PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=236096}

Skazany na śmierć

Prison Break
2005 - 2009
7,6 225 tys. ocen
7,6 10 1 224932
6,4 29 krytyków
Skazany na śmierć
powrót do forum serialu Skazany na śmierć

Tyle się nasłuchałem o tym serialu. Że taki oryginalny, że taki emocjonujący itp. itd. Dzięki "uprzejmości" Polsatu miałem właśnie okazję obejrzeć dwa epizody. Pierwsze co mnie uderzyło to fantastyczny lektor, przywołujący mi na myśl pewien "modny" serial, jednak to nie wpłynęło znacząco na seans. A co sądzę o samym serialu? Otóż bardzo zawiodły mnie te pierwsze 2 odcinki. "Prison Break" to wyjątkowo przereklamowana rzecz. Ani nie jest to oryginalne jak słyszałem, bo podobne historie już były, ani nie jest to też emocjonujące. Wcale nie przypomina to realiów więziennych, w dodatku masa tu stereotypów, a co najgorsze to niby z gracją uknuta intryga, okazuje się być dość dziurawa. Owszem, strona wizualna jest niezwykle efektowna, muzyka prezentuje wysoki poziom, Wentworth Miller jest niezły. Miło także zobaczyć Petera Stormare. Tylko, że prócz efektownej otoczki nic tu nie ma. Od początku wiadomo jak historia się skończy (pozostaje jedynie pytanie co będzie po drodze), więc nie widzę w tym przypadku możliwości by była emocjonująca. Sama intryga po tych dwóch epizodach również nie wydała mi się zbyt interesująca. Kolejny spisek. I co z tego? Zaskoczyło mnie tylko dość brutalne, jak na tak ugrzecznioną produkcję, zakończenie drugiego odcinka. Nie chodzi o to, że uważam ten serial za zły, bo taki nie jest. Jak na warunki telewizyjne stworzono w gruncie rzeczy dość profesjonalną produkcję. Szkoda tylko, że po tych wszystkich głosach zachwytu, okazuje się, że jest to kolejne grzeczniutkie filmidło. Jeszcze kilka lat temu sprawa mogła by wyglądać inaczej, ale w ostatnim czasie, już nie tylko za pośrednictwem HBO, powstają genialne wręcz seriale prezentujące różne gatunki i w niczym nie ustępujące filmom kinowym. W "Prison Break" nie ma niestety nic, czego wcześniej nie widziałem, w związku z czym nic ta produkcja do mojego życia nie wniesie. W każdym razie postanawiam obejrzeć do końca (przynajmniej ten pierwszy sezon), żeby po prostu wiedzieć z czym mam dokładnie do czynienia.
Nie będę pierwszą osobą na tym forum, która to zrobi, ale myślę, ze w tym wypadku warto się powtórzyć. Otóż polecam z całych sił serial "Dexter". jest to inteligentna, wysmakowana i jadąca przez całe 12 odcinków na granicy smaku, rozrywka. Dla takiego serialu warto poświęcić 12 godzin swojego życia (choć jest to serial nieco inny od omawianego wyżej tytułu, jednak fanom powinien się spodobać). Dla "Prison Breaka" niekoniecznie. Wielka szkoda, że do naszego kraju sprowadza się seriale, takie które są dla danych telewizji wygodne, czyli takie jak np. "Prison Break", który ani nikogo nie urazi, ani dla nikogo nie jest niewłaściwy. A brak wszystkim odwagi by wyemitować "Trawkę" czy właśnie "Dextera". A wielka szkoda, bo jak widać na tym forum, wielu myśli, ze "Prison Break" to szczytowe osiągnięcie telewizji.
Pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że zbliżające się (również osławione) "CSI" nie będzie dla mnie podobnym rozczarowaniem.

ocenił(a) serial na 9
thomek

A co? Ty nigdy nie srałeś, że tak się szczycisz swoim synalkiem?
Ty dałeś Boratowi ocenę 1 - jednej z ciekawszych produkcji ostatnich lat. Czy ja się czepiam twoich ocen - nie! Nie obchodzi mnie to, jak oceniasz. Interesuje mnie, czemu gościu wydaje sądy na temat serialu, po obejrzeniu dwóch odcinków.
Jednak was to nie interesuje to tak bardzo, jak czyjeś oceny. Szkoda czasu, na taką padlinę jak ty, i twoja "zasrana" rodzinka.

ocenił(a) serial na 9
szmugller

A poza tym głąbie kapuściany, moje stwierdzenie z dziewczyną było do T0m3Ka a nie do ciebie - pusto w głowie, to i argumenty cienkie.

ocenił(a) serial na 9
szmugller

Nie umiesz używać innych słów ?? ale ja to rozumiem wkońcu masz 20 lat. Jak to nie do mnie to zawsze używaj nicka poprzedzającego zdanie. Od mojej rodziny to wara prymitywie.

szmugller

Ludzie, bez przesady....

ocenił(a) serial na 10
szmugller

Oglądasz z dziewczyną bo jesteś pod pantoflem to raz.
Dwa wśród twoich ulubionych filmów jest Lot nad kukułczym gniazdem i nie podoba Ci się PB.Dziwne.No cóż.
1/10 dla Ciebie
10/10 dla Twojej laski.Pozdrów ją.

