Błagam powiedzcie, że to wszystko jest przesadzone i dzisiejsza młodzież nie jest taka jak się ją prezentuje!?
Widzę pewna prawidłowość, w belfrze, w pułapce, w pod powierzchnią i wielu innych ostatnich produkcjach, otóż młodzież pokazana tam jest tak absurdalnie bezczelna, niezwykle butna i do granic możliwości irytująca, że aż w oczy kłuje. Przeraża mnie to :( Naprawdę dzieciaki w szkołach "gimnazjalnych" i średnich takie są???
Jeśli takie nam rośnie społeczeństwo to ja - gdybym była Putinem czy Trumpem - chętnie właczylabym atomowy czerwony guzik
Zależy od wychowania i środowiska, ale niestety dzisiejsza młodzież jest zepsuta. Materializm, smartfony i Internet stanowią w ich życiu ogromną większość...
Kiedyś to było - młodzież nigdy nie piła, nie paliła, była grzeczna jak niemowlęta... bądźmy poważni ;). "Nie pamięta wół, jak cielęciem był".
Nie jest:) Mam nastolatkę w domu, te filmy ją irytują bo mówi, że te filmy nie mają nic wspólnego w prawdą o młodzieży. A w tym filmie, nastolatki zakochujące się w starych facetach i to jeszcze mało atrakcyjnych...no błagam! Scenarzystą jest chyba koleś z kryzysem wieku średniego, coś mu się marzy:D
No właśnie też była to moja pierwsza myśl, ale musiałam przyznać się do błędu, bo wygląda na to, że przy scenariuszu pracują prawie same kobiety. Nie rozumiem tego. Nie twierdzę, że nie zdarzają się takie przypadki, ale... serio?? Dwie w jednej klasie? :P
Może i ci nauczyciele nie są super atrakcyjni, ale jak ktoś tu niżej zauważył wcale nie chodzi o bycie atrakcyjnym. A to że obie dziewczyny są w jednej klasie i obie szaleją na punkcie starszych mężczyzn? Niby naciągane, ale kiedyś rozmawiałam z koleżankami i większość się przyznała, że się podkochiwała w jakimś nauczycielu. Może statystycznie nie zdaża się często, by dochodziło do takich romansów, ale z drugiej strony to tylko serial. Nie wiem jak potoczą się dalej wątki Olki i Miłki, ale przynajmniej początkowy punkt całej historii uważam za w miarę realistyczny (mówię tu o uczuciach a nie o konsekwencjach tych uczuć, całej serii zdarzeń potem).
To jest syndrom ojca, znam takie przypadki, że małolaty ze starszymi facetami chadzały. Wszystkie zakończone rozstaniem.
Moim zdaniem nie moze powiedzieć, że oni sa nieatrakcyjni.. Nie każdej kobiecie podobają się meżczyźni pokroju Maślaka - lalusia, przy którym każda kobieta czułaby się jak płeć brzydka..
Dla Ciebie są atrakcyjnie a dla mnie w ogóle, może być? Grzegorz Damięcki i Dorociński w tych rolach byliby dla mnie ok ale nie ta dwójka... a Maślak nie podoba mi się wcale. Pzdr
Przede wszystkim nie generalizuj i nie wierz we wszystko, co widzisz w serialach.
Odpowiadając na Twoje pytanie, owszem, część nastolatków właśnie taka jest, natomiast część jest zupełnie inna. Wśród dorosłych osób również tak jest - część to chamówa i prostactwo, a część to mili i sympatyczni ludzie. Tak było, jest i będzie.