no pytasz! :D ja zaczęłam oglądać się za dziewczynami, zupełnie inaczej na nie patrzę i miewam różne, dziwne fantazje :P i to mnie trochę przeraża...

Powiem wam lepszy numer: znam dziewczynę, która przed obejrzeniem tego serialu była totalną heteryczką. Później obejrzała go ze mną i teraz... JEST ZE MNĄ!

hm... może nie powinnam była tego serialu oglądać sama ;> (żartuję) no tak, ten serial na pewno nie jest zwyczajny - gdyby był, nie odmieniałby życia (orientacji) ludzi po obejrzeniu go ;]

Krótko mówiąc należy przekonywać dziewczyny, żeby oglądały ten serial :D skuteczny sposób na pokazywanie, że lesbijki są fajne.. tak?

a co z Tobą? ;> naszła Cię ochota na spróbowanie z dziewczyną? ;>

nie miałam tego problemu, bo już wcześniej byłam les.

sorry za to pytanie - głupio wyszło ;]

ja myślę, ze ten serial rozwinął moją seksualność trochę. Tzn byłam w miarę świadoma tego kim jestem, ale obawiałam się tego. Teraz już się z tym oswoiłam i nie czuję się jakimś wyrzutkiem, dziwolągiem, m.in. to mi dał ten serial:)

;)
ja byłam pewna, ale pokazał mi inny świat. I pomógł w coming oucie

ja wyoutowałam sie przed moimi kilkoma kumpelami, w zasadzie przyjaciółkami, ale jeszcze nie wszyscy wiedzą. W sumie to wciąż siedzę w szafie. A już zwłaszcza obawiam się reakcji rodziców...

z rodzicami nie było łatwo, ale jakoś poszło. Prędzej czy później i tak chyba trzeba powiedzieć, bo się wyda. A lepiej, żeby wiedzieli od Ciebie niż od innych. Ale musisz być na to gotowa..

tak. w sumie to nie mam narazie powodów, nie mam dziewczyny. pomyślałam, że jeśli znajdę kogoś kogo pokocham, wtedy im powiem. bo wtedy będzie warto. pokazać im, że jestem szczęśliwa...:) jak było z Twoimi?

też myślałam, że poczekam na dziewczynę, ale z drugiej strony stwierdziłam, że nie chcę jej tego robić. Może się czuć winna, że moje kontakty z rodzicami się pogorszą itd. Poza tym to sprawa między mną a rodziną. Ona jest tylko niewinnym świadkiem.

Moi niestety na stwierdzenie, że jestem szczęśliwa stwierdzili, że oznacza to, że jestem z tego dumna. A przecież nie powinnam, bo to jest raczej nieszczęście. Żadnych wnuków, będę sama do końca życia i takie tam..

Moi rodzice na szczęście nie mieli tym problemu:) Stwierdzili, że "wiedzieli". A moją dziewczynę ubóstwiają, czasem się śmieję, że ona jest tą "lepszą córką". A reszta rodziny, coś jak rodzina Carmen, wszyscy wiedzą, ale nikt otwarcie tego nie mówi. Chociaż na wszystkie imprezy rodzinne jestem zapraszaną z "przyjaciółką". Ze znajomymi również nie było problemu. A po obejrzeniu tego serialu stwierdzili, że teraz lepiej rozumieją mnie. Więc to potwierdza to, że takich seriali i filmów powinno być jak najwięcej, zwłaszcza w naszej tv. Bo nasze społeczeństwo, co tu dużo mówić, jest zacofane.

Aha zauważam pewne niebezpieczeństwo w oglądaniu tego serialu:) Moja dziewczyna pewnego dnia tak się wkręciła w serial, że utożsamiła mnie z Shane. Nie muszę chyba tłumaczyć jakie miałam jazdy przez jakiś tydzień, że Shane porzuca swoje dziewczyny, więc ja pewnie też tak zrobię.