Albertino

a tak na serio o co Ci chodzi? fajnie ze Ci sie nie podobal, ze uwazasz ze nie jest wart swojej opini itd ... ale czy to znaczy ze tak jest? ok, Tobie sie nie podoba (ni ziebi ni parzy), Twoja sprawa, ale sa ludzi ktorzy tego chca, potrzebuja, lubia i dziwne jest pisac ""Prison Break" to wyjątkowo przereklamowana rzecz" ... Moze masz inne potrzeby intelektualne, zyciowe itp itd ale to nie znaczy ze sa one lepsze niz ludzi ktorym ten serial sie podoba ... moze niektorzy chca przyjsc po pracy (szkole, nie wazne, bo wiek akurat tu jest malo wazny) i sie oderwac od tego co sie tu dzieje. to przeciez tylko rozrywka, cos co cieszy ... i poki tak jest niech tak zostanie a Ty nie musisz (mimo ze chcesz) robic za wyrocznie czy to dobre czy zle ... rozumiem ze napisales ze to tylko Twoja opinia ale ... z tego co dalo sie zauwazyc raczej juz jej nie zmienisz. glownie dlatego poniewaz nawet jak by Cie sie spodobal ten serial i tak sie do tego nie przyznasz ... chociaz by dlatego bo juz nie mozesz, masz swoje zdanie i ogladajac dalej nie bedziesz szukal pozytywow tylko rzeczy do ktorych mozna sie przyczepic ... piszesz ze inne seriale sa lepsze, bardziej wciagajace, dajace wiecej do myslenia ... ok, moze i tak jest (chcociaz to tylko wedlug Ciebie) ale nie kazdy tego potrzebuje ... ja tam np lubie browara, Ty wodke (pisze to teoretycznie) i nie sadziesz ze glupio by bylo jak bym napisal ze "wodka beee bo nie dobra, mdli mnie po niej i smierdzi, a dla Ciebie to jest akurat cos czego chesz i potrzebujesz ... zastanow sie zanim zaczniesz okreslac kolory tego swiata bo tego sie nie da zrobic, za duzo odciani jest jesli wiesz o co chodzi ... tak czy tak pozdrawiam i zycze milych godzin spedzonych przy ... czym tylko chcesz.

Godfather99

Popieram twoją opinię nie można ocenić ciekawego serialu po dwóch pierwszych odcinkach trzeba trochę więcej czasu żeby akcja konkretnie się rozkręciła . Mnie się spodobał ten serial po pierwszych dwóch odcinkach i z
niecierpliwością czekam na kolejne odcinki .Jedyna rzecz która mnie tu bawi po przeczytaniu kilku waszych opinii to fakt że połowa tego forum uznaje się za "koneserów kina" i na siłę szukają oni błędów i niedociągnięć
aby następnie obrzydzić tan serial ludziom którzy go jeszcze nie widzieli. Ludzie opanujcie się to w końcu tylko serial( oczywiście według mnie bardzo dobry), więc nie ma o co panikować!!!!!!!!!!

Albertino

Do Albertino:

Napisałes - "...Wcale nie przypomina to realiów więziennych, w dodatku masa tu stereotypów,..."

Byłes w więzieniu ?? W amerykańskim więzieniu ?? Jezeli nigdy nie odwiedzałes więzienia to skąd mozesz wiedziec jakie sa wiezienne realia :|

ocenił(a) serial na 8
KoKs_pl

A mnie ciekawi co innego. Napisałeś w tytule komentarza: "Moja własna opinia". Czy mam przez to rozumieć, że inne opinie dodane na filmwebie nie były twoje. Bo dziwnie to pokreśliłeś - moja własna opinia. No ja po przeczytaniu twojego (każdego) komentarza, nigdy bym nie uznał, że to jest czyjaś inna opinia, do czasu aż nie napisałeś tego tutaj. Teraz to się lekko zastanawiam nad tym.
Jeśli ktoś jest na luzie, to nie mówi o tym.

subway

Najpierw odpowiem do subwaya - wyluzuj, to tytuł posta tylko. Napisałem co mi przyszło do głowy byle bym mógł wysłać posta ;P

