♥♥♥ Temat 50 ♥♥♥
Poprzedni (49): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2487765
Myślałam, że pytasz czy ktoś tu jest :D
hahaha,przyznam, że o tej porze już nie myślę trzeźwo :D
Po przespaniu się z tym odcinkiem stwierdzam, iż nie był on taki zły :) BĘDĄ SPOILERY
Trochę mnie zachowanie Stefana zaczyna denerwować, nie lubię tej jego "i don't care about anything' strony :(
Nawet te oświadczyny wyszły śmiesznie :D i jak mówił "sweetheart, this baby is the best thing that ever happened to us" to aż mi się ciepło zrobiło na sercu, wyobraziłam sobie, jak Paul mówi to Phoebe (nie wiem dlaczego, nie pytajcie)
Elena zaczyna mnie porządnie wkurvviać, cho lera jasna, Nina ogarnij się, przecież potrafisz lepiej! Jestem bardzo ciekawa jak zagra pierwszą Petrovą w TO, czy nie poleci w te swoje piski i głupiutki śmiech nastolatki, muszę nadrobić odcinek.
Nie podoba mi się to, że scenarzyści nie przykładają się do tego, żeby retrospekcie wyglądały chociaż trochę inaczej niż teraźniejszość. Gdyby nie napis na początku, że to rok 1994 to zastanawiałabym się co do cho lery się dzieje i co \damon tu robi xD
Geleralnie,
dużo Stefa +
Pijany Stefan +
oświadczyny +
Elena i jej pierd olenia -
brak Caroline + (niech się dziewczyna weźmie w garść i dopiero wróci)
brak Enzo + (wybacz chłopie, po tej scenie ze Stefem nie przejdziesz)
Bamon I TU UWAGA BO + (od początku sezonu jest to bardzo naciągane, ale zaczyna mi się podobać :D)
Nie wiem o co chodzi z Riczkiem, Jerrem, Mattem i spółką bo na ich scenach siedziałam na tumblrze :D
Ahh no i bym zapomniała
LASKA STEFA - (who the fu ck fed this bit ch?!)
Stefan miał jeden dzień, żeby pokazać Elenie że potrafi być szęśliwy z dala od MF z nowym życiem :P
Poszli do baru, upili się i Stefan za żary oświadczył się Elenie, a że było to na żarty to nazwał ją Eleną Williams :D A ona jest Stefanem Cooperem :D
Temu https://31.media.tumblr.com/c8b5028cebe0867fbfb36681e4e3e29d/tumblr_inline_n3dc0 wQAY31qzfya6.gif , skojarzyło mi się z Eleną Williams, ale może za słabo czytelna była ta aluzja.
Tak myślałam, że może chodzić o tego ananasa, bo to jedyny znany mi sławny ananas.
Stefan był w tym odcinku beznadziejny po prostu. Ta zaczepka w barze to po prostu dno totalne... I te oświadczyny.... Uwielbiam jak w serialach bohaterowie są "tacy pijani", a za 3 minuty już rozmawiają normalnie, myślą racjonalnie i w ogóle. Widocznie tylko ja jak się nawalę to przynajmniej do rana bredzę.
Nina gra fatalnie. Jakby jej natura i umysł głupawej laski coraz bardziej przekładał się na serial.
Fakt, retro im nie poszło :D Rozwalił mnie jedynie moment jak Liz pokazuje Damonowi fotkę małej Caro xD
JAK DO KU RW Y NĘDZY MOŻNA SKRZYWDZIĆ KOBIETĘ W CIĄŻY... No ale co tam. I w ogóle, znów mamy do czynienia z tzw "cudownym zbiegiem okoliczności". Akurat w zaświatach wypłynęło to wydarzenie z 94 roku kiedy Damon zabił tę laskę wujaszka, a tu się córcia właśnie w MF pojawiła :D Jaki timing! xD
Bamon jest spoko, lubię te ich szorstką przyjaźń :D No ale ten kolo co z nimi jest to psychol straszny :D
Jak to kto ją nakarmił krwią?
"Stefan, I don't feel so good. Your friend Enzo made me drink his blood, and now I'm just so thirsty."