Wiesz.. moi rodzice teoretycznie też wiedzieli. Od lat się o tym mówiło, nie miałam chłopaka, zawsze opowiadałam o koleżankach, nawet mój brat to już doskonale wiedział. A jednak niedopuszczali tego do swojej myśli...

może pokażę bratu L word.. zobaczę co on na to powie ;p

Serial ten rzeczywiście COŚ w sobie ma.Wcześniej się nad tym nie zastanawiałam ale teraz tak sobie myślę jakby to było z dziewczyną:)

U mnie w niedzielę odbywa się Gay Festival i zostałam zaproszona przez mojego kolegę i chyba pójdę z ciekawości zobaczyć bo z tego co wiem będą tam zarówno homoseksualiści jak i heteroseksualiści.Kto wie zabawa może być przednia.PEACE&LOVE:)

Jestem heteryczką, ale jak patrzę na boską Katarzynę Shane, to tracę pewność :) Z nią bym 'poszła' :)

oj, ja bym tam z wszystkimi poszła ;P szczególnie za Shane, Carmen i Bette ;)

i Jodi! zapomniałabym ;p

Po prawdzie to One wszystkie są sexowne. Z tym, że odzwierciedlają one różne osobowości, które są nam bliższe lub nie. I tak np uważam, że Jenny jest bardzo ładna, jak laleczka, ale Jej postawa wobec życia strasznie mnie od niej odpycha, choć czasami bawią mnie Jej niektóre zachowania i uważam, że wtedy jest słodka. Bette moim zdaniem ma 'wieczną urodę'. Cholernica nic się nie starzeje, wręcz przeciwnie- jest coraz piękniejsza. Pamiętam ją z filmu, w którym grała wampirzycę. I taka własnie jest. Pewna siebie, btw. świetnie ją ubierają w tym serialu. Ma oczy, które kruszą niejedne zimne serca, poza tym świetne ciało plus Jej elokwencja i pozycja robią swoje. Alice jest bardzo kobieca, ale juz z Nią bym nic nie chciała robić bardziej intymniejszego. Bo jak napisałam wcześniej, Kobiety z tego serialu są w naszym typie, bądź nie. I dlatego 'Szejn' ma to coś co mnie w Niej kręci. Chłopięca figura, charakter, styl, ba, same gesty, głos itd. gdy na Nią patrzę jestem na tak :)Niestety pozostaje to chyba w sferze marzeń :)

Ano widzisz- Jodi. IMO jest o wiele sexowniejsza niż Tina. SPOIER----> [Dlatego zostałabym z Nia na miejscu Bette]

Shane totalnie nie mój typ, ale Bett lub Carmen... to zdecydowanie mój typ:)

Ja zaczełam ogladac ten serial gdy stwierdziłam, że nie oglądam się jedynie za panami. Ale wtedy nie byłam pewna co do siebie. Jakoś do mnie nie dochodziło, że właśnie akurat Ja mogę byc biseksualna (mimo, że wcześniej całowałam się z dziewczyną - ale myślałam, że to tylko taki pijacki wybryk). A co mi dał? Przynajmniej mam o kim fantazjowac ;) No i wiem, że w byciu bi albo homo nie ma nic złego...
A co do dziewczyn w serialu każdy ma inny gust. Mi osobiscie najbardziej podoba się Helena. Alice jest hmm...nie w moim typie chociaż ma świetny charakter. Bette jest cudowna - te oczy mmm...mimo, że ma około tylu lat co moja matka to i tak dla niej przepłynęłabym ocean wpław. Podoba mi się w niej ta dojrzałosc i chęc dominacji. Jenny jest piękna, urocza itd. ale strasznie irytująca. Carmen również piękna ale też nie w moim typie chociaż kto wie co by było gdybym ją spotkała. Tina - absolutnie nie :) No i Shane mimo, że niezbyt kobieca to straszliwie sexowna - jej bym odmówic nie umiała ! Oj nie...:) Chyba nikogo nie pominełam...

