Proponuję zabawa dotycząca wiedzy o serialu "Poirot", zapożyczoną z wątku serialu "Columbo".
Jedna osoba zadaje pytanie, dotyczące któregoś z odcinków serialu, gdy ktoś zna odpowiedź to odpowiada i może zadać własne pytanie, i tak dalej.
Jeśli prawidłowa odpowiedź już jest to proszę o nie dublowanie odpowiedzi.
Podobnie z pytaniami.
A i najlepiej żeby pytanie było tak sformułowane, żeby odpowiedź była w miarę krótka i żeby to nie był zestaw pytań albo takie pytania na które jest np. z 10 odpowiedzi.
Można w późniejszym czasie podpowiadać sugerując cztery warianty odpowiedzi.
Mam nadzieję, że dostarczy wiele przyjemności wielbicielom małych szarych komórek. :)
Hastings otwiera własną restaurację, nawet ma uroczyste otwarcie. Jakiego typu jest to restauracja? Chodzi o region.
i oczywiście, jak na Hastingsa przystało, w dniu otwarcia masowe zatrucie a po miesiącu zwinięcie biznesu :D
Bezczelnie nie czekając na oficjalne potwierdzenie, podaję moje pytanie. Jak odpowiesz, to uznam, że jesteś Poirotowym Wymiataczem III stopnia (najwyższego).
"Aparat fotograficzny to diabelski wynalazek, mon ami!" - podaj tytuł odcinka, w którym Poirot wydaje taki osąd lub powód/dokładne okoliczności, w jakich to powiedział.
Podopowiedź: to jeden z moich ulubionych odcinków;)
Nie mam pojęcia kiedy to powiedział Poirot, a Twoja podpowiedź wiele mi nie mówi:D ale idąc drogą dedukcji, obstawiam "Pani McGinty nie żyje". Cóż, zadowolę się II stopniem Poirotowego Wymiatacza;)
No dobra, teraz podpowiedź na serio: podaję okoliczności, a Ty podaj tytuł: Poirot został (z Hastingsem) "przymuszony" do oglądnięcia setek zdjęć z Australii. Po wyjściu z tego domu tak to właśnie skomentował.
"Zerwane zaręczyny"? W sumie zgaduję, bo nadal nie przypominam tego sobie:/ heh,jeszcze mi brakuje do Wymiatacza III stopnia;)
No niestety. To był "Samotny dom" (Peril at the end house". Ale niewiele Ci brakuje:-)
Moje kolejne: W "Wigilii Wszystkich Świętych" para morderców zabija w sumie 6 ofiar. Wymień co najmniej 5 z nich, tzn. podaj imię albo jakąś inną cechę charaktertstyczną (np. zawód/stopień pokrewieństwa rodzinnego itp)
Trudne pytanie...Na pewno rodzeństwo: dziewczynka przebrana za pszczołę na halloween a później jej brat. Była też opiekunka z Rosji, nauczycielka-lesbijka, a piąta ofiara to jakaś starsza kobieta chyba...Ciotka morderczyni? No nie jestem pewna...
Nieźle Ci idzie, ale nauczycielka popełniła samobójstwo. Zatem mamy 4, jeszcze były dwie, może na jedną wpadniesz...
Myślę nad tym intensywnie i nie mogę na to wpaść. Chyba jakiś mężczyzna jeszcze był, ale nie pamiętam kto/co i jak:/
Ok, cztery ofiary mi wystarczą, to i tak naprawdę nieźle!
Jeszcze byli: mąż tej babki (Drake), potrącony samochodem przez jej amanta Michela Garfielda oraz prawnik-fałszerz Leslie Ferrier (czy jakos tak), który sfałszował testament tak, żeby wrobić tę Rosjankę, a potem został pchnięty nożem, żeby mu nie płacić za milczenie. Oba morderstwa nie dzieją się jednak w czasiw akcji z Poirotem, a wcześniej.
