PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9771}
7,5 34 tys. ocen
7,5 10 1 33848
6,7 18 krytyków
Stawka większa niż życie
powrót do forum serialu Stawka większa niż życie

?

ocenił(a) serial na 4

Zawsze zastanawiał mnie fenomen tego serialu,którego młodzież nazwałaby kultowym.Przecież to nie był serial komediowy,co mogłoby tłumaczyć jego infantylny charakter.Serial został zrealizowany w niedługim czasie po okupacji hitlerowskiej.Wtedy żyło mnóstwo ludzi którzy znali te okropne czasy z autopsji.Tymczasem w serialu większość przedstawionych w nim sytuacji "kupy dupy" się nie trzyma.Ludziom którzy byli nastolatkami,bądź też młodymi ludźmi tak bardzo podobała się niemiecka okupacja i związany z nią terror,że z przyjemnością oglądali ten naiwny serial o przygodach radzieckiego szpiega?Trudno mi w to uwierzyć!

Resfilm


Resfilm
wczoraj
ocenił(a) ten serial na: 8


negujesz serial, ale oceniasz wysoko na 8

ocenił(a) serial na 4
Hans_Kloss

Tylko na cztery i przeczytaj o czym napisałem.Po prostu dziwi mnie,że ludzie w latach siedemdziesiątych byli nim zachwyceni.Tak tęsknili do niemieckiej okupacji,obozów koncentracyjnych,przymusowych wywozów na roboty do Niemiec,egzekucji w miastach i pacyfikacji wsi?

Resfilm

Oceniłes na 8 i poźniej zmieniłeś , nick i ocena i to wkleiłem. Po prostu widzom podobało się, że Polak ogrywa Niemców, jak chce i kiedy chce.

ocenił(a) serial na 5
Resfilm

Żaden fenomen. Po prostu film pokazywał jak jeden "Polski" szpieg ( cudzysłów umyślny) rozwala robi w ....... całą Abwehrę i Gestapo razem wzięte i to się ludziom podobało, ot i wszystko. Podobnie rzecz się ma do "Czterech pancernych" gdzie jeden czołg rozwala cały Wehrmacht. A że to bzdury na kółkach to już szczegół.

ocenił(a) serial na 4
MIR66

Tylko,że "Czterej pancerni" było serialem przygodowym przeznaczonym dla dzieci i młodzieży.Miało pewne walory edukacyjne,uczyło przyjaźni"załoga musi być jak palce u dłoni",miłości do zwierząt "...i pies",szlachetności "zachowanie załogi Rudego na cmentarzu".Wiem ,że to infantylne ale dla dzieci i młodzieży w sam raz.Ten "polski" szpieg to też fenomen ze względów cenzuralnych.Przecież "braterstwo polsko-radzieckie" lepiej wzmocniłaby postać konsomolca z Kołymy,któremu "jedynie słuszny ustrój panujący w Związku Radzieckim",pozwolił na edukację,dając miedzy innymi możliwość perfekcyjnego opanowania "wrogiego kapitalistycznego" języka niemieckiego i języka polskiego który też byłby przydatny w planowanej republice lacheckiej wchodzącej w skład imperium CCCP.A póki wojna trwała poliglota Kloss mógł szpiegować i sabotować hitlerowców współpracując przy tym "z jedynie słusznymi ideologicznie "towarzyszami z komunistycznego polskiego ruchu oporu" czyli Armii Ludowej.Widać ciemny lud to kupił ,bo ulice pustoszały gdy telewizja emitowała "SWNŻ",tak jak teraz kupuje "bohaterskich żołnierzy wyklętych" i "heroicznej postawy bliźniaków",którzy już jako dzieci ukradli księżyc ,uniemożliwiając tym samym radziecki kosmonautom postawienie na nim stopy obutej w walonki .A potem będąc już młodymi mężczyznami obalili wrogi nam socjalistyczny ustrój i przepędzili komunistów daleko za linię Bugu.Na stare lata zdemaskowali groźnego agenta o pseudonimie "Bolek".Niestety jeden z nich przypłacił to życiem.Ale drugi niezrażony tym traumatycznym wydarzenie,przepędził drugiego agenta zwanego nomen omen "Rudy" który sabotował III RP.Czyli bliźniacy to taki współczesny Hans Kloss i być może kiedyś doczekamy się sensacyjnego serialu na ich temat w reżyserii absolwenta szkoły multimedialnej ojca Rydzyka.Obawiam się tylko,że wtedy ulice nie będą pustoszały podczas jego emisji,bo już sam ustawowy nakaz opłaty "abonamentu" RTV spowoduje,to że ludzie będą spacerowali jak kiedyś w czasie nadawania "Dziennika Telewizyjnego".

ocenił(a) serial na 5
Resfilm

"Tylko,że "Czterej pancerni" było serialem przygodowym przeznaczonym dla dzieci i młodzieży." No właśnie! Z tego powodu uznaję ten serial nie tylko za zakłamany ale też szkodliwy!
"Miało pewne walory edukacyjne,uczyło przyjaźni"załoga musi być jak palce u dłoni",miłości do zwierząt " Moim zdaniem uczyło że wojna to fajna przygoda! Zabijanie ludzi jest ok pod warunkiem że są to głupi Niemcy. Należy kochać naszych braci czerwonoarmistów bo byli prawi, ofiarni kochali Polskę i Polaków i pomogli nam odzyskać "wolność"! Jeśli zaś chodzi o Klossa to Rosjanie mieli swojego Stirlitza o co więc było powielać postać? Zauważyłem pewien brak logiki w twoich wypowiedziach otóż ganisz SWNŻ za bzdury i modę na okupację a bronisz CPiP?