Widzę, że temat trochę zszedł z głównego toru, ale chciałem tylko coś sprostować. O ile mnie pamięć nie myli Charles Dexter i opoz napisali, że to tylko serial sensacyjny, żebym spojrzał na to jak na rozrywkę. Oczywiście, że tak na to patrzę, a jak inaczej? Chodzi tylko o to, że twórcom zupełnie brak dystansu do swojego dzieła (przynajmniej takie wnioski wysuwam po 2 epizodach), co jest dla mnie ciężkie do zniesienia. i niektórzy nie zauważają też, że ja nie potępiam tego serialu - uważam nawet, że jest całkiem poprawny. Napisałem również dlaczego nie przekonał mnie. Nie oczekuję od rozrywki by niosła ze sobą coś więcej (nawet nic takiego nie napisałem), w problem tylko w tym, że to nie jest jedyny serial rozrywkowy (większość seriali taka jest) i niestety są lepsi od "Prison Breaka". Ja bardzo lubię kino rozrywkowe, artystyczne produkcje nierzadko mnie męczą, ale od rozrywki oczekuję świeżości i "tego czegoś" przede wszystkim. I jeszcze raz podkreślam - ten serial nie jest moim zdaniem zły - ale zaskoczyło mnie, że odniósł aż taki sukces.

I jeszcze argument odnośnie więzienia (nie wiem kto to napisał). A skąd ty wiesz, że ja nie wiem jakie są warunki więzienne? Widzę, ze mnie doskonale znasz - lepiej niż ja sam. To chyba mam cichego wielbiciela od urodzenia.

Albertino

Taaaa....cichy wielbiciel - ja tylko zadałem pytanie, bo niektóre twoje argumenty są bezsesnu :/

KoKs_pl

Które?

Albertino

Wcale nie przypomina to realiów więziennych, w dodatku masa tu stereotypów

O to mi chodzi
Przeciez skąd mozesz wiedziec jak to wszystko naprawde wyglada. W dodataku w Amerykańskim więzieniu.

ocenił(a) serial na 4
Albertino

To że są lepsze seriale od "PB" to nie ulega dyskusji, ale sam "PB" jest serialem w pierwszym sezonie świetnym,w drugiem dalej całkiem dobrym.Nie wciągneło Cię - ok, każdemu podoba się coś innego, i dobrze bo inaczej świat byłby nudny.:)

Pozdrawiam

Charles_Dexter_Ward

Nie wciągnęło, co nie znaczy, że nie będę oglądał dalej, bo jak na razie wszystkie moje ulubione seriale czekają na kolejne serie, więc cóż pozostaje ;) A poza tym muszę obejrzeć do końca, by nie okazało się, że wydaję zbyt wczesne osądy.
Również pozdrawiam.

Albertino

Albertino, to jak ocenianie ksiązki po przeczytaniu kilkunastu stron:) Jak dla mnie pierwsza seria PB rozkreca sie w okolicach 5 odcinka.Wtedy cala sytacja robi sie ciekawsza, bohaterowie zmagają się z własnymi słabościami. Poczekamy, zobaczymy.. :) Mam nadzieje ze Ci sie jeszcze spodoba. Ale zwrócić trzeba uwagę, że POLSAT zawiódł pod względem technicznym ( reklamy, lektor, wyciszenie głosów), psuje to troszke przyjemność z ogladania serialu.

Ale mimo wszystko, cieszmy się, że wogóle jest w Poslce.

Albertino

dyskusja troche niepotrzebnie agresywna. kazdy ma prawo do swojej opini,wiec niepotrzebnie tak najezdzacie na Albertino. Ale fakt faktem - forma oferowana przez polsat zenujaca. Jak zobaczylem w niedziele, to ucieszylem sie, ze ogladalem wczesniej na komputerze, bo teraz pewnie wylaczylbym tv po 5 minutach. Takiej nędzy sie nie spodziewalem. A Tobie Albertino tez radze zaopatrzyc sie w wersje z napisami, bez lektora. Chocby dlatego, zeby podzielic sie opiniami po zakonczeniu serialu, bo na polsacie ciezko wytrzymac.

Albertino

Masz prawo miec wlasne zdanie jednak wydaje mi się że po obejrzeniu 2 odcinków nie mozesz wiedziec czy ten serial jest przewidywalny czy nie.Ja oglądam już drugi sezon i mogę stwierdzic że nie jest to jedynie grzeczna produkcja w efektownej otoczce.Wiele razy byłam zaskoczona,nieraz "wsciekałam się" że coś idzie nie tak jak trzeba,lub byłam pod wrażeniem rozwiązań różnych zagadnień.A jezeli chodzi o realia wiezienne to skad mozesz wiedziec jakie sa tam??Moze od naszych się roznią...Gdybys ogladał program jak robiono ten serial dowiedzialbys sie ze twórcy starali się własnie jaknajlepiej oddac atmosfere panującą w więzieniu zwlaszcza ze serial był krecony w PRAWDZIWYM WIEZIENIU!Na dodatek pojawia się autentyczny jezyk wiezienny(pojedyncze słówka ale dodają wiarygodnosci)czego nie zauwazyłam w innych serialach.Dobre jest również to że fabuła układa się w ten sposób iż pod koniec każdego odcinka sytuacja się plącze bohaterowie wpadają w kłopoty i każdy oczekuje na to co będzie dalej a nie zawsze kończy się dobrze.Mogłabym pisac na ten temat dużo ale każdy sam oceni czy mu sie podoba czy nie.Wkażdym razie nie zrażajcie sie po 1-szym czy 2-gim odcinku.Życzę miłego oglądania i Pozdrawiam;)

