie tekstem, że tylko on ma Szacunek Eleny. Bo gdyby ona nie szanowała Damona to nie przepraszałaby go w poprzednim odcinku za spoliczkowanie. I na boga! niech on ją przestanie za wszytko przepraszać i współczuć! Przykro mi, że wiatr wieje a na południu kraju pada deszcz. Wcześniej jakoś tego nie zauważałam, ale jak "I'am sorry, Elena", gdy ta wyszła z pokoju Jenny, to chyba był ten jeden raz za dużo.
4. Damon. Jest zły, wściekły, rozgoryczony. Bardzo się stara uratować Elenę, a w zamian otrzymuje obelgi od brata. W dodatku w końcu się odsłonił: Andie jest tylko odskocznią, pozwala mu nie myśleć o Elenie. Wszyscy wiedzieli, że kocha się w Elenie, ale teraz jest już wszystko jasne. Elenie ewidentnie było przykro jak odchodził. Co do końcówki z Andie, to jest mi obojętna. Kazał jej wyjść, ostrzegał. Miał ochotę coś rozwalić i padło na szyję Starr. I na nic zdadzą się gadki, że nikt normalny by tak nie zrobił. Heloł, vampire! Jak wściekły i zraniony drapieżnik jest na tyle uprzejmy, że karze ci uciekać to biegniesz ile bozia dała. Dziękując w duchu, że powstrzymał się na tyle by dać ci zwiać. Jak ktoś pakuje głowę do paszczy głodnego lwa, to żadna tresura nie zabroni mu odgryźć ci głowy.
5. Jenna. Już wie. Nie wiemy ile i co dokładnie, ale dowiemy się w następnym odcinku. Kiedy Jenna wyjdzie z szoku. Można się spodziewać wymówek i strachu. Ciekawe jak będzie się zachowywać, gdy znajdzie się w samym centrum operacji.
6. Katherine. Rozumiem, że werbena od Damona ma jej zapewnić możliwość wyjawiania sekretów Klausa. Bo chyba wciąż nie może opuścić mieszkania. Scena jej tańca, chociaż dość ładna to nie wniosła nic do fabuły. I gdzie tortury się pytam? Klausowie zmiękło serce?
7. Mam nadzieję, że już nie zobaczymy Andie. Albo, że ją szybko zabiją. Wkurza mnie.
8. Podobały mi się retrospekcje. A historia nie do końca zatacza koło, bo Klaus nie kochał Katherine. Wtedy był to tylko Elijaha. Klaus był zafascynowany, ale była mu potrzebna do pozbycia się wewnętrznego wilkołaka, więc nie miał głowy do romansów. A Elijaha prawdziwie kochał Kat. I chyba mu tak zostało. Ale ona nie chciała by ją znalazł, podpuściła braci do jego zabicia. Smutne.
9. Elena. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony zaprzepaszcza niemal wszystko co bracia zrobili by ją chronić, zaprasza E. do domu, daje mu do zrozumienia, że Bonnie żyje (a przynajmniej, że ma w zanadrzu potężną czarownicę). Z drugiej strony, podobało mi się, że była stroną aktywną. Odważna i stanowcza. Ciekawe co z tego wyniknie.
10. Chciałabym, żeby Elijaha był bardzo miły dla Eleny:)
11. Powrót Klausa. Rickowi raczej nic nie będzie (na fotosach pił w barze z Damonem). A teraz zobaczymy prawdziwego Głównego Rozgrywającego.
Nie wydaje mi się, żeby Elijah kochał Katherine. Po prostu miał ludzkie odruchy, nie chciał, żeby zginęła przez obsesję Klausa. Dla niego jej życie znaczyło więcej, niż dla braciszka.
Ale na pisanie na forum postów masz czas ? ;)
Akurat tak się składa, że teraz znalazłam czas na obejrzenie nowego odcinka i wyrażenie swojej krótkiej opinii. Coś w tym złego? ;) Mam lecieć do kościoła czy piec ciasta świąteczne, bo nie rozumiem ?
Na napisanie krótkiego posta mam czas... znaczy przed południem miałam kradziony, teraz legalny. Tak to jest gdy żyje się w domu, w którym włączenie kompa przed tzw. robotą to niemal zbrodnia.
uuuuu. ja dzis nawet bylam w pracy, obejrzalam VD i zrobilam salatke ;) teraz siedze i mecze sie nad magisterka a w przerwach zagladam tutaj ;)
Cóż, mi się wydaje, że się zakochał i dlatego chciał by Klaus ją oszczędził i znalazł inny sposób.
I tak sobie pomyślałam, że może to ma jakiś głębszy sens? To, że wampiry zakochują się w dziewczynach o tym wyglądzie? Może to jakiś zagmatwany sposób na ochronę doppelgangerów? Skoro jego ofiara jest potrzebna by złamać klątwę, to może czarownice jakoś je zabezpieczyły? Nie dość, że jeszcze występują rzadko (Katherine jest ponad 500 lat starsza od Eleny, a nie było mowy o doppelgangerze między nimi) to jeszcze zyskują nadnaturalnych obrońców?
Katherine była doppelgangerem i umknęła spod noża dzięki pomocy Trevora (?)- tego od Rose a teraz Elena ma Stefana, Damona i najpewniej Elijahe.
Co myślicie?
Totalne wow. Chociażmotyw Klausa jako wampirowilkołaka wydaje mi się trochę (bardzo) przekombinowany.
Zajebisty. Dużo nowości niespodzianek. Akcja w końcu :D A szczególnie podobało mi się, że Stefan ruszył tyłek ^^
Aaaaaaj, chcę więcej!
super odcinek, makowiec pewnie spaliłam ale obejrzałam:D Nareszcie doczekałam się. Nigdy nie lubiłam Eliaszka i widzę że się myliłam. Miły z niego facet i w dodatku niespodzianka! On też kochał katherine. Czy tam był jakiś wampir który jej nie kochał? No chyba tylko Lexi. Damon rzeczywiście jak gnój się zachował, ale ładnie się rozwścieczył. Stefan oczywiście lizodup już musiał przepraszac na kolankach, dobrze że w rączkę nie cmoknął Eliaszka. A w tym momencie reakcja Damona mi się podobała. Dobrze, że odprawił Andie, bo nie skończyłoby się dobrze jej mieszkanie w tym domu. Chyba ją jeszcze zobaczymy. Tylko, że teraz Damon zostanie całkowicie sam. On jest wampir z problemami, jak coś mu się nie udawało to zawsze kogoś zabijał, tak było po śmierci Rose. Było do przewidzenia, że zaatakuje Andie bo powiedział że wiesz co się dzieje kiedy jestem zły. A Stefan go cały dzień pod kur wiał. Myślałam tylko że załatwią to bardziej między sobą, że trochę się obtłuką a nie popchnęli się 2 razy i już koniec. A Elena wlazła i co nie widziała że sie biją, w ogóle się nie przejęła tylko od razu zaczęła gadac co się dowiedziała. Zaskoczenie, że Eljah i Klaus są bracmi i czym jest Klaus. Im bliżej końca tym lepiej. Dla Damona tym gorzej, bo teraz jest w totalnej ciemnej du pie, bo wszyscy są na niego wkurzeni, zostawiła go nawet Andie. Na pewno zrobi coś głupiego. Jeszcze jedna miła rzecz- nie było Bonnie i jej krwawiącego nosa:D Ale nie było też Jeremiego, Caroline i Matta, nie wiadomo jak tam posuwa się kombinowanie Matta z szeryf Forbes. Odcinek dobry, lepszy zdecydowanie niż poprzednie. A teraz wracam do makowca;P
mam nadzieję, że wymażą pamięć szeryf forbes, szmattowi i jennie. ci wszyscy ludzie, gdy się dowiadują o wampirach zawsze hosteryzują, panikują, lamentują, itp. wolałam ich gdy nic nie wiedzieli
podpisuję się pod każdym słowem. a tak swoją drogą, czy ktoś wie może jak klaus i elijah stali się wampirami? bo niewiele zrozumiałam z tego momentu i nie wiem czy było to wytłumaczone czy nie
Wytłumaczone było tylko ich pochodzenie, przemiana nie.
Klaus i Elijah mieli tą samą matkę, ale innych ojców, gdyż matka wdała się w romans z wilkołakiem. Klaus nie jest jedynie wampirem, jest hybrydą wampira i wilkołaka.
resztę odcinka w miarę załapałam. tylko nie zajarzyłam tego momentu i myślałam że przegapiłam jak to tłumaczą. bardzo Ci dziękuję