No nie wiem jak wy....ale ja mam dość tego gościa.... a jeszcze bardziej mam dość tego ile razy w
ciągu jednego odcinka można wypowiedzieć JOAN CONSTANTIN...... ;o jak to słyszę to krew mnie
zalewa... IDĘ Z JOANEM CONSTANTINEM , JOAN CONSTANTIN JEST TAKI , JOAN CONSTANTIN
JEST SIAKI......JOAN CONSTANTIN TO , JOAN CONSTANTIN TAMTO... no błagam.... -,-
Mi ta postać jest obojętna, pewnie dlatego, że wątek Victoria/Arriaga niezbyt mnie interesuje. Musiał się ktoś pojawić w życiu Victorii, żeby popchnąć Arriagę do działania. Ale dobór aktora do tej roli był wg mnie niezbyt udany, jakoś trudno mi uwierzyć w tą jego fascynację Victorią, bardziej pasuje mi do Adriany.
O takie rzeczy powinnaś zapytać w temacie oznaczonym jako: "Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.".
W zwykłych tematach nie rozmawiamy o tym, co się zdarzy w przyszłości w serialu, bo nie każdy chce to wiedzieć :)
A ja wolę już tego Joana Constantina;) od tego durnia Arriagi - to na niego nie mogę patrzeć. A jak wypowiada ciągle to swoje "señora Victoria" tym służalczym tonem to mi się krew gotuje...
Mnie też irytują teksty Adriany, która ciągle o nim gada - "Joan Constantin to, Joan Constantin tamto".
Dziwi mnie że tak to Was denerwuje... czy Wy na miejscu Adriany byście tak nie szaleli na wieść że będziecie pracować z Waszym idolem, z kimś kogo podziwiacie a kto jest w dodatku taką sławna osobą???LOL
Rozumiem jego zachowanie wobec Victorii- 25lat temu tak go ponoć kochała itd. itp. a wyszła za innego?
Carlos miał tyle odwagi by mimo gróźb jej ojca i to w dniu ślubu ją raz jeszcze błagać by nie zaprzepaszczała ich miłości a ona co zrobiła?! To on został wyrzucony na bruk przez Anibala i grożono mu zaś jej ojciec nic nie zrobił a mimo to tak stchórzyła!
Nie dziwi mnie więc to, że teraz ją wystawił na próbę, a raczej to, że nadal ją kocha i nie związał się z inną przez te lata a poznał na pewno wiele kobiet jako sławny reżyser...To Anibal i Victoria są winni tego, że zrobił on sobie teraz taki mały eksperyment.
Pod względem fizycznym Carlos jest u mnie na pierszym miejscu- jest wg. mnie najbardziej pociągającym tu facetem, Guzman (ubóstwiałam go w Rubi) jest prawie egzekwo z Carlosem choć ta fryzura mu mniej służy niż dłuższe włosy (dlatego PRAWIE egzekwo no i z powodu zachowania Guzmana), zachowuje się w tej telenoweli jak cienias, cała jego postawa jest taka mięczakowata...dlatego Carlos jednak minimalnie wygrywa z nim w tej telce tym, że jest taki męski !!!!
Carlos powinien kogoś sobie znaleźć najlepiej Adranę bo Victoria szaleje za Arriagą...
Zgadzam się z tym, Carols że jest bardziej interesujący i przystojny od Arriagi i rozumiem motywy jego postępowania. Ja na miejscu Victorii wybrałabym Carlosa:)
A co do Guzmana to jednak jest on zdecydowanie nr 1 w tej telce:)
A co do Carlosa jako mężczyzny - też uważam, że jest całkiem atrakcyjny.
Pamiętam jego pierwsze spotkanie z Victorią - był dosyć czarujący.
Tylko niech nie zakłada tego szalika/apaszki czy co to tam jest, bo przypomina mi wtedy geja!
Na razie lubię postać Carlosa, ale zobaczę jaki będzie w następnych odcinkach.