Madziulina

Starali się oddać atmosferę, ale im to nie wyszło, albo jak sądzę nie chcieli by im to wyszło, bo z założenia ten serial ma być dla wszystkich - starych i młodych.
Polecam taki inny serial, którego nazwa składa się z dwóch literek, tam im to wyszło lepiej (mało powiedziane). Ja nie oczekuję cudów, bo to serial sensacyjny, ale niech mi nikt nie wciska kitów, że to takie super realistyczne, bo takie nie jest.
Tobie się podoba i w porządku, ja nie próbuję nikomu wmawiać, ze ma tego nie oglądać czy coś w tym stylu. Każdy ogląda to co lubi, ale piszę jaka moja opinia. Jedni to rozumieją, a inni nie umieją przyjąć tego do wiadomości i potem mi się obrywa :>

ocenił(a) serial na 9
Albertino

Zrozum, że obrywasz za to, że wydałeś osąd na temat serialu po obejrzeniu dwóch odcinków. Widzę, że ciężko przyjąć ci to do wiadomości. Czy oceniasz film po 10 minutach, albo książkę po kilku stronach?
Mówisz, że serial - żadna rewelacja i że cię nie zaskakuje. No chłopcze - obejrzyj całą serię, a nie bzdurzysz jak mały bachor.

ocenił(a) serial na 5
szmugller

Ja obejrzałem około 10 odcinków i mam podobne zdanie co Albertino. Czyli serial ogólnie mi się podoba ale mógł być lepszy. Postacie są do bólu stereotypowe i płaskie, ktoś jest albo dobry albo zły, widz od razu wie po której stronie barykady go ustawić. Druga sprawa to taka że niektóre momenty są tak cholernie naciągane że jest to już przesada. Wszystkie wydarzenia zawsze tak się zgrywają w czasie że dosłownie chwil brakuje żeby cały ich plan poszedł w cholerę i oczwiście w ostatnim momencie sytuacja zostaje uratowana. Ja rozumiem że tam ma być akcja, serial ma trzymać widza w napięciu, ale to już momentami jest za bardzo przesadzone. Realia więzienne też są potężnie naciągane na potrzeby utrzymania wartkiej akcji. Tak tak zaraz ktoś powie że nie znam realiów więziennych a Ameryce i ja przyznam mu rację, ale ludzie wystarczy mieć trochę rozumu i obiektywizmu żeby wiedzieć że ten film to bajka a nie serial opierający się na rzeczywistych zasadach panujących w pierdlu.
Na koniec po raz kolejny powtórzę. Serial jest spoko! Tylko jak na mój gust momentami zbyt naciągany. No i trochę za mało akcji jak ta z palcami w 2 odcinku. :D Znaczy mógłby być brutalniejszy.

ocenił(a) serial na 8
Albertino

Jak napisał Lech Kurpiewski, jeden z moich ulubionych dziennikarzy - "Scenariopisarstwo wcale nie polega na kalkowaniu rzeczywistości. (...) Tak zwaną prawdę czasu, by była ona bardziej przekonująca, niekiedy lepiej zaczerpnąć z ekranu niż z realnych 'okoliczności przyrody'". I tak właśnie robią najlepsi scenrzyści i reżyserzy - pełnymi garściami czerpią z historii kina. Ja akurat fabułę "Skazanego na śmierć" "kupiłam" razem z sympatycznym głównym bohaterem i jego idée fixe ;)

użytkownik usunięty
Gerda

zdecydowanie to wszystko juz gdzies bylo i zaduzo tu zbiegow okoliczności Pozatym czlowiek skazany na smierc nie moze wychodzic z celi ani kontaktowac sie z rodzina !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Skazani na szolszang ( przepraszam za fonetyczna pisownie ) byly duzo bardziej dynamiczne i mniej banalne) moze kiepskie porownanie ale jednak sie kojazy

