Niebezpieczny pościg i walka o życie Melki (Ewa Jakubowicz), awantura między Michałem (Wojciech Błach) i Marysią (Aneta Zając) oraz jej coraz większa zażyłość z Hubertem (Michał Czernecki). Tak w skrócie zapowiada się wyjątkowo mocny początek nowego sezonu "Pierwszej miłości". To jednak nie koniec zawirowań w życiu bohaterów. Czy ślub Marysi z Michałem stanie pod znakiem zapytania? Przekonamy się już wkrótce, tak jak w przypadku związku Bartka (Rafał Kwietniewski) i Emilki (Anna Ilczuk). Miedzianowski podejmie kolejną próbę odzyskania żony. Czy ich miłość można jeszcze uratować? Jesienią będziemy także świadkami niespodziewanego powrotu Oli Król (Dominika Kojro). Dlaczego wróciła i jaką tajemnicę skrywa? Czy przyjaciele zdołają uratować dziewczynę przed tragedią? Jesień w "Pierwszej miłości" pełna będzie nieoczekiwanych zwrotów akcji i zaskakujących rozwiązań. Pojawią się też nowi bohaterowie Katarzyna Sawczuk w roli Marianny, oraz Krzysztof Wieszczek jako Olek.
Odcinek 2319
Hubert zwierza się Marysi ze swoich zmartwień i szuka u niej wsparcia i pocieszenia. Ich zażyłość staje się powodem jej kłótni z Michałem. Jowita postanawia zerwać z Radkiem i poświęcić się wychowaniu dziecka. Dziewczyna nieoczekiwanie trafia do szpitala. Wypadek, jakiemu w "King's fitness" uległa Luiza, staje się okazją do pojednania z Aśką.
Odcinek 2320
Jowita pragnie spokoju, by szczęśliwie urodzić swoje dziecko. Uważa, że u boku Radka nie jest to już możliwe. Mimo wszystko Radek próbuje otoczyć ją opieką. Bartek szuka pretekstu, by zamieszkać u Emilki. Tola nie chce mieć już z Arturem żadnych układów. Tymczasem Maks podejrzewa, że oboje chcą go oszukać i wycofuje się z podpisania z Żukowskim umowy.
Odcinek 2321
Beata pada ofiarą napadu, do którego dochodzi w "Barbarianie". Przejęty Lew, bojąc się o jej bezpieczeństwo, proponuje jej pracę w filmie. Bartek bardzo stara się udowodnić Emilce, że zasługuje na jej miłość. Michała nie stać na prywatny turnus rehabilitacyjny, który jest szansą na odzyskanie sprawności w rękach. Hubert oferuje swoją pomoc finansową, próbując jednocześnie uwieść Marysię. Czy w Majce odżyją dawne uczucia do Huberta?
Odcinek 2322
Beata i Mikser pomagają Jeremiemu poderwać dziewczynę ze szkoły. Pierwsza randka chłopca nie wypada jednak pomyślnie. Marysia prosi Krystiana o pieniądze, aby spłacić dług Hubertowi. Tymczasem Michał dowiaduje się, kto zapłacił za jego rehabilitację. Samotna Sabina zapija smutki w "Barbarianie" i tu spotyka Melkę i Martę. Między dziewczynami dochodzi do kłótni. Sabina trafia na komisariat.
Odcinek 2323
Lew bezskutecznie próbuje naprawić swoje relacje z synem. Ku jego zaskoczeniu, Jeremi pragnie zamieszkać z Beatą. Gdy Marysia otrzymuje od Huberta sporą sumę pieniędzy i pożegnalną wiadomość, jest przekonana, że mężczyzna chce popełnić samobójstwo. Razem z Michałem postanawiają go powstrzymać… Sabina zaprasza do siebie Melkę i Martę na pojednawczy obiad.
no i na pewno jak ktoś skrytykuje pomysł Maryśki,czy to Kinia,Misio,Aneta to będzie obraża że jak śmie.
Z tym mieszkaniem Maryśki to też sprawa niewyjaśniona do dziś. Zaopiekowała się tym mieszkaniem na prośbę Świątka, który wyjechał z synem gdy Świątkowa poszła siedzieć za morderstwo. Nie przypominam sobie żeby kiedyś Maryśka odkupiła od niego to mieszkanie albo żeby Świątek oddał jej od tak na zawsze. Sprawa własnościowa tego mieszkania została po prostu przemilczana, może twórcy teraz myślą, że już nikt nie pamięta skąd się wzięło to mieszkanie, w którym mieszka Maryśka.
jest dokładnie jak piszesz.Ten jej mąż nie pamiętam imienia,pozwolił im tam mieszkać,ale wątpię żeby samotny ojciec który ma żonę z wyrokiem w więzieniu,był aż tak szlachetny,żeby im podarować mieszkanie,które nie wiem ile warte,pewnie z 200 tys.
Miał syna,więc raczej jemu był w przyszłości podarował,a wtedy przecież Maryśka była studentką,na utrzymaniu Pawła,wątpię żeby Paweł już spłacił to mieszkanie,bez przesady.
Też się właśnie zastanawiałam jak majka mogła wziąć kredyt pod zastaw mieszkania, jak nie jest jej. Możliwe że wykupiła mieszkanie w atrakcyjnej cenie, na przykład połowę mniej, ale jednak musiała mieć tyle pieniędzy. I albo uzbierała gdy była w Berlinie, albo Aneta jej wykupiła, albo Paweł wysłał z zagranicy pieniądze na wykup mieszkania, ale mogliby o tym powiedzieć, a nie jak zwykle nic. Pewnie to mieszkanie nie miało być Majki, ale skoro wymyślili że melka ukradła 100 tys, no to muszą wyjaśnić że Majka bierze kredyt pod zastaw mieszkania, więc mamy się domyślić kiedy je kupiła. I kolejna rzecz. Ja bym takiego małego mieszkania nie kupowała :). Zwłaszcza jak ma dziecko.
nie dla mnie nie mogła za pieniądze z Berlina,bez jaj ile ona tam była wyjechała po zajściu w ciążę,pod koniec ciąży siłą rzeczy nie mogła już jakoś pracować na pełnych obrotach,a po urodzeniu chyba niedługo wróciła do Polski,co za rok czy nawet za pół zarobiłaby na mieszkanie,nie wiem nawet za rok na jakim stanowisku by zarobiła na mieszkanie,chyba jako wysokiej klasy specjalista w jakieś naprawdę dobrze płatnej branży mając super warunki,a i tak wątpię,raczej przydałoby się przynajmniej z 3 lata,może 5 intensywnej pracy.
