T:23
Poprzedni temat:
http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2295930#topic_2295930
Nie wszystkim mucha pasuje, to prawda, wiec trzeba być z nią ostrożnym. Ale JoMo wygląda jak najbardziej w porządku z muchą czy bez
Okladkowa stylizacja jakas taka dziwna... I 3 ostatnie rowniez odpadaja, nie lubie much...
Miałam wkleić, ale mi umknęło... A teraz sobie przypomniałam ;p
http://www.serialowa. pl/wpr/wp-content/uploads/2013/09/mapa-seriale.jpg
ktos się domysla dlaczego filmiki ze scenami z 5x01 mają na yb tak malo wyswietlen? Wczesniej po jednym dniu nawet najnudniejsze częsci odcinka mialy po 30 tys. wyswietlen. A sceny np. Deleny skompilowane na jakichs delenowych kanalach po 100 tys. A teraz straszna nędza. Co się dzieje? Final sezonu który mial gorsze wyniki oglądalnosci mial kilka filmików z duzą liczbą wyswietlen, ponad 100 i 300 tys.
nie mam. Jestem zdziwiony ze jest tak dramatycznie. Zwlaszcza ze 5x01 oglądalo wiecej ludzi niz 4x23. Rozumiem ze fandom Steleny mogl się podlamac, ale ze nawet Delenowe sceny mają malo wyswietlen to jestem zaskoczony.
Może Delenowcy dostali co chcieli i stwierdzili, że już nie chcą tego co chcieli :D
Dyskusja wrze jak widzę a ja jeszcze nie oglądałem nowych odcinków TVD i TO. Dopiero od jutra zacznę. Pisanie rozległych "recenzji" raczej sobie podaruję. Serial niestety mocno stracił dla mnie na znaczeniu po zamordowaniu Steleny w sposób wielce niesmaczny oraz zaistnieniu chyba jeszcze bardziej niesmacznej zażyłości między Caroline a mordercą matki Tylera. Teraz bardziej już czekam na premierę The Tomorrow People niż na kolejne odcinki TVD (choć oglądać i tak będę do samego końca ale już z dystansem do tego fanserwisu).
Typowe. Chcieli zabawkę, dostali ją i się znudzili. Szkoda ze caly serial przez to zostal zrujnowany w 4 sezonie.
Naprawdę cię to dziwi? Bo mnie nie. Odcinek był naprawdę słaby, obejrzeć go raz to już za dużo, a co dopiero jeszcze oglądać pojedyncze sceny na yt
no ale ze shipperzy nie nabili oglądalnosci scenom mnie dziwi. Przeciez wszyscy czekali na DEX, ILY, kissy i inne takie.
TO tez nie zwojowalo yb.
Oglądalnosc TVD ~ 2,6 mln i demo 1.2
Oglądalnosc TO ~ 2,15 mln i demo 0.9
Moja opinia o 5x01
Nie podobał mi się odcinek. I to bardzo. Więc decyzja podjęta - odpuszczam sobie TVD, nie ma sensu się męczyć. Może kiedyś najdzie mnie wena jak już będzie wyemitowany cały sezon, to sobie hurtem obejrzę.. może.
Sam początek i wiadomości do Bonnie podczas gdy Damon i Elena dup*yli się w każdym pomieszczeniu - żenada. Elena niesamowicie wkurzająca, żarty Damona żałosne, Bonnie która po tym wszystkim wciąż chce szczęścia Eleny - WTF? Jakby scenarzyści na siłę chcieli nas przekonać do lubienia Eleny - no bo skoro wszyscy ją tak uwielbiają...
Damon i Jer - nie kupuję tego. Big happy family. Damon troszczący się o młodego Gilberta - to tak niedorzeczne że robiło się niedobrze podczas ich scen.