Ale dlaczego nie można mi ocenić serialu po 2 epizodach? Tego właśnie nie mogę zrozumieć.
Cóż za argument - oczywiście, ze nie oceniam filmu po 10 minutach, ani też książki po iluśtam stronach. jednak to zupełnie co innego, jak już pisałem milion razy.
Poza tym mam pewne porównanie - serial "Zagubieni" jest teraz w 3 sezonie, a wiadomo równo niewiele jak po 2 epizodach "Prison Breaka". Czy więc nie wolno mi wydać opini na temat serialu, który ma juz kilkadziesiąt odcinków, bo przecież go nie ukończyli, prawda? Podobnie jest z "Prisonem...". Przecież się jeszcze nie skończył, nikt nie zna go jako całości, czyli nikomu nie wolno go ocenić.
Uważam, że każdy odcinek można ocenić z osobna, tak też myślą przykładowo twórcy największego portalu filmowego na swiecie (imdb.com) dając użytkownikom możliwość WYDAWANIA OSĄDÓW po jednym epizodzie, wyobraźcie sobie.
Obejrzę całość to zobaczymy czy się tak bardzo myliłem, choć nie wiem jak mógłbym się mylić w kwestiach, które są dla mnie oczywiste już nawet po 1 epizodzie. Nie rozumiem o co tyle szumu. Czy fakt, ze ujrzałem masę nielogiczności w 1 odcinku, zmieni się gdy obejrzę ich 24? Nie.

ocenił(a) serial na 9
Albertino

Ale walnąłeś. Ja też oglądam Zagubionych i porównując pełne 2 sezony, do dwóch odcinków Prisona tylko udowodniłeś swoją niechęć do tego serialu, a nie do fabuły. Chętnie poczytam o tych nie lognicznych zdarzeniach. Niech zgadnę: czemu Michael akurat trafił do FoxRiver, albo to, że projektował więzienie.
A poza tym, wydałeś osąd o całym serialu, a nie o dwóch epizodach.

ps. Czytałem twoją wypowiedź na temat jednego filmu, w którym zachwalałeś trailer, a kiedy film okazał się gniotem, to ty nadal go chwaliłeś - żenada chłopie, brak chęci do przyznania się do błędu, więc nawet nie liczę, że zmienisz zdanie co do tego serialu. A tytułu filmu nie podam - domyśl się sam(a) :D

szmugller

Napisz co to za film, bardzo proszę. Bo równie dobrze to ja też mogę ci wmówić podobną rzecz. Podaj tytuł tego filmy, który to był niby takim gniotem.

Albertino

Poza tym nie wiem po co ja się wysilam. Przecież to jest załosne to co ty piszesz - niby dlaczego nie może mi się podobać jakiś film. Tylko dlatego, że ty go uważasz za gniota?

Albertino

W każdym razie jak już zacząłeś to skończ, i podaj mi jakieś argumenty (mogą być dwa;)

ocenił(a) serial na 9
Albertino

Nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz. Miałeś napisać o braku logiki a nie o tym filmie - on jest mało ważny. To tylko takie moje prywatne skojarzenie, że strasznie nie lubisz przyznawać się do błędów. Są tez inne takie filmy i tematy, w którym prawie, że się zapłaczesz, ale nie przyznasz się do braku racji.
I napisz też pajacu, co to w ogóle za porównanie. Kilkadziesiąt odcinków Losta i dwa Prisona. Kurde, no cieć z ciebie straszny, jak takie coś piszesz. Lol z ciebie wielki.

szmugller

Z Ciebie lol wielki, bo nie masz żadnych argumentów i wyszukujesz jakieś pierdoły, których najwidoczniej nie ma i nie mają związku z tematem. Jak do Ciebie nie dociera co piszę (bo nie chodziło tu o porównania żadne, tylko o fakt, że równie dobrze nie mógłbym oceniać tamtego serialu idąc twoim tokiem myślenia) to nie wiem po co próbujesz popisać się przed wszystkimi swoja głupotą i chamstwem jak widać wyżej. Daruj sobie, bo nie zamierzam dalej odpisywać na Twoje obelgi.
I kimże ty jesteś, by mi mówić, że nie potrafię przyznać się do błędu. Zrobiłem to na tym portalu nie raz, a jeśli piszesz o jakiś sytuacjach typu - chwalę trailer, potem film okazuje się zły (twoim zdaniem), a też go chwalę, to płacz i zgrzytanie zębami. Bardzo mi przykro, ale to wolny kraj i będę wyrażał swoje zdanie aż ktoś twego pokroju mi tego nie zakaże. Myślę, że urodziłeś się w złej epoce, twoja strata. Nie moja. Żegnam.

ocenił(a) serial na 9
Albertino

Ojej, chyba słyszę ten sławetny płacz. A jakież ty chcesz argumenty? Przecież to ty twierdzisz, że brak w serialu logiki - ja się pytam, pokaże gdzie cię aż tak to raziło. Ale widzę, że dzieciak z ciebie, prawdziwy cieć. Potrafisz tylko pięknie się wysławiać, a to te twoje wypociny nie mają w sobie logiki.
Przyznałeś się do błędu? WOW! Pewnie to opisałeś w swoim pamiętniku na onecie. Daruj sobie takie teksty, bo to już nie jest śmieszne, pozostaje żenujące, ale już nie śmieszne. Idź już może spać, a oglądanie zostaw ludziom, który czerpią jeszcze z tego radość. Żegnam czule mojego mysia-pysia, z wisienką na wierzchu i dwoma "argumentami" na twarzy.