ocenił(a) serial na 4
MIR66

To Tobie wytłumaczę,w tamtych czasach większość filmów i to nie tylko w Polsce była kręcona na dość infantylną modłę. Takim właśnie serialem byli "Pancerni","Stawka" dużo mniej.Ja jeszcze pamiętam czasy gdy dzieci w emaliowanych obitych garnkach na głowach z wystruganymi karabinami do których przybijały sobie opróżnione puszki po konserwach i to miało imitować "pepeszę",w towarzystwie kundelków/biedne pieski/bawiły się w załogę "Rudego" ale jakoś sobie nie przypominam,żeby ktoś był Czernousowem czy postacią graną przez Nalberczaka.I jestem na tyle dużym chłopcem,że wiem jak wyglądała druga wojna światowa.Kiedyś się tym tematem bardzo interesowałem.Tylko nie czytałem o tym w książkach ale rozmawiałem z ludźmi którzy ten okres przeżyli.I to różnymi ludźmi,żołnierzami,jeńcami obozów koncentracyjnych,stalagów czy zwykłymi obywatelami generalnej guberni.Szczerze powiedziawszy to mało pamiętam "Siedemnaście mgnień wiosny",mam książkę pod tym tytułem ale serial był zdaje się troszkę inny.Nie wiem ile masz lat ale trudno jest porównać Niemców z Rosjanami.Niemcy byli ludźmi kulturalnymi,zdyscyplinowanymi ale część z nich była fanatykami III Rzeszy która w swojej doktrynie miała całkowitą eksterminację Żydów a następnie Słowian.Rosjanie to była dzicz,brudna śmierdząca,z karabinami na sznurkach,tymi mitycznymi zegarkami na przedramionach,upojeni najgorszym alkoholem, szli niczym szarańcza,gwałcąc ,mordując,niszcząc i kradnąc co tylko było można.Odwrotu nie mieli,bo za dywizjami frontowymi szły odziały NKWD.To było typowe "mięso armatnie".Nawet część z nich która przeżyła,po cichu żałowała swojego "bohaterstwa",bo poczytaj sobie jak Rosjanie traktowali swoich bohaterów wojennych,tak zwane "samowary".W sumie to lubię oba seriale,tak jak część radzieckich filmów o wojnie na przykład "Tak tu cicho o zmierzchu" właśnie za ich infantylność.Nie traktuję ich jako propagandy,ani historycznej prawdy.Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 5
Resfilm

Z "grubsza" się zgadzam z Twoją wypowiedzią (może dlatego że ja też jestem pokoleniem tych dzieciaków z garnkami na głowach) W dzieciństwie mieszkałem na mazurach i miałem możność pogawędzenia z nielicznymi niestety starymi Mazurami którzy przeżyli wojnę a potem "wyzwolenie" przez Armię Czerwoną i na dodatek zostali w PRL-u. Obecnie mieszkam w Niemczech a że interesuje mnie historia Polski i Niemiec na przełomach dziejów, również z wieloma Niemcami udało mi się otwarcie i prawdziwie porozmawiać. Uwierz lub nie lecz to nie była część lecz większość tak ogromna iż można uznać że wszyscy Niemcy byli jeśli nie fanatykami to gorącymi zwolennikami III Rzeszy! Zwłaszcza w początkach ( czytaj: sukcesach) wojny. Więcej! Do dziś bardzo wielu uważa że III Rzesza była krajem dobrze zarządzanym i zagospodarowanym. Oczywiście tak jak w Polsce poprawność polityczna i wyznaczona linia przez państwo niemieckie nie pozwala na jawne głoszenie takich poglądów. Co nie zmienia faktu iż Niemcy są zadufanym w sobie narodem i do dziś kiedy biją się w pierś niby ze skruchą, ta pięść jest zaciśnięta ze złości. Pozdrawiam i jeśli dotąd nie czytałeś proponuję sięgnąć po książkę (bardzo krytykowaną zresztą w Niemczech) Marty Hillers - "Eine Frau in Berlin". O wiele ciekawsza i bardziej prawdziwa niż film.

ocenił(a) serial na 4
MIR66

Oj,strasznie się to zrobiła polityczna dyskusja.Ja traktuję ludzi jak ludzi,nie jestem jakimś rasistą,ksenofobem,dla mnie liczy się jaki to jest człowiek,bo niestety ludzie na całym świecie są podobni i stąd jest jak jest i pewno zawsze tak będzie.A filmy?Nie jestem jakimś kinomaniakiem,ale do dzisiaj z przyjemnością oglądam "Misia Uszatka"i się tego nie wstydzę.Polacy też się uważają za naród wybrany,a co do Niemców to się im trochę nie dziwię.Nie wiem czy widziałeś taką dawną reklamę "Media Markt" tą że Polacy wychodzą z tego marketu i nie wynoszą nic ukradzionego.Niemieccy ochroniarze są zdumieni tym faktem,dopóki nie spostrzegają że są bez spodni.W Polsce ludzie się o to wściekali a niestety to była prawda.W ramach rewanżu proponuję sięgnąć po książkę Hansa Fallady "Każdy umiera w samotności",chociaż to raczej beletrystyka.A co do Polski,to tu teraz jest takie bratobójcze piekiełko i ludzie się tym podniecają jak ksiądz Kaśką.Podsycani przez jedną PiS i drugą totalna opozycja, stronę.