Kath - wiedziałam że ją zepsują. Następna której żarty z biegiem czasu stały się męczące i w ogóle nieśmieszne - tekst o tym jak to niby źle biega się w szpilkach i że ma odciski. Ten tekst był chyba najbardziej żenujący w całym odcinku. Przekonywali że Kath zostanie sobą, że będzie nadal odważna i silna (chodzi mi o charakter) a przestraszyła się nadjeżdżającego samochodu (wiem że dlaego że czułam że ktoś ją śledził, no ale bez jaj) . I znów przekonywanie nas o czymś - o tym że Kath niby zawsze sobie radzi sama - aż za wyraźne, z ust samej Kath " please, i'm Katherine Pierce, i'm a survivor". Kiedyś udowadniali to zachowaniem i czynami postaci. Teraz muszą to mówić wprost bo nic innego na to nie wskazuje.
Car - taka sama jak w 3 sezonie.
Matt - :DDDD dobrze że wcześniej czytałam spoilery i byłam na to przygotowane psychicznie. Donovan i Reb - nigdy tego nie kupowałam, ale w scenie w łóżku z Reb i Nadią to już masakra. Przez 4 sezony - porządny Matt, wierny piesek Eleny a tu nagle trójkąt mu się trafił. Dobrze że nie zeszedł na zawał od nadmiaru "emocji" Choć sama Nadia mogłaby być ciekawa to jednak Matt tam nie pasuje.
Zabójstwo współlokatorki i Car i Elena które próbują rozwikłać zagadkę - tanio to wyszło. Jak durne filmy dla dzieci, gdzie nastolatki próbują być dorosłe i próbują dowiedzieć się prawdy, znaleźć mordercę.... - nieciekawy i zalatujący tandetą wątek.
No i na koniec Silas. Szczerze, to jest to już chyba jedyna postać która jeszcze ma ciekawy charakter i wątek. Ale sam Silas jednak nie wystarczy żeby serial obejrzeć, szczególnie, że do niego też mam się o co przyczepić. Najpierw plusy - intrygujący, dobra gra Paula, ma fajne teksty, to jak zmusza ofiary aby same oddały mu krew, bezlitosny, dąży do celu, no i samo to że jest potężnym villianem - bo takie postaci przeważnie są bardziej wyraziste, ciekawe.
A minus - to że umie czytać w myślach - trochę przesada, i to jego zahipnotyzowanie całego miasta żeby szukali Kath - nie wiem jak to wyjaśnić ale nie podobało mi się to, takie to było zbyt... teatralne (z braku lepszego słowa)
Wizje Stefana - nudne.
Elena i jej przeczucia o Stefanie???? Nie rozumiem. To było pokazane, że ona coś widzi? Czy tylko mówiła Car o tym?
TO 1x01 - ostrzegam jakby ktoś nie oglądał :)
Za to The Originals było świetne. Nie spodziewałam się że będzie aż tyle nowych scen. Retrospekcje bardzo mi się podobały, szczególnie ta na początku na statku. No i Kol w trumnie - byłoby go na tyle? Możliwe że jeszcze wróci?
Klaus był super, brak Caroline na horyzoncie wyraźnie mu sprzyja no i nie było tej głupiej sceny z barmanką przy obrazie. A sama końcówka - wow :D pewnie Reb wróci i wyjmie sztylet, ale i tak - Klaus znów jest sobą, pomimo wątku dziecka wciąż jest brutalny i potrafi zaskoczyć.
Hayley - nigdy za nią nie przepadałam, ale ok, jakoś się pogodzę z nią na ekranie, myślę że nie będzie źle, choć ta przesadna opieka Eliaha nad nią mi nie pasuje.
Ciekawie oglądało się to z perspektywy Elijaha, chyba jeszcze nie było odcinka TVD żeby Elijah tak często pojawiał się na ekranie :) duży plus. Gilles ma fajną fryzurę.
Jak zaczęli okazywać Reb, to bałam się że za chwilę do wanny wejdzie jej Matt, ale potem przypomniałam sobie ze ten odcinek to czas 4x20 więc jeszcze nie czas na wspólne kąpiele. Więc jednak żadnych Mathbek, Klarolin czy Kelijah w TO - bardzo dobrze :)
Marcel - oczywiście ok.