Twoja kolej - ale idę lulu. Do jutra!
Dzięki:) Ty to jesteś Wymiatacz Poirotowy!! Nazwiska kojarzysz...jestem w szoku:) dobranoc!
"Samotny dom" to Twój ulubiony odcinek? Bardzo dawno go nie widziałam:) ale jak jadę autostradą przez Niemcy i mijam zjazd na miejscowość Magdala-to zawsze mi się przypomina ten odcinek;) Mój ulubiony to "Pierwsze, drugie, zapnij mi obuwie":)
Nie "ulubiony", a jeden z ulubionych:-) Uwielbiam jak akcja się toczy w jednym miejscu, najlepiej właśnie jakimś starym, tajemniczym domu.
Ulubiony to "Po pogrzebie", choc moze konkurowac z np. "Tragedią w 3 aktach". "Pierwsze, drugie..." mi nie przypadło bardzo do gustu, choć przyznam, ze jest tam moment grozy, pierwszy raz się bałem oglądając Piroty
"Po pogrzebie" to mój drugi w kolejności ulubionych:) w "Pierwsze..." właśnie ten klimat grozy, podbijany muzyką jest fenomenalny. Może właśnie dlatego tak uwielbiam ten odcinek. "Tragedia w trzech aktach" wydaje mi się zbyt prostym odcinkiem, tu nie było zaskoczenia, choć ten początek z proboszczem-perełka:) ok, jeden z ulubionych-sorki;)
Racja, "Tragedia" za prosta, ale tylko we wskazaniu sprawcy, za to na motyw wpaść samemu jest moim zdaniem bardzo trudno. Tak czy inaczej ma super klimat, a rozwiązanie, na scenie w teatrze, jest lepsze niż w książce i chyba najlepsze z wszystkich odcinków wg moich upodobań (zebrani wszyscy razem i długo "torturowani" aż do podania sprawcy i szczegolowych wyjasnien)
Motyw..w sensie zakochania w Jaju-jest prosty, ale to że miał żonę-to faktycznie nie sposób na to wpaść. Większość rozwiązań w Poirocie, to maglowanie wszystkich potencjalnych sprawców:) Ale masz rację-ten odcinek ma super klimat. Choć najbardziej nietypowe i w sumie doskonałe jest A.B.C.
Z tym, że bez info o żonie nie wiadomo za Chiny po co miałby ginąć ktokolwiek z tych, co giną (co zresztą raczej trzeba zaliczyć na minus odcinkowi, bo widzowi się należy jakiś rozsądny trop). A maglowanie niby zawsze, ale różnie bywa, zdarzają się moim zdaniem średnio trafione (krótkie lub z ograniczoną ilością "publiki") albo w ogole brak, a tu jest moim zdaniem taki "wzór":-)
Nie! Ale akurat byłem w miarę na świeżo, bo w sezonie letnim lubię wracać do odcinków "letnich", np. Zło, które żyje pod słońcem" (i np. bardzo lubię w wersji z Ustinovem).
Oh, a ja akurat wolę wersję z Ustinovem tylko tego odcinka przyznam szczerze:) sam Ustinov mnie nie przekonał, ale reszta była ciekawsza, sama śmietanka aktorska:)
Oczywiście!:) To też udana ekranizacja, gra tam Bette Davis i Angela Lansbury, jest też całkiem stylowo i zabawnie. Inne ekranizacje, typu "Altanka nieboszczyka" to nieporozumienie.