Ale fajnie, że wróciła... wydawała się spoko i jest nadzieja, że nie będzie STER(rzyg)OLINE! :D
+ obejrzałam 3 pierwsze odcinki TW :)
Nie zniechęciłam się. Efekty specjalne rzeczywiście są żalowe, ale tyle się już nasłuchałam i naczytałam, że ten serial jest denny, że nie miałam wysoko postawionej poprzeczki. Scott i Stiles są razem świetni. Ogółem sympatyczne się to wydaje i dosyć zabawne jest :D A skoro się jeszcze rozkręca, to jestem nastawiona pozytywnie :)
A o OUAT usłyszałam od przyjaciółki, że na 100% mi się nie spodoba, "bo romanse i będziesz znów udawać, że wymiotujesz w trakcie oglądania" xD
A Tobie się podoba? Ja jeszcze dzisiaj pomyślałam o TWD... :D
rzeczywiście, pierwszy sezon TW w porównaniu z drugim i szczególnie trzecim wypada słabo.
Stiles to mój ulubieniec <3
Chociaż w tym serialu nie ma chyba postaci, której bym nie lubiła :D
Cieszę się, że Ci się "podoba" :D
OUAT obejrzałam 3 odcinki i może du py nie urywa, ale trochę mnie ciekawi co będzie dalej. :)
Też myślałam o TWD ale stwierdziłam, że zostawię go sobie na później :P
Mnie na razie wkurza Lydia, ale już widać, że ma "przebłyski", także pewnie to się zmieni, chociaż uraz pewnie pozostanie jakiś :D
No i Allison jakaś taka "za słodka" jest, ale ja rzadko lubię postacie żeńskie także... :D I pewnie też się rozkręci.
Póki co oglądam TW :D
Lydia przejdzie największą przemianę :) Allison też taka "słodka" nie będzie później :D
Oglądaj oglądaj :D
Ze Stefana robi się ktoś zupełnie inny. Przecież to on był zawsze tym, któremu najbardziej zależało, a teraz zaczyna się z niego robić Damon, ugggggghghhh.
hahahaha, Liz mnie rozwaliła, śmiałam się z 5 minut :D
jeszcze się pytasz jak? Kobieto, ten "człowiek" zabił po jednej najbliższej osobie każdego z tego serialu :)
ahhh widzisz, niedokładnie obejrzałam :D
Będę musiała powtórzyć sobie tvd od 4 sezonu chyba, bo mi umykają momenty xD
Nie chcę jej, obejrzyj sobie promo następnego odcinka, ta laska to jakaś pusta lalunia, niech ją ktoś zabije.
link do promo https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=CqFZAKa2k5Q
Wiesz... jak dla mnie to Stefan przez te kilka sezonów miał kilka takich bardzo słabych momentów za które go nie lubiłam, ale ta "bójka" w barze to chyba najgłupsza rzecz od dawna.
Ona to bardzo niewyraźnie powiedziała, sama z początku nie usłyszałam tego "Enzo" tylko " bzzz his blood" xD
Dzięki, że wstawiłaś link, bo w innym wypadku bym w życiu nie obejrzała. Tak jak tej "Eleny Williams" mi się nie chciało sprawdzić :D
Ale promo całkiem niezłe... Ta akcja w polu kukurydzy wygląda ciekawie :D No i fakt, ostatnia scena z tą laską kiepska. No ale Caro nie raz się zachowywała podobnie (albo i gorzej) i wszyscy twierdzą, że jest słodka... Także nie przekreślałabym jej tak od razu.
Może miał słabsze momenty, odkąd zaczął shippować delenie ;/ Ale to co się z nim dzieje w tym sezonie to przesada. Za dużo w nim damona i za mało Stefana... Robi się z niego bydle, z tego co widać na promo to nawet tej swojej lasce nie pomaga w kontrolowaniu się tak jak pomagał Caroline :/
Akcja w polu kukurydzy prawie jak z horroru :D
Czuję, że i tak jej nie polubię :P
Halo, halo :)
Co slychac?