zjadłabym je wszystkie żywcem, ale najbardziej jednak Shane działa na zmysły... ;D

Shane i Carmen ;D o tak... :D
ja dopóki nie zaczęłam oglądać L Worda, nie byłam do końca pewna czy jestem homo, ale serial mnie już do końca uświadomił, że tego właśnie chcę ;) i w sumie to dużo mi pomógł, teraz nie jest mi głupio o tym rozmawiać, przyjaciele już wiedzą :) ich reakcje były świetne, zaakceptowali to od razu i powiedzieli że to nic nie zmienia :) ale z rodziną to wole jednak nie poruszać tego tematu ;p

uh, dziewczyny, nie wiem jakim cudem ale niedawno odkrylam the l word... sciagnelam wczoraj i w ciagu 24h obejrzalam caly sezon. powiem szczerze ze bylam jakos podlamana, a teraz... nie wiem co sie dzieje, serial wplynal na mnie budujaco, w jednym momencie nabralam pewnosci siebie, nie mam pojecia skad sie to wzielo. nie wiem tez czy jestem les. albo raczej bi, bo mialam juz faceta. kraza mi po glowie rozne mysli a na temat homo duzo sie interesowalam, m.in. zeby zrozumiec siebie. mnie kreci marina; jej pewnosc siebie, zrownowazenie... mm:P

Na mnie też największe wrażenie w 1 sezonie zrobiła Marina, piękna, zmysłowa, pewna siebie, uwodzicielska no i ten seksowny głos z obcym akcentem,mmmm. Polecam 2 sezon, jak tylko zobaczysz Carmen, pozbędziesz się wątpliwości :)

Carmen jest goraca, kobieca, piekna, ale pozostaje przy Marinie:)

Pierwsza miłość to pierwsza miłość :)

Jestem hetero i mnie osobiście Marina (Karina Lombard) kręci od bardzo dawna. Ale to pewnie po części dlatego, że jestem facetem.

skoro tylko po części Cię kręci, to dlaczego w pozostałej części Cię kręci? Bo jesteś hetero :) ??

Nie w tym rzecz. Po prostu oprócz tego, co w niej jest pociągające z racji na niebanalną urodę, babka ma w sobie "coś", co fascynuje niezależnie od orientacji. Dlatego, poza heteryckimi, moje źródła fascynacji Kariną (sięgające "Morza Sargassowego") biją gdzieś w okolicach wrażliwości na to specyficzne połączenie siły, spokoju i ciepła jakie mają grane przez nią bohaterki.

No i może trochę prowokacyjnie zawikłałem poprzednią wypowiedź :-)

wydaje mi się, że każda bohaterka ma to coś co przyciąga takich a nie innych ludzi - dla mnie Marina jest sexowna, ale to coś ma Alice i Helena..

Doskonale to podsumowałeś. Dla mnie Marina to taka kwintesencja kobiecości, w najlepszym tego słowa znaczeniu.

Ja,dzieki L Word w końcu przestałam oszukiwać samą siebie...
Moje faworytki: Carmen, Marina i uroczo zabawna Alice :)

Ja do tego towarzystwa po raz kolejny dorzucę Dylan (za urodę, profesję i ten magnetyzm), strasznie mi się Alex Hedison podobała i bardzo się cieszę, że wróci w ostatnim sezonie.

a ja bym dorzuciła jeszcze Danę i Helen :)

