Słodkie kłamstewka
Pretty Little Liars
2010 - 2017
''Stało się, Tyler Blackburn oficjalnie zakończył zdjęcia do swojego ostatniego odcinka w serialu „Pretty Little Liars”.
Tyler Blackburn, znany w serialu jako Caleb, pożegnał się wczoraj ze swoimi fanami na Tweeterze, tymi słowami:
„Aloha! Dziękuję moim PLL fanom za wszystko.”
Przy poście dodał także swoje zdjęcie...
Proponuję grę! Wymieniam jednego z bohaterów PLL i osoba niżej musi wyjaśnić w absurdalny, jak przystało na scenarzystów PLL, sposób, w jaki dany bohater mógłby być A - motywy, powody itd. Po skończonej historii podaje kolejnego bohatera... Kto wie, może sprawdzi się któryś scenariusz...
1) EMILY
Nie wiedziałam,że w realu randkowała z Calebem,Tobym,a prócz tego była w związku z aktorem Jamesem Franco :D
Z kolei Troian jest w związku z aktorem grającym jedną z głównych ról w serialu "Suits"
Szkoda,że Aria nie spotykała się poza serialem z Ezrą :D
Wychodzi na to, że w PLL mamy do czynienia z czymś co kojarzy mi się z serią filmów "Piła" gdzie
osoba, która pociągała za sznurki nie musiała właściwe nic robić. Wystarczyło, że miał haki na parę
osób i tym osobom kazała "umilić" życie następnym. w PLL właściwe wszyscy są zamieszani w
jakimś stopniu w tą sprawę...
Sezon 4 - włosy Hanny... rosną jak szalone z odcinka na odcinek są coraz dłuższe :)
ocenił(a) serial na 5Ciekawe czy aktorka doczepia sobie włosy czy odcinki byly nagrywane w szerokich roztepach czasowych :)
Coś w najnowszym sezonie mało jest tego bohatera.A szkoda,bo to moja jedyna ulubiona męska postać.Na Tobyego patrzeć nie mogę,Ezra też mnie irytuje.
Gdzieś obiło mi się o uszy,że ponoć Caleb ma już nie grać w PLL na rzecz nowego spin offu Ravenswood?
Wie ktoś coś więcej na ten temat?
Było w tym coś niepodobnego do Ezra coś hm groźnego typu "Nie wiesz co bym ci mógł zrobić".
Nadal jestem zwolenniczką tego, że Ezra to "A" lub ktoś bardzo z "A" powiązany. Być może
odsunął się od Arii bo zakochał się, a miał inne zadanie? Wiem wiem troche to naciągane, ale jedna
z moich ulubionych teorii:)
Oglądam z przyzwyczajenia i dlatego, że czasem jest na kogo popatrzeć :P Ale wkurza mnie ta fabuła, jak mało która... PO CO ktokolwiek miałby fatygować połowę miasta do śledzenia czterech miejscowych gwiazdeczek i robienia im "kawałów"? Tutaj nic nie trzyma się kupy, wszyscy mają jakieś dziwne tajemnice, dorośli...
Ktoś jeszcze ogląda oba te seriale i był ucieszony wstawką w rozmowie Spencer i tego gościa z
kampusu? "Lannister zawsze spłaca swój dług..." :D ja tam byłam bardzo ucieszona! :) głupia
rzecz a cieszy