Zaczelam nadrabianie, ale cienko to widze... :D W piatek obejrzalam 1 odcinek i stop :D moze dzisiaj cos sie uda, albo jutro :D No nie mam czasu... :D
Właśnie Ciebie szukałam :D
Tak sobie myślę, skąd Oliver ma hajs? Mieszka pod barem, nie pracuje, teraz jeszcze ściągnął Theę do siebie, ona gdzie mieszka, przecież nie w jaskini bojownika xD
No może mieć, ale nikt nie wie, że on żyje to jak ona to wytłumaczy :D Niby mogła sobie w kawiarence dorobić, ale bez przesady xD
Nie wiem od czego zacząć, tyle tego.... :D Jestem na 3x15 teraz, ale pewnie dojdę dzisiaj do 4 sezonu xD
Zupełnie nie wiem jak to się stało, ale strasznie się wciągnęłam. Niby takie głupoty, bzdurny serial i w ogóle, a nie mogłam się oderwać kompletnie :D Ostatni raz to chyba Glee mnie tak wciągnęło rok temu :)
I jest tak jak pisałaś - lubię WSZYSTKICH BOHATERÓW, no może z małymi wyjątkami, takimi jak Kate czy dziadek Argent, ale poza tym nawet jak postać jest zła czy "zła" to i tak ją lubię :D Czasami z żalu, jak Jacksona w 1 sezonie, a czasem dlatego że mnie bawi, jak Peter :D
Ogólnie to właśnie przez to, że serial jest tak bardzo zabawny, tak łatwo wchodzi :D Na niektórych momentach to aż trudno mi się było powstrzymać żeby nie wybuchnąć śmiechem :D
Poza tym mam wrażenie, że TW to jakby ktoś wziął taki typowy serial o nastolatkach i parę istotnych kwestii poprawił. Bardzo podoba mi się to, że oni autentycznie bardziej przypominają tych nastolatków, a nie tak jak w TVD :D No i to, że chodzą do szkoły, mają lekcje, ktoś zauważa jak wagarują, są zawieszani, uczą się, oblewają przedmioty, mają zajęcia pozalekcyjne... itd :D Ogólnie, akcje w szkole są przezabawne. Szczególnie te z trenerem, kocham gościa :D
I dobrze, że te wątki miłosne nie są tak w centrum akcji, tylko są poprowadzone tak bardziej subtelnie. Na tyle subtelnie, że aż nawet mnie się to podoba. Nie ma tutaj takiej (z góry przepraszam :D) epickiej, przesłodzonej żenady jak u Steleny czy jakiś takich chorych akcji jak Delena. No i nie ma TRÓJKĄTÓW miłosnych. Wątek Allison/Scott był bardzo fajnie poprowadzony moim zdaniem. Pierwsza licealna miłość zazwyczaj nie jest tą na całe życie i nie ma co się oszukiwać. Fajnie, że nie było żadnych zdrad, seksu z bratem czy innych okropności. I dobrze, że zostali przyjaciółmi. Nie wiem jak będzie dalej (chociaż o Allison już wiem ;<), ale cieszę się, że np. teraz Allison i Isaac przejmują się opinią Scotta.
No i ich rodzice <3 Bardzo lubię pokazywanie relacji rodzinnych w serialach, a w TW to po prostu coś wspaniałego. Scott i jego mama są świetni. Uwielbiam to, że oni ze sobą rozmawiają tak otwarcie, że słuchają swoich rodziców, są z nimi tak blisko. Ale i tak nic nie przebije oczywiście Stilesa i jego taty. Ta relacja z kolei bardzo przypominała mi momentami Kurta i Burta z Glee :D Ten moment jak porwano szeryfa i Stiles i "I can't lose both of my parents" ;( No normalnie umieram na tych scenach kiedy on się tak martwi o swojego tatę. Albo kiedy miał te halucynacje na przyjęciu u Lydii, myślałam, że mi serce pęknie :((((
Chociaż Stiles to osobny rozdział jest :D Teraz to już w ogóle go KOCHAM KOCHAM KOCHAM i jeszcze bardziej KOCHAM, bo jak tu go nie kochać kiedy on tak cierpi i budzi się z krzykiem w nocy :D No aż chciałoby się go przytulić normalnie :D Ale jego przyjaźń ze Scottem też jest cudowna.