Ja tez nie lubię tej jego apaszki- to takie typowe dla reżyserów że aż mnie zemdliło jak zobaczyłam że skoro zrobili z niego reżysera to zaraz musieli mu dać apaszkę, bez przesady...
Szczerze mówiąc do inteligentnej i dojrzałej kobiety lepiej pasowałby Carlos niż zabawny i uroczy,ale bardzo prosty Arriaga.Z jednej strony jej pracownik,miła"ciapa"z drugiej kulturalny mężczyzna z pasją, jej pierwsza wielka miłość.Ja inaczej poprowadziłabym ten wątek.
Ale właśnie w tej telce akurat chodzi o uczucie, które zrodziło się między wykształconą kobietą, a "prostym" mężczyzną.
Dziwię się dlaczego wszyscy interesują się przeciętną i mało interesująca Victoria, a taka Adriana naprawdę ładna ciągle jest sama. Masz rację że ten Carlos bardziej pasuje do Adriany niż do Victori.
Według mnie Victoria jest ładna.
A co do samotności Adriany - może przez te lata miała adoratorów, ale ich odpychała i nie chciała się z nikim wiązać, bo ciągle rozpaczała po stracie córki.
W porównaniu z Adrianą Victoria jest bardzo przeciętna.
A co do samotności, to chyba właśnie Victoria wspominała kiedyś, że Adriana miała wielu wielbicieli, ale z żadnym się nie związała. Myślę, że przez te lata po prostu się nie zakochała.
Logiczne, że Adriana jest ładniejsza, skoro jest 10 lat młodsza, a aktorka, która gra Victorię podchodzi już pod 50 ;) ale jeśli chodzi o typ urody, to mimo, że Adriana jest ładna, to wydaje mi się taka nijaka... niczym specjalnym się nie wyróżnia
Nie powiedziałabym, że to takie logiczne, że skoro ktoś jest młodszy to jest ładniejszy. A wg mnie Erika Buenfil 10 lat temu wyglądała gorzej niż teraz
Może faktycznie źle się wyraziłam, z tym, że jest to logiczne, ale nigdy bym nie powiedziała, że Erika 10 lat temu wyglądała gorzej niż teraz.... Wystarczy spojrzeć na Grzesznicę z 2004 roku. Według Ciebie tam wyglądała gorzej??
Na pewno nie lepiej niż Natalia Esperon teraz. Z resztą Erika Buenfil ma taki typ urody, że nie nazwałabym jej piękną w żadnym wieku. Ale to tylko moje zdanie
Racja, każdy ma swoje zdanie :) Ja lubię oryginalność i uważam, że blondynka z jasnymi oczami wyróżnia się na tle latynoskich aktorek, które zazwyczaj są szatynkami bądź brunetkami, a jak już wcześniej napisałam dla mnie Natalia niczym się nie wyróżnia ;)
W AV rzeczywiście Natalia się nie wyróżnia, ale wg mnie jest bardzo ładna:)
A co do Eriki, to chociaż nie uważam jej za piękną, to nie twierdzę, że wygląda źle ani że innym nie może się podobać:)
Zgadzam się z tym że wiek nijak się ma do urody. Gdy ktoś jest piękny, to i w wieku 40 lat będzie ładniejszy niż brzydki dwudziestolatek. Wiadomo że wiek robi swoje, ale jednak...
Wgooglowałam sobie "erika buenfil joven" i oj chyba rzeczywiście teraz lepiej wygląda w sensie że jako 50latka wśród 50latek, wtedy tez nie była brzydka, choć na niektórych foto wyglądała źle, zależy na jakim zdjęciu.
W sumie gdyby ją wtedy porównać z Adrianą to Adriana ładniejsza jest niż Victoria w jej wieku i to znacznie.
Na niektórych zdjęciach to aż przykro patrzeć - jakieś grzywki, nastroszone, napuszone włosy i za mocny makijaż...
