Nadal bawi, nadal ten sam poziom. Końcówka o kobietach - świetna.
Postać katoliczki strasznie irytująca, chociaż Raulowi też miałem ochotę trzasnąć w łeb.
Ile ludzi, tyle opinii- dla mnie Raul w tym sezonie totalnie wymiata. A wątek z Rafą totalnie dodaje smaku jechania z humorem po bandzie.