http://3.bp.blogspot.com/-PON3U3atI5k/UgN44M9oqXI/AAAAAAAAHfk/X_eiYlUHqrM/s640/t umblr_mpnlk8lbQD1rm8esdo2_500.gif <3
A Isaaca czy Daniela, whatever... xD Chcę pod choinkę :D Albo już na Mikołajki :D Poza tym Hoechlin.... Hmmm... powiedzmy, że opinia mi się nieco zmieniła :P
I żeby nie było, te efekty specjalne są naprawdę kiepskie, w niektórych momentach fabuła mocno kuleje, a bohaterowie nie myślą, ale plusy i tak jakoś tak przeważają mimo wszystko i jak się przymknie oko na niektóre głupoty to się fajnie ogląda :)
Sorry, musiałam się komuś wygadać wreszcie :D
O JA, tego się nie spodziewałam :D
Strasznie się cieszę, że tak Ci się podoba, bo czuję się tak jakby odpowiedzialna za to, że w końcu zaczęłaś ten serial :D
O dziadku Allison nawet nie wspominajmy :D Kate, hmmm, kate kate kate :)
Mi trochę nie pasował Derek przez 3 sezonu. Był jakiś taki "dziwny", ale za to w czwartym sezonie po prostu go ubóstwiam :D Shippujesz Derek/Stiles? :D Bo według mnie to jakieś totalne nieporozumienie :P
Najczęściej śmieję się oczywiście przy scenach Stilesa (pomijając 3b :() :D
Taaaak, fajne w tym serialu jest to, że poza tymi wszystkimi wilkołakami , kanimami i w ogóle jest jeszcze ich normalne życie i normalne problemy :)
rodzina Stilinskich <3
KOCHASZ STILESA! :D
Co z Lydią? Mówiłaś, że jej nie lubisz jak zaczynałaś :)
Mnie też Derek nie do końca przekonuje, głównie dlatego, że tak łatwo nim manipulować. Jak na takiego dużego, dorosłego faceta, to zbyt często jest taki bezradny i najpierw robi, a potem myśli. Ale widać, że ma się ku lepszemu.
Shippować nie shippuję, ale uwielbiam ich sceny razem :D Ogólnie Derek i jego riposty do tych dzieciaków są świetne :D I jego miny jak coś odpie.rdolą :D
KOCHAM I TO BARDZO.
http://i.imgur.com/UuZy1DN.gif Popłakałam się dzisiaj na tym :(
Teraz ją lubię i to coraz bardziej :D Poza tym nie shippuję jakoś szczególnie Stydii, ale lubię ich przyjaźń ;)
Ja uwielbiam każdą scenę w której jest Stiles, więc te z Derekiem też, ale jakoś razem mi nie podchodzą :P
Końcówka 3 sezonu jest STRASZNIE wzruszająca ;(
Tak jak wcześniej już pisałam, Lydia to charakterów, który najbardziej się rozwinął, zmienił, dorósł :)
Tak myślałam, że nie polubisz zbytnio Stydii, przecież my nie mamy żadnego wspólnego shipu xD
Razem jako "razem" to też bym może ich nie chciała oglądać :D Ale lubię to ich zestawienie, bo są tacy kompletnie różni :)
Domyślam się, pytanie tylko czy mi się spodoba.
Lubię ich razem, ale nie shippuję. Ja ogólnie jakoś nie jestem fanką romantycznych wątków także to tylko dlatego. Poza tym nie wyobrażam sobie ich razem, bo Lydia nigdy nim większego zainteresowania nie wykazała. Stiles zasługuje na kogoś kto dostrzeże jakim jest wrażliwym, miłym i uroczym chłopakiem i nie będzie do tego potrzebować 3 czy 4 sezonów :D
Właśnie robię gify ze Stefanem z 1x14. Stefana "I heard your scream" dał mi tyle feelsów ;(
I śmierć babci Bonnie, kurde ten sezon był taki dobry :(
KOCHAM TĘ SCENĘ tak bardzobardzobardzo, że chcę to wymazać z pamięci, bo tak zarżnęli ten sezon.
SPOILER THE FALSH
https://38.media.tumblr.com/2a2a03e204709af3d3889a290d078228/tumblr_ne7cgvnnbi1q ff77eo9_250.gif
wtf?
Czy te seriale są jakoś ze sobą powiązane? Nie oglądam the flash więc nie wiem, ale wydawało mi się, że tak, więc o co tu kurvva chodzi?
CO DO CHOLERY????
Przecież on już ma love interest w tym serialu, potencjalnie nawet 2... I trzecia ma się pojawić :D To na co tam do cholery ONA?
Jestem zła.
Hm. może dlatego, że oni już mają rozpoczętą historię miłosną jak on był w Arrow, która została urwana bo został trafiony piorunem i NIEKTÓRZY czyt. ja bardzo by chcieli, żeby doprowadzili ten wątek do końca :D ?
No taaa... tyle, że we Flashu pokazali jak to od dawien dawna jest zakochany w swojej przyjaciółce z którą mieszkał od dziecka. Także trochę to spieprzy wszystko, bo tu ni z gruchy ni z pietruchy pokaże się jakaś laska, która rzekomo kocha innego. No ale co tam, that makes perfect sense.
Po prostu za dużo tego. Miał być serial o Flashu, a tu romanse w centrum akcji. Widzę co się święci i mam prawo być zła, bo na początku zapowiadało się to troszkę inaczej.