Np. tu http://dechismes.com/cumpleanos-44-de-erika-buenfil/
Fryzurom to nie ma się co dziwić- taka moda wtedy była, makijaż taki też wtedy był modny ale dziwi mnie dlaczego wizażyści nie brali pod uwagę osobistych różnic miedzy kobietami i wszystkie malowali byle było modnie zamiast używać makijażu także jako narzędzia do modelowania twarzy. Erika nie zoperowała np. nosa a obecnie wydaje się być zgrabniejszy- to zasługa makijażu a wtedy tak nie robiono a szkoda To samo jeśli chodzi o fryzurę, nie wszystkim pasuje każde modne uczesanie a ona czasami była bez grzywki a wg. mnie powinna bo ma wysokie czoło.
No i w ogóle wtedy była jakaś taka kanciasta- to pewnie dlatego że była szczuplejsza na twarzy a makijażem nie modelowali rysów twarzy.
Tak, taka była moda i wg mnie wtedy malowali wszystkich "na jedno kopyto", jedni prezentowali się w nim dobrze, a inni dużo gorzej. Może przedtem nie znali takich trików, mogły one przyjść z czasem.
To na pewno po części wina fryzur i makijażu, ale wg mnie Erika w porównaniu z innymi aktorkami w podobnym wieku wypada bladziutko... Victoria Ruffo, Ana Martin, Silvia Manriquez, Maria Sorte czy Helena Rojo w młodości wyglądały pięknie, a wszystkie są starsze od Eriki.
Trudno powiedzieć czy aż tak blado ... na pewno Maria Sorte wyglądała i wygląda lepiej - to jak wygląda obecnie to w ogóle jest ewenement biorąc pod uwagę jej wiek, (ciekawa jestem na ile jest to zasługa zabiegów...) natomiast reszta pań zależy na jakich zdjęciach, nie zawsze wg. mnie wyglądały świetnie ale zgodzę się że Erika w sumie pięknością nie była i teraz bardziej się starają by dobrze się prezentowała.
Ja tu oczywiście wyrażam tylko moje zdanie, nikt nie musi się ze mną zgadzać. Widziałam jej zdjęcia z nabożeństwa przed kręceniem AV, gdzie aktorzy wyglądali tak, jak na co dzień i Erika na tle reszty obsady wyglądała naprawdę słabo. Nigdy bym nie powiedziała, że to gwiazda TV. Wiem, że aktorzy na co dzień nie wyglądają tak, jak w telenowelach, ale ona to już naprawdę fatalnie wypadła
Włączyłam umieszczony przez Ciebie link ze zdjęciami Eriki i rzeczywiście jakoś dziwnie na tych niektórych zdjęciach wygląda ;)
Mam takie samo wrażenie. Na początku Adriana była bardziej nijaka i jeszcze ten jej ubiór. Ostatnio lepiej ją ubierają i wg mnie dzięki temu lepiej się prezentuje.
A co do Victorii to wg mnie wygląda ładnie, ale też do piękności bym jej nie zaliczyła. W TDA jako Antonieta wg mnie bardzo ładnie wyglądała.
Postać Carlosa sama w sobie mi nie przeszkadza jednak mam awersje do tego aktora po jego negatywnej roli w CME i nie mogę za nic się przekonać
Tak, w CME grał wredną postać i też na początku trudno mi się było 'przestawić'.
Przed Victorią udaje, że jest ciągle tym Carlosem, z którym była 25 lat temu, podczas gdy przez te lata stał się znanym reżyserem i przybrał nowe imię i nazwisko, a właściwie chyba raczej pseudonim artystyczny:)
Joan Constantin, czyli Lisardo Guarinos jest w prawdziwym życiu mężem Lisset, czyli Kendry (Caroliny) z innej meksykańskiej wersji Prawdziwego uczucia (Zakazanej namiętności) :D