Zresztą ona tam chyba nie pojechała zarabiać sensownych pieniędzy,tylko uciec przed Pawłem,ona była tam,nawet nie wiem kim,jakąś tam pracownicą co Hubert był jej szefem,nie wiem czy jakaś galeria tam może była.
Pewnie albo ten Krzysiek okazał się wariatem,sorry ale inaczej nie da się nazwać faceta który mając syna na utrzymaniu,żonę w więzieniu,oddaje mieszkanie obcym zdrowym,bez dzieci ludziom.
To raczej nie była zamożna rodzina,ona chyba pielęgniarka,w tych latach to pielęgniarki bardzo mało zarabiały z tego co pamiętam,a on był głównym żywicielem rodziny,bo pracował jako kierowca za granicą.
Możliwe że on np wyjechał do swojego rodzinnego miasta,tam miał swoich rodziców,którzy pomogli mu w wychowaniu syna,a on miał tam mniej płatną pracę a i rodzice pomagali mu finansowo.
Pewnie jak zwykle pasowało im żeby Maryśka miała własnościowe mieszkanie,to udali że zawsze było jej,albo że Krzychu był wariatem który oddał za darmo.
Widziałem kiedyś jakiś archiwalny zwiastun,gdzie Paweł otwiera drzwi,a tam ten Krzychu,a ten zdziwiony,może wtedy przyjechał powiedzieć że oddaje za darmo,w końcu w jakimś celu przyjechał.
a czemu byś takiego małego mieszkania nie kupowała,rozumiem jakbyś miała pieniądze na większe,no ale jakby gotówki na coś lepszego ci nie starczyło to co,też byś nie kupiła?
ja się zastanawiałem które właściwie mieszkania w serialu mając pieniądze bym kupił,to może to Kini i Błaziego.Ale oba dość duże,raczej pasuje do koncepcji rodzice i jedno lub dwoje dzieci,np osoba z partnerem,lub kawaler.
Z tych mniejszych chyba żadnego,mieszkanie Kaśki,Sabiny-przechodnie bez osobnych pokoi,nie lubię takich co wchodzisz do mieszkania nie ma przedpokoju i jest głównie jedno duże pomieszczenie,ewentualnie sypialna i to łączona z salonem.
Cwaniaczkowie mogli mieć śmieszny układ tego ostatniego mieszkania,metraż chyba mały,a dwupoziomowe,na dole pewnie ten duży pokój,pewne jakaś kuchnia może z jadalnią.na górze pewnie sypialnia,może jeszcze jakiś drugi pokoi z łazienką,ale my widzowie musieliśmy się domyślać.
Właśnie rzygać się chce w tym serialu że robią właściwie z wszystkie tajemnice,aż dziwne że powiedzieli ile Melka buchnęła Krystianowi,to byłoby całkiem w ich stylu awantura o kasę a widzowie nie wiedzą ile kasy buchnęła.
Maryśka pewnie wzięła przynajmniej 120 tys kredytu,z tym co dla banku,może cała transakcja zamknąć się nawet w 150 tys.Więc mieszkanie mniej warte nie jest a może nawet 200 tys.
z małym mieszkaniem masz taki plus,że przynajmniej ludzie ci się tak na chatę nie pchają na zasadzie,a spotkajmy się u ciebie,ty masz takie duże mieszkanie,a ja takie małe,głupio spotykać się u mnie.Znam takie przypadki że ludzie mają duże mieszkanie i ci z małymi ciągle się im pakują na chatę,bo wy macie duże mieszkanie.
Poza tym wiadomo lepiej jak ma się sporo gotówki na koncie,albo dużą zdolność kredytową,na coś większego,ale jakbym wiedział że w ciągu najbliższych lat na nic lepszego mnie nie stać,pewnie zdecydowałbym się na coś małego.
Ale takiego mieszkania Maryśki bym nie kupił,dla mnie żenujący rozkład mieszkania,jedno wielkie pomieszczenie,kuchnia,jadalnia,przedpokój,salon i sypialnia w jednym a ten pokój Julki nie wiem czy tam nawet jedna dorosła osoba by się pomieściła.
Jakby coś małego wolałbym jakiś taki mało pokój jak Mikosia,albo mała osobna sypialnia,większy pokój dzienny i taka kuchania z jadalnią jak u Błaziego,pewnie by wystarczyło.
Metrażowo by dużo nie wyszło,a już są 3 osobne pomieszczenia i nawet jakby mieszkało kilka osób to jakoś by nie było czegoś takiego ktoś przechodzi przez czyjąś sypialnię,przez salon w którym ktoś śpi...
To właśnie o to mi chodziło, że takiego mieszkania jakie ma Maryśka bym nie kupowała, bo głupi rozkład. Choć nie powiem jeszcze gorzej jest u Sabiny i Kaśki, żeby dojść do łazienki trzeba iść przez sypialnię, a tym bardziej że u nich zawsze ktoś mieszka, więc naprawdę do d.. :P. Kaśka idzie do łazienki, a tam w łóżku Jowita z Radkiem, nawet jak nic nie robią, no to sobie ich pół nagich poogląda, zero prywatności :P. A znów Kaśka w przechodnim pokojo- kucnni, Radzio czy Jowita wstają do kuchni, a tu Kaśka śpi i mogą go obudzić, a może też nie być sam :). Juz bym wolała poczekać trochę i kupić coś lepszego. Zwlaszcza że pewnie mieszkanie Majki 200 tys kosztuje, a ja widywałam mieszkania 2 pokojowe plus kuchnia i łazienka za 260. Więc te 60 tys więcej a jaka różnica. No nie byłoby w centrum ale też nie na wielkim zadupiu. Ale w PM oszczędzaja na pomieszczeniach, no i Majka musi koniecznie przy Kindze mieszkać.
tak np u Kingi właściwie nie pokazują sypialni ani żadnego pokoju,a każdy z chłopaków powinien mieć własny pokój,cała akcja dzieje się w tym salono-kuchni-jadalni,no i przedpokoju,a właściwie kawałku przedpokoju.
Już poprzednio w mieszkaniu Maryśki,jak była z Pawłem pewnie spokojnie można było zrobić wejście z przedpokoju do sypialni,ale oni oczywiście musieli w stylu, z kuchni do salonu,z salonu do sypialni.
Dlatego te niby mieszkania nadają się tylko i wyłącznie do schematu para i to oczywiście podczas sielanki,max z malutkim dzieckiem,jak to jeszcze przy rodzicach śpi.
Pokój Julki to my właściwie oglądamy głównie z widoku,rzutu tego dużego pomieszczenia,a nie z wewnątrz pokoju.
Poprzednie mieszkanie Don Artura ciut lepsze bo tam kuchnia z jednej strony,a sypialnia z drugiej w środku salon.
Choć łazienka tradycyjnie w najgorszym miejscu.
Odcinek 2428
Paweł daje się wkręcić w nieuczciwą grę Krystiana i oskarża go o zniszczenie mieszkania Marysi. Krystianowi udaje się przekonać wszystkich o swojej niewinności. Tymczasem Ewa uświadamia synowi, jak puste jest jego życie. Anna jest zachwycona pomysłem Emilki na stworzenie spółdzielni, w której wszyscy mogliby realizować swoje projekty biznesowe. Mikser nie chce angażować się w związek z Martą. Przyjmuje jednak zaproszenie dziewczyny na bankiet.
Odcinek 2429
Dziwne zachowanie Krystiana wzbudza niepokój wśród najbliższych. Po kolejnych drinkach wypitych w samotności chłopak przyznaje się Melce do zniszczenia mieszkania, a Martę prosi o wybaczenie i kolejną szansę. Mikser spotyka się z Olą, która właśnie wróciła z odwyku. Jego dawne uczucia do niej odżyły. Dziewczyna jednak postanawia zacząć nowe życie, nie wracając do przeszłości. Anna i Emilka tłumaczą mieszkańcom wsi zasady działania spółdzielni. Liczą na to, że chętnie poprą oni ich inicjatywę i zostaną jej członkami. Wspólne finansowanie tego przedsięwzięcia nie cieszy się jednak zainteresowaniem Wadlewian.
Odcinek 2430
Anna po raz kolejny organizuje spotkanie dla mieszkańców Wadlewa, by namówić ich na wspólny biznes. Część osób daje się przekonać do tego pomysłu. Seweryn decyduje się na wniesienie swojego kapitału. Tymek wprowadza się do Aśki. Luiza podaje mu zasady wspólnego mieszkania. Aneta, zadowolona z pracy swojej asystentki, proponuje jej dodatkowe szkolenia. Marta przygotowuje się na bankiet. W tym czasie Mikser spędza czas z Olą.
Odcinek 2431
Radek zamierza oświadczyć się Jowicie. Dziewczyna jednak krzyżuje jego plany. Melka spotyka się z Krystianem, by wyjaśnić z nim ostatnie nieporozumienia. Krystian postanawia w końcu wycofać się z życia Melki i zakończyć ich konflikt. Marta jedzie z Luizą na bankiet. Przed wejściem czeka jednak na Miksera, z którym była umówiona. Tymczasem Mikołaj spędza miło czas w towarzystwie Oli. Gdy zawiedziona dziewczyna próbuje sama wrócić do domu, napada ją dwóch mężczyzn.
Odcinek 2432
Po bójce z oprawcami Marty Krystian trafia do szpitala. Przykre zdarzenie, które ich spotkało, zbliża ich ponownie do siebie. Tymczasem w Wadlewie Kazanowa postanawia wypromować swoją przyszłą szkołę tańca. Jej taneczny występ przyciąga tłumy ciekawskich. Błażej z przyjaciółmi organizuje dla Oli imprezę, by nie czuła się wyobcowana po powrocie z odwyku.
Krystian jak Paweł Krzyżanowski,wow,aż dziwne że im nie dał rady,a wcześniej znowu kłamstwa i intrygi rzygać się chce,Mikoś to już trzy bajeruje,proponuje żeby zajął się jeszcze Sabiną,Darią i Aśką.Tymek zamieszka u Królów,proponuje powrót Mikosia i Darii i będzie 6 osób.
Ja tak czytałam i nie wierzyłam że czytam o PM. A może to nawet jak na ten serial normalne: "Mikser spotyka się z Olą, która właśnie wróciła z odwyku. Jego dawne uczucia do niej odżyły. Dziewczyna jednak postanawia zacząć nowe życie, nie wracając do przeszłości." A jeszcze niedawno to Ola wręcz śliniła się na widok Miksera i kupowała bieliznę a on wolał Luizę i wręcz był 100% pewny że z Olą nie chce być. To aż głupie. Mikser sam nie wie czego chce. I jeszcze Marta do tego... Już Luizia i Olka nie wystarczą..
"Po bójce z oprawcami Marty Krystian trafia do szpitala." A to jest jeszcze głupsze :P. Krystian w ogóle będzie się bić? Stanie w obronie Marty? I to z 2? Czy to prima aprillis czy co? :). czy jednak Krystian będzie bity i tyle :P.
"Tymczasem Ewa uświadamia synowi, jak puste jest jego życie." A to już absurd ostateczny. Ewa która sama ma puste życie i wszystkich gdzieś, daje rady synowi, którego z resztą zawsze broniła :). Żart? :P. Nie no nie mogę. To tak jak Wojtek który nie polubił Olka, bo może ten to seksoholik i zdradza kobiety i nie wiadomo jaki zboczeniec. Albo Malwina przygadująca Kazanowej. Ale jednak Ewa to jeszcze większe działo i kaliber :). Glupota.
ten serial powinien zmienić nazwę na Pierwsi Hipokryci i Święci.Bo w tym serialu połowa to hipokryci,a reszta szlachetni że aż się rzygać chce.
ostatnio mi przyszło do głowy,że skoro taka sielanka to nie wypada żeby na K,nadawała Maryśka,ani Michał,nawet Melka czy Paweł,więc kto zostaje Ewa,w końcu odstawiona na boczny tor,i wiadomo może to tak jak przyjacielska rada,albo odwrotnie że takie właśnie nawtykanie.Ale faktycznie pusta lala,jak Ewa mówiąca że ktoś inny ma puste życie.Ale i tak jeśli na niego najeżdża to przyjemna odmiana.
Krystian powinien powiedzieć i ty Brutusie przeciwko mnie-hihi.
tak sobie myślę że może to nie takie głupie,że Ola już nie chce Miksera.Na tym odwyku,mogli ją uświadomić,że jest osobą o słabej psychice,która słabo znosi porażki i łatwo może wrócić do użależnienia.Więc powinna unikać takich toksycznych relacji,a Miki miło że fajny chłopak,ostatnio w sprawach z kobitkami,na duży minus.Gość albo udaje idiotę,albo nim jest.
Ola widać że chciała z nim być,a ten sobie sypiał na boku z Luizą,a na dodatek,teraz ma zabrać się za Martę,więc jak Ola sobie pomyśli,spoko jak na odwyk szłam a pewnie było to może miesiąc,góra dwa temu więc nie jakoś dawno,gość sypiał z inną,a tutaj już za następną.
Więc po co jej koleś co ciągle zmienia zdanie,może sobie poszukać,kogoś bardziej stabilnego uczuciowego.
Krystian owszem śmiać się chce na myśl,że skoczy do dwóch facetów,ale tutaj scenarzyści,po tylu żenadach nie mają wyjścia,Krysio musi wreszcie fajnie się zaprezentować,gorzej jakby niczym Paweł daj im radę.
To Ola może być z Natanem :D. W końcu lekarz więc jak znalazł gdy przedawkuje :P. A dla Natana będzie jakiś wątek. Ale w sumie on ostatnio za Luizą latał, tak jak Mikser. I też nie wiadomo czy z Sabiny się wyleczył :). Ale śmieszne by było Ola z Natanem, Melka z Pawłem a Sabina wzdychałaby do obydwóch z daleka :P.
też o nim myślałem,to nawet nie takie głupie,ona się chyba z nim nie zna,albo słabiutko,łatwiej uwierzyć że Natan poczuł miętę do laski którą nie zna,albo zna słabiutko niż tak jak Luiza znali się dobrze i nagle niby coś ich łączy.I jeszcze Ola wprowadza się do Sabiny,bo u brata miejsca nie ma,a u rodziców trochę niespecjalnie mieszkać i Sabina mieszka z laską swojego byłego oraz z facetem w którym się podkochuje i albo znosi umizgi swojego byłego z Olą,albo faceta w którym się podkochuje z Melką.
I w obu sytuacjach udaje że ma na to wylane.
Całkiem możliwe że Ola nawet nie zna Natana. Nie wiem dokładnie i nie pamiętam czy kiedyś sie widzieli. Bo ogólnie Oli nie było szmat czasu. igora to na pewno znała, ale czy Natana? Znając życie to i tak okaże się że gdzieś tam kiedyś się poznali, tak jak Artur witający się z harcerzem jak z przyjacielem :). No ale to prawda, że to głupie nie jest. Mogłoby coś połączyć Olę i Natana. Choćby fakt że i jej i jemu nie wyszło z ich byłymi i raczej zostali porzuceni, z jednej strony Ola mówi że to ona zostawiła Roberta, ale nawet jeżeli mówi prawdę, to jej wina w tym też musiała być, a Natan mógłby powiedzieć że to on rozstał sie z Sabiną bo to on się wyprowadził a Sabina nie chciała z nim zrywać sama bo chciała i jego i Radka, ale akurat rozpad tego związku był z winy Sabiny.
ona chyba zniknęła jakoś jak zaczynał się wątek z Natanem,Sabina go poznała przed ślubem,Ola jeszcze była na nim i chyba potem ten wyjazd.Ale tak jak napisałem,jak zna się kogoś słabo,albo wogóle to łatwiej wmówić że się coś do niego poczuło,niż z Luizą znali się dobrze i niby nagle wielka miłość.
Tak, to byłaby zabawna sytuacja. Jeszcze brakowałoby do kompanii Miksera :). Może niech Sabina będzie z Mikserem, Ola z Natanem, Paweł z Melką :). I razem niech mieszkają w kanciapie Sabiny :). Saba z byłym swoich dwóch przyjaciółek, z swoim byłym i z facetem który jej się podobał, Ola z swoim byłym i z obecnym oraz z dwójką nieznanych jej osób, Natan z byłą i obecną i z gościem który nosi jego niektóre ubrania :), Melka ze swoim facetem i z kobietą śliniącą się na widok jej faceta i z gościem z którym pracuje w barbarianie i nie wiem co jeszcze :).
Nie, ale tak serio to by nie wypaliło, bo dwie pary by musiały spać w pokojo-kuchni i nie byłoby prywatności, chyba że 4-kącik ;). Może niech Sabina wyprowadziłaby się do Miksera, ale teraz też nie bo tam Beata mieszka, a poza tym to trochę słabe, zostawiać swoje mieszkanie dla innych :).
Odcinek 2433
Melka po raz kolejny próbuje zmierzyć się z egzaminem maturalnym. Marysia dowiaduje się od Pawła, że zamierza zamieszkać z Melką. Paweł dostaje tajemnicze SMS-y od swojej dawnej znajomej. Mieszkańcy Wadlewa nie rozumieją istoty działania spółdzielni. Nikt nie chce wnieść swojego kapitału. Wszyscy domagają się od Anny pożyczki. Na polecenie Grzegorza Błażej wypowiada Luizie mieszkanie. Chce, by jej miejsce zajęła Ola.
Odcinek 2434
Luiza dowiaduje się od Tymka, że Natan szuka lokatorki. Zdecydowana, by wyprowadzić się z mieszkania Błażeja, idzie na spotkanie z Wójcikiem. Grzegorz nie potrafi zaufać Oli i wciąż ją kontroluje. Dlatego z trudem przyjmuje informację o tym, że córka zamierza się wyprowadzić. Wiktoria szuka u Emilki rad w rozwiązywaniu swoich miłosnych problemów. Kulasowa wciąż liczy na pomoc finansową ze strony Emilki i Anny. Tymczasem pani sołtys chce zrobić jej niespodziankę i załatwia mężowi przepustkę z więzienia.
Odcinek 2435
Anna rezygnuje z tworzenia spółdzielni w Wadlewie. Wybiera projekt Olka na otwarcie klubo-kawiarni, która będzie służyła dobru wszystkich mieszkańców. Grzegorz podejrzewa, że Ola wciąż utrzymuje kontakty z dilerami narkotyków. Gdy odwiedza ją Filip, którego poznała na odwyku, ojciec dziewczyny uderza go myśląc, że to jeden z nich. Okazuje się, że jest instruktorem jogi, z którym Ola zamierza wyjechać do Indii. W mieszkaniu Melki zjawia się Dominika, mówiąc, że jest dziewczyną Pawła.
a jednak Natan wróci,a już myślałem że to kolejny z listy dalszy los tej postaci nie jest znany.Melka już ma poprawę matury,to już rok minął,ale ten czas leci,myślałem że góra pół.Wraca Ola,wraca Natan znów można kombinować oj,szykuje się miłosny kwadrat bez Sabiny,bo z nią pięciokąt.A jakaś była Pawła świetnie,jakby nie wystarczy że za drzwiami czeka Sabina,Marta no i Krystian.a ten Filip to jakiś inny czy Mazur?
Haha :). To raczej inny Filip, bo Mazur chyba nie był uzależniony od narkotyków? Chyba że poszedł na odwyk bo jest uzależniony od hazardu. Ale raczej wątpię. W każdym razie kolejny gość który jest instruktorem jogi i znów ta India. Matko nie ma innych zawodów i państw? :P. W Wadlewie będzie klubo-kawiarnia, chcą zrobić trochę drugi Barbarian pewnie :P. Tyle że na wsi. Ale to nawet może być fajne. Dobrze że Natan wróci, ale jeżeli Luiza z nim zamieszka, to może ich sparują, co będzie dziwne, bo jednak go olała i wybrała Miksera i Natana z resztą długo zna. Ale w sumie najgorsze by to nie było. Chociaż Natan dalej będzie.
Aż dziwne że Melka już będzie poprawiać maturę :O za szybko. Chyba że będzie mogła poprawiać w zimę, ale to zawsze w maju są matury :P.
Oczywiście Kulasowa ciągle będzie liczyła na pieniądze, zamiast gdzieś pracować.
matura jest w maju,poprawki chyba były w sierpniu,chyba że coś się zmieniło,pewnie w PM to w grudniu są matury,ale Melka-Srelka przecież na poprawkę się nie łapie,bo są dla tych co jednego a nie wszystkich przedmiotów nie zdali.Oni skoro chodzą w kurtach pewnie jest jakiś listopad,może nawet grudzień,więc to będzie max styczeń.No chyba nie czas matur,naprawdę serial fantastyczno-religijny.
Ale trochę głupie z Natanem bo najpierw się zastanawiała,potem go olała,zaczęła sypiać z Mikserem,raczej znowu byłby rogaczem.Nie wiem co lepsze powrót do Sabiny czy znowu Luiza.
Odcinek 2436
Paweł wyjawia Melce tajemnicę swojego byłego związku z Dominiką. Śmiałek chce oświadczyć się Annie. Prosi Mirka o pomoc w przygotowaniu niezapomnianych zaręczyn. Luiza i Błażej zwierzają się sobie z problemów i razem upijają smutki w Barbarianie. Podczas ich wspólnego spaceru Błażej całuje przyjaciółkę.
Odcinek 2437
Melka chce pomóc Dominice. Proponuje jej, by zamieszkała z nimi do czasu, aż nie znajdzie pracy. Marysi nie podoba się ten pomysł. Luiza i Błażej unikają się nawzajem. W mieszkaniu panuje niezręczna atmosfera. Krystian dotrzymuje Marcie towarzystwa w pracy. Dochodzi do kłótni między nim a klientem "King's fitness". Mężczyzna składa skargę u Anety.
Błazi i Luiza czego oni nie wymyślą faktycznie każdy z każdym.Jak szaleć to szaleć,proponuje Ola z Natanem,Daria z Mikserem,Sabina z Krystianem,Radka i Jowitę może bym odpuścił w końcu małe dziecko mają.
Swoją drogą jeśli to inny Filip to nawet szybko zakończyli jego wątek,właściwie wielki powrót to romans z Kaśką,i zdemaskowanie Lwa i to tyle.
A ono i powrót Ryśka czyżby również koniec,jednak myślałem że znowu dostanie olśnienia i będzie o Wiki walczył,można rzec że ta kwestia rozegrana nie po serialowemu tylko bardziej życiowo,Rysiek jak w prawdziwym życiu,jak przestało mu zależeć to chce rozwodu,a nie ma żonę w d..a potem olśnienie.
No też miałam bekę jak to czytałam że Błażej z Luizą. No już bez jaj :P. Śmieszne też że Melka chce przyjąć pod swój dach byłą Pawła, tak jak Maryśka przyjęła Ewę. W sumie będzie fifty fifty bo Melka teraz z Krystianem szaleje, ale ogólnie kto tak robi? W małym mieszkaniu z byłymi :P. Idealiści aż mdli.
O Filipie właśnie póki co nic nie słychać. Nie pobawili się za bardzo tą postacią i wątkami z nim. Tak samo jak Rysiek, który pojawił się by się pojawić. Równie dobrze mogli go nie pokazywać.
Filip nawet nie był zabawny,bardziej drażnił,powrót mu nie wyszedł,Natan też pewnie zrobi wielkie oczy,ty z Błazim?tą ciotą,a Daria ile się nagada taki idealista,a za byłą przyjaciela poleciałeś,a Sabina a ja myślałam że ty taki szlachetny że przeciw swojej ukochanej a ty nowej laski potrzebowałeś,już sobie wyobraziłem Grzesia który do syna męzczyzna tak nie postępuje łapę po dziewczynę przyjaciela,wstyd i hańda,a Błazi na to byłą kumpla,a ty sam jesteś z byłą żoną przyjaciela a Grześ to inna sytuacja.
PS.Grześ w sumie jest obłudnikiem jak kiedyś cisnął po Robsonie że jest starszy od Oli a ile może 5 lat,raczej nie więcej a może nawet 4,a jak Robson mu że kto to mówi,a on to co innego,debil jak on był chyba od Reni 20 lat albo więcej starszy,więc spoko jego 20 różnicy ok,a 5 Robsona problem,obłudnik jeden.
Odcinek 2438
Kinga z Arturem podejmują decyzję o sprzedaży "Barbariana". Tymczasem nieświadomi niczego pracownicy, organizują imprezę na cześć swojej szefowej. Mieszkańcy Wadlewa są zbulwersowani decyzją Anny o akceptacji projektu Olka i powierzeniu mu funduszy na urządzenie klubokawiarni. Olka jednak przerasta ogrom spraw, które ma do załatwienia. Chłopak nie radzi sobie z powierzonym mu zadaniem.
Odcinek 2439
Krystian namawia Martę na kłamstwo, by usprawiedliwiła swoje nieobecności w pracy. Proponuje jej wspólny wyjazd na szaloną wycieczkę. Pracownicy "Brabariana" nie mogą pogodzić się z informacją o jego sprzedaży. Kaśka próbuje przekonać Artura i Kingę, aby tego nie robili. Malwina podejrzewa Wojtka o romans. Tymczasem Wojtek, by spełnić ostatnie życzenie swojej byłej dziewczyny, musi wyjechać do Egiptu.
Odcinek 2440
Mimo sprzeciwu Malwiny, Wojtek wyjeżdża do Egiptu. Zawiedziona dziewczyna bezskutecznie próbuje się z nim skontaktować. Radek i Jowita chcą się wyprowadzić od Kaśki. Nie wiedzą jednak, jak przekazać tę informację załamanemu utratą pracy przyjacielowi. Dominika opowiada Melce historie z domu dziecka, które przeżyła wspólnie z Pawłem. Melka staje się coraz bardziej zazdrosna o byłą dziewczynę swojego chłopaka.
Odcinek 2441
Krystian i Marta poznają Dominikę. Melce nie podobają się jej bliskie relacje z Pawłem. Do "Barbariana" przychodzi potencjalny kupiec, aby obejrzeć bar. Tymczasem Kinga dostaje na konto sporą sumę pieniędzy. Gdy okazuje się, że darczyńcą jest Tola, Kinga postanawia z nią porozmawiać. Podczas spotkania Żukowska nagle traci przytomność.
Odcinek 2442
Kinga trafia do szpitala. Po odzyskaniu przytomności obiecuje Arturowi, że już nigdy nie spotka się z Tolą. Tymczasem lekarz przekazuje im informację, że to Kaniewska uratowała jej życie. Dominika doprowadza do kłótni pomiędzy Melką i Pawłem. Mikser i Beata zastanawiają się nad swoją przyszłością. Przepowiednia spotkanej na ulicy wróżbitki staje się dla Beaty bodźcem do umówienia się z poznanym w restauracji mężczyzną.
Kinga niezły <lol>,pewnie przez długi czas miała wylane,że jej manager nigdy nie przychodzi do pracy,jej córeczka pewnie dostała umowę o pracę pierwszego dnia,a teraz ma pół roku płatnego urlopu bo uczy się do matury,Kaśka i Beata zostawiają interes sam.Tylko Miki i Ludwik zasługują na normalne wypłaty.A nagle dostanie olśnienia że a straty albo śmieszne zyski.
Zamiast wywalić Maryśkę z pracy z córeczką,Kaśce i Beacie po żółtej kartce,ona chce sprzedać interes,bardzo sprawiedliwe Mikser straci robotę,bo Maryśka się buja.Kinga nawet jak przychodzi nie pyta się gdzie jest Maryśka,spox pewnie opracowuje super system polegający na tym żeby wykonywać swoje obowiązki bez wychodzenia z domu.
Kinga oczywiście chora,Tola ją ratuje,pewnie Państwo Kulczyccy dojdą do wniosku że Tola to prawdziwa przyjaciółka,Tola oczywiście uratuje biznes Kingi,była zwykłą kochanką Maksa dostała fartem 10 procent,a bogaczka jak Karol za najlepszych czasów.
Coś nie wspominają o maturze Melki pewnie sobie przypomnieli że matury powinny być za kilka miesięcy.
Jak wyjdzie sprawa z tym że Bar ma się kiepsko,Kinga nawet nie opier..Maryśki tylko jeszcze Maryniu,przecież to nie twoja wina że są długi,manager nie odpowiada za słabe dochody,to taka prestiżowa funkcja,polegająca na siedzeniu w domu i dostawaniu wypłaty za nic.
Proponuje zwolnić Ludwika i Mikser a Maryśce i Melce dać podwyżkę,należy się przecież.
a no i gdyby Kinga jakimś cudem wywaliła Maryśkę,to zacząłby się lament że jak możesz,a Kinga powinna na to faktycznie jak mogę zwolnić managera który nie robi nic,nawet nie przychodzi do pracy,dzięki niemu są straty,Maryśka zamiast podziękować że tak długo miała eldorado,dostawała kasę za nic,jeszcze by się wujkowi skarżyła który trzymałby jej stronę,a inni pracownicy by protestowali że jak Maryśka odchodzi to oni też zamiast się cieszyć,że szefowa jest sprawiedliwa i zwalnia najgorszego pracownika.O Melce Miki powinien powiedzieć,jak ja miałem dużo nauki,uczyłem się po pracy,o urlopie przed egzaminami mogłem pomarzyć.
Oczywiście Beata i Mikser rozpacz po stracie roboty, to samo Kaśka, a taką robotę w barze czy sklepie to łatwo znaleźć i prawie każdy może wykonywać. Mikser to się jeszcze starał, Beata czy Kaśka tak sobie, ale generalnie każdy z nich moze znaleźć inną pracę, a Mikser po studiach powinien miec lepszą. Natomiast Melka i Majka to pracownicy najgorszego sortu i oczywiście pewnie ich strata pracy nie obejdzie, choć mają 100 tys kredytu na łbie, ale one tylko dostawały kasę za nic, bo nie przychodziły do pracy. W dodatku taka Melka nieumiejąca zdać matury nie powinna nigdzie dostać pracy lub naprawdę bardzo złą, a Majka też nie lepsza, tez nie nadaje się do niczego :). Taka moja szczerość.
Lipa z tym barbarianem, jakoś przyzwyczaiłam się do tego miejsca. Niezła beka, ze bar w którym zawsze jest kupa ludzi niby kiepsko prosperuje.
Dużo ludzi przychodzi, ale płacą nieliczni :). Tak jak ostatnio Radek przyszedł do barbariana i wziął od Kaśki szampan. Też uważam jak Daniel że to wina złych pracowników bo jednak Kaśka to się w robocie bujał większość czasu, teraz coś lepiej się stara niż kiedyś, ale też często nie przychodzi i Mikser go zastępuje, Beata fatalnie odnosi się do klientów i też często się zwalnia, Melka i Maryśka w ogóle nie przychodzą. Jedynie Mikser i Ludwik są praktycznie bez zarzutu,ale też dziwi mnie że tylko jest jeden kucharz. Może lepiej żeby Kinga zatrudniła zamiast managerkę Maryśkę do niczego nienadającą się, to zatrudnić drugiego kucharza, a sama mogła się zająć papierami, bo i tak fitnessem zajmuje się Aneta więc Kinga niczym.
Barbarian pewnie zostanie, ale szef się zmieni i to tyle. Może Aneta zasponsoruje coś, albo się z Kingą wymienią. Kinga będzie zajmowała się fitnessem, bo łatwiej a Aneta barbarianem. Ale Aneta na pewno nie zwolni najsłabszych ogniw czyli Melki i Majki.
"Dominika opowiada Melce historie z domu dziecka, które przeżyła wspólnie z Pawłem" - normalnie jak z Pawłem Krzyżanowskim i Magdą Nowak. Nie mają już pomysłów i powtarzają stare historie z nowymi postaciami.
No dokładnie. Też mi się to skojarzyło z Pawłem i Magdą. W dodatku wiadomo już co może być dalej z Dominiką i Pawłem, bo pewnie będzie podobny scenariusz. No i Melka zazdrosna o nią, jak Majka o Magdę :).
tylko kto będzie robił za Stasiaka?bo przecież teraz Paweł musi prawie zdradzić Melkę z Dominiką,a po tej informacji Melka zdradzić Pawła,póżniej ten nowy Stasiak zostanie znaleziony martwy,Paweł ucieknie będzie podejrzanym i znów cyrk na 200 odc,ech....
Odcinek 2443
Lekarz informuje Kingę o tym, co mogło być u niej przyczyną nagłego zatrzymania akcji serca. Kinga chce osobiście podziękować Toli za uratowanie życia i zaprasza ją do domu na obiad. Błażej nie potrafi przestać myśleć o Luizie. Chce zaprosić ją na randkę. Wcześniej jednak idzie zapytać o zgodę Miksera. Olek chce stworzyć harmonogram zajęć w świetlicy. Brak porozumienia między zainteresowanymi osobami sprawia, że chłopak postanawia zrezygnować z powierzonej mu funkcji prezesa.
Odcinek 2444
Tola próbuje zaprzyjaźnić się z Kingą, która wciąż czuje się jej dłużniczką. Tymczasem podejrzliwy wobec Kaniewskiej Bartek idzie do lekarza, aby zdobyć na jej temat jakieś informacje. Okazuje się, że kobieta skończyła kurs pierwszej pomocy. Dominika próbuje ukryć przed Pawłem i Melką, że dostała propozycję pracy. Jej zachowanie wobec Pawła sprawia, że Melce trudno zapanować nad zazdrością. Olek całkowicie pochłonięty przygotowaniami do otwarcia klubokawiarni nie ma czasu dla Wiktorii.
Odcinek 2445
Melka demaskuje kłamstwo Dominiki. Zawiedziona reakcją Pawła, szuka rady u Krystiana. Bartek nadal zbiera dowody na potwierdzenie swoich podejrzeń wobec Toli. Prosi Kingę, aby trzymała ją na dystans. Tymczasem Tola oferuje swoją pomoc w ratowaniu "Barbariana". Malwina próbuje wzbudzić zazdrość w Wojtku. Ku niezadowoleniu Emilki, robi to kosztem Mirka i jego szkolnych kolegów.
Odcinek 2446
Emilka martwi się o syna i ostrzega go przed Malwiną. Bartek uspokaja żonę. Sam jednak zaczyna podzielać jej obawy, gdy widzi Mirka całującego się z Malwiną. Grażyna prosi zapracowaną Sabinę, aby zwolniła tempo. Tymczasem Artur z Sabiną szukają do pomocy nowego pracownika. Kaśka organizuje u siebie imprezę. Luiza zaprasza na nią nowo poznanego trenera fitnessu.
Odcinek 2447
Po kolejnej kłótni z Pawłem, Melka postanawia przyjąć inną taktykę wobec Dominiki. Organizuje dla swojej rywalki parapetówkę, na którą zaprasza Krystiana z Martą. Ku zaskoczeniu Sabiny, wszyscy kandydaci na nowe stanowisko odwołują swoje przyjście na rozmowę kwalifikacyjną. Artur podejrzewa konkurencję o sabotaż. Na imprezie u Kaśki zjawia się, stęskniona za przyjaciółmi, Daria. Żenujące zachowanie Arcziego staje się bodźcem do pojednania Luizy i Błażeja.
Hahhahaha, scenarzyści Mody na sukces nie powstydziliby się takich wątków ;) Oni chyba byli pod wpływem albo niespełna rozumu, gdy wpadali na takie pomysły. No i ten Błażej zarywający do Luizy... był już z Grażyną, z Sabiną, z Darią, to jeszcze z grona najbliższych znajomych zostanie mu chyba tylko Aśka (może Grzegorz się w końcu doczeka spełnienia dawnych marzeń). Prawie jak w "Modzie", każdy z każdym.
Teraz oczywiście trio Melka-Marta-Krystian będzie wielka przyjaźń (między tą ostatnią dwójką może coś więcej), bo na horyzoncie pojawi się nowy wspólny wróg. A rolę idioty po Krystianie zapewne przejmie Paweł i teraz to on będzie ten dziwny, zły, czy jeszcze jakiś tam.
Jak już chcieli koniecznie Kingę do szpitala wysłać, to mogli dać jakiś wypadek, a nie że tak sobie zasłabła i nagle okazuje się że jest chora. Oczywiście to Tola musiała uratować jej życie, no bo jakby inaczej. Ta Tola to wraca jak bumerang. Zamiast zamknąć jej wątek i wprowadzić ewentualnie nową postać, ciągną to jak... no aż brakło mi słów.
Wadlewa nawet nie skomentuję, bo tutaj jedyną moją reakcją był wybuch śmiechu.
No ale co, chcieliśmy rozkręcenia akcji to się rozkręca :). Luiza z Błażejem, bo już nie mieli pomysłu z kim ich sparować, ale tak by nie dawać nowych postaci, no i by trzeba było w mieszkaniu upchnąć jeszcze 2 osoby. Chcieliśmy by Mirek miał ciekawe wątki, bo tak siedzi jak gość na emeryturze i ma "romansik" z Malwiną haha, bo jak sam mówił w Wadlewie w ogóle nie ma dziewczyn w jego wieku i za kogoś musiał się wziąć z braku laku :P. A Kinga jest tak przywiązana do męża że nawet choruje na jego choroby :P. Moda na sukces to się chowa przy tym :D.
a ja bym chciał żeby któraś bohaterka zaszła w ciążę najlepiej taka Luiza z Błażejem i to po ich pierwszej nocy,bo jednak u tych młodych rzadko rodzą się dzieci,a jak u Zielińskich to i tak to wielka miłość.a pewnie okazałoby się że Luiza nie jest w ciąży,fałszywy alarm albo poroniłaby,ale takie dziecko ludzi którzy nic do siebie nie czują,bo ten związek z dupy kręcony,takie profesjonalne macierzyństwo,nas naprawdę łączy tylko dziecko.
Co do Mirka to dla mnie absurdem jest to, że nie ma w okolicy dziewczyn w jego wieku. Wprawdzie poza Mirkiem i dziećmi Kulasów (i jeszcze tym małym, chyba Andrzejem od Kazanowej) faktycznie nie widać w Wadlewie innych dzieciaków, ale chyba do szkoły chodzą? Mają tam jakieś koleżanki z klasy? A może w ogóle szkoła jest tylko kilkuosobowa? Ehhh. Komedia.
Btw, w najnowszych streszczeniach jest informacja, że jednak Kinga wezmie sprawy w swoje ręce i postanowi zwolnić zarówno Marysię, jak i Anetę. Choć pewnie znowu pojawi się jakiś tajemniczy wybawca z pieniędzmi i uratuje biznes i wszyscy będę happy.
tak przeczytałem to z tego co ostatnio widziałem to Kinga się częściej pojawiała w pracy niż Maryśka,po co jej taki manager co nic nie robi,a bierze pewnie 2x tyle co Mikser jak nie więcej,Maryśka powinna powtarzać,jestem zerem managerem.
No tak, to jest absurd. Bo ogólnie nie pokazują teraz nikogo w wieku Mirka, bo każdy jest młodszy bądź starszy. Miras nigdzie nie wychodzi na spotkania z kolegami, a takich ma, bo kiedyś pokazywali jak żłopie wino z nimi. Była kiedyś Tola, nie wiadomo co się z nią stało, pewnie wyjechała do miasta o czym nie powiedzieli. Ale jakieś inne dziewczyny muszą być, chyba że po prostu część nie jest w typie Mirasa, a inne są zajęte i dlatego tak mu się powiedziało że dziewczyn nie ma. Może jest ich też dużo mniej niż facetów i tak to wychodzi :P. Może dziewczyny wolą dojeżdżać do miasta lub mieszkać w nim, niż żyć na wsi. Nie jest to wyjaśnione. Jednak tak czy owak jakieś dziewczyny muszą być, jak i młodzież ogólnie w wieku Mirka, a ten siedzi w domu ciągle jak staruszek a na widok nie jakiejś miss Polonia miał jęzor wywieszony do samej ziemi, tak jakby tam dziewczyn w ogóle nie było.