no proszę ;)

kurcze no
obejrzałam sobie wczorajszy odcinek Chirurgów do końca
i tak mi szkoda tego Danny'ego
lubię go, bardzo go lubię
a wiem że umrze
i według mnie jest lepszą partią (a raczej był) dla Izzie
Alex jest niefajny ;)

o ;)
Ja też polubiłam Denny'ego.
Super czaruś z niego, miał świetne teksty do Izzie ;)
Też mi go szkoda, ale z tymi chorobami tak bywa, niestety.

Alex niefajny? :D
Alex, fakt, potrafi zachować się nieładnie, ale nie jest wcale taki zły. Przybrał maskę cynika.
z oddaniem opiekował się Izzie, gdy zachorowała

jeszcze nie doszłam do tego momentu :D
na razie jest niefajny ;ppp
ale coś mi świta, że on i tą kobietą w ciąży się opiekował, a ona potem psychiczna była

a Denny chyba jakoś niedługo umrze, co?

No umrze Denny niedługo, niestety ;)

Milusi jest ten weterynarz Finn ;)

ale długo miejsca nie zagrzał ;(
przypomina mi tego aktora:
https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=hugh %20dancy

aaaaa Vanessa, zdenerwowałam się
no pierun jaśnisty niech to strzeli i w cholerę weźmie
od środy nie będzie 3 sezonu Chirurgów tylko jakieś tajemnice....
żesz w morde krew jasna mnie zaraz zaleje

to mnie chris o'donnel (finn) przypomina Stephena Amella
zresztą nie tylko mnie
http://www.filmweb.pl/person/Stephen+Amell-501071/discussion/Czy+nie+przypomina+ on+wam+Chrisa+O%27Donnell-2502439

no, urywają chirurgów, niestety, ech

grrr, i jak tu spokojnie tv oglądać?
nie da się....

a ci dwaj też są podobni ;>

Ci obydwaj aktorzy grający Finna i Alexa, mają sporą rodzinę.
Obydwaj mają piątkę dzieci (z tym że Alex miał raz bliźniaki).
łojej ;)

przynajmniej wesoło mają :D
i mam nadzieję ze nie są kanaliami i są wierni swoim żonom ;D
taka dygresja

Wesoło, wesoło, ale harmideru w domu i obowiązków też im nie brakuje :D:D

Też mam taką nadzieję jak ty ;))

Vanessa jaki ja mam zapłon...
czasami się zastanawiam jak ja jeszcze funkcjonuje
dopiero teraz się zorientowałam że O'Donnel to Finn
tyle czasu mi po głowie łaziło że skądś go kojarze
nawet twój post mnie nie naprowadził...

a Denny umarł ;<
biedna Izzie

hahahahahahahaha ;)

Podobało mi się, jak na końcu Alex przytulił Izzie. Słodkie to było.

W niedzielę przeskakuję kanały, a tu trafiłam na horror "Kronika opętania" (taka ciekawostka - jest tam polski akcent - duch, który wstąpił w ciało tej dziewczynki jest z Polski i powiedział do niej szeptem kilka zdań po polsku hahaha, mi.in. "czy mogę zamieszkać w twoim ciele?"
wow, polski motyw w amerykańskim filmie :D:D)

Patrzę - o, Javier Bardem tu gra.
Ale dla pewności sprawdzam obsadę, czy to, czy może Denny ;))
haha i to był Denny - Jeffrey Dean Morgan.
No nie, bliźniaki jak nic.

musieli ich rozdzielić w dzieciństwie, nie ma bata :D

ale przynajmniej Denny szybko umarł
i żal, jutro nie będzie już Chirurgów, a zdążyłam się wciągnąć...

Nie ma bata, że Bardem nie ma brata ;))))

No urwali Chirurgów, a niech to.
Derek i Merek ;)

:D

zaczęło się rozkręcać i co? koniec.

a mi zaczyna być szkoda Addison, że Derek z Meredith tak za jej plecami

Mnie też szkoda Addison.
Ładna jest i fajnie gra.
Super zagrała w odcinku np. gdy, gdy miała tego sumaka w miejscu intymnym ;)))))
Była taka śmieszna i przekonująca.

Kiedyś na forum CH kompletowaliśmy obsadę polskiej wersji
chirurgów
http://www.filmweb.pl/serial/Chirurdzy-2005-165277/discussion/Kompletujemy+obsad %C4%99+do+polskich+Chirurg%C3%B3w%21,2242468

Szczególnie spodobała mi się propozycja, żeby Mer grała Anna Ilczuk.
Rzeczywiście są podobne z twarzy ;)
(z tym że ilczuk ma okropny głos :D:D)

Nie no siostry ja się zajęłam Omusiem. a te natrzaskały tyle postów, że dopiero dziś Was namierzyłam;))))

My to jednak coś wspólnego mamy też mam migreny ;))) spadek po rodzinie ;)))

A co do wieku..... oj to ja jestem Wasza chyba najstarsza siostra ..... bo ja mnie już bliżej do 40 - chy ;))))
Ale też ponoć nie wyglądam na swoje lata..... geny po dziadku ;)))

jak to już ktoś napisał, wiek nie ważny, ważne że duchowo mamy dużo wspólnego ;>

Oj tak czasem jak nas czytam to się przerażam o sile ludzkiego umysłu ;)))

Mógłby nam tam zaglądać, ale w innych okolicznościach :D:D:D

No to prawda :)

Ktos kiedys powiedzial,ze jak boli to znaczy ,ze zyjemy

Też o tym słyszałam :).

