Co myślicie o tym, że on żyje? Po wczorajszym odcinku taka myśl mi przyszła do głowy.
Bardzo możliwe. Tak podkreślają, że nigdy nie znaleziono ciała... No i wyraźnie ojciec, znaczy dyrektor szkoły, coś ukrywa. Pytanie tylko co.
pisałem parę tygodni temu, że mógł zostać sprzedany - np Niemcom czy innym bogaczom choćby z Polski. Teraz mój pomysł nie wydaje się wcale taki głupi ;)
Może być tak, że jak tatusiek się zabawiał z opiekunką, to ktoś to dziecko po prostu porwał. A że dla dyrektora ważniejsza była jego reputacja niż dziecko, to powiedział, że się mały utopił.
No cóż, teorie można tworzyć. Ale kurcze został jeden odcinek, a tyle do wyjaśnienia.
Odcinków jest 7 , mówią czasem że osiem bo pierwszy był dłuższy aby lepiej wprowadzić w temat.
Wg Interii o tym co stało się z dzieckiem dowiemy się może w drugim sezonie, piszą tylko że Boczarska ma zostać ranna w finalowym odcinku, więc pewnie przeżyje i będą ciągnąć to dalej w kolejnym sezonie. Dla mnie to dobre info.
O a to ma być drugi sezon? Nie wiedziałam. Fajnie, bo wątki się zbyt rozbudowały, żeby je tak szybko zakończyć.
Zastanawia mnie to , czy retrospekcja podczas przesłuchania była prawdziwa, czy to była wersja umówionych wcześniej faktów na potrzeby sprawy przez opiekunkę i Bartka.
Na pytanie "czy ma pani dzieci" opiekunka lekko się zawahała z odpowiedzią...
I co ukrywa przyjaciółka Marty?