ocenił(a) serial na 5
szmugller

Naćpałeś się czy co?

ocenił(a) serial na 5
szmugller

szmuggler wpisz sobie w google: albertino filmweb przyznaję błędu

poza tym trochę kultury chłopie :>

ocenił(a) serial na 9
tom6k

Klakierki się zleciały... i już jest uratowany.

ocenił(a) serial na 8

Mnie to nie przeszkadza :P, ważne, że minimum prawdopodobieństwa zostało zachowane (w końcu to miało być więzienie, z którego nie da się uciec, więc może nie trzymano się zbyt sztywno procedur). W serialu pewnym novum jest sam pomysł, aby dać się zamknąć w celi z gotowym planem ucieczki, to trochę takie aroganckie rzucenie wyzwania systemowi, Michael wykorzystuje jego słabości niczym haker (tylko jest to bardziej niebezpieczne, bardziej widowiskowe i działa jakby "w drugą stronę", bo nie chodzi o włamanie, tylko o wydostanie się). A po "Skazanych..." swego czasu spodziewałam się arcydzieła i byłam rozczarowana, po serialach natomiast nie oczekuję niczego poza rozrywką na przyzwoitym poziomie, a w przypadku PB bawiłam się znakomicie, bo jest tu i odpowiednia dawka napięcia i bohater, któremu chce się "kibicować" ;)

ocenił(a) serial na 8
Gerda

Mój post powyżej jest do GhostDoga (trudno się zorientować z tego układu forum).

ocenił(a) serial na 8
Albertino

Witam! nawet nie wiesz jak jeszcze sie zdziwisz jak bedziesz ogladal "PB"... jeszcze bedziesz czekal na kolejny odcinek z utesknieniem :)zwrotow akcji jest mnostwo w kazdym odcinku:)Polecam! dla mnie jest to poki co najlepszy serial jaki do tej pory widzialem:] pobil chyba nawet "niewygodna" Rodzine Sorpano:> choc nie mowie ze ta jest kiepska!:]
pozdrawiam i milego czekania!

Szydzior

Spokojnie, obejrzę, nie masz się co martwić :)
I ktoś tu chyba zapomina, że ja wcale nie nazywam tego serialu słabym, dałem mu 6/10, a to przecież nie jest niska ocena, a może jeszcze podniosę, jeśli dalej będzie lepiej. W każdym razie są lepsze rzeczy moim zdaniem i dlatego też te ataki, bo niektórzy zachowują się jak dzieci w piaskownicy i nie dociera do nich, że ktoś może nie podzielać jego zdania, nawet jeśli jest w większości.
Oczywiście błędy w serialu nie rażą tak bardzo (przynajmniej w 2 pierwszych epizodach, będę to musiał powtarzać do obłędu), ale bardzo pomógł by tu jakiś dystans samych twórców do swojego dzieła, a tego nie ma. To mi nie do końca odpowiada, bo jeśli ktoś tworzy coś rozrywkowego, to z reguły stara się powiedzieć o tym widzowi.

ocenił(a) serial na 8
Albertino

Albertino - w jednym się z Tobą zgodzę, każdy odcinek serialu to jednak odrębna, zamknięta całość, więc dlaczego niby go nie oceniać czy komentować? Natomiast, co do braku dystansu twórców - ależ dystans jest, wystarczy spojrzeć na konstrukcję postaci, cześć jest wyraźnie przerysowana, na granicy groteski, autoparodii czy pastiszu. Taki John Abruzzi na przykład, "ojciec chrzestny" o wyglądzie lumpa, trochę straszny, trochę śmieszny i, chyba wbrew pierwszemu wrażeniu, groźny i inteligentny, o czym Michael przekonuje się (dosłownie) na własnej skórze.

ocenił(a) serial na 9
Albertino

Nie jest fajne to co fajne, tylko co się komu podoba! Ja też oglądałam pierwsze dwa odcinki i muszę przyznać, że film mi się spodobał i na pewno będę śledzić ciąg dalszy.