Wątek z tą młodą czarownicą na D może być naprawdę fajny. No i Sophie też jest w porządku. Dużo jeszcze nie da się powiedzieć po 1 odcinku, ale mam przeczucie że będzie ciekawie i nie nienawidzę wszystkich postaci jak w TVD (przynajmniej jeszcze długo nie )
Podoba mi się też to że nie będzie kłótni między braćmi o dziewczynę. Bo jeśli będzie coś między Hayley i Elijahem, to jednak widać że Klaus ma ją wyraźnie gdzieś, nawet jeśli dziecko już mu tak nie przeszkadza to jednak na pewno nie będzie zazdrosny w przypadku potencjalnego Helijah.
Co do Hayley jeszcze to trochę wkurzało mnie to jak już raz któryś z kolei powiedziała że ma dziecko z psychopatą z którym tylko raz się przespała. Jak ją tak bardzo brzydzi to że Klaus jest psychopatą to po jaką chol.erę było jej rozkładać przed nim nogi???
No, ale ogólnie to odcinek jak najbardziej na plus i chętnie zobaczę kolejne odcinki :)
Kurczę, znowu nie mam co napisać, bo zgadzam się ze wszystkim :D
Jako, że obejrzałam najpierw VD, później TO to jestem baaardzo pozytywnie zaskoczona, bo w porównaniu do VD, TO prezentuje się o wiele lepiej. Nie wiem czy nie zaprzestanę oglądania TVD zastając tylko przy TO, bo jedyna rzeczy, która nadal trzyma mnie przy VD to Paul.
Czekam na kolejny odcinek :D
No to wreszcie mogę skomentować :D
Podobało mi się. Jest tak jak piszesz - fajnie będzie oglądać serial w którym (przynajmniej na tę chwilę) akceptuje się bohaterów. Od tego momentu analizując TO, proszę, nie wracajmy już do tego co się działo w MF i w tym "drugim serialu" xD
Generalnie to się z Tobą zgadzam, to nie będę powielać, skomentuję tylko "kwestie sporne" i dodam coś od siebie w kilku miejscach. Też się nie spodziewałam, że będzie tyle nowych scen.
Scena na statku - racja, super. Kol może jeszcze wróci, ale już tylko w retro, bo Plec się uparła i Jeremy był ważniejszy ;/
Hayley/Elijah - trochę go za bardzo tymi oczkami świdrowała :D Ale jestem za tym shipem, to się nie będę za bardzo tego czepiać :D
Sama Hayley u mnie zyskała, o tym psychopacie powiedziała tylko 2 razy i trudno jej się dziwić po reakcji Klausa. Zresztą za pierwszym razem powiedziała coś w stylu - "I slept with a psychopath - typical me", także to nie tak, że ona to wszystko zwaliła na Klausa. Sama umiała się przyznać do tego, że ma/miała niepoukładane we łbie. Widziałam jednak, że nie ma już u Tonkin tego tandetnego troszkę aktorstwa jakie prezentowała "w tym 2 serialu" xD Miło mi się na nią patrzyło. Mam nadzieję, że jej postać będzie poważniejsza i ostrzejsza, a nie taka "durna nastolata co wpadła".
Elijah - napisałaś chyba wszystko co myślę. Fajna była ta ich bójka z Klausem.
Dodałabym jeszcze, że klimat NO jest świetny, przyjemna muzyka itp.
Marcel - Nie wiem jak dalej, ale na razie wymiata. Tacy powinni być bohaterowie "negatywni" :D
Rebeka - miałam podobne obawy co Ty jak siedziała w tej wannie. Cieszę się, że te złe shipy się pokończyły i ten zły etap dla Reb&Klausa wraz z nimi.
Camille - tym razem wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Raczej nie jest głupiutka jak inna blondyna... Potencjalnemu romansowi z Klausem gdzieś (nie zaraz od początku, ale na jakimś dalszym etapie serialu i oczywiście przy założeniu, że Klaus nie stanie się kapciem) nie mówię nie.
Dzieciakiem na razie się w ogóle nie martwię, biorę co dają, a póki będzie to takie jak w pierwszym odcinku, to biorę to chętnie :D
Okej, to podczepię też tutaj moją refleksję na temat 5x01 po ponownym obejrzeniu.