Haha, a wiesz jakie miało być moje kolejne pytanie? "W którym odcinku występuje motyw brzuchomówcy?" :-) Nawiasem mówiąc, odcinek dość ciężkostrawny dla mnie (zwłaszcza śpiewaczka wieczorowa i zakończenie, infantylne aż w oczy szczypało:))
Hehe;) no szkoda, że tak pospieszyłam się z tym brzuchomówcą;)Ty z kolei uprzedziłeś mnie pytaniem o Hrabinę Rosakov;) co do odcinka, to mnie się podobał:) bardzo lubię motyw brzuchomówstwa, jest taki...makabryczny:) moźe i było infantylnie, ale to jeden z ciekawszych "krótkometrażowców" wg mnie:)
No muszę przyznać, że coś w tym jest. Tzn. trochę to straszne i jakieś napięcie nawet niezłe było na tym statku, ale na zakończeniu aż przymykałem oczy z zażenowania jak zmanierowany jest tam Suchet. Ale cóż, de gustibus...
Też się z Tobą zgadzam, ale przyznaj-to jeden z odcinków krótkometrażowych, który się wyróżnia na tle innych. A Poirot czyż nie jest zmanierowany?;)
Racja, na pewno się wyróżnia, zwłaszcza na tle różnych "Niewiarygodnych kradzieży" tudzież "Porwań Premiera". Ale Poirot książkowy aż tak przegięty nie był, przynajmniej w moim odbiorze - ale nie chcę tu otwierać tego wątku, bo już gdzie indziej on jest na tym forum:)
W jednym z odcinków Poirot celowo daje sprawcy czas na ucieczkę. Jaki to odcinek i jaki warunek musiał spełnić morderca przed wypuszczeniem go?
Przychodzi mi na myśl Hrabina Rosakov, której w "Podwójnym tropie" Poirot dał szansę na ucieczkę, nawet przyznając jej ochronę-z instrukcją, by wyjechała poza Anglię. Ale to była złodziejka, a nie morderczyni... W "Niedzieli na wsi" też Poirot daje szansę odejścia-ale współwinnej zbrodni (ukrywała dowód zbrodni). Tobie jednak chodzi o kogoś innego...W takim razie poproszę o podpowiedź, lub 4 warianty do wyboru:)
Logicznie myślisz i masz rację - mi chodzi o kogoś innego:)
Wybieraj:
a) Trójkąt na Rodos
b) Zagadka z Kornwalii
c) Tragedia w Marsdon Manor
d) Zniknięcie pana Davenheima
*Dodatkowa podpowiedź: warunkiem wypuszczenia było pisemne przyznanie się do winy, które następnie Poirot szybko przekazał do sądu, by uwolnić fałszywie oskarżonego
O nie, C, to na pewno zła odp, gdyż tu był mord z premedytacją, bardzo brutalny-Poirot by nie popuścił;) a) też na pewno nie, zostaje mi b i d. Ze "Zniknięcia..." nic nie pamiętam, a jednak coś mi chodzi po głowie po podpowiedzi z pisemnym przyznaniem się do winy. Obstawiam B-"Zagadka w Kornwalii"
No i Koczisa dedukcją wymiotła znowu:) Tak, "Cornish mystery". (nawiasem polecam jako jeden z fajniejszych krótkich)
Jakie miało imię egipskie bóstwo-duchowy przewodnik jednej z bohaterek odcinka "Lustro nieboszczyka"?
Safra! Bardzo lubię ten odc. i szykowałem pytanie o wynik aukcji na początku:D
Brawo!:) Myślałam, że to trudniejsze pytanie, a tu proszę;) też lubię ten odcinek:)
Bo normalnie byłoby trudniejsze, ale utkwił mi w głowie motyw, jak bystry Japp przesłuchuje tę babkę i Safrę wziął za jej koleżankę i pyta, czy wyjechała do Egiptu i kiedy wróci czy jakoś tak:D
Hehe, faktycznie tak było;) Mimo to, nie spodziewałam się, że będziesz to pamiętał;)
Wymień dwa odcinki, w których Poirot "odpuszcza" mordercy (raz: niedoszłemu mordercy), bo jest on umierający jakąś poważną chorobę
Jeden to na pewno "gniazdo os" a a drugi... czyżby "podwójny trop" i Hrabina Rossakov?