Elanor

No dobrze, Gerda. Moim zadaniem po 2 epizodach nie było żadnych przejawów dystansu twórców, co nie wyklucza możliwości, że pojawi się to w przyszłości. Poczekam.
W każdym razie jak oglądałem inne serie, np. "Weeds", "Sześć stóp pod ziemią" czy "Dextera", a chyba zwłaszcza "Rodzinę Soprano", takie puszczanie oka do widza było notoryczne.
Po tych dwóch odcinkach serial wydał mi się śmiertelnie poważny, może takim drętwy :D
Aż już nie mam co pisać, poczekam do niedzieli i znów coś skrobnę, bo się już powtarzam po miliard razy. pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 8
Albertino

Zależy jak rozumieć ten dystans, może faktycznie nie ma tu odwołań, które stały się tak popularne po sukcesie "Shreka" (do konkretnych scen, filmów, zjawisk kulturowych i popkulturowych), chociaż... , przypuszczam, że sporo zaczerpnięto z kina gangsterskiego, czy filmów z teoriami spiskowymi w tle (vide "Teoria spisku" chociażby), ja mam z wyłapywaniem tego typu "tropów" problemy, ale takie obcinanie palców na przykład to już lejtmotyw bez którego żaden film o włoskiej mafii się nie obędzie ;) Dla mnie dystans do całej sytuacji (w istocie naprawdę dramatycznej, bo chodzi tutaj przecież o ratowanie życia) w PB przejawia się w scenach, takich jak ta w gabinecie lekarskim, gdy Michael tłumaczy swoje zdenerwowanie widokiem igieł, w odpowiedzi lekarka przypomina mu, że połowę ciała pokrył tatuażami, a w dodatku jest cukrzykiem (co wiąże się z koniecznością wstrzykiwania insuliny) ;), udawanie kogoś innego zawsze będzie skutkowało nieporozumieniami i zabawnymi wpadkami; więźniowie nie rozumieją intencji Michaela, on z kolei nie rozumie ich systemu hierarchii i zależności, w rezultacie nie chcąc się narazić nikomu, naraża się wszystkim :P , a sytuacje, w które się "pakuje" są tyleż dramatyczne, co zabawne.
btw. Jak się pisze taki post na forum popularnego serialu, to trzeba się liczyć z konsekwencjami ;)

Gerda

Ależ ja się z nimi liczyłem. Wiedziałem, ze będzie tak jak zwykle. Parę osób się zgodzi, znaaaacznie więcej się nie zgodzi, kilka mnie zwyzywa, a jeszcze inni zaczną wyszukiwać jak najróżniejsze rzeczy na mój temat, aby wyszło, że nie mam racji. Jak np., że nie potrafię się przyznać do tego, że nie mam racji. A oczywiście przykładów brak. Nieważne, jak nie będę miał racji w tym przypadku to się przyznam do tego.
Tylko ja nie wiem o co chodzi szczerze mówiąc, bo moim zdaniem nie chodzi tu o RACJE, a o wyrażenia własnej opinii, co dobitnie widać w temacie. Ja napisałem tylko co myślę, ale jak zwykle znajdą się tacy, którzy nie mogą uszanować czyjegoś zdania.
Czuję się teraz taki popularny :>

Albertino

No każdy ma prawo wyrażać co mu siedzi na wątrobie, od tego jest forum dyskusyjne w końcu.. :]

Dobrze napisałeś kolego, że "parę osób się zgodzi, znaacznie więcej się nie zgodzi, reszta mnie powyzywa" ( Niezbyt mi wyszedł ten cytat, ale co tam :] ). Poprostu , ludzie są różni, niektórzy poprostu niewychowani a inni poprostu prowokatorami. POPROSTU, nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Można to porównać do Forresta Gumpa, " Forum, jest jak pudełko czekoladek (...) " haha :]
Jak już napisałem w innym poście, wydaje mi się to troszkę dziwne, żebyś oceniał serial po obejrzeniu dwóch odcinków.Wszystko nabiera tempa dopiero po jakimś czasie, a wtedy dopiero stosowne jest oceniać I serię Prison Break. Taka jest przynajmniej moja opinia, ale Twoja jest inna i tego nie zmieni nikt inny jak Ty. :]

pozdrawiam

twisty_longer

ocenił(a) serial na 8
Albertino

Gratuluję wobec tego popularności :) Nie wiem, czy będzie to dla Ciebie pocieszeniem, ale na pewno jest sporo osób, które docenią fakt, że podzieliłeś się swoją opinią, a w dodatku ciekawie ją uargumentowałeś. W każdym razie ja doceniam. W zasadzie zgadzam się też z argumentami, tyle tylko, że dla mnie na przykład to, iż "niby z gracją uknuta intryga, okazuje się być dość dziurawa" to atut a nie słabość scenariusza; gdyby Michael bez najmniejszych problemów realizował swój plan, jego działania byłyby nie tylko nudne, ale też zupełnie niewiarygodne. Przewidywalność wydaje mi się nie tyle winą twórców serialu, co efektem tak spóźnionego, w stosunku do światowej premiery, wyświetlania go w Polsce; a na powtarzalność jesteśmy w zasadzie skazani, w kinie było już wszystko, teraz można, co najwyżej, dodać jakiś nowy element, który uatrakcyjni czy ożywi konwencję. Realiów panujących w więzieniach za wielką wodą nie znam (przypuszczam, że Ty również), dlatego byłabym ostrożna w ocenianiu, na ile PB je odzwierciedla. Jak na "grzeczniutkie filmidło" natomiast za dużo tu rozwiązań rodem dreszczowca, sadyzmu i przemocy (trochę jak w "Infiltracji" Scorsese). Przyznam też, że mojemu odbiorowi serialu towarzyszą nie tylko emocje, ale również wzruszenia - tak skrajne poświęcenie w imię miłości braterskiej jest, w jakiś sposób, piękne i wzniosłe; ale zaznaczam - jestem z natury sentymentalna ;)