Wciąż uważam, że nie było tragedii, chociaż za drugim razem, oglądane w normalnych godzinach wypada rzeczywiście gorzej.
Ogólnie nie było źle, może dlatego że w głębi ducha nastawiłam się na coś potwornego. Niestety przykro mi głównie dlatego, że postaci na które liczyłam się nie popisały.
- Bonnie - wiadomo
- Katherine (tu zgodzę się co do żenującego tekstu), poza tym podobała mi się, aż do momentu gdy zostawiła tak Jeremiego... po za drugi. Nie mam na to słów.
- Stefan - no nie... te wizje z Eleną to mnie rozbroiły. Nie podobało mi się to, a już najgorsze było to, że jak Elka się pojawiła to w tle była taka muzyczka baśniowa jakby dzwoneczki czy ch*j wie co. Normalnie anioł zstąpił z nieba żeby Stefana uratować ;/
- Silas - ciekawi mnie jego wątek, ale nie zachwycam się jakoś sposobem gry Paula w tym przypadku. Takie to było sztywne. Fajne żarty i charakter, ale w grze Paula nie było nic szczególnego. Scena z Liz kiepska.
Reszta bohaterów to standard.
- Matt może jakoś wygląda trochę lepiej, liczę że jednak coś mu dali ciekawego skoro już musieli. Nadia wygląda na fajną.
- scena ratunku Jera - masakra. Jer, a raczej Steven masakra.
- DE mi nie przeszkadzała, ale tak już mam. Tylko oczywiście Damon w niektórych momentach straszy nadal.
- Caro - brak komentarza, a w jej przypadku to już nawet komplement :P
- Jeśli Tyler rzeczywiście robi coś ważnego, to jestem raczej po jego stronie. No sorry, ale są nieśmiertelni. Na studiowanie mają wieczność, także niech się Caroline tak nie wkurza, że jej chłopak chce pomóc komuś w potrzebie.
Tyle, nic mi nie przychodzi więcej do głowy.
Może jeszcze ten wątek studencki - nic szczególnego, ale mogło być gorzej.
Ale sam fakt że Hayley tak wspomina o tym że Klaus jest psychopatą (nie przestała, obejrzyj 2 odcinek) jest wkurzający. Tak jak i to jej "jestem sierotą, rodzice mnie zostawili" No i co ku*wa? Mam się rozłakać??
"Widziałam jednak, że nie ma już u Tonkin tego tandetnego troszkę aktorstwa jakie prezentowała "w tym 2 serialu" - tak, co do jej gry aktorskiej w zasadzie nie mam zastrzeżeń, taka przeciętna, ani źle ani znakomicie.
Dzięki temu że wyrzucieli niektóre sceny, to nie ma tej okropnej sceny Klausa z Camile przy tym obrazie. To jest duży plus :D
Podczepiam się wypowiedź, bo uważam tak samo. Zastanawiam się czy oglądać kolejne odcinki czy może będę poprzestawać na czytaniu tego wątku żeby się dowiedzieć czy warto ;d
Wątek dziecka mnie zniechęcał do tej pory, ale skoro mówisz, że warto to idę obejrzeć ;)
Też mi się nie podoba wątek dziecka, ale serial nie będzie się kręcił tylko wokół tego, będzie dużo innych ciekawych wątków, więc wystarczy jakoś przetrawić tę ciążę i będzie ok.
Napisz potem czy ci się podobało? :D
Napiszę, napiszę. Może nawet zmuszę się do jakiejś dłuższej wypowiedzi. Trzeba walczyć z lenistwem, nawet jeżeli zabrano jedyną zdolną do tego broń (yep, skończyła mi się kawa ;x) :D
Co do wątku Jera i Damona, przynajmniej na każdym kroku podkreślali, że Damonowi nie chodzi o dobro młodszego braciszka tylko "co Elena powie".
Jest ktoś??
Zmieniłam pracę :) Yeeeeeeeee :D Tylko że mój nowy szef jest strasznie zboczony :/
Oglądaliście TO?