Dla mnie czołówka to zdecydowanie Marina, Carmen i Helena.
Bette również potrafi być nieziemsko seksowna, tak samo jak Jenny.
Jak widać mam słabość do brunetek, często o egzotycznym typie urody :)

o tak Marina zrobiła na mnie niesamowite wrażenie,jednak później wyłaniały się równie ciekawe osobowości,i tu nie bedę oryginalna i tak jak większość z Was zachwyciła mnie Carmen.Jednak jedyną kobietą która mi się podoba jest Shane.Dlaczego?Przede wszystkim ceni przyjaźń,jest gotowa do poświęceń dla innych często kosztem siebie-oczywiście nie zawsze taka postawa jest słuszna.Takich ludzi brak w prawdziwym świecie:(

haha,ja jestem z tych,ktorych Carmen nie rusza :)tzn.ładna dziewczyna ale nie moja bajka.
Jesrem typową tibettomanką i w tej kwestii nie jestem reformowalna :)))))

Grzeszysz kobieto :)

Jenny, Helena ... mniam

Szczerze mowiac to mnie tylko zastanawia, czy dziewczyny, ktore przed obejrzeniem serialu byly hetero a po obejrzeniu stwierdzily, ze moze jednak maja cos z les... mnie zastanawia, jak bardzo to jest prawdziwe. Wiecie, czy to nie jest tylko chwilowa fascynacja, jak np kiedy ludzie ogladali Ally McBeal i nagle wszyscy chcieli studiowac prawo :)
Nie chce nikogo urazic, nie zrozumcie mnie zle. Mam nadzieje, ze ktos powie cos od siebie na ten temat, tak z autopsji. To sa raczej fantazje i chec sprobowania czegos nowego, czy ktos naprawde stwierdzil, ze do tej pory zyl w nieuswiadomionym klamstwie, a po obejrzeniu serialu odkryl w sobie lesbijke?

ja uważam, że wszyscy jesteśmy bi, tylko kulturowo się ograniczamy. Jeśli po obejrzeniu tego serialu, któraś z dziewczyn jest gotowa spróbować z inną dziewczyną to nie stało się nic ponad to, że przekroczyła pewną barierę, że musi być facet i kobieta.
Widzę to dobrze po mojej koleżance, która kocha się w (i z) dziewczynie, ale musi mieć męża. Właściwie to chciałaby męża do sprzątania i reprodukcji, a żonę do reszty spraw (szczególnie sexu). Nie muszę dodawać, że przed poznaniem swojej obecnej była 100% hetero i nawet przez myśl jej nie przeszło, że mogłoby być z nią "coś nie tak"..

mtx chcę Cię poznać. ;)

No tak, to jest jedna z calkiem jak dla mnie prawdopodobnych, choc niezbyt dobrze ugruntowanych, teorii, ze wszyscy ludzie rodza sie biseksualni, a potem kultura wtlacza ich w konwenanse damsko-meskie. No ale mysle, ze tak jak istnieja kobiety, ktore do lozka z facetem w zyciu nie pojda, tak samo sa kobiety, ktore nigdy do lozka nie pojda z kobieta, wiec w sumie nie wiem, czy faktycznie wszyscy rodza sie bi :)
Ale to bylby piekny swiat, w ktorym ludzie mogliby byc naprawde wolni w kwestii tego, kogo chca kochac... Swoja droga tak bylo przeciez w starozytnym Rzymie :> Ale tylko dla facetow... A teraz mamy nieco odwrocone relacje, geje maja chyba gorzej w coming out niz lesbijki - choc i to zalezy od tego gdzie...

tak...właśnie wiele dziewczyn po obejrzeniu tego filmu raptem staje się bi,ale przecież to nie takie proste.Być może wszyscy rodzimy się z opcją bi,nawet jeśli tak jest to i tak w gruncie rzeczy musimy wybrać jedno rozwiązanie kobieta lub mężczyzna-nie to i to w myśl powiedzenie"żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek"...

jak to "wybrać jedno rozwiązanie"? To nie jest kwestia może tego kto nam się spodoba? W kim się zakochamy? Od dzisiaj sobie powiem: to ja wybieram kobiety i jak mi się spodoba facet to co? nie, bo z założenia mam lecieć na dziewczyny??