Kilka głównych wątków:
1. Polacy w latach 90-tych chleją przy każdej możliwej okazji, nie ma znaczenia czy jest to środek dnia, poranek, czy jedziemy potem samochodem .... chlejemy zawsze i przy każdej okazji.
2. Polak w latach 90-tych nie potrafi złożyć podrzędnie złożonego zdania bez użycia inwektyw. Nie ma...
Zasłużył nawet na ocenę 7/8. Niestety za LGBT, feminizm, gender, pedofilię, zakłamywanie historii i "współczucie" dla Niemców, którzy go nie mieli dla innych - daję ile daję.
Pozdrawiam wszystkie zryte dzbany z Netflixa.
był całkiem niezły, drugi bardzo obniżył loty, a za żenująco infantylne dialogi należałaby się "Złota Malina" wielkości arbuza.
Pierwsze dwa odcinki nie zachęcają do dalszego oglądania - słabo rozpędzają historię. Dopiero od trzeciego odcinka zaczyna być ciekawie.
Jak już ktoś wcześniej wspomniał - wątek Niemców i w ogóle tej malarki wtrącony bez sensu i wpływu na wydarzenia.
Po co na siłę wpychać wątek LGBT? Przecież on nawet niczego nie wnosił do serialu, wyszło na zwykłą zapchaj dziurę i przymilenie się Netflixowi i pokazanie, że my turbo tolerancyjni.
Taki sobie prawie średniak. Widać że postarali się ze scenografią, chociaż akcja w sumie toczy się w kilku miejscach. Fabuła jest ok chociaż złożona z rozwiązań podpatrzonych w innych serialach. Dodatkowo właściwie nie wiadomo po co są wstawki z 2 wojny, bo nic nie wnoszą. Ogrodnik gra jakby był w 'trudnych sprawach',...
więcej
Czy mi się zdaje czy tajemnica Masowego"grobu" wypłukanego z powodzią Nie została wyjaśniona w tym sezonie ???
Czy też oglądałem nie uważnie albo co gorsza przypadkowo ominąłem jakiś odcinek ??? Bo skończyłem ostatni - fajnie się wyjaśniło z tym chłopakiem lecz na najważniejszą moim zdaniem zagadkę tego sezonu...
Jak można było nagrać takiego gniota. To tylko pokazuje że w Polsce jest totalna wolność i każdy może pluć na Kraj jak chce i kiedy chce.
Miałem wielkie nadzieje w stosunku do tego filmu. Rezyseria, obsada , muzyka ... Pierwszzy odcinek , podobał mi się, dalej było tylko gorzej . Banały i kręcenie się głównych...
Nie mogłam otrząsnąć się z podobieństwa, zepsuło mi to cały odbiór gry Ogrodnika ;))
Simlat jak zawsze super, choć chyba wszędzie gra tak samo, od Brzyduli po Rojst. Tym razem wada wymowy nieco urozmaiciła schemat.