Kobiety nie ma sie czego bać.Po 30 zycie sie zaczyna ha ha

To prawda ze teraz młodziez chce szybko dorosnac ,bo myslą ze po 18 wszystko im wolno a tu niestety nie jest tak pieknie i ładnie.

"Po 30 zycie sie zaczyna ha ha"
Trzymam Cię za słowo ;)

Trzymaj, trzymaj.

Wszystkie jestescie przed 30?

Tego nie wiem ;)

Widzisz.tak jak pisałam nie liczy sie wiek rzeczywisty tylko wiek duchowy.
Mnie tez ostatnio jedna pani zapytała jak mi poszła matura w tym roku ha ha

;););)
To musiało być miłe ;) i śmieszne ;)

No miłe ,miłe.
Bardzo duzo mnie odmłodziła ha ha

Tak wiec widzisz nie ma tak źle.
Człowiek jak jest młody to bardzo szybko chce dorosnąć a jak juz ma swój wiek to chce sie potem odmladzac.

W moim przypadku wyglada to tak ,ze podobaja mi sie młodsi faceci ( patrz Serkan )

Przepraszam was dziewczyny ,ze tak pisze ale jakos tak mnie wzieło.Nie gniewajcie sie na mnie

Akurat w moim przypadku ja nie śpieszyłam się do 18-tki, w przeciwieństwie do różnych moich znajomych.
Tylko nie odczuwałam tak upływu czasu, jak teraz ;))

Gdzieś tak do 23 r. życia nie uświadamiałam sobie nieraz nawet, ile mam lat, mało rozmyślałam o swym wieku.
A teraz wprost przeciwnie ;)

To nic głupiego, że Ci się młodszy facet podoba.
A komuż się Serkan nie podoba ;)
Pamiętasz, jak babcia Oyku była nim zachwycona? haha
Pewnie pomyślała - "ach, żebym ja była młodsza :D:D"

Nie masz za co przepraszać ;)
Nie Ciebie jedną wzięło na wyznania dziś, bo mnie i paulę też ;)
Od tego jest rodzina przecież, a my jesteśmy siostrami :D

szczerze to ja też ;)
może to przez moich rodziców, którzy zawsze traktowali nas na tyle poważnie, że nie spieszyło nam się do dorosłości
zawsze dziwiłam się swoim znajomym jak jęczeli że chcą być już pełnoletni, bo wtedy będą mogli robić co chcą
ale pieniążki to najlepiej od rodziców
a tak się nie da, wraz z dorosłością przychodzi odpowiedzialność za siebie i swoje czyny ;)
i tak oto i ja dopisałam swój pogląd na forum ;D

"i tak oto i ja dopisałam swój pogląd na forum ;D"

xDDDDDDD

Pamiętam, jak w gimnazjum na wycieczce w autobusie koleżanka siedząca obok mnie mówiła, że chce już mieć 18 lat.
A ja popatrzyłam na nią z wielkim zdziwieniem ;))))

ja tam zawsze odstawałam myśleniem od grupy rówieśniczej ;>
przez poważne podejście do życia i jakieś naznaczone przez siebie zasady ;D

na szczęście w liceum już pierwszego dnia spotkałam przyjazną sobie bratnią duszę i tak trwamy do dzisiaj, razem oglądając Ayazka ;D

Mnie sie tez nie spieszyło do 18 stki
Nawet porzadnej imprezy nie miałam,bo nie chciałam.Urodziny jak kazde inne.

mnie akurat zdenerwowali moi znajomi, więc postanowiłam jej nie wyprawiać ;)
i spędziłam je w gronie najbliższej rodziny, co niezmiernie mnie cieszyło :)

Dokładnie.
Cieszę się ,ze tu jestem.

lepiej być odmłodzonym ;)
do 30 mi jeszcze brakuje trochę, ale z racji dość poważnego wyglądu i podejścia do życia zawsze mi dodają trochę lat ;)

To dobrze ,ze masz dorosłe podejscie do zycia.
Wiesz czego chcesz.

Znowu Brawo dla nas
Z komentowania odcinka przeszlismy na powazne tematy o zyciu.
A jutro nowy odcinek i nie bedzie miejsca gdzie pisac ha ha

no dokładnie, wzięło nas na refleksje ;)
Odcinek 53, a już ponad 500 postów.
I jak piszesz, jutro nowy odcinek i nie bedzie miejsca gdzie pisac ha ha

niby tak, ale czasami i tak mam ochotę rzucić wszystko i zacząć robić coś innego ;)

A czym sie zajmujesz?

szczerze, to niczym konkretnym ;)
ale chciałabym jeszcze raz spróbować dostać się na medycynę ;D
ciężka z tym sprawa, ale może w końcu mi się uda

Próbuj :D
Na spełnianie marzen nigdy nie jest za późno.
Dzis prawdziwych lekarzy z powołaniem brakuje.

no ciężko niestety jest
progi wysokie, a chętnych też nie brakuje

ale jak się nie uda, to zawsze można zająć się czymś innym ;)
może akurat coś bardziej podpasuje
w dzisiejszych czasach trzeba być elastycznym, inaczej ciężko dopasować się do realiów

Zawsze możesz zagrać lekarkę w serialu medycznym.
Razem z Serkanem, który będzie twoim kolegą z pracy ;))))

hahhahahah a co tam :>
będzie moim kolegą z pracy i będziemy sobie romansować w windach i dyżurkach ;D

Otóż to, romanse i medycyna, romanse i medycyna, jak w Greysach.
Ja tez się wepcham tam na lekarkę, super by było ;)
Oczywiście na chirurga, bo to zawsze ciekawa rola.
I jako brunetce było mi ładnie w niebieskim kitlu ;))

I miej się na baczności, bo ja ci doktorka Serkana będę podrywać :D:D