ocenił(a) serial na 9
Albertino

Siema Ulungu.
Jak nie chcesz to nie ogladaj. Na Tvn bedzie pewnie powtórka Tańca z gwiazdami, to bedziesz miał wieczór juz zaplanowany.
Ty juz pewnie wiesz nawet jak sie skończy- zabójcą bedzie ogrodnik..
dsdsdsdsdsdsdsds

ocenił(a) serial na 10
Albertino

Zgadzam sie ogladanie na Polsacie z lektorem jest do kitu ulatuje cały klimat i wogóle,oryginał z napisami to jest to!!!!!!!!!!!!.Pierwsze 2 odcinki to tylko wprowadzenie dopiero później jeswt pokazana akcja,jak to normalnie w serialach bywa,nio ale jeśli tego nie wiesz to twoja sprawa.Nio ogladanie ma być rozrywką a nie dopatrywanie sie klatka po klatce szczegółów.Dla mnie ten serial ma klimat i to dobry,fajnych aktorów szczególnie głównego bohatera,nio i muzyka jest boska.Nio ale jeśli twierdzisz,że jest ten serial do kitu to wytłumacz mi dlaczego ma tylu fanów,krytycy filmowi go chwalą i zdobywa nagrody????wszyscy sie mylą czy raczej ty??dla mnie odpowiedz jest jasna,myślę że dla reszty ludzi z filmweb-a też.Może zacznij dbać o własną rozrywke,a nie o czepiasz się.

mejaczek

mejaczek, skoro nawet nie przeczytałeś mojego komentarza (z twojego posta dokładnie to wynika), to po co próbujesz jeszcze mi wmówić co ja myślę?
Poza tym serial ten nie zdobył żadnych znaczących nagród, a poza tym czy to, że serial zdobywa jakieś nagrody świadczy o jego poziomie? (przykład - złoty glob dla "Grey's Anatomy" za najlepszy serial dramatyczny 2007)

Albertino

Albertino - nie przejmuj sie kasliwymi uwagami.Nie lubie jak ktos ocenia cos tylko po ogladnieciu fragmentu calosci ale w tym akurat wypadku nie pomyliles sie.PB to serial strasznie efekciarski nie majacy nic wspolnego ze realizmem.Ot taka ladnie robiona bajeczka dla typowej amerykanskiej rodziny.Mi osobisie sie on podoba, kilka postaci gra tam na prawde niezle,scenariusz mimo teog ze jest strasznie naiwny tez potrafi wciagnac ale od tego by sie cos podobalo do tego by byc tym zachwyconym daleka droga.
Tak wiec nie ma sie co przekrzykiwac z nastolatkami ktorych podniecaja tanie sztuczki.
Proponuje potraktowac ten serial rozrywkowo , jak ktos wyzej napisal nie szukac na sile bledow,niescislosci czy braku realizmu i logiki a mysle ze nikt sie na nim nie zawiedzie.

ps. to moja prywatna opinia i prosze mnie nie przekonywac do jej zmiany:)

Albertino

Mi także nie spodobał się Prison Break. Dwa pierwsze odcinki obejrzałem z ciekawości o czym on w ogóle jest, trzeci już trochę z musu. Nadal, napięcia jak nie było tak nie ma - próby jego budowania co prawda są ale jakoś kompletnie na mnie nie działają a cała ytuacja wogóle mnie nie obchodzi i nie rusza. Sytuacji nieprawdopodobnych i naiwnych jest coraz więcej, i nie pomaga mi nawet wmawianie sobie, że tak miało być, bo PB to czysta rozrywka. Niestety rzucają mi się one brutalnie w oczy i nic nie poradzę na to, że sytuacje, które w zamierzeniu twórców miały być pełne napięcia i grozy, dla mnie są śmieszne.
Seriale mają to do siebie, że są długie i powinny już w pierwszych odcinkach przyciągnąć jak najwięcej widzów. Co mi po serialu, który rozkręca się w 6 czy 7 odcinku, jak nie chce mi się go oglądać już przy 3. Taki serial traci i jak dla mnie jest źle rozpisany...