Gratuluję i współczuję szefa :)
Szkoda, że nie będziesz oglądać. Nie będę miała komu narzekać na SE i czasem na Stefana ;/ Jakoś mnie ogółem Stefana wątek zaczął obojętnieć.
Jego wizje nie podeszły... żenada, szczególnie to z Eleną. Pomysł był fajny, ale wyszło do dupy.
Ogółem mi się podobał odcinek, ale oglądałam tylko na żywo w nocy i jakoś nie mogę sie zebrać by zobaczyć jeszcze raz. TO tez jeszcze nie widziałam. Nie mam czasu.
Eh, już 2 dnia zapropomował mi żebym wpadła do niego na masaż, jakbym się zmęczyła. Kij mu w oko. Uznałam że najlepiej będzie wszystko obracać w żart i go kulturalnie olać.
Nie będę oglądać, ale będę wpadać. Także spokojnie możesz narzekać na kogo chcesz, chętnie wysłucham :)
A po co jeszcze raz? Masochistka z ciebie :)
Obejrzyj TO. Ja już jestem po 2 odcinku :D
http://sammystheboyking.tumblr.com/post/63157062701/paul-nina-s-tweets-tvd-5x01
whoa, ale Paul i Nina się rozkręcili w tym twittowaniu ;d
No i przymusili Iana i Ninę by potwittowali trochę by pokazac ze panuje miedzy nimi zdrowa przyjacielska atmosferka, by uspokoic fanów.
Widzialas ten wywiad jak Iana zapytali o relacje z Niną po rozstaniu - jak prawie szczęka mu opadla do ziemi i Jo Mo musial go ratowac, bo biedaczek nie umial sklecic jednego logicznego zdania? :d No chyba jeszcze tak rózowo nie jest. A przeciez mogl powiedziec - ze są super przyjaciolmi i jest git :d
Widziałam, ale jak dla mnie to znaczy tylko, że nie jest przyzwyczajony do tego, że dziennikarze włażą z buciorami w jego prywatne sprawy.
Może nie jest idealnie między nimi, ale kompletnie nie widzę powodów, żeby coś miało być nie tak tylko dlatego, że kiedyś byli razem. Albo to tylko ja jestem taką dziwaczką i mam doskonałe stosunki z moimi byłymi.
Kto tam wie jak jest miedzy nimi. Nie wiadomo jaki powazny byl to związek. Nie wiadomo czemu się rozstali. Wiem jednak ze producenci się baaardzo wyczuleni na tym punkcie i na kazdym kroku chcą udowodnic ze miedzy nimi nadal jest suuper chemia. Jeden rezyser twittuje fotki i daje podpisy w stylu Nian forever - epic love bla bla bla. Do tego te kupne spoilery, gdzie podkresają jak jest namiętnie i ze ich chemia jest lepsza niz kiedykolwiek. I wiem ze czasami zmuszają do twittowania aktorów - bo tak Paul tez musilal reklamolwac odcinki, proma etc.
Co do zmuszania do twittowania to oczywiście się zgadzam, tak się teraz odbywają promocje seriali i tyle. Nie tylko tych co lecą na łeb na szyje nawet.
Tylko, że ja bym od razu nie zakładała, że coś między nimi jest nie tak. Wolę zakładać pozytywną wersję, bo nawet jeśli nie jest prawdziwa to przynajmniej z dwojga złego (w ogóle komentowania życia ludzi, o którym nie ma się pojęcia) jest jak dla mnie bardziej dopuszczalna.
Wiesz to nawet nie musi byc tak ze jest miedzy nimi zle. Ale nie zaszkodzi 'pokazac swiatu' trochę tej przyjaźni jezeli moze przekonac fanów ze nie stracili chemii ekranowej i ze dalej się dogadują. Parę zdan w twittcie i ludzie od razu mogą inaczej spojrzec.
Well Torrey has a bf named Carlos. There's a video of them from June in Costa Rica and several incriminating fb/ig exchanges. Just saying this so ppl can lay off Paul for trying to move on from someone who already moved on.
- czyli to Torrey pierwsza ruszyla do przodu. A na Paulu się ludzie uwzięli.