Usunęli takie fajne posty o Elenie :( Tyle miłości do niej, do Esther i Julie było w tamtym temacie.
http://30.media.tumblr.com/tumblr_lxt9u7fP1z1qzii3lo2_250.gif
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lz5yzxVaqD1ql10nko4_r1_250.gif
http://fc02.deviantart.net/fs70/f/2012/041/3/9/rebekah_elijaha_3x14_1_by_kwiku00 1-d4p8icv.gif a ta su ka jak mu się odwdzięczyła? ;/ Jest tak samo poje bana jak moderator, który blokuje nasze tematy.
Właśnie oglądam sobie z napisami. Mogła jednak Rebekka ją zagryźć ;/ Tylko jak ona do Elijaha się odzywa, bezczelna :P
Szkoda, że Elijah jej przeszkodził. Byłoby już z głowy :D
Bo Reb ma taki charakterek :D Uwielbiam ją ;D
Też ją lubię :) Jedyna widzi, jaka sucz jest z tej Eleny.
Plusem tego odcinka były zabawne sytuacje z Caroline :DDD
Bardzo smutna :( Ale to nie zmienia faktu, że dla mnie sceny Klaroline były najfajniejsze z całego odcinka :)
Tak, bo Caroline jest przezabawna :D A Klaus prawiący komplementy również :D Ten facet mnie ostatnio rozśmiesza, cud :D
No już widzę jak Klaus jeździ sobie na koniku po polach szczęśliwy, a tutaj bezwzględny ojciec odcina mu głowę. Klaus ma wrażliwą duszę.
Soraski Dziewczyny nie będę się tym podniecać, mnie bardziej urzekło to nawiązanie do Michała Anioła :)
A mnie, że ją zabierze do Tokio i razem będą sobie zajadać sushi i w ogóle. Kurde ja jestem bardzo za Klaroline, ale te jego wyznania, że zabierze ją wszędzie i że go oczarowała jakoś mi tu do niego nie pasują. Coś się dzieje, coś tu jest nie tak. I jak go widzę w zwiastunie kolejnego odcinka nie jako groźnego złoczyńcę tylko gdzieś w tyle razem z braćmi to coś mi się wydaje, że Klaus przechodzi powoli transformację ala Damon :/
noł fakin łej. Mimo, że po ostatnim odcinku jestem jeszcze bardziej za Klaroline to Klaus MUSI pozostać sobą, albo serio się wkurzę :)
Ja to samo. Chyba eksplodowałabym przed ekranem gdyby nagle zmiękł. Ja rozumiem, że do tej pory działał sam i miał wszystko na skinienie palca, a teraz przeszkadza mu apodyktyczna matka i rodzeństwo, ale bez przesady. Powinien wziąć się w garść wyeliminować matkę i ustawić rodzeństwo do pionu. Ciekawa jestem tylko co Caroline. W tym odcinku był naprawdę jak chłopiec na pierwszej randce. Starał się jej zaimponować, obnażył przed nią swoją duszę można powiedzieć. Taki jakiś nieporadny, roztkliwiony. Z jednej strony strasznie mi się to podoba i chcę więcej, ale z drugiej trochę mnie to zniesmacza. Najlepiej by było gdyby to była taka zakazana miłość- z jednej strony ona go nie chce bo jest mordercą i psychopatą, a z drugiej widzi w nim dobre strony i to w nim ją pociąga. Musieliby się scenarzyści trochę bardziej napracować, żeby to zgrabnie wszystko pokazać, bez kluch, rozmiękczania kogokolwiek itd.
Najlepiej byloby usunac Elene, a na jej miejsce wstawic Katherine, Dziwne gdyby Klaus nagle stal sie super dobry, jesli chce stac sie dobrym to niech zabije Elene;)
pomijając fakt, że zaufała jakiejś obcej babie i w ułamek sekundy zdecydowała się wziąć udział w wymordowaniu pięciu osób, które w sumie niezbyt jej zagrażają... ale z Elajża - to już był szczyt (Damona nie wspominając, bo już o tym pisałam)
wiem, widziałam na własne oczy su** wredna, ale Damon też mocno od niej dostał, najpierw kark, a później serce mu złamała ;(((
chyba jednak to pierwsze. Bo po Stefanie bym się tego spodziewała. Po Elenie nie...