Scena z dzisiejszego odcinka, gdy rodzice Oli kłócili się jadąc samochodem, przywiodła mi na myśl uwielbiany niegdyś przeze mnie serial Bez tajemnic, gdzie ci dwoje również grali małżeństwo z problemami...
W ,,Bez tajemnic" wątek Anity i Jacka jest moim ulubionym. Szkoda, że tutaj p. I. Ostrowska nie ma takiego udziału. Jest świetna. Może w